Skocz do zawartości

Cichy kask integralny


Rekomendowane odpowiedzi

"przesiadłem" sie napoczątku sezonu z Sharka RSV na Shoei Qwest (nie zmieniając motocykla) Różnica jest kolosalna na korzyść Shoei'a.

Z całą pewnością warto zainwestować w ten model kasku.

Shuberta nie używałem więc się nie wypowiadam.

 

Nikt wcześniej chyba nie wspomniał o fakcie że poziom hałasu baaardzo zależy od otwartej/zamknietej wentylacji. Obawiam się iż mierzony jest właśnie przy zamknietych otworach wentylacyjnych...

Edytowane przez Avalon

Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 9.10.2011 o 21:06, Avalon napisał:

"przesiadłem" sie napoczątku sezonu z Sharka RSV na Shoei Qwest (nie zmieniając motocykla) Różnica jest kolosalna na korzyść Shoei'a.

Z całą pewnością warto zainwestować w ten model kasku.

Shuberta nie używałem więc się nie wypowiadam.

 

Nikt wcześniej chyba nie wspomniał o fakcie że poziom hałasu baaardzo zależy od otwartej/zamknietej wentylacji. Obawiam się iż mierzony jest właśnie przy zamknietych otworach wentylacyjnych...

No właśnie, a to dość oczywista sprawa. Każdy chciałby mieć kask "tani, cichy, świetnie wentylowany" :) co jest prawie zupełną niemożliwością. Co ciekawe, Schuberth podaje poziom hałasu (np. C3 to 84 dB przy 100 km/h) na moto bez owiewki - owiewka może to poprawić, ale też pogorszyć.

Nieraz za to słyszy się narzekania na to że kask jest głośny, mimo że kosztował sporo; pewnie że tak, jeśli kupi się kask nieprzeznaczony do jazdy turystycznej :). Na pewno nikt obeznany w temacie nie powie, że np. X-Spirit jest cichy, mimo że kosztuje ponad 2 razy więcej od Qwesta :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uvex Boss ... kupiłem jakieś 2 lata temu, za ok. 800 zł.

Dla mnie rewelka, a jeżdżę raczej turystycznie i zależało mi na kasku cichym.

Kumple jeżdżą w tych szojach i jak już przyjdzie nam gdzieś wyskoczyć, to różnicy nie ma ... no chyba że w cenie :icon_razz: :icon_mrgreen: No ale jak się lubi płacić za metki ... to już nie mój problem :laugh:

 

A jak ktoś rzuci hasło "bzdura, uvex jest do bani..." to niech sobie dalej tak twierdzi :)

 

Bardzo fajne i wygodne zapięcie ... bo nie trzeba gmerać i można w rękawicach spokojnie go zapinać i rozpinać ... lekki ... duży "promień widzenia" (czy jak to tam nazwać ... :icon_mrgreen: ... panoramiczny obraz świata ) i malowanie mi się bardzo podoba... ja mam dokładnie takie...

 

boss525.jpg

 

 

A co do pozostałych to odradzałbym każdemu zakup "Nitro". Może i jakaś oszczędność w kasie jest, ale kaski mają masakryczne...

----------

ps: na tym zdjęciu z avatara jestem właśnie w "Nitro". Wyskoczyliśmy w Bieszczady, do dziś mi we łbie szumi :icon_mrgreen:

Edytowane przez faza-s

Klub Anonimowych Piratów Drogowych

 

Młotek zawsze można nazwać impulsatorem kinetycznym o napędzie mięśniowym, ale po co ... ?

 

stopkai.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 15.10.2011 o 21:17, faza-s napisał:

Bardzo fajne i wygodne zapięcie ... bo nie trzeba gmerać i można w rękawicach spokojnie go zapinać i rozpinać ...

Z całą pewnością wszystkie typy zapięć muszą mieć jakieś atesty, aprobaty bezpieczeństwa czy "cuś" ;) Jak każdy chyba wie najpewniejszym jest jednak system "podwóje D" który do łatwych w zapinaniu nie należy :)

 

Prostotą zapięcia za bardzo bym się jednak nie podniecał.

Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiało mnie właśnie, jakie są opinie o tym zapięciu w Uvexach, bo żaden inny producent chyba tego nie zakłada. Ogólnie dobrze wiedzieć, że ktoś ma pozytywne odczucia co do tej firmy, bo w kółko słyszę jakie to badziewie (sam nie używałem, więc nie wiem).

Co do Nitro - popieram, ale to w sumie poziom najtańszych Lazerów więc nie ma czego wymagać.

Edytowane przez Arcer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 16.10.2011 o 18:03, Avalon napisał:

Jak każdy chyba wie najpewniejszym jest jednak system "podwóje D" (...)

 

zawsze mnie zastanawia, skąd ta wiedza objawiona

stosowane jest w sporcie i przez kilku producentów, którzy nie potrafili nic lepszego wyprodukować. przypomina to rzekome "ucinanie nosa", z powodu którego shoei odmawia produkowania kasków z blendą. urban legend :icon_razz:

 

 

  W dniu 16.10.2011 o 20:42, Arcer napisał:

Zastanawiało mnie właśnie, jakie są opinie o tym zapięciu w Uvexach, bo żaden inny producent chyba tego nie zakłada.

 

nie zakłada, bo pewnie opatentowane. jak dla mnie było boskie: nic nie macasz, zapinasz jedną ręką nawet jak po ruszeniu się zorientujesz że niezapięty; to samo dotyczy np. poluzowania podczas jazdy gdyby piło w szyję np. za mocno zaciśnięte. sztywne, więc nie ma ryzyka że jedziesz z odpiętym (zawadzi pod szyją przy pochyleniu głowy), nic się nie majta jak odpięte, jest pod kątem więc nie zawadza przy zakładaniu i zdejmowaniu. żadnego problemu w obsłudze nawet w grubych rękawicach, czego nie da się powiedzieć ani o różnych microlockach, ani tym bardziej przereklamowanym dd

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i najmniej skomplikowane=tanie w produkcji.

 

Coś w tym jednak musi byc skoro wszystkie kaski sportowe to maja czy to on czy off roadowe. fox pousił się nawet o wykonanie ich z tytanu. po co nie wiem ale chłyt matetindody niezły :)

 

A shoei na 2012 ma ciś tam zapodać z blenda w miejsce multiteca.

MOTOPROJEKT - Warsztat motocyklowy

 

serwis, naprawa, diagnostyka komputerowa, materiały eksploatacyjne

 

Sławek - 604 635 069 Bart - 695 880 500

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z całym szacunkiem, ale lekko rozwala mnie ten klepany od lat banał, że DD jest najbezpieczniejsze i w ogóle najlepsze. Czy ktoś robił testy jak zachowują się microlocki czy inne paski zębate, a jak DD w razie "w"? Czy specyfika microlocków przy np. uderzeniu czołem zagraża zdrowiu? A jeśli DD są bezpieczniejsze to o ile np. procent? Ja osobiście nie spotkałem się z takimi testami (może gdzieś są).

Jak na razie pewne(?) jest tylko, że jest najtańszy w produkcji (mało materiału), natrudniejszy w zapinaniu i lekko mechaci pasek.

Edytowane przez PeterS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 17.10.2011 o 19:13, bart_b napisał:
A shoei na 2012 ma ciś tam zapodać z blenda w miejsce multiteca.
Zobaczę jak uwierzę (liczę na to, bo jak dotąd z tego powodu Shoei był dla mnie skreślonym producentem). Ciekawe tylko, jak się przestawią przedstawiciele polskiego oddziału, którzy na wszelkich prezentacjach po prostu pękają z dumy, że ich producent tak trzyma się tego patentu i każe klientom zmieniać szyby w trasie. Poziom handlowców sprzedających te kaski czasami sięga wyżyn absurdu.

 

 

  W dniu 17.10.2011 o 19:31, PeterS napisał:
Z całym szacunkiem, ale lekko rozwala mnie ten klepany od lat banał, że DD jest najbezpieczniejsze i w ogóle najlepsze. Czy ktoś robił testy jak zachowują się microlocki czy inne paski zębate, a jak DD w razie "w"? Czy specyfika microlocków przy np. uderzeniu czołem zagraża zdrowiu? A jeśli DD są bezpieczniejsze to o ile np. procent? Ja osobiście nie spotkałem się z takimi testami (może gdzieś są).
Słyszałem (nie pamiętam gdzie i kiedy, źródła nie znam), że testowano DD za pomocą windy wózka widłowego - i poddały się mocowania pasków, ale nie samo zapięcie. Nie wypowiadam się na temat prawdziwości tego testu. Widziałem natomiast pęknięty (nie w wyniku wypadku, ale zwyczajnego użytkowania) microlock w - uwaga - Schubercie C3. Jeden przypadek, może... przypadkowy :) ale jednak.

Tak czy inaczej jestem przeciwnikiem DD (miałem, wkurzało mnie i pchnąłem na allegro). Może i to bezpieczne, ale równie dobrze można jeździć samochodem w pasach kilkupunktowych :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nie mogę wyjść z podziwu, jak łatwo wydoić od motocyklistów dodatkową kasę, za umieszczenie na dowolnych akcesoriach, ubraniach, kilku literek i dodatkowego "cusika" :)

 

Prawda jest taka, że jak będziecie mieli pecha i przy szlifie, dzwonie, walniecie naprawdę porządnie, to zagracie z kostuchą w ruletkę i nie będzie miało znaczenia jakie zapięcie ma wasz kask :icon_razz:

 

Ja akurat do bezpieczeństwa przykładam sporo uwagi, ale nie lubię jak producenci, a potem sprzedawcy, chcą skroić z kasy :wink: Znalazłem kiedyś polską firmę która projektuje ciuchy, nie dość że są o połowę tańsze od np. Alpine... to wg. mnie są 10 razy bezpieczniejsze od nich. Ciuchy te projektują motocykliści-właściciele firmy, a nie metroseksualni panowie dla których ważniejszy jest design i fashion ... chociaż i tak ciuchy te prezentują się nieźle... Pamiętam te dyskusje z kumplami, w których kurtkach puszczają szwy, które przemakają szybciej, a które są "och i ach"... W moich ciuchach szwy nie puszczają, raczej nie przemakają, i popmio kilku szlifów trzymają się nieźle ... więc dywagacje kolegów zawsze słucham z bananem na ustach :biggrin:

 

Fakty są takie, że jak wspomniani ludzie projektują, to dają porządne ochraniacze, porządnego żółwia, nawet wszywają ochraniacze na uda i biodra (ze świeczką szukać w "markowych" spodniach). Zestaw skórzany kurtka+spodnie kosztował mnie 1500 zł, i kilka razy uratował mi tyłek. Więc piszę to na podstawie moich testów zderzeniowych :laugh:

Myślę też, że wiodący producenci ładują nieziemską kasę w sponsorowane artykuły w naszych gazetach i jak je czytam (np. artykuły porównawcze) to boki zrywam. (jak pojawia się porównawczy motocykli, to mogę nawet nie czytać i w ciemno zgadnę w jakiej kolejności finalnie "wypadną w rankingu")

Takie czasy, że klientowi robi się wodę z mózgu żeby naciągnąć go na kasę :laugh: (wiem co piszę bo mam agencję reklamową :laugh: )

 

Wracając do tych zapięć... też nie czytałem nigdy o testach ... ale takich w których podano by wartości (np. siła potrzebna do przerwania takiego zapięcia) czyli znów podają nam jakieś hasła i mamy je traktować jak "prawdę objawioną". To że w wyścigach zawodnicy używają takich, czy innych proponowałbym przesiać przez fakt lobbingu. Bo w każdym sporcie tak jest. A tak poza tym to jednak ulica różni się trochę od toru i mamy chyba trochę inne oczekiwania od odzieży, czy kasków. Fajnie jest jak przy okazji są np. funkcjonalne i wygodne :icon_razz: Bo zwykle jest tak, że na trasę wyskakuje się z ludźmi którzy na VFR-kę obkupili się w ciuchy za "slajderami" kaski "szojów" itd. A jak co do czego, to po kilku latach "slajdery" nadal są nietknięte, a na każdym postoju dumni właściciele dyskutują o tym który "slajder" jest lepszy :icon_mrgreen: i na który wydali więcej kasy :tongue:

 

Podsumowując, dla mnie to wszystko to trochę zalatuje. Tak jakby 12latek idący na imieniny do babci zabierał paczkę prezerwatyw (bo może coś "wyhaczy") :tongue: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen:

Klub Anonimowych Piratów Drogowych

 

Młotek zawsze można nazwać impulsatorem kinetycznym o napędzie mięśniowym, ale po co ... ?

 

stopkai.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem cały temat, ale nie znalazłem tego co mnie interesuje. Czy ktoś może podać nazwę cichego, bezpiecznego kasku z BLENDĄ?

Teraz mam caberga, ktory moze i jest bezpieczny i z blendą, ale do cichych zdecydowanie nie należy.

 

Stwierdzenie, że zapiecie DD jest lepsze bo lepiej sie dopasowuje jest troche bez sensu. Czy to ze niby DD sie rozciąga. I kaski z zatrzaskiem mają regulację DD, przecież jakoś trzeba regulować jak daleko jest zatrzask...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 18.10.2011 o 06:34, faza-s napisał:

Ja akurat do bezpieczeństwa przykładam sporo uwagi, ale nie lubię jak producenci, a potem sprzedawcy, chcą skroić z kasy :wink: Znalazłem kiedyś polską firmę która projektuje ciuchy, nie dość że są o połowę tańsze od np. Alpine... to wg. mnie są 10 razy bezpieczniejsze od nich. Ciuchy te projektują motocykliści-właściciele firmy, a nie metroseksualni panowie dla których ważniejszy jest design i fashion ... chociaż i tak ciuchy te prezentują się nieźle... Pamiętam te dyskusje z kumplami, w których kurtkach puszczają szwy, które przemakają szybciej, a które są "och i ach"... W moich ciuchach szwy nie puszczają, raczej nie przemakają, i popmio kilku szlifów trzymają się nieźle ... więc dywagacje kolegów zawsze słucham z bananem na ustach :biggrin:

 

Fakty są takie, że jak wspomniani ludzie projektują, to dają porządne ochraniacze, porządnego żółwia, nawet wszywają ochraniacze na uda i biodra (ze świeczką szukać w "markowych" spodniach). Zestaw skórzany kurtka+spodnie kosztował mnie 1500 zł, i kilka razy uratował mi tyłek. Więc piszę to na podstawie moich testów zderzeniowych :laugh:

 

to jak już tak pięknie zareklamowałeś te ciuchy, to jeszcze się pochwal co to za cud firma?

Markowe okulary w centrum Krakowa: Optyk Kraków

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...