jannikiel Opublikowano 1 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2016 Z października... a tu listopad... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jannikiel Opublikowano 23 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2016 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jannikiel Opublikowano 15 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2016 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jannikiel Opublikowano 10 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2017 Mam następną zajawkę związaną z aktualna pogodą... https://www.youtube.com/watch?v=PgT25W2_r_Q tylko myślę o takim czymś na bazie Velorexa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jannikiel Opublikowano 19 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2017 Jaaaadziem hahahhahahahhahahahha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jannikiel Opublikowano 5 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2017 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jannikiel Opublikowano 10 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2017 Z wczorajszej przejażdżki, samotnie szukając nowych ścieżek... 150 km terenu pękło :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jannikiel Opublikowano 18 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2017 W Polewoja się jeździło :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jannikiel Opublikowano 22 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2017 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jannikiel Opublikowano 12 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2017 Nowy nabytek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jannikiel Opublikowano 7 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2017 A tu z sierpnia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jannikiel Opublikowano 29 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2017 Kurczę nie opisałem, o nowym nabytku, właściwie, kupionym na wariata i niejako przypadkowo.... Zaczęło się od tego, że na olx-ie zobaczyłem ogłoszenie o sprzedaży Cagivy Elefant 750 z Nidzicy, więc zagadałem Rycha, pokazałem na zdjęciach.... Rych się zaśmiał i ja też nagle decyzja- co Rych kupujem ? Hahhahahaha.... Za telefon i z nadzieją, że podczas telefonicznych uzgodnień, coś się trochę pośmiejemy...Panie ale ten motocykl ma silnik od Ducato ( ahhahhaha), to włoskie psuje się ect... bardziej potrzebny jako dawca części niż do jeźdżenia...ale widocznie gość nie kojarzył tematu i nie chciał za bardzo spuścić z ceny....Wziąłem kasę od Ryśka, ale mniej niż cena wywoławcza.... a po cichu sam jeszcze wypłaciłem trochę grosza i z moją miłą pojechaliśmy do Nidzicy...Dotarliśmy na miejsce, ale właściciela nie było na miejscu tylko jego teść, i za bardzo nie moglim się targować, więc po obejrzeniu i marudzeniu trochę tylko stargowaliśmy cenę, i od razu na świeżo kupionym i kulejącym motocyklu podjechaliśmy do mojej lubej znajomych i tam zostawiliśmy sprzęt na tydzień... aż zorganizuję transport....W następny weekend z Rychem w pick-upie podjechaliśmy do znajomych załadowaliśmy sprzęt i pojechaliśmy do Jedwabnego i jeszcze tego samego dnia dobrze po północy powiedziałem Rychowi- że jej jemu nie oddam hahahhahahahhahah... następnego dnia przyjechałem i po rozebraniu gaźników i ich porządnym wyczyszczeniu motocykl zagadał bez zająknienia delikatnie tylko trzeba było ruszyć dyszkami "powietrza" a potem lekka synchronizacja...akurat miałem wolne- to w ciągu 1 tygodnia dokonałem formalności ( oddałem kasę Rychowi, i zarejestrowałem Cagivkę) ...Motocykl miał 3 właścicieli- najmłodszy- rocznik 1964, kolejny krok, to większy serwis..... zajrzałem w luzy, paski, wymieniłem olej z filtrem oleju- wymieniłem filtr powietrza, wymieniłem płyn hamulcowy, zakupiłem i wymieniłem klocki... Jestem zadowolony z zakupu, trochę brakuje mi 6 biegu i nieco mocy, ale może i lepiej, bo 1 tarcza tylko z przodu na dzisiejsze standardy wygląda cienko....Cagiva jest żwawa, może nie jest szybka- licznikowe 180-185, niestety, ma dość krótkie przełożenia- lub brak 6 biegu- i do oszczędnych motocykli nie należy, spalanie przy normalnej jeździe w zgodzie z przepisami- 5,6 l /100 km, ale pałując ją po mazurskich krętych drogach spalała mi też i 6, 8- 7, 2 l / 100 km...Na szczęście ma duży 24 litrowy zbiornik paliwa....no i akcesoryjną wyższą szybkę.....Z moich modyfikacji:- wymieniłem tłumik na Kawasaki ZX 10, ale musiałem zrobić modyfikację, kawałek kolektora od H-D + flansza na 3 śruby wytoczona przez kolegę Pawełka - to razem Rysio ładnie pospawał i obrobił, mi zostało tylko dopasowanie całości, przy pomocy tulejek- kupiłem brakującą klapkę bezpieczników- niestety okazało się, że jest koloru białego i bez korków mocujących do tablicy , pomalowałem sprayem na czarny mat a koreczki - zastosowałem plastikowe spinki od jakiś aut- Rysio zmodyfikował mi dźwignię zmiany biegów - teraz nie mam problemów z zakładaniem buta "endurowego"- z tyłu wymieniłem kierunkowskazy na typ- Ducati 916/748, czeka mnie jeszcze wymiana z przodu, wszystko mam już zakupione- muszę znaleźć tylko czas... robię to z tego względu, że Ducatowe kierunkowskazy dostępne są "u chinczyków", a oryginalne Cagivowskie tylko e-bay- ostatnio był tylko 1 sztuka na dodatek połamane szkiełko...Jak się pakuję na Cagivk-ę:- na zbiornik tank bag- dodatkowo z przodu zabezpieczam 1 expanderem a z tyłu drugim expanderem wyprowadzonym pod przód siedzenia- tam pod taką śrubę z dystansem...- z tyłu na bagażnik torba mocowana pająkami + 1 porządny expander przez całość- można tam dodać jeszcze mały namiot i karimaty...- dodatkowo na plecy plecak- ale nie zbyt ciężki- ponieważ mocno obciążone barki przeszkadzają na dłuższą metę.... W zeszły łykend przyjechałem nią do Rycha, wymontowałem akumulator i teraz czeka na kolejne niewielkie w/w prace przy niej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jannikiel Opublikowano 9 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2017 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nicek27 Opublikowano 17 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2017 Niebieski to moim zdaniem najbrzydszy kolor Elefanta.. :biggrin:U mnie aktualnie jedna 944, stara 650tka i nowoprzybyła 750. 750tka zajebisty stan, pierwsza ręka. Full serwis, milion rachunków. Raz po wymianie rotora coś poszło nie tak i pękł wał. Taką kupiliśmy, a że silniki 750 na składzie mam to przerzutka i moto po 2 dniach jeździło. Dzisiaj gaźniki wyjąłem bo jednak lipa. Jutro ultradźwięki i gruntowne czyszczenie. Potem regulacja i jakiś styczeń luty motocykle w busa i lecimy gdzieś w ciepłe rejony. Może Hiszpania.. :) Cytuj Pisz jeśli potrzebujesz czegoś do Cagivy Elefant. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jannikiel Opublikowano 17 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2017 Hhehhehe... ten niebieski też mi się nie podobuje - zbyt Yamahowaty, no cóż, cena motocykla, była nie do odrzucenia... ahhahahhahaU nas teraz śnieg i lód... narazie motorki zimują, ja do niebieskiej zakupiłem kpl. opon Pirelli Scorpion...czeka mnie w nowym roku przerzutka portek gaźnikowych( tych z filtra do gaźników), i taki mały serwisik... Pozdr. Janek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.