Geni Opublikowano 2 Marca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2009 Straszna kosanka zapowiada się w Supersportach pomiędzy Pittem i Sofuoglu. W Superbike będzie naprawdę ciekawie. Zaskoczył mnie w sumie dobry start BMW, Biaggi dawał początkowo dobrze, ale chyba opony dobrał niezbyt szczęśliwie. Max Neukirchner w pierszym wyścigu naprawdę z Hagą przegrał o centymetry, w drugim z 12-tej pozycji wyszedł na 6-tą, Kagayama też szedł w górę, więc Suzi są dosyć szybkie. No a Ducaty szybkie jak diabli, Haga to obietnica tego, że walka, to nie będzie głaskanie się po głowach. Będzie na pewno bardzo ciekawie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamikazze Opublikowano 2 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2009 cieszy mnie że zaczyna coś się dziać w tym sporcie. dobrze że BMW i Aprilia ciekawie się zapowiadają. Z pewnością znajdzie to oddźwięk na rynku. oby tak dalej! Cytuj OSKAR #21 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
barry Opublikowano 7 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2009 Jeżeli chodzi o klasę SBK to zawsze kibicuje Japończykom, tj. Haga i Nakano, tak więc i w tym sezonie liczę na ich godną postawę. Ciekawy też będzie sezon rywalizacji w Supersportach i naszym rodakiem w stawce, pozostaje tylko życzyć powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Śliwa Opublikowano 14 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2009 Co tu ku*wa taka cisza nikt wyścigów nie oglądał :icon_exclaim: :icon_question: SS - Ale ten Szkopek ma pecha... drugi wyjazd na koniec świata po to żeby zakończyć wyścig na drugim okrążeniu... ech może Europa będzie bardziej szczęśliwa... poza tym to powiem tylko jedno ci kolesie którzy tam jeżdżą są po prostu j*b**ęci w dekiel :icon_exclaim: :icon_eek: a to jakim cudem Crutchlow nie wy*ebał na wyjściu z tego zakrętu kiedy w złożeniu wyjechał w zielone, to do tej pory nie mam pojęcia :icon_eek: SBK - I wanna be like Ben :notworthy: :clap: Aprillia zaje**ście :clap: Ducati gdyby nie Nitro to lipa :lapad: , Hondy od Ten Kate też poniżej oczekiwań no, a Suzuki to już w ogóle dramat :lapad: . Bejce lepiej niż w Australii, ale jeszcze dłuuuuga droga. Tak czy inaczej znowu zaje**sta runda, no może drugi wyścig SBK troszkę mniej emocjonujący, choć Haga z Biaggim ładnie się cieli na ostatnim kółku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomek21 Opublikowano 15 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2009 Oglądał, oglądał ale musiałem otrzeć łzy przegranych Hagi ;) Kombinacja Ben zPiS i Yamaha wydaje się nie do ruszenia. 3 wygrana z rzędu i to na luzie :icon_eek: Aprillia pokazała że stać ją na wiele i będą się liczyć. Szkoda Szkopka, znowu pechowy weekend. Oby w Europie było lepiej bo szansa na punkty jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jannikiel Opublikowano 15 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2009 (edytowane) Ja też oglądałem, chociaż przesył danych mam utrudniony.... No cóż widać teraz wyraźnie, że potrzebne są nowe regulacje - regulamin- który obecnie mocno faworyzuje dużo mocniejsze i lżejsze inno-niż-L-dwójki, niestety zmian nie będzie, ponieważ lobby japońskie jest nie do "ugryzienia" i nie ma co nad tym dyskutować. Ducati ma szansę jedynie na krótkich i krętych torach. Dodam od siebie- bo być może niektórzy o tym nie wiedzą - Ben Spies "nie wypadł sroce spod ogona", jest bardzo utalentowanym kierowcą i mistrzem serii AMA Superbike, w której nie jest łatwo wygrywać, o czym przekonał się Neil Hodgson( były mistrz WorldSbk), dostając regularne lanie od "miejscowych". Kurde też mi szkoda Szkopka, ale chyba naprawdę nie może sie "dogadać" z Triuphem. Pozdr. Janek Klekotek 748 S. P.S. Porównajcie v.max: Ducati - 308 km/h, Aprilia 313-314 km/h, Yamaha 314 km/h i wszystko jasne... Edytowane 15 Marca 2009 przez jannikiel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mick Opublikowano 15 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2009 (edytowane) Ja też oglądałem, chociaż przesył danych mam utrudniony.... No cóż widać teraz wyraźnie, że potrzebne są nowe regulacje - regulamin- który obecnie mocno faworyzuje dużo mocniejsze i lżejsze inno-niż-L-dwójki, niestety zmian nie będzie, ponieważ lobby japońskie jest nie do "ugryzienia" i nie ma co nad tym dyskutować. Ducati ma szansę jedynie na krótkich i krętych torach. No proszę Cię... wiemy, że jesteś fanem Ducati, ale nie przesadzaj. Haga nie wygrał, to już potrzebne są zmiany przepisów? Może trzeba dać Hondzie dodatkowe 200ccm albo Suzuki, bo nie było wczoraj tych motocykli na podium??? Regulamin, który pozostaje niezmienny w porównaniu do sezonu 2008, nikogo nie faworyzuje. Przypominam, że rok temu było sporo protestów rywali i możliwość zmiany regulaminu jeśli przewaga Ducati będzie za duża. Ostatecznie wszystko zostało bez zmian, a Bayliss zdominował mistrzostwa. Przypominam, że rok temu Ducati zdominowało rundę w Katarze i na sześć miejsc na podium (dwa wyścigi), zawodnicy Ducati zajęli pięć. No i gdzie to faworyzowanie Japończyków... ... przypominam, że włoscy organizatorzy WSB przez lata faworyzowali Ducati, przez co zresztą w pewnym momencie wszystkie inne fabryki opuściły serię, więc nie gadaj głupot, że jest takiej lobby japońskie... Trochę obiektywizmu ;-). PS: Nie wiem skąd masz te prędkości maksymalne, bo wyglądało to tak: Race 1: Spies 315, Biaggi 317, Haga 316.... FABRIZIO 318!!!!!! Race 2: Spies 314, Biaggi 317, Haga 315.... LACONI 321 !!!!!!! (na worldsbk.com jest taka tabelka: best laps and speeds") Edytowane 15 Marca 2009 przez mick Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jannikiel Opublikowano 15 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2009 (edytowane) Trochę techniki i się gubisz... gdyby to było technicznie możliwe, to 1000 cm w 4 cylindrach = 2000 cm w 2 cylindrach... , więc o jakim faworyzowaniu Ducati mowa, od właśnie 2004 roku to japonia jest faworyzowana przez zresztą parę względów: trzeba było iść na kompromis, bo samuraje grozili wycofaniem się fabrycznych zespołów (co było widać rok wcześniej), a powiększenie 2 -cylindrów Ducati do 1200 cm było koniecznością utrzymania kosztów wyścigów na przyzwoitym poziomie, a nie na poziomie prototypów Motogp, ale znów samuraje podnieśli krzyk i kazali założyć zweżki i powiększyć masę...wystarczy porównać, moce max. na kole, i też będzie wszystko jasne. Nie czytałem tych danych z Worldsbk a z dzisiejszej relacji w Eurosporcie- dlatego przepraszam za nieścisłość, ale będę o tym na przyszłość pamiętał. Powiedzmy szczerze trzeba naprawdę wielkiego talentu żeby wygrywać na słabszych maszynach, i ta prawda niektórym może nieco "przeszkadza" -ale bez urazy. Cenię talent Spiesa :notworthy: - myślę , że jestem jednym z niewielu, którzy obserwowali poczynania Bena na AMASuperbike, ktory nie miał najmniejszego problemu z rozłożeniem na łopatki "lisa torów amerykańskich"- Mata Mladina. Dajmy sobie zresztą spokój z bezsensownym "biciem piany" - nie zmienimy przepisów i tyle, karuzela się kręci i dobrze, może to nakręci koniunkturę i przemysł motocyklowy się tak rozwinie, że za pół roku po kryzysie śladu nie będzie...Pozdr. Janek 748 S. Edytowane 15 Marca 2009 przez jannikiel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spiwor Opublikowano 15 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2009 W sumie nie byłoby problemu jak by Ducati grało jak równy z równym i wypuściło czterocylindrowca. A tak nigdy nie będzie wiadomo czy to jest fair. No chyba, że KTM ze swoją dwójką wejdzie do sbk i będzie "wyścig w wyścigu", rywalizacja czwórek i rywalizacja dwójek. Cytuj Notoryczny kłamca :icon_twisted: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jannikiel Opublikowano 16 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2009 To samo można powiedzieć o japonii - niech znów wypuści V2 , szanse się wtedy zrównają... Forever Desmoquattro Janek... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mick Opublikowano 16 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2009 (edytowane) Trochę techniki i się gubisz... gdyby to było technicznie możliwe, to 1000 cm w 4 cylindrach = 2000 cm w 2 cylindrach... , więc o jakim faworyzowaniu Ducati mowa, od właśnie 2004 roku to japonia jest faworyzowana przez zresztą parę względów: trzeba było iść na kompromis, bo samuraje grozili wycofaniem się fabrycznych zespołów (co było widać rok wcześniej), a powiększenie 2 -cylindrów Ducati do 1200 cm było koniecznością utrzymania kosztów wyścigów na przyzwoitym poziomie, a nie na poziomie prototypów Motogp, ale znów samuraje podnieśli krzyk i kazali założyć zweżki i powiększyć masę...wystarczy porównać, moce max. na kole, i też będzie wszystko jasne. Nie czytałem tych danych z Worldsbk a z dzisiejszej relacji w Eurosporcie- dlatego przepraszam za nieścisłość, ale będę o tym na przyszłość pamiętał. Powiedzmy szczerze trzeba naprawdę wielkiego talentu żeby wygrywać na słabszych maszynach, i ta prawda niektórym może nieco "przeszkadza" -ale bez urazy. Cenię talent Spiesa :notworthy: - myślę , że jestem jednym z niewielu, którzy obserwowali poczynania Bena na AMASuperbike, ktory nie miał najmniejszego problemu z rozłożeniem na łopatki "lisa torów amerykańskich"- Mata Mladina. Dajmy sobie zresztą spokój z bezsensownym "biciem piany" - nie zmienimy przepisów i tyle, karuzela się kręci i dobrze, może to nakręci koniunkturę i przemysł motocyklowy się tak rozwinie, że za pół roku po kryzysie śladu nie będzie...Pozdr. Janek 748 S. Faktycznie nie ma co bić piany. Moim zdaniem przepisy są okay i nikt nie jest faworyzowany. Zresztą, w klasyfikacji generalnej prowadzi zawodnik Ducati ;-). Oglądałem wszystkie wyścigi AMA Superbike, Supersport, Superstock i Formula Xtreme od bodajże 2003 roku, miałem przyjemność rozmawiać z wieloma zawodnikami, w tym także z Benem Spiesem (już w 2006 roku w moim wywiadzie z nim w Fast Bike'u pisałem, że to przyszły mistrz świata ;-) ) i wierzę, że chłopak może w tym roku sięgnąć po tytuł... i bardzo mu tego życzę ;-). I jako ciekawostka... w USA zmieniły się w tym roku przepisy i w jednej klasie "Daytona Sporbike" ścigają się czterocylindrowe 600'tki i wielkie twiny (Buell, Aprilia Mille). Pierwszy wyścig, Daytona 200, pokazał, że da się tak wyważyć przepisy, żeby było sprawiedliwie, więc mogą sobie WSB latać nawet Ducati o pojemności 3000ccm, byleby przepisy dawały wszystkim równe szanse, tak jak jest teraz! PS: O jakim faworyzowaniu mówię? Mówię o czasach, kiedy V-twiny miały 1000ccm, a 4'ki 750ccm i nikt nie mógł dorównać Ducati (a chwilowo także Hondzie). Wszyscy wiemy, że organizatorzy WSB to Włosi, podobnie jak Ducati i Pirelli i nie ma się co oszukiwać. Zresztą, zapewne wiesz doskonale kim dla Ducati był Paolo Ciabiatti i kim jest teraz w Infront Motorsport (dawniej FGSport)... Nie ma co pier*olić. Było jak było, a teraz jest w WSB git! Edytowane 16 Marca 2009 przez mick Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.