Skocz do zawartości

akumulator


Nico
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Czy da się zregenerować prawie nieuzywany roczny akumulator?

Kiedyś kupilem nowke ale stał w cieplym pomieszczeniu 5 miesiecy nieuzywany i w jednej komorze bardzo spadl poziom elektrolitu (zapomniałem o nim i nie był doladowywany).Dolalem wody destylowanej naładowalem ale traci pojemnosc.Dodam ze nie jest zasiarczony.Znalazlem taki przepis:

 

Instrukcja:

1. Wylewamy kwas

2. Dobrze jest przepłukać destylowaną wodą (ale jeśli wylewany kwas nie miał koloru brązawawego to niekoniecznie)

3. Zalewamy akumulator czystą wodą destylowaną i podłączamy prostownik. Prąd ustawiamy na 0,05 C czyli jeśli jest 45 Ah to ok. 2 - 2,2 A. Pozostawiamy na 24 godziny.

4. Wylewamy wodę i zalewamy kwas taki jak do nowego akumulatora.

5. Ładujemy prądem 0,1 C czyli w przypadku 45Ah 4,5 A do pełnego naładowania.

6. Do tak naładowanego akumulatora podłączamy żarówkę 45 - 55 W (z reflektora ale tylko jedno włókno, mijania lub drogowe) na ok 10 do 12 godzin.

7.Jeszcze raz ładujemy akumulator.

Po takim zabiegu nasz akumulator zacznie zachowywać się zadziwiająco dobrze. Rzadko potrzebuje powtórnej rewitalizacji wg powyższej instrukcji.

Tylko po sporym rozwarstwieniu płyt nic już mu nie pomoże, ale to poznamy przy wylewaniu kwasu p.1 lub wody p.2 i p.3. Będą wypadać kawałki płyt, w takim wypadku już tylko skup złomu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasiarczenia nie widać z zewnątrz.Więc nie wiesz czy jest na pewno.Podejżewam że zjawisko wystapiło.Możesz spróbować reanimować aku sposobem podanym ,nic nie ryzykujesz.Jak nie wyjdzie to kupisz nowy.

2008Chorwacja 4530km 2009Chorwacja Czarnogóra 4480km 2010Czarnogóra Chorwacja 4550km 2010Czarnogóra Grecja 5100km

2012Macedonia Albania 4600km 2013Włochy Sycylia 6000km 2014Czarnogóra Albania 4490km 2015 Rumunia Bułgaria.4750km 2016Serbia Czarnogóra 4550km2017 Dagestan 8500km2018 Toskania 4500

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skoro siarki nikt nie dodał to skąd ona miala sie tam znalezć??? logiczne !

 

w czasie bumu na ceny surowcow okolo rok w stecz ceny aku w ciagu 1 sezonu podskoczyly prawie 100% ze zwgledu na cene ołowiu dzis kiedy ceny spadly 4 krotnienawet nie warto patrzec w strone skupu metali kolorowych :) a ceny aku w sklepach pozostały na poziomie cen z czasów kiedu ołów byl bardzo drogi ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

walka z akumulatorem i o akumulator jest waką z wiatrakami!!!! jest to element chemiczny i nie ma tam stanu zero-jedynkowego to znaczy dziala albo nie dziala! zawsze jest proces powolnego lub mniej powolnego zuzycia..... akumulator nie ladowany gdzie napiecie spadlo po nizej 12v zuzywa sie (zasiarcza) od samego bezuzytecznego lezakowania kilkadziesiat razy szybciej jak naładowany... proces odsiarczania płyt jest niemożliwy w warunkach amatorskich .. po za tym jest nieopłacalny!-- owszem zasiarczony czesciowo(zasiarczenie powoduje zmniejdszenie pojemnosci i zwiekrzenie rezystancji wewnętrznej)-- posłuzy jeszcze w moto gdzie nie ma rozrusznika i prądy rozruchowe nie są istotne .... jedyną rozsądną metodą na sprawdzenie jest po naładowaniu i sprawdzeniu stanu elektrolitu chwilowe podłączenie pod rezystor duzej mocy(dziala jak obciązenie) i obserwacja na multimetrze spadku napiecia --dalej wszystko łatwe jest do przeliczenia polecam prawo OHMA !:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proces odsiarczania plyt jest mozliwy w warunkach amatorskich, tyle ze jest czasochlonny.

 

 

1) mieszamy i wylewamy elektrolit

2) zalewamy woda destylowana

3) mieszamy i wylewamy

3) zalewamy powtornie woda

4) mieszamy i wylewamy

5) zalewamy woda destylowana pod gorny poziom

6) ladujemy aku pradem 1/10 przez 10 godzin

7) wylewamy wode

8) jesli jest taka koniecznosc(bardzo zasiarczony akumulator= duzo czerwonej wody wylanej z aku) to powtarzamy te czynnosc

9) zalewamy elektrolitem i ladujemy pradem 1/10 przez 10 godzin

10) podlaczamy zarowke i do rozladowania- byle nie za mocna

11) ladujemy raz jeszcze i cieszymy sie nowym aku.

 

 

czynnosc 2&3 robimy do skutku, znaczy sie tyle razy zeby wylewana woda byla w miare czysta.

 

 

stara szkola jazdy mowi zeby zalewac aku bardzo goraca woda. powoduje to jednak rozpadanie sie plyt(rozszerzalnosc materialow)

 

 

 

 

pzdr:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy warto za 109 zł bawić się w takie procesy???

Taki aku moze odmówić nam posłuszeństwa w najmniej oczekiwanym momencie.

Fakt, ze każdy może ale prawdopodobieństwo jest znacznie większe.

Spróbować dla nauki można ale nie polegałbym na takim aku.

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wlasnie miałem na mysli mówiąc o nieoplacalnosci--i nigdy po regeneracji nie bedzie to nowy akumulator!! bo i plyty cinsze i mocowania plyt oslabione....... robilem wiele testow na akumulatorkach nawet niklowych....robilem na bateriach..... i to co wczesniej napisalem nie jest wynikiem oczytania na forach a przerobienie tematu na samym sobie--powiem jednak,ze warto bylo dla samej wiedzy i uzmyslowienia sobie,ze nie warto :):) warto natomiast pilnowac biezacy stan akumulatora!! czyli poziom elektrolitu i napiecie--nigdy nie dopuszczac do rozladowania po nizej 12v --miedzy bajki wsadzic opowiadania o koniecznosci czasowego rozladowania....akumulator zyje tylko naladowany!! i nie przeladowac po wyzej 15 V bo owszem będzie dzialal ale do ładowania bedzie potrzebne napiecie 14-15 v .. czyli prądnica motocykla nie bedzie w stanie go naładowac...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego po co regenerować ten akumulator ,skoro nie był konserwowany obcym prądem ,tzn prostownikiem przynajmniej raz na miesiąc to ako umarło. Z powodu braku napięcia spadł poziom elektrolitu no i się zasiarczył biedak robota na marne, a wszyscy wiemy że zabawy z kwasem nie należą do bezpiecznych ,płukanie ,wlewanie ,mieszanie,i takie inne tam kombinacje mogą zakończyć się katastrofą .Lepiej kupić nówkę na gwarancji i spokojna głowa .Ja kupiłem sobie żelówke i niemam żadnych problemów, czy się zasiarczy czy nie i nic nie dolewam ,ako trzyma napięcie i jest OK polecam. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...