mur.doc Opublikowano 5 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2009 Witam, niecałe 2 miechy temu nabyłem Yamahę FZS 600 Fazer, rocznik '01. Motocykl sprowadzony prosto z deszczowego kraju, ale bezwypadkowy. Po zakupie (jeszcze w marcu) zrobiłem nim niecałe 400km i wszystko było ok - silnik ciągnął równo pod czerwone pole na każdym biegu, rozbujałem go nawet raz do 2 złotych. Następnie wpadłem na genialny pomysł oddania go do serwisu na przegląd pozakupowy, bo nigdy nie wiadomo co w trawie piszczy. Wybrałem Motoristę (o której mam kilka gorzkich słów do powiedzenia, ale to innym razem). Wymienili wszystkie płyny, wyregulowali zawory itd, ale przy synchro gaźników pojawił się problem - udało im się ukręcić śrubę regulacji składu mieszanki. Na nagwintowanie i nową śrubę czekałem łącznie miesiąc bez kilku dni. Wczoraj wreszcie odebrałem moto, ale pojawił się problem: sprzęt się dławi przy większych prędkościach. Tak do ok. 120km/h wszystko jest ok - na 1, 2, czasami też na 3cim biegu dojeżdża do czerwonego pola bez marudzenia. Na wyższych biegach zaczyna się problem - np przy przyspieszaniu na 4ce od 130km/h przy jakichś 8-9k obr moto się dławi. Im wyższy bieg tym gorzej. Dochodzi do tego, że na 6tce przy 160km/h i maksymalnie otwartej przepustnicy motocykl zwalnia!!! Co gorsza nie jest to jednostajne dławienie, tylko takie jakby szarpanie - motocykl na krótką chwile zamula, potem szarpie do przodu, zamula, szarpie itd. Tak jakby tracił na chwilę zapłon, albo jakby go zalewało. Robi to na tyle gwałtownie, że przy wyższych obrotach potrafi człowiekiem po siodle do przodu i tyłu rzucać. Od 130km/h w górę praktycznie nie da się jechać, ciężko jest nawet utrzymać przelotową prędkość. Drugi problem to spalanie, które sprawdzałem w trzech niezależnych przejażdżkach, bo oczom nie wierzyłem. Przed oddaniem do serwisu palił standartowe 5-6 litrów. Po serwisie pali 12-13 litrów !! (Sprawdzone naukowo - zalany pod korek stojąc na centralce, rundka 75km, znowu zalanie pod korek na centralce i wynik - podczas tej 75km rundki spalił 8,6 litra, a wcale nie jechałem agresywnie) Zawiozłem go dziś z powrotem do serwisu, posiedzieli nad nim pół dnia, przejechały się 3 osoby i stwierdzili że nie widzą problemu - gaźniki wyregulowane, na wolnych obrotach chodzi jak marzenie, przy przegazówkach nie widać tego zamulania, ktoś nim ponoć się nawet do 170km/h rozpędził i ponoć wszystko było ok. Zanim do nich pojadę z mordą i prawnikiem chciałbym was spytać, o Bogowie internetu ;) - ktoś się z czymś takim spotkał? Dodam, że nie jeżdże na ssaniu, nie wciskam podświadomie hamulca, sprzęgła ani innych takich, nie mam też na wpół otwartego spadochronu w plecaku ani kotwicy przy kole. Pozdrawiam i z góry dzięki za pomoc.... Kur** wstawiłem sprawne moto do serwisu, a 1,5 miesiąca i 1000zł później dostałem złoma który nie jeździ i pali tyle co ciężarówka... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 6 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 Nie mam pojecia co mogli spieprzyc, ale mozer to jakis drobiazg, ktory udalo im sie wylapac i po cichu naprawic. Pojedz i sprawdz, jak bedzie to samo to wez mechanika ze soba na przejazdzke io pokaz o co chodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nitomen Opublikowano 6 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 kup narzedzia do synchro ganikow, podstawowe narzedzia reczne , manuala i kolege z pojeciem co od czego i zrob to SAM , takie sa skutki odawania sprzeta na serwisy . Zagadaj z Greedo , troszke grzebie w sprzetach we wlasnym zakesie. Cytuj KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41 http://www.bikepics.com/members/rysiek24/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baba_zanetti Opublikowano 6 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 raczej dobrze Ci gaźników nie ustawili, zareklamuj to jeszcze raz, tym razem bardziej stanowczo. Cytuj 8.96s 1/4mili GSX-R K1 1000 TURBO/NITROSPEEDBIKE.PL TURBO TAKŻE W TWOIM MOTOCYKLU!SERWIS MOTOCYKLI- WARSZAWA, HAMOWNIA - STROJENIEhttps://www.facebook.com/bados84/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 6 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 Sprawdź kranik, czesto po dłuzyszym postoju motocykla w warsztacie jest z nim problem, obstawiam wałsnie ze on jest winowajca zbyt duzego spalania. Sprawa druga szarpanie na wysokich obrotach, tu musisz błysnac i odkrecić swiece poczym zrobic im sesje fotograficzną. Na tej podstawie bedziemy mogli coś dyskutować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mur.doc Opublikowano 6 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 Motocykl nie ma kranika tylko pompę paliwową. Jak wróce po południu z roboty to przy nim pogrzebie, wyciągnę świece itd. Ktoś mi jeszcze radził, żeby popatrzeć czy cięgło ssania się nie blokuje, czy filtr paliwa nie jest zapchany. Dzięki za info, dam znać jak się sprawy mają ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greedo Opublikowano 6 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 Jakby coś, to możesz podjechać do mnie i mogę to zobaczyć. Cytuj Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mur.doc Opublikowano 6 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 Jakby coś, to możesz podjechać do mnie i mogę to zobaczyć. Dzięki, jeśli sobie nie poradzę "domowymi" sposobami to pewnie skorzystam, w Motoriście udają, że wszystko jest w porządku. W ogóle ciężko się gada o problemie, który występuje przy prędkościach przekraczających maksymalną dopuszczalną prędkość podróżowania w naszym pięknym kraju ;) Jeśli wieczorem nie będzie padało to wezmę aparat i spróbuję nagrać film z jazdy, wtedy może łatwiej będzie zdiagnozować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jimi11 Opublikowano 6 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 Wyjmij swiece, zrob fotke i nam pokaz. Bedziemy mogli cokolwiek ocenic. Jesli nie ruszali gaznikow, a takie akcje odchodza to mogli zwalic zawory. Synchronizacja nie ma wplywu na wysokie obroty. Ogolny objaw sugeruje jakby dysza glowna byla zla. Moze zamiast nagwintowania gaznikow wymienili je na inne? Chociaz malo by sie oplacalo ;-) Przegazuj na cieplym silniku i zobacz czy spaliny nie sa czarne. Tak czy siak skoro smigal ladnie, a teraz nie, to cos zle zrobili. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 6 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 Wydaje mi sie ze kupili baterie gaźników na allegro włożyli i spokój. Trzeba mieć naprawde niepełnosprytnym zeby ukrecić srube regulacyjną. Jak ja ukrecili to taki gaźnik można sobie w dupe wsadzić;] zeby to przegwintować też trzeba być czymś w rodzaju zaklinacza weży no bo przy okazji trzeba dobrac odpowiednie uszczenienie gwint i zrobić nowa srube regulacyjna co wcale takie proste nie jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greedo Opublikowano 6 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 Dokładnie, taniej i łatwiej znaleźć używane gaźniki. Cytuj Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jantarski Opublikowano 7 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2009 Motocykl nie ma kranika tylko pompę paliwową. Kranik jest pod zbiornikiem paliwa. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BSAmaikel Opublikowano 7 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2009 Witam, niecałe 2 miechy temu nabyłem Yamahę FZS 600 Fazer, rocznik '01. Motocykl sprowadzony prosto z deszczowego kraju, ale bezwypadkowy. Po zakupie (jeszcze w marcu) zrobiłem nim niecałe 400km i wszystko było ok - silnik ciągnął równo pod czerwone pole na każdym biegu, rozbujałem go nawet raz do 2 złotych. Następnie wpadłem na genialny pomysł oddania go do serwisu na przegląd pozakupowy, bo nigdy nie wiadomo co w trawie piszczy. Wybrałem Motoristę (o której mam kilka gorzkich słów do powiedzenia, ale to innym razem). Wymienili wszystkie płyny, wyregulowali zawory itd, ale przy synchro gaźników pojawił się problem - udało im się ukręcić śrubę regulacji składu mieszanki. Na nagwintowanie i nową śrubę czekałem łącznie miesiąc bez kilku dni. Wczoraj wreszcie odebrałem moto, ale pojawił się problem: sprzęt się dławi przy większych prędkościach. Tak do ok. 120km/h wszystko jest ok - na 1, 2, czasami też na 3cim biegu dojeżdża do czerwonego pola bez marudzenia. Na wyższych biegach zaczyna się problem - np przy przyspieszaniu na 4ce od 130km/h przy jakichś 8-9k obr moto się dławi. Im wyższy bieg tym gorzej. Dochodzi do tego, że na 6tce przy 160km/h i maksymalnie otwartej przepustnicy motocykl zwalnia!!! Co gorsza nie jest to jednostajne dławienie, tylko takie jakby szarpanie - motocykl na krótką chwile zamula, potem szarpie do przodu, zamula, szarpie itd. Tak jakby tracił na chwilę zapłon, albo jakby go zalewało. Robi to na tyle gwałtownie, że przy wyższych obrotach potrafi człowiekiem po siodle do przodu i tyłu rzucać. Od 130km/h w górę praktycznie nie da się jechać, ciężko jest nawet utrzymać przelotową prędkość. Drugi problem to spalanie, które sprawdzałem w trzech niezależnych przejażdżkach, bo oczom nie wierzyłem. Przed oddaniem do serwisu palił standartowe 5-6 litrów. Po serwisie pali 12-13 litrów !! (Sprawdzone naukowo - zalany pod korek stojąc na centralce, rundka 75km, znowu zalanie pod korek na centralce i wynik - podczas tej 75km rundki spalił 8,6 litra, a wcale nie jechałem agresywnie) Zawiozłem go dziś z powrotem do serwisu, posiedzieli nad nim pół dnia, przejechały się 3 osoby i stwierdzili że nie widzą problemu - gaźniki wyregulowane, na wolnych obrotach chodzi jak marzenie, przy przegazówkach nie widać tego zamulania, ktoś nim ponoć się nawet do 170km/h rozpędził i ponoć wszystko było ok. Zanim do nich pojadę z mordą i prawnikiem chciałbym was spytać, o Bogowie internetu ;) - ktoś się z czymś takim spotkał? Dodam, że nie jeżdże na ssaniu, nie wciskam podświadomie hamulca, sprzęgła ani innych takich, nie mam też na wpół otwartego spadochronu w plecaku ani kotwicy przy kole. Pozdrawiam i z góry dzięki za pomoc.... Kur** wstawiłem sprawne moto do serwisu, a 1,5 miesiąca i 1000zł później dostałem złoma który nie jeździ i pali tyle co ciężarówka... widze,ze jestes z Wwy wiec jako podpowiedz,to juz za moich czasow byla spora grupa "chlopakow" majaca na prawde pojecie i narzedzia do gaznikow.Zorjetuj sie czy istnieje jeszcze "Skorpion"? Spotykali sie w czwartki na Okeciu na Wirazowej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 7 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2009 Adam M jest ze skorpiona i jest jeszcze kilku. W sumie to chyba juz chyba im sie niechce piescic z gaźnikiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mur.doc Opublikowano 7 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2009 Dzięki za podpowiedzi, niestety wczoraj i dziś mam sajgon w pracy i na uczelni, więc dopiero w piątek będę mógł na spokojnie przysiąść do fazera - nie chce go rozbierać bez pewności, że będę miał czas poskładać go z powrotem :) Wczoraj tylko spojrzałem na szybko na ssanie - cięgło chodzi płynnie, przy gaźnikach tez nie widać żeby się coś blokowało i ta "dźwigienka" chodząca przy gaźnikach przesuwa się bez problemów. (przy zamkniętym ssaniu chowa się zupełnie w korpusie). W piątek spuszczę paliwo z gaźników, wykręcę świece, sprawdzę filtr paliwa i będę was dalej męczył Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.