Moto do 8-9 tys

[Qurde]

Wszyscy ci dobrze zycza i doradzaja lecz i tak decyzja nalezy do ciebie, ale przemysl to jeszcze z kilkanascie razy taki zakup. Dokladnie jak pisal tutaj jeden z kolegow zrob pierw prawo jazdy a pozniej pomysl nad sprzetem :)

[Goccolo]

Jeśli koniecznie chcesz coś mocnego, to kup SV650. Choć dużo rozsądniej byłoby kupić CB500 albo GS500. Uwierz mi, że frajdy z jazdy i tak dostarczają, mimo iż nie mają 150 KM.

Te dwa motocykle, które wymieniłeś, to nie są sprzęty odpowiednie dla początkujących.

[Limo]

Zalezy mi na opiniach bardziej rozeznanych w tym sprzecie... (awaryjnosc, dynamika, komfort, eksploatacja)

Ja bym na to nie liczył :bigrazz:

[Pstryk2528]

Na prawko ide na poczatku kwietnie, a zaczynam juz sie rozgladac bo nie chcem kupic motoru na chura tak jak niestety kupilem samochod i teraz zaluje...

@Lime Dlaczego mam na to nie liczyc?? ;)

[Limo]

@Lime Dlaczego mam na to nie liczyc?? ;)

Spójrz na odpowiedzi jakie miałeś doychczas. Takich możesz się spodziewać więcej :bigrazz:

[ivan161]

Jeśli koniecznie chcesz coś mocnego, to kup SV650.

Jesli posluchal bys rad starszych kolegow to mam taka SV na zbyciu, jesli chcesz dowiedziec sie cos wiecej zapraszam na priv :D

osobiscie uwazam ze trzeba byc albo bardzo nie rozwaznym lub naprawde umiec jezdzic by siasc od razu na lytra...

[Ludwicjusz]

kolega pstryk się zawziął i żadna dychawiczna SV nie przejdzie :icon_razz: Ale mam dla niego taką małą historyjkę: mam koleżankę, zrobiła prawko na motór, super. No i oczywiście zakochała się w CBR 600 F4, na nic były tłumaczenia, kontrolne przejażdżki gsami i innymi, cebra i koniec. (tak, skąd my to znamy...) No i rzeczona kuleżanka stała się dumną właścicielką sporta. Chwilę później jak już podwieźliśmy jej moto pod dom stała się dodatkowo właścicielką dumną i bladą. Bo moto jakieś nerwowe takie, siedzenie wyżej niż w kursowym cbfie i na dodatek jakoś tak ryczy :biggrin: No, ale było nie było, kupione, trzeba się lansować, nie ma lekko. No i się biedaczka lansowała do pierwszej gleby, drugiej, trzeciej... Cebra już nie taka igła jak na początku, z koleżanką nie da się jeździć w trasie bo na zakrętach to max 80 - no bo wiecie, te uślizgi, ona taka nerwowa (cebra, choć dziewczyna ostatnio też :wink: ). Przejażdżkę po mieście odbyliśmy wspólnie jedną i to nie cała - od bankowego do marek. Ona na swej cbr, ja na skuterze 250ccm. No i gdzieś koło dw. wileńskiego (połowa drogi, przeważnie 2-3 pasy w jedną stronę, ruch średni) nie wyrobiłem i se pojechałem w siną dal - znaczy do przodu. Tak oto wygląda zaczynanie od sportowego, mocnego motocykla. Że po całym sezonie nadal ją skuterki objeżdżają. Pstryk, czy na pewno mogłeś po tak krótkiej przejażdżce i posiadanym doświadczeniu stwierdzić że XJ ojca nie jedzie w winklach? Do czego na tę chwilę potrzebne ci stokilkadziesiąt km i Nm? Przecież na początku jeździ się raczej ostrożnie, a jak jeszcze trzeba uważać na własną maszynę, żeby nie poniosła... Nauka idzie wtedy powoli. I tak postąpisz jak zechcesz, ale chyba musi być coś na rzeczy skoro takich historii na forum i w necie jest do bólu, a i wszyscy Ci odradzają... Ponadto piszesz, że na strój 1000-1500 zł, fajnie, tylko pamiętaj że tyle potrafi kosztować tylna guma, która znika przy litrze szybciej niż myślisz. Stać Cię aby tyle ładować w ogumienie co najmniej raz w sezonie? Do tego za podobną kwotę w Hondzie nabywa się np. boczną owiewkę która lubi sobie pęknąć przy jakimś paciaku... Duże motocykle to wspaniała sprawa, ale nie ma sensu porywać się z motyką na słońce, bo się tylko zestresujesz.

[Delta81]

heh dobra historyjka, przemyśl pstryk przemyśl.

a ta koleżanka, dobrze że tylko na niegroźnych glebah kończyła

[Ludwicjusz]

ona z tych "rozsądnych" co nie odkręca - dlatego pewnie przy niewielkich... W sumie dobrze, ale obrazuje, że nawet rozsądek nie pomaga do końca przy ogarnięciu zbyt wymagającego motocykla...

[Pstryk2528]

No fakt... Chyba na prozno moje prosby ;( hehe musze sam szukac moze jakis opini na necie dotyczacych tych dwoch moto bo chyba na ktoryms z nich sie skonczy moj wybor ;p Mimo wszystko dzieki za odp hehe

[jeszua]

możesz zacząć od szukania na forum... tylko trzeba wykazać ciut zaangażowania, a nie czekać aż wszystko na tacy podadzą i jeszcze podgrzewacz włączą by nie stygło :icon_twisted:

fzr, 900rr i dalej już sobie poradzisz

jsz

[RudyXJ]

osobiście wybrałbym CBR niż FZR , FZR to staroć. Jak już kolega szuka czegoś mocnego to może jakiś SRADzik ?? Hę?? Może ZXR ?? ZX9R ?? Albo Król olejaków tj. Gixer 1100 i jego 150konny chłodzony olejem i powietrzem agregat ?? Masz w czym wybierać, potworów w tej kasie troche jest, a zapomnieliśmy jeszcze o klasyku CBR 1000F choć ta troche mało sportowa , krowiasta ale jebnięcie ma, na długą prostą jak znalazł hehe ... Jak kupisz i troche polatasz to sie pochwal jak Ci idzie ogarnianie, sam jestem ciekaw ;) Mam nadzieje , że że sobie i sprzętowi krzywdy nie zrobisz , choć nie przesadzaj z tą pewnością siebie , bo prawdziwy ruch uliczny to troche inna bajka jak 30km zrobione ukradkiem , bocznymi drogami ... Pzdr

[Pstryk2528]

Jak kupie to sie na pewno pochwale ale to co najwyzej w polowie wakacji ;) Wiec musisz poczekc troche.. Na razie czekam do kwietnia i zaczynam kurs ;D i posmigam XJ w daaaalsze trasy ;D hehe Teraz to mam jeszcze wiekszy mentlik niz na poczatku ;D Chodzi mi bardziej o podanie Motoru i wymienienie jago za i przeciew... Chociaz tu na pewno tez bedzie bardzoo duzo roznych zdan... No i w gre raczej wchodza tylko rzedowki (ten dzwiek jest jak muzyka hehe).

[Ludwicjusz]

pozostaje szerokości życzyć. A muzykę to ja wolę 45stopniowego Vtwina :icon_razz: Może dlatego takie preclowe poglądy na sporty mam...

[RudyXJ]

Na razie czekam do kwietnia i zaczynam kurs ;D i posmigam XJ w daaaalsze trasy

no to jednak trochu oleju w tym młodym , niewyrzytym łbie masz heh ... Pzdr