maciek423 Opublikowano 22 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2009 Witam, od pewnego czasu mam problem z moim suzuki. Moto zachowuje się tak jakby co jakiś czas paliło na 2,3 gary a jak załapie to Ida wszystkie 4 i wtedy śmiga b.dobrze wszystko jest ok. Dzieje się tak obojętnie od temperatury silnika, podczas jazdy jak i na wolnych obrotach na postoju, i czasem zaraz po uruchomieniu silnika. Czasem odpali od strzału bez ssania, i idzie na 4 garnki , jednak częściej jest tak że trzeba chełtać rozrusznikiem ok 2 min. i wtedy łapie na 2, lub 3 cylindry. Dodam że w moto aktualnie jest 2 komplet świec i problem mimo tego nie znika. Czasem podczas próby odpalenie rozrusznik jakby "zacina się" i wydaje z siebie takie kliknięcie, dopiero po kilkukrotnym naciśnięciu startera kręci. Aha, gdy tak się zatnie i przytrzymam wtedy kontrolki się mrużą i migają jakby zwarcie było. Czy może być to spowodowane awarią regulatora napięcia ? , Aha jeszcze jedno wczoraj jak wracałem do domu to już ewidentnie silnik przerywał , jakby świece raz dostały iskrę raz nie. Po odstawieniu moto do garazu juz czułem zapach benzyny, dzisiaj rano pod moto plama benzyny i widać ze kapie cały czas paliwo. Podejrzewam ze top o prostu z airboxa paliwo które wywaliło z gaznikow wczoraj wieczor. ale zaraz to sprawdzę. Pompa paliwa jest założona nowa(podobno) pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trajka66 Opublikowano 22 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2009 Ja bym posprawdzał iskre na każdym garze po kolei. Jeśli iskra jest dobra to bym zrobił czyszczenie, regulacje i synchro gaźników. Co do tego "cykania" to zapewne słyszysz przekaźnik, a moto nie ma siły zakręcić rozrusznikiem. Może to być spowdowane tym że akus jest już stary i pomimo tego że podczas jazdy sie podładuje to po jednym dniu już traci prąd, może to być wina regulatora który źle ładuje a może też jest przerwa gdzieś na uzwojeniu w rozruszniku. Musisz to po kolei posprawdzać. pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
seba13 Opublikowano 22 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2009 Jak sie kręci rozrusznikiem po 2 minuty to długo aku tego nie wytrzyma kup nowy albo dla testów podłącz samochodowy . Posprawdzaj wszystko po kolei ,świece ,przewody , cewki , ładowanie .Mówisz że leje się benzyna może zaworek paliwowy się zawiesił lub pływak w jednym z gażników i ciągle zalewa świece i przez to nie pali jak trzeba. Cytuj Junak dla każdego . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciek423 Opublikowano 22 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2009 Akumulator jest nowy. Gdy pierwszy raz tak się stało że rozrusznik jakby się zaciął, i nie chciał w ogóle obrócić , znajomy mechanik powiedział że czasem tak się dzieje gdy moto jest zalany, poradził mi wykręcić świece i spróbować zakręcić rozrusznikiem i zadziałało, wypluło mieszankę z garów, wkręciłem świece i git na jeden dzień się nie zacinał ale za niedługo znów zaczęło tak się czasem dziać z tym że po kilku naciśnięciach startera kręcił ( już bez konieczności wykręcania świec). Wniosek z tego taki że moto zalewa. Jak pisałem powyżej mimo zmiany 2 kompletów świec. Teraz gdy podniosłem bak żeby zobaczyć skąd wycieka paliwo, mianowicie z uszczelki tej szyny od ssania, gdy ssanie jest zamknięte kapie tyko trochę, lecz przy otwartym ssaniu niemalże leci ciurkiem paliwo. Może to tłumaczy dlaczego odpalał bez ssania w ogóle? czy przez ta usterkę może go zalewać ? hmmm Zresztą sami zobaczcie http://img15.imageshack.us/img15/5876/1002033h.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KingRider Opublikowano 22 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2009 Nie podłączaj samochodowego aku możesz przez to spierniczyć altrnator. Ja bym sprawdziła wszystkie połączenia elektryczne, czy nie są zaśniedziałe styki. Co do startera- najprawdobodobniej coś rozładowuje twoje nowe aku, sprawdź napięcie, czy nie spada poniżej 13,5 v. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jimi11 Opublikowano 22 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2009 A wiec tak: Wykrec swiece i zobacz jakiego koloru (podejrzewam ze sa czarne). Jesli czarne to czeka Cie zabawa z gaznikami. Jak zdejmiesz to mozesz od razu sprawdzic czy zaworek iglicowy trzyma. Na pierwszy rzut oka wyglada na problem z ukl. ssania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciek423 Opublikowano 22 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2009 Więc tak sciągnołem gaźniki i głuchnęło paliwem , 1 i 3 króciec wypełnione po brzegi paliwem. wina pływaków ? przez całą noc paliwo zamiast zatrzymywać się w gaźniku przedostawało się do cylindra i wypełniając go . jak juz nie miało gdzie uciekać to wydostawało się na zewnątrz wyciekając z zaworka od ssania. widocznie cos jest nie tak z gaznikami 1 i 3 . http://img34.imageshack.us/img34/1737/1002043jdt.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
seba13 Opublikowano 22 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2009 Noo , na pewno zalewa świece ,swoją drogą już wiadomo dlaczego rozrusznik nie miał siły kręcić ,przecież musiał to sprężyć :) poza sprawdzeniem gażników zajrzyj jeszcze do oleju bo paliwo mogło dostać się do wnętrza silnika. Cytuj Junak dla każdego . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciek423 Opublikowano 22 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2009 No właśnie. W komorze pływakowej 1szego gaznika dużo syfu osadzone na dnie, ale dysze czyste nie zapchane, pływak poruszał sie bez oporu, zaworek iglicowy ok, wszystko wskazuje na to że powinno działać dobrze. To już niewiem ;/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
seba13 Opublikowano 22 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2009 Jak już poczyścisz wszystko i posprawdzasz to postaw gazniki np :na stole w takiej pozycji w jakiej są w silniku .Zaworka paliwowego na oko nie sprawdzisz . Nalej do wężyka od gaźników paliwa (żeby wypełniło wszystkie komory pływakowe ) i obserwuj co się dzieje. Jak nic nie będzie się lało to znaczy że zaworki trzymają . Cytuj Junak dla każdego . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jimi11 Opublikowano 22 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2009 Po to jest zawor membranowy w baku zeby nie zalalo tak... Sprawdz go - na bank nie trzyma. Zaworki iglicowe sprawdz czy sa szczelne - zamykasz plywakami i dmuchasz. Powinno zamykac. Jesli mimo tego wszystkiego nadal zalewa, to czy plywaki sa cale, nie popekane, czy sie nie topia. Regulacja poziomu paliwa. Jesli zrobisz gazniki zajrzyj do oleju. Jak az tak zalalo go to zapewne jest benzyna w oleju, trzeba bedzie zmienic olej i swiece. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciek423 Opublikowano 22 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2009 (edytowane) Suzukowe gaźniki to ZŁO!! Zdjąłem je, ustawiłem na warsztacie, rozkręciłem, wyczyściłem(swoją drogą syfu co nie miara), przedmuchałem, przeczyściłem zaworki iglicowe, sprawdziłem pływaki wszystko ok, postawiłem gazniki obok moto i podłączyłem wężyk paliwowy, zapłon-przełącznik- pompa zalała gazniki paliwem - obserwuję , paliwo sączy się z 2 i 3 ( w dół , leci wprost do króćca, dlatego go zalewa ) pływaki ? znów na warsztat rozbieram przedmuchuję, montuje pływaki wszystko gra- wtłaczam paliwo za pomocą pompy - sączy się z 1 i 2 . ( w tym momencie szlag mnie trafia ) . Skończyło się na tym że lekko sączyło się z 3 gaznika, postanowiłem wszystko do kupy złożyć, oczywiście pierwsze 30 min moto chodzi jak ta lala, buta ma przyzwoitego, gasze, odpalam bez użycia gazu, wszystko ok, tylko wiem że jutro rano jak wejdę do garażu to zobaczę plamę paliwa pod suką i już nie odpali. Tzn nawet gdyby zaworek membranowy w pompie paliwa był uszkodzony to paliwo powinno zatrzymywać się na pływakach i nie kierować dalej do króćców. EDIT: Czyli że co że jak na zgaszonym moto, z wyłączonym zapłonem z wężyka który podaje paliwo do gaźników nawala mi bezustannie benzyna całą średnicą tegoż wężyka to zaworek zje*any? (czyt. tak nie powinno się dziać) ;) hehe pozdrawiam i dzięki za pomoc. Edytowane 22 Czerwca 2009 przez maciek423 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 23 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2009 Dokladnie tak jest, zaworki do wymiany, albo dokladnego czyszczenia w myjce. Kranik do wymiany lub wymienic trzeba sama membrane ( jezeli ja dostaniesz ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LORD VADER Opublikowano 23 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2009 Suzukowe gaźniki to ZŁO!! Zdjąłem je, ustawiłem na warsztacie, rozkręciłem, wyczyściłem(swoją drogą syfu co nie miara), przedmuchałem, przeczyściłem zaworki iglicowe, sprawdziłem pływaki wszystko ok, postawiłem gazniki obok moto i podłączyłem wężyk paliwowy, zapłon-przełącznik- pompa zalała gazniki paliwem - obserwuję , paliwo sączy się z 2 i 3 ( w dół , leci wprost do króćca, dlatego go zalewa ) pływaki ? znów na warsztat rozbieram przedmuchuję, montuje pływaki wszystko gra- wtłaczam paliwo za pomocą pompy - sączy się z 1 i 2 . ( w tym momencie szlag mnie trafia ) . Skończyło się na tym że lekko sączyło się z 3 gaznika, postanowiłem wszystko do kupy złożyć, oczywiście pierwsze 30 min moto chodzi jak ta lala, buta ma przyzwoitego, gasze, odpalam bez użycia gazu, wszystko ok, tylko wiem że jutro rano jak wejdę do garażu to zobaczę plamę paliwa pod suką i już nie odpali. Tzn nawet gdyby zaworek membranowy w pompie paliwa był uszkodzony to paliwo powinno zatrzymywać się na pływakach i nie kierować dalej do króćców. EDIT: Czyli że co że jak na zgaszonym moto, z wyłączonym zapłonem z wężyka który podaje paliwo do gaźników nawala mi bezustannie benzyna całą średnicą tegoż wężyka to zaworek zje*any? (czyt. tak nie powinno się dziać) ;) hehe pozdrawiam i dzięki za pomoc. Nie zapomnij zmienić oleju w silniku. Pzdr. Cytuj Kochany pamiętniczku , właśnie spadł śnieg . I dlatego postanowiłem sobie kupić nowy motocykl :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciek423 Opublikowano 23 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2009 Olej, tzn taka brunatna rzadka ciesz, która sie spieniła po paru wstrząsach, jest i to ponad stan :banghead: . Jutro wyjeżdżam na miesiąc, całym tym problemem z moto będę sie zajmował od razu jak przyjade. Czy moge to tak zostawić nic się nie uszkodzi w silniku ? tarcze sprzęglowe ?. oczywiście nikt nie będzie teraz nim jezdził. do wymiany będzie kranik podciśnieniowy bo gdy zasysa się powietrze to zaworek się otwiera ale już niechce się zamknąć. stąd cały czas zalewa moto. oczywiście olej z filtrem i możliwe że również świece. dzięki wszystkim za rady pozdro 600. :notworthy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.