zbyhu Opublikowano 27 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2009 Yo! Ja uwazam, ze proporcje sa odwrotne. Srednio 1/4 roku nie da sie jezdzic. Przez pozostale 3/4 roku - no problem i smigam :]. Wypada z obiegu najczesciej grudzien, styczen i luty - reszta w siodle. Tak, wiem, jestem mlody, narwany, nie dbam o zdrowie, na starosc poczuje w kosciach i te inne bzdety. Juz zatem uprzedzam te argumenty: moja mama i moj ojciec (oboje po piecdziesiatce) jezdza tyle samo co ja (mama ma swoj motocykl). Takze spedzic 3/4 roku w siodle - to wcale nie jest az takie wyzwanie zarezerwowane dla ekstremistow i psychopatow. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browarny Opublikowano 27 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2009 Zbyhu, Wy jesteście rodzinnie motocyklowi i fałszujecie statystyki ;) Realnie sezon dla statystycznego motonity to 6-7 miesięcy, w zaleznosci od pogody smiga się od początku kwietnia do października. Większą ilość miesięcy to już raczej śmigają jednostki mrozoodporne :) Cytuj SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LYsY Opublikowano 27 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2009 ale na pierwszy rzut oka widać, że sezon motocyklowy to jakaś 1/4 roku- no, może ciut więcej Ha, czyli jeździsz w czerwcu, lipcu i sierpniu plus ostatnie 3 dni maja? :icon_mrgreen: Ja jeżdzę średnio, a w tym sezonie mam już 2000 km, zacząłem w marcu, a jak się uda, skończę w listopadzie... Zdaję sobie sprawę, że moje wyliczenie JEST przybliżone. Ale chyba nie sądzisz, że po drogach codziennie, o każdej porze roku porusza się 8 mln osobówek, co? Ilu jest niedzielnych kierowców, albo takich użytkowników samochodów, jak ja - auto stoi, bo jeżdzę kom. publiczną, a co jakiś czas robi trasę po 500-1000km. Problem polega na tym, że dużą mniejszość stanowią motocykliści, którzy naprawdę jeżdzą ostro. Ale ci oczywiście są najbardziej widoczni i na podstawie ich zachowań ocenia się wszystkich. Ludzi to nawet rozumiem, bo generalizacja to ulubiona zabawka ignorantów. Ale Auto-Świat to pismo (ponoć) motoryzacyjne, które mogłoby jednak prezentować świadomość na temat motocyklizmu na poziomie wyższym, niż wystająca studzienka kanalizacyjna. Szczególnie, że w pisemku jest sekcja o motocyklach... Jeszcze chwila, i zacznie się powtarzanie przez pismaków hasła z jednego z plakatów: "Jeśli przy prędkości 200 km/h kichniesz, przejedziesz z zamkniętymi oczami dystans 100 metrów". TAK? 72 km/h = 20m/sek. Zakładając, że jak się kicha ma się zamknięte oczy 1 sek, to do pokonania 100 m w tym czasie trzeba prędkości 72 * 5 = 360 km/h. Moim zdaniem ma się zamknięte oczy jakieś 0,5 sek, a żeby w takim czasie przejechać 100m, trzeba poruszać się z prędkością 720 km/h. Żeby przy 200km/h pokonać 100m, trzeba prawie 2 sek. Kto z was kicha zamykając oczy na 2 sekundy??? pozdr LYsY Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boa Opublikowano 27 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2009 :clap: Cytuj Fotografia ślubna, dziecięca, portretowa, akty, etc... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browarny Opublikowano 27 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2009 A'propos statystyk to ilość miesięcy "w siodle" nie ma znaczenia gdyż niestety trzeba uwzględnić najważniejszy czynnik mianowicie przebieg roczny. I może się okazać że w stosunku do ilości przejechanych kilometrów wypadkowość motocykli nie wygląda najlepiej. Średni przebieg samochodu szacować można na jakieś 15 tyś, a motocykla np. 5tyś (nie wiem, może zaniżam) Cytuj SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LYsY Opublikowano 27 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2009 (edytowane) A'propos statystyk to ilość miesięcy "w siodle" nie ma znaczenia gdyż niestety trzeba uwzględnić najważniejszy czynnik mianowicie przebieg roczny. I może się okazać że w stosunku do ilości przejechanych kilometrów wypadkowość motocykli nie wygląda najlepiej. Średni przebieg samochodu szacować można na jakieś 15 tyś, a motocykla np. 5tyś (nie wiem, może zaniżam) No dobrze, to przemnóż ilość wypadków spowodowanych przez motocyklistów jeszcze razy dwa. Wówczas dostaniesz, że powodują 19 tys. wypadków (samochody 29,5 tys.), w których ginie mniej więcej ok. 3 000 osób (podobnie jak w wypadku 4oooo). To wciąż statystyka, która absolutnie nie odzwierciedla hałasu medialnego, jak to groźni i niebezpieczni są kierowcy 2oo. W tym sezonie na moto zginęło jak na razie 25 motocyklistów. Nie wiadomo, ilu z nich ze swojej winy (czyli ilu było sprawców). Ciekaw jestem, ilu było sprawców wypadków ze skutkiem śmiertelnym wśród kierowców samochodów do kwietnia 2009. 1000? 1500? A zresztą - OK, przemnóżmy te liczebności wypadków i zabitych przez motocyklistów przez 1500, będzie dobra pożywka dla mediów. :icon_evil: pozdr LYsY EDIT: Jeszcze jedna ciekawa statystyka: http://www.policja.pl/portal/pol/1/37916/W...na_drogach.html Wynika z niej, że w 2008 r. motocykliści byli sprawcami tylko 42,5% kolizji, w których brał udział motocykl. W większości przypadków sprawcami byli kierowcy innych pojazdów, a więc po raz kolejny można stwierdzić, że jednak kierowcy 2oo nie są najgorszym złem. Edytowane 27 Kwietnia 2009 przez LYsY Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jimi11 Opublikowano 27 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2009 LYsY - wymiatasz. Twoje argumenty sa nie do zbicia. Gratuluje grzebania w statystykach. Sam wykorzystam je w dyskusji z ignorantami :P chociaz nie wiem czy jest sens takiej dyskusji... Niektorzy maja klapki na oczach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgier Opublikowano 27 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2009 BTW kto z was kiedykolwiek kichnął jadąc?:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dream Opublikowano 27 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2009 Ja, ale nie przejechałem 100m :icon_mrgreen: . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcinn72 Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2009 bo za wolno jechałeś Cytuj CZ 175 '1961 -> Honda VT600c '1999 -> BMW F650GS Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LYsY Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Dokładnie, jechałbyś te marne 500 km/h to byś te 100 m przejechał :icon_mrgreen: Browarny, a ja mam jeszcze jedno przemyślenie. Faktycznie zapewne średni roczny przebieg motocykla jest niższy niż średni roczny przebieg samochodu. Ale tą dysproporcję równoważy fakt, że motocykle są bardziej podatne na wypadki. Weźmy drogę, jakich mnóstwo w Polsce. Poza obszarem zabudowanym, lekki łuk, z boku wyjazd z pola. Na jezdni trochę pyłu od wyjeżdżających ciągników i nieco piasku. Zza łuku wylatuje motocyklista - jedzie 130 km/h. Najeżdża na piasek, koło sie uślizguje, motocykl koziołkuje do rowu, motocyklista uderza w betonowy słupek i ginie na miejscu. I co masz? "Kolejny szaleniec na motorze nie żyje W miejscowości Pierdzin Kolonia w gminie Zerwipludry doszło do śmiertelnego wypadku. 25-letni mężczyzna kierujący motorem marki Suzuki stracił panowanie nad pojazdem i przy prędkości około 150 km/h uderzył w betonowy słupek na poboczu drogi. Zginął na miejscu. Ta droga ma dobrą, nową nawierzchnię, dlatego prowokuje młodych motocyklistów do szaleńczej jazdy - mówi sierżant Jacek Wacek. Niestety, brawurowa jazda na motocyklach, które bez trudu osiągają 300 km/h bardzo często kończy się tragicznie - dodaje. Okoliczności wypadku bada Policja." Co dalej: do statystyk trafia kolejny wypadek spowodowany przez motocyklistę i kolejna ofiara wypadku motocyklowego. Nikt natomiast nie wspomni słowem, że w ciągu godziny przed wypadkiem, tą samą trasę z prędkością 130 km/h przejechało 10 samochodów! W każdych, niesprzyjających warunkach ryzyko wypadku na motocyklu rośnie. Koleiny, dziury, piasek na jezdni, upał, zimno, deszcz, silny wiatr - nie sprawiają na samochodach większego wrażenia. Na motocyklach - i owszem. Dlatego uważam, że chociaż motocykle jeżdzą mniej, to są narażone na wiele więcej ryzyk. Biorąc próbkę 1000 samochodów i 1000 motocykli przejeżdżających z tą samą prędkością i w tych samych warunkach przez zapiaszczoną na łuku drogę, dużo więcej wypadków będzie w grupie motocyklistów. I to właśnie równoważy dysproporcję między średnimi przebiegami 2oo i 4oo... pozdr :icon_mrgreen: LYsY Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek8104 Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2009 LYsY, kwestia jakości kichnięcia. Mnie się zdarza 2 razy kichnąć (jeden po drugim). :icon_biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dwapro Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Mnie się zdarza 2 razy kichnąć (jeden po drugim). :icon_biggrin: Tak się kicha na kielicha... A wracając do sprawy to teksty tego typu po raz kolejny generalizują i stawiają pod jednym mianownikiem wszytkich motocyklistów. Brawo za list i głos sprzeciwu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PrzemekB Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Można się tego było spodziewać, że efektem bezmózgiej akcji Policji będą tylko negatywne skutki. Już nawet tak uznane wśród czytelników pisma jak AŚ podłapały temat i próbują na tym zarobić. Bardzo ładną ripostę im napisałeś :clap: Tyle, że po przeczytaniu jej najprawdopodobniej skapitulują z braku kontrargumentacji i pismo zostanie bez odpowiedzi i jakiegokolwiek sprostowania na łamach tygodnika. Ale i tak dobrze, że to zrobiłeś. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boa Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Łysy, kolejny szacun za argumenty. Ja się wypier***iłem niegroźnie na zakręcie przy 5-10km/h bo na poz-bruku było ok 1cm piachu. Samochód by tam przejechał bez problemu nawet przy 40km/h... Cytuj Fotografia ślubna, dziecięca, portretowa, akty, etc... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.