Bart3z Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Witam. Wiem, że dawno mnie tu nie było, ale nie miałem czasu przez studia/pracę, ale do rzeczy... Gdzieś tak o 22:15 miałem kolizję z samochodem, który znalazł się dosłownie w moim kufrze :icon_rolleyes: Kto jest z Wrocławia to wie jak wygląda obecnie ulica Grabiszyńska (pełno piachu, dziur itp.) - tak Polskie roboty drogowe... Jechałem w stronę Oporowa gdzie mieszkam czyli do domu miałem jakiś 1km może 2... jest skrzyżowanie ze Stalową... obok jest przystanek i przejście dla pieszych i właśnie to pechowe przejście... Chwilkę wcześniej odjechał autobus i do pasów dochodziła jakaś "stara dewota", która chciała wchodzić już na przejście... stwierdziłem, że jest "niepewna" więc przygotowałem się na hamowanie i rzeczywiście jedną nogą była już na pasach, ale gdy zobaczyła mnie to się zatrzymała, w tym momencie zjechałem to środka jezdni, żeby nie wpaść na ten piach, oczywiście hamując... Usłyszałem tylko pisk i potem było tylko "łup"... Udało mi się utrzymać moto, chociaż mnie podbiło do góry i rzuciło tyłem w prawo :icon_eek: Wezwaliśmy policję na moją prośbę :wink: Stwierdzili jego winę... wszystko na szczęście odbywało się w spokoju i grzecznie... podali mi numer sprawy i kazali odebrać jutro dokumenty :wink: Jednak opłacało się przerabiać mojego fazera na turystę, bo przed poważniejszymi szkodami uratowały mnie stelaże pod kufry, który pochłonęły większość energii :wink: Uszkodzoną mam felgę i oponę, stelaż toreb bocznych się złożył w harmonijkę, stelaż od topcase'a się skrzywił w dwóch płaszczyznach, błotnik trochę ucierpiał, lampa od rejestracji, rejestracja wygląda jak origami :icon_rolleyes: Reszta wydaje się w porządku, ale było ciemno... Gdy jadę to czuję jak bije koło :icon_rolleyes: Mam się zgłosić do jego ubezpieczyciela, który wyśle rzeczoznawcę... hmm Hestia... Już się domyślam jak wycenią szkody, więc chciałbym, aby moto było naprawione i wycenione w serwisie Yamahy, bo było bezwypadkowe i kupione w salonie :wink: Chcę, żeby to zrobili ludzie, którzy się na tym znają, a nie ich warsztat :wink: Teraz pytanie co robić?? :wink: Jeśli chodzi o mnie to chyba jest wszystko ok, tylko lekko boli przedramię... da się żyć... Dobrze też, że jechałem bez dziewczyny, którą miałem później odebrać z pracy... Pozdrawiam Cytuj https://www.bikepics.com/members/Bart3z/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Limo Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Chwilkę wcześniej odjechał autobus i do pasów dochodziła jakaś "stara dewota", która chciała wchodzić już na przejście... Nieładnie tak wyrażać się o starszych. Cytuj Why... So... Serious Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bart3z Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Nieładnie tak wyrażać się o starszych. O "moherowych beretach" mam wyrobione zdanie i możesz się z nim zgodzić lub nie... :wink: Żebyś wiedział jak o nas mówią... co im to wolno, bo Rydzyka mają nad sobą?? :wink: Przyjedź do Wrocławia to zobaczysz jak tu chodzą... święte krowy dosłownie :icon_rolleyes: Wracając do niej to przeszła później jak gdyby nigdy nic na drugą stronę, popatrzyła i sobie poszła... nawet przepraszam nie było :wink: Cytuj https://www.bikepics.com/members/Bart3z/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 15 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2009 Yo! Wal do serwisu Yamahy i rob wycene szkod, zeby byla na papierze. Jak bedzie spotkanie z rzeczoznawca to najlepiej umowic sie wlasnie w tym samym serwisie Yamahy, zeby fachowcy pokazali rzeczoznawcy co i jak z moto. Zbieraj wszystkie papierki, faktury, paragony - przydadza sie. Zagadaj z moim bratem - LYsY - przerabial wypadek z Link 4 i niezle udalo mu sie to rozegrac, wiec moze Ci pare madrych rad sprzedac. Poswodzenia! I dobrze, ze straty tylko w sprzecie... Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spiwor Opublikowano 15 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2009 Masz pretensję do kobiety, że chciała przejść na drugą stronę po pasach? Z tego co zrozumiałem to wina była gościa w samochodzie. zbyhu dobrze napisał, rób wycenę w yamasze i dopiero z tym papierkiem idź do rzeczoznawcy. Z tego co pamiętam na Żegiestowskiej ten papierek kosztuje 150zł. Cytuj Notoryczny kłamca :icon_twisted: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tobik Opublikowano 15 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2009 Grabiszyńska to masarnia:// nienawidze tej ulicy. Dobrze,że nic więcej się nie stało. Niebawem ja bede pracował jako coś w rodzaju komornika dla takich ubezpieczalni, które walą na jana z wypłatą odszkodowań. A osoba korzystająca z takich usług nie będzie nic ryzykowała. Jak narazie mam 2 miesiąc szkoleń i nie ma końca, jak bede wiedział wszystko to bede pisał:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CiasnyBaniak Opublikowano 15 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2009 (edytowane) Czy za ten papierek też sie nalezy zwrot z OC ? W końcu to rzeczoznawca od ubezpieczyciela ma to zrobić "w cenie", a dodatkowy rzeczoznawca jest naszym widzimisie? Edytowane 15 Kwietnia 2009 przez CiasnyBaniak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spiwor Opublikowano 15 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2009 Ten dodatkowy papierek dobrze zrobić, bo jak podjechałem do rzeczoznawcy to np. owiewka przednia to dla rzeczoznawcy to była razem z szybą, myślał, że lampa jest mocowana do owiewki i jeszcze parę rzeczy nie umiał nazwać(rzeczoznawca motocyklowy WORD) a tak to ten papierek z kieszeni i ładnie wszystko wyliczył. Cytuj Notoryczny kłamca :icon_twisted: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mobilaiz Opublikowano 15 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2009 Ja bym jednak pozwał tą dewotę :icon_razz: P.S Dobrze, że cały jesteś :flesje: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_SB_ Opublikowano 15 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2009 Witam. Wiem, że dawno mnie tu nie było, ale nie miałem czasu przez studia/pracę, ale do rzeczy... Gdzieś tak o 22:15 miałem kolizję z samochodem, ... Bo trzeba było o tej porze oglądać Ligę Mistrzów i znakomitą walkę Chealsea - Liverpool :icon_razz: Co do rzeczoznawcy to ci nie pomogę. Dużo zdrowia! :flesje: A na Grabiszyńskiej to już niejeden motocyklista (w tym mój kumpel) dostał strzała od zapi...jącego po dziurach kierowcy puszki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LYsY Opublikowano 15 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2009 (edytowane) Wyceny z Yamahy na pewno nie uwzględnią jako wyceny podstawowej. I tak przyślą swojego rzeczoznawcę. Za wycenę w Yamasze kasy nie zwrócą, bo taka wycena nie jest konieczna dla naprawienia szkody - w końcu przysłali swojego rzeczoznawcę :P Ale opłaca się to zrobić, mnie ona kosztowała 100zł i po pierwszej wycenie z Link4 miałem w ręku gotowy papierek pod tytułem: "co to k...a za wycenę z d..y mi przysyłacie?!??" :icon_mrgreen: Moto najlepiej zostaw w salonie i tam każ przyjechać rzeczoznawcy, a oględziny róbcie w obecności pracownika Yamahy. W moim wypadku serwisant z ASO wskazał takie uszkodzenia, których nawet nie byłem świadom, że się pojawiły :) (małe pęknięcie kanapy, jakaś przycierka której nie zauważyłem). Każde wyposażenie dokupione później niż moto warto udokumentować, bo ubezpieczyciele stosują amortyzację również na akcesoria. Innymi słowy, jak masz 8-letnie moto z rocznym kufrem, ale na ów kufer nie masz żadnego papierka, policzą, że kufer ma 8 lat - i zastosują amortyzację za okres 8 lat... co oczywiście zaniży jego cenę ;) To tyle na gorąco - pozdr i powodzenia! LYsY Edytowane 15 Kwietnia 2009 przez LYsY Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bart3z Opublikowano 15 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2009 Dzięki wszystkim za odpowiedź :wink: Parę dodatkowych szczegółów: - moto jest na firmę mojej mamy i to ona widnieje w dowodzie rej. - na wszystkie dodatki mam faktury - mam dodatkowe ubezpieczenie w DAS'ie :wink: Może to coś zmieni... Spiwor mam do niej pretensje o to, że nawet się nie rozejrzała!! Tylko weszła jak gdyby nic :icon_rolleyes: Cytuj https://www.bikepics.com/members/Bart3z/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek_N Opublikowano 15 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2009 Spiwor mam do niej pretensje o to, że nawet się nie rozejrzała!! Tylko weszła jak gdyby nic :icon_rolleyes: To norma. Raz kobieta mi wlazła na przejściu (bez rozglądania się) przed samo moto i zobaczyła mnie dopiero, gdy ją omijałem z tyłu. Doskonale Cię rozumiem w tej kwestii. Szczęście, że Tobie nic się nie stało. Teraz tylko na wszystko zbieraj papiery i myślę, że będzie dobrze :bigrazz: Cytuj http://motowyjazdy.ubf.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bart3z Opublikowano 15 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2009 Mi o dziwo nic nie jest tylko plecy zaczynają boleć i kark :icon_rolleyes: Kolejnym problemem jest to, że dzisiaj w pracy nie byłem, bo musiałem jechać na policję po dokumenty, które wydają akurat w godzinach w, których pracuję :( Co się z tym wiąże?? Niestety tracę też premię... od każdej przepracowanej godziny odejmą mi 2zł... czyli reasumując na koniec miesiąca dostane wypłatę niższą o min. 400zł :icon_rolleyes: :icon_evil: Cytuj https://www.bikepics.com/members/Bart3z/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 15 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2009 Yo! To tez jest do odzyskania z ubezpieczenia - straty z tytulu utraconych dochodow czy jakos tak sie to zwie. DAS powinien pomoc. Wrecz powinien poprowadzic za Ciebie cala zabawe. Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.