Sopelblue Opublikowano 17 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2009 Witam. Kolega poprosił mnie o radę. Czy warto się tym zainteresować. Wiem, że zdjęcia to nie real ale tak na pierwszy rzut oka. Będę wdzięczny za opinie. http://moto.allegro.pl/item555123399_suzuk...ebieg_6000.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
J.Pastor Opublikowano 17 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2009 W tej cenie to lepiej pomyśleć o VS 800 tu już jest duży wybór i jest znacznie popularniejszy od VS 600 (więcej części i opinii innych użytkowników). W ten przebieg bym za bardzo nie wierzył, no i ten handlarski tekst, że jeździła kobieta :bigrazz: być może, ale w każdym razie cena jest zbyt wysoka moim zdaniem. Cytuj PASTOR GARAGE Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość zenoo Opublikowano 17 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2009 zgadzam się z Pastorem - w tej cenie kupisz ładnego VS 800, a 800 jest pod prawie każdym względem lepszy.... w przebieg można uwierzyć (chociaż ten licznik coś wygląda na zbyt nierówny szczególnie przy zerze - może się czepiam?), ale trzeba dokładnie sprawdzić książkę serwisowa (uważaj jednak, już widziałem ładnie podrobione, sprawdź pieczątki serwisu, kolor długopisa czy taki sam wszędzie i takie inne "kruczki"), faktycznie hasło z kobietą i ten "mebel w domu okresowo przepalany" to tekst nędznego handlarza .... no i czemu nie CZARNY? :icon_mrgreen: i gdzie klasyczny T-bar? pozdr.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
konrad1f Opublikowano 18 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2009 zależy przede wszystkim od tego, czy kumple szuka sprzęta na dłużej jeśli nie, to niech da sobie spokój bo na pewno będzie miał problem z odsprzedażą Cytuj Zestaw naprawczy zacisku hamulcowego Brembo BMW R850 R1100 K1200 K100 K1 K1100 https://allegro.pl/oferta/zestaw-naprawczy-zacisku-brembo-przod-bmw-r-1100-850-k-1200-gs-r-rs-s-rt-lt-14830948090 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kuba1100 Opublikowano 18 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2009 Może i moto ma faktycznie tak niski przebieg oraz idealny stan, ale za tą cenę jest naściągane tyle sprzętu ze stanów-młodsze i większe pojemności... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sopelblue Opublikowano 25 Lutego 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2009 Veni Vidi ... Oglądałem ten motong i kolega się prawie zdecydował. Wszystko jest ok papiery i sam motocykl jest na prawdę w super stanie, tylko ta cena jest głównym problemem i barierą trudną do przeskoczenia. Przyznam, że ten moto jest chyba wart tej kasy. Może kumpel doczeka go :bigrazz: Dzięki za opinie, pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goramo Opublikowano 25 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2009 (edytowane) No nie wiem... Motocykl, który 12 lat stał nieużywany - hmmm... :/ Ciekawe czy po takim czasie uszczelki i inne uszczelnienia (np. łożysk) będą pracować jak należy... Dotyczy to również np. gumowych przewodów hamulcowych - ich stan może okazać się zaskoczeniem przy awaryjnych hamowaniu. Jeśli przez ten czas "płyny ustrojowe" również nie były wymieniane, to są one nic nie warte i szkoda nawet na nich odpalać motor. No i do tego ten tekst, że czasami był "przepalany"... hm... To raczej więcej szkodzi niż pomaga. Uruchomienie na chwilę powoduje osadzanie się nagaru na świecach, nie mają one czasu na to żeby się wygrzać, nie osiągają temperatury samooczyszczania itd... Jakikolwiek pojazd nieużywany 12 lat wcale nie koniecznie musi być w super hiper stanie mechanicznym. Fakt, lakier nie miał się kiedy porysować. A skoro stał w domu, toi rdzy nie powinno nigdzie być. Ale mechanika - myślę, że po krótkim użytkowaniu szybko będą pojawiać się usterki. Ale w ogóle to trudno uwierzyć, że ktoś kupuje moto w salonie, jeździ jeden sezon i wstawia do pokoju żeby przez kolejne 12 lat się na niego patrzeć... Jeżeli nawet ten ktoś był niezadowolony z wyboru sprzetu, to po co trzymał go w chałupie tak długo? A jeżeli był z niego zadowolony, to dlaczego nie jeździł? Przecież to chyba największa przyjemność pojeździć sobie wymarzonym motorkiem... Dla mnie to historia jest z dupy wzięta... Czy ktoś z Was wytrzymałby 12 lat patrząc na swojego motonga i nim nie jeździł? Wątpię... ;) Edytowane 25 Lutego 2009 przez goramo Cytuj SR50 -> S53 -> Intruder M800Z -> CBF1000 -> VFR800FI -> CB1000R -> CB1300SA Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość zenoo Opublikowano 9 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2009 No nie wiem... Motocykl, który 12 lat stał nieużywany - hmmm... :/ Ciekawe czy po takim czasie uszczelki i inne uszczelnienia (np. łożysk) będą pracować jak należy... Dotyczy to również np. gumowych przewodów hamulcowych - ich stan może okazać się zaskoczeniem przy awaryjnych hamowaniu. kiedyś dawno temu kupiłem po zmarłym dziadku Fiata 125p, 10 lat i przejechane 14500 km - myślałem, że pojeżdżę nim sporo, owszem pojeździłem 1,5 roku i jakieś 50 tys km., ale w międzyczasie wymieniłem chyba wszystkie uszczelki w silniku, opony (2 komplety) , hamulce i sporo innych (moduły zapłonu, wszystkie kable), nie kosztowało mnie to wiele, ponieważ ojciec pracował wtedy w Polmozbycie, ale fakt fakrtem, że co tydzień grzebaliśmy w aucie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.