tomekd Opublikowano 8 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2009 Podniesienie stopnia sprezania podnosi sprawnosc silnika,teoretycznie spalanie powinno troche spasc,czy to bedzie zauwazalne w praktyce to juz inna sprawa. Planowanie glowicy czy tez bloku podnosi stopien sprezania ale tez splaszcza komore spalania,tzn bedzie ona nizsza co moze spowolnic reakcje lancuchowa jaka w sumie jest proces spalania mieszanki.Lepszy ksztalt komory spalania-wieksza sprawnosc silnika,prosze nie mylic tego ze spalaniem stukowym czy tez detonacyjnym.Podniesie stopnia sprezania generalnie polepsza moc w calym zakresie obrotow w przypadku silnikow 4t. Podstawowa sprawa przy budowie silnika ktory ma pracowac lepiej niz fabryczny jest odpowiednie ustawienie tzw. squish band czyli odstepu miedzy glowica a zewnetrzna krawedzia tloka w GMP ( obszar po za "koniaczyna" w komorze spalania.W przypadku japonskich silnikow I4 ktore wszyskie maja kute waly (starsze mialy czasem skladane) dystans ten nalezy ustawic na 0.7mm.W najnowszych silnikach 600/1000 jest on bardzo blisko tej optymalnej wartosci ale w starszych przewaznie bylo grubo powyzej 1.0mm. mozna zmniejszyc ta wartosc uzywaja ciensza uszczelke pod glowice,ciensza lub tez zero uszczelki pod blok cylindrowy ( w przypadku silnikow chlodzonych ciecza) lub tez planowanie bloku.Planowanie glowicy nic tutaj nie daje.Dlatego tez np.uzycie tlokow o zbyt wysokim stopniu sprezania i nastepnie odprezanie silnika poprzez dwie uszczelki jest poronione. To jest pierwszy etap,tak jak fundament w budynku,jezeli to jest ustawione prawidlowo mozna sie zabrac za inne rzeczy.Moze tez sie okazac ze na tym etapie zostalo juz usuniete 0.5 mm co powoduje wzrost stopnia strezania o np. 1.0 i dalsze planowanie glowicy jest juz zbedne. Planujac glowice czy tez blok walki rozrzadu sa przyblizone do walu korbowego i w konsekwencji opoznione.Zakladajac srednice kola lancuchowego na wale 40mm planowanie bloku/glowicy itd o 0.5 mm spowoduje dodatkowy blad ustawienia walkow rzedu 1.5 deg. obrotow walu czyli sporo. (2X3.14X20/0.5)X360 to mniej wiecej 1.5. Dlatego tez walki rozrzadu nalezy ustawic precyzyjnie uzywaja kolo katowe,czyjnik itd,cos takiego http://www.holeshot.com/tools/cam_degreeing_kit.html ,tak na marginesie mozna to skompletowac duzo taniej . Oczywiscie trzeba wiedziec w jakiej pozycji usawic walki,na poczatek najlepiej uzywajac dane fabryczne. ITD,ITD,ITd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł B Opublikowano 8 Lutego 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2009 (edytowane) wueska Napisano 08.02.2009 - 01:31 Bo trudniej bedzie spreżyć mieszanke. W pewnym momencie rozrzad nie dostarczy juz odpowiedniej ilości mieszaniny w stosunku do obrotów i silnik zacznie opadać z mocy, w motocyklu który ma wyższe spreżenie efekt ten nastapi szybciej to tez dlatego wprowadzono wtrysk? każdy wtryskiwacz jest na dany cylinder , więdz sprawnosc będzie lepsza niż w przypadku gaźników bo przez rozżad będzie leciec tylko tlen , niestety nie czysty tlen:)) tomekd piszesz że starsze silniki maja gróbo ponad 1 mm tyczy się to zarówno 750 która jest z 89 i silnika b 1200 z 2002 ? technologia niby ta sama ale czy wprowadzali ulepszenia? Wychodzi na to że silnik bandita wyżej się kręci niż 1100 ? tak mnie się wydaje bo ma niższą kompresje , pewnie te z w tym chodzi o skok tłoka przez to że nowsze silniki maja np te 0,7 odstępu , wtrysk i o wiele większą kompresje i mniejszy skok tłoka to kręcą się gdzies do 18 tys rpm?? np nowa kawa 600 , r6 badź r1 ok 2004r jakos tak, widzialem po obrotomieżu że mają zegary do 20 tys możesz wyjasnic tak mniejwięcej czy dobże rozumuje te wyższe rpm w nowych silnikach? Edytowane 8 Lutego 2009 przez Paweł B Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 8 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2009 Tyle ze wtryski maja gorsze parametry pracy od gaźnika. W silnikach przeznaczonych do sportu wtryskiwacz umieszczony jest dość daleko od zaworu dzieki temu mieszanka jest lepeij zmieszana. Tu chodzi o czas rozrzadu który w końcu bedzie zbyt krutki lub zbyt późny by dostarczyc silnikowi odpowiedniej porcji. Nie silnikik 1100 pracuje na mniejszym spreżeniu przez to ze ma duza mase tłoków w stosunku np. do 750 albo do 600 wiec z natury nie bedzie odlotową super szybka jednostka. Raczej postawiono na moment który jest zalezny najmnocniej od pojemnosci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomekd Opublikowano 9 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2009 Kolego wueska,tyle nabredziles ze nie wiadomo od czego zaczac.Tak z pamieci. -5 gramow to moze jest do zaakcaptowania w przypadku tlokow od 15 litrowego diesla,a nie silnika ktory kreci 10000 obr/ lub lepiej.Jezeli juz w to sie babrac to nalezy wage ich wyrownac do 0.1 grama.W przypadku sportow 600/1000 masa fabrycznych tlokow zawiera sie w przedziale 0.5 grama lub lepiej. -stopien sprezania,cisnienie sprezania,cisnienia doladowania w przypadku turbo, to sa trzy rozne rzeczy,nie nalezy tego mieszac ani mylic. -co ma ciezar tlokow do stopnia sprezania ? .Generalnie silniki 600 kreca wyzsze obroty i maja uklad dolotowy i wydechowy dobrane pod katem wyzszych obrotow.W zwiazku z tym maja inna charakterystyke walkow rozrzadu.Na potencjalny stopien sprezania wplyw ma moment zamkniecia zaworu ssacego. W przypadku 600 zamyka sie on pozniej,powiedzmy 60 stopni po DMP a nie np 40 w wiekszym silniku.Jezeli tlok idzie juz do gory a zawor ssacy jest jeszcze otwarty to mieszanka jeszcza nie jest sprezana.Pozwala to bezpiecznie podniesc stopien sprezania. Nastepna rzecz ktora ma na to wplyw to jest srednica tloka.Im wyzsza srednica tloka tym plomien startujacy za swiecy ma dalsza droge do pokonania na zawnetrzne obrzeza komory spalania. Zwieksza to ryzyko spalania stukowego.600-67mm tloki-1000-75-78mm. Rodzaj chlodzenia,ciecz-optymalnie,powietrze-kompromis. -Pierwsze generacje wtrysku owszem byly toporne i ustepowaly w kulturze pracy dobrze ustawionemy gaznikowi,ale to sie zmienilo.Twierdze za najnowsze sa lepsze niz gaznik,nie nalezy wszystkiego wrzucac do jednego worka.Nastapil badzo duzy postep w samych wtyskiwaczach.Kiedys milaly one tylko jeden otwor sikajacy jak waz strazacki,teraz nawet 20 rozpylajac paliwo bardzo dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 9 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2009 nie chodzi o różnice tłok-tłok tylko wywazenie wału do tłoka. 5g to przyjmowana waga wady odlewniczej wiec raczej jest wmiare nieźle. Wielkie silniki diesla sa wyważone bardzo dokładnie procentowo na 65% silnik to zegarek wszystko ma swoje znaczenie, masa tłoka to parametr bardzo ważny ma wpływ na projekt i to istotny. Chodzi o korzyści niosace sie z małego i lekkiego wału, małych tłoczków itp. Dlatego silniki o małych pojemnosciach kreca bardzo duze obroty a te 1l juz mniejsze. Komory spalania mozna zaprojektować tak by zmniejszyć ryzyko spalania stukowego. Chłodzenie to nastepny temat na poemat. Ciecz to dobra sprawa ale jak sie okazuje stwarza pewne problemy jesli chodzi o rozkład cieplny silnika. Nawet najnowsze elektroniczne wtryski sa zbyt wolne. Maja jednak przewage jesli chodzi o dokładność dozowania. W sporcie sa bo trzeba promować nowe rozwiazania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł B Opublikowano 9 Lutego 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2009 (edytowane) to juz mniejwięcej wiem czemu 1000 niebędzie się kręcic tak jak 600 podobno silniki które miały jeszcze gaźniki , mechaniczne , maja lepsza reakcje na gaz niż nowy wtrysk to prawda?? ja mam wielka prosbe gdyby ktos wymienił czym w silniku różniły się 1100 od b1200 chodzi o skok tloka , sprężanie, zasilanie , średnice tłoka czy z b12 idzie zrobic równie mocny silnik jak 1100? czy przełozenia maja takei same? teraz tak czytam i powiem wam że zgupiałem gsx 1200 a gsf 1200 bandit miały te same a inne silniki ? http://www.wysokieobroty.pl/auto/1,48316,4063865.html niewiem czy dobże tekst zrozumiałem ale ten motocykl w linku ma inna skrzynie , inne ostatnie przełożenie , czy to ten sam piec?? Edytowane 9 Lutego 2009 przez Paweł B Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 9 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2009 Tyle zeby co kolwiek rasować to trzeba to najpierw doprowadzić do stanu idealnego. W sumie takie rasowanie twojej fury wyniesie cie tyle co silnik 1100+jego kapitalny remont. Do tego też trzeba mieć wiedze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomekd Opublikowano 9 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2009 Wueska,przeczytaj jeszcze raz wszystko co napisales w tym treadzie.Przeczytaj i przemysl jeszcze raz,czesc rzeczy jest z sensem,duzo bez sensu, ale do kupy razem to ,niestety,techniczny nikomu w niczym pomocny belkot i zamieszanie. Sorry,ale ktos to musial powiedziec. :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Deebo Opublikowano 9 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2009 Tomek mówienie mu tego nic nie zmieni, on jest strasznie odporny na krytykę:-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ANGLIK Opublikowano 9 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2009 to juz mniejwięcej wiem czemu 1000 niebędzie się kręcic tak jak 600 podobno silniki które miały jeszcze gaźniki , mechaniczne , maja lepsza reakcje na gaz niż nowy wtrysk to prawda?? ja mam wielka prosbe gdyby ktos wymienił czym w silniku różniły się 1100 od b1200 chodzi o skok tloka , sprężanie, zasilanie , średnice tłoka czy z b12 idzie zrobic równie mocny silnik jak 1100? czy przełozenia maja takei same? teraz tak czytam i powiem wam że zgupiałem gsx 1200 a gsf 1200 bandit miały te same a inne silniki ? http://www.wysokieobroty.pl/auto/1,48316,4063865.html niewiem czy dobże tekst zrozumiałem ale ten motocykl w linku ma inna skrzynie , inne ostatnie przełożenie , czy to ten sam piec?? To może teraz ja- mój GSX 1200 niczym nie rózni się od B12 oprócz gażników i podejrzewam, że mapą zapłonu także. Teraz silnik mam od B12 i było wszystko identycznie (poprzedni wybuchł- ale to długa historia ) Teraz ma wałki od GSXR 1100 obniżoną głowice o 0,6 mm polerowane kanały, cofnięty zapłon o 5 stopni. u Wkrótce dołączą gażniki 38mm od GSXR 750. Jeśli chodzi o różnice to: GSXR 1100 -1127cc, gaźniki 40mm, ostrzejsze wałki, tłoki - średnica 78 mm,wyższe przez co sprężanie 10,0 , I najprawdopodobniej ( sam nie zmierzyłem więc na 100% nie jestem pewien ) większa średnica zaworów. Moment obr. ok 117 Nm przy 9500. Wydajniejsza chłodnica. B12- 1157, gażniki 36mm, łagodniejsze wałki, tłoki - średnica 79 mm, płaskie, sprężanie 9,5. Wał jest cięższy i stąd wolniej się rozkręca i jest moment niżej ok 98 Nm przy 4500 obr. Różnią się także łańcuszki rozrządu, B12 ma czujnik pozycji przepustnicy. Najlepsze w B12 jest właśnie to że bardzo łatwo idzie uwolnić więcej koni: Któryś z kolegów już wcześniej podrzucił linka z tą firmą, robią cuda z B12. http://www.holeshot.com/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł B Opublikowano 9 Lutego 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2009 wueska 09.02.2009 - 02:06 Post #69 Tyle zeby co kolwiek rasować to trzeba to najpierw doprowadzić do stanu idealnego. W sumie takie rasowanie twojej fury wyniesie cie tyle co silnik 1100+jego kapitalny remont. Do tego też trzeba mieć wiedze. Narazie nierasuje poniewaz nawet niewiem jak ten silnik chodzi pytam by wiedziec bo mnie to bardzo interesuje:) tak jak już pisałęm popłakałbym się gdybym tak świeży silnik rozebrał , może za pare sezonów jak się bvedzie chciało kombinowac a silnikk się znudzi , niewiem może:) ja lubie wiedziec co można zrobic , co ktos robi, miec wiedzę która może siedys się sprzyda i która jest ciekawa:) Co do b12 to co kolwiek słysze to mnie ten silnik zaskakuje: Wybuchł jak to wybuchł?? niemoge znaleśc jakie przełożenia byly an poszczegulnych biegach w b12 a 1100? jedze raz wielkie dzięki z awypowiedzi:)) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ANGLIK Opublikowano 10 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2009 tak wybuchł... Ale to z własnej przekory i głupoty. Kiedyś glebe zaliczyłem bez gmoli i wbiłem dekle silnikowe do środka. Pod czas naprawy zebrałem kawałki tylko te które widzałem i sięgłem przez boczne dekle, po czym założyłem nowe dekle i dalej w długą. Po wielu miesiącach beztroskiego zapieralania leciałem jak zawsze o 8 rano do pracy autostradą M25 pod Londynem, kiedy ujrzałem lampkę smarowania. Oczywiście się zatrzymałem żeby zajrzeć czy czasem oleju mi nie zabrakło albo czy nagle gdzieś mi nie wyciekł, okazało się że poziom gra a wycieku ani śladu, więc stwierdziłem, że to czujnik padł ( TO BYŁ BŁĄD- ZAWSZE ZNAJDZ PRZYCZYNE ZAPALONEGO SMAROWANIA ZANIM ZNÓW RUSZYSZ ). Dał rade jeszcze 5 km zanim doszczętnie dokonałem zniszczenia i utknąłem bóg wie gdzie. Koniec końców okazało się, że pozostawione odłamki w misce w końcu przebiły się przez sitko w smoku i rozerwało pompe olejową, reszte znacie. Dostałem nauczke, żeby po każdej takiej kraksie dokładnie czyścic miske ze wszystkich odłamków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baba_zanetti Opublikowano 10 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2009 Koniec końców okazało się, że pozostawione odłamki w misce w końcu przebiły się przez sitko w smoku i rozerwało pompe olejową, reszte znacie. Czyli pękło mu "serce". Straszny niefart! Cytuj 8.96s 1/4mili GSX-R K1 1000 TURBO/NITROSPEEDBIKE.PL TURBO TAKŻE W TWOIM MOTOCYKLU!SERWIS MOTOCYKLI- WARSZAWA, HAMOWNIA - STROJENIEhttps://www.facebook.com/bados84/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ANGLIK Opublikowano 18 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2009 . . To jest pierwszy etap,tak jak fundament w budynku,jezeli to jest ustawione prawidlowo mozna sie zabrac za inne rzeczy.Moze tez sie okazac ze na tym etapie zostalo juz usuniete 0.5 mm co powoduje wzrost stopnia strezania o np. 1.0 i dalsze planowanie glowicy jest juz zbedne. Planujac glowice czy tez blok walki rozrzadu sa przyblizone do walu korbowego i w konsekwencji opoznione.Zakladajac srednice kola lancuchowego na wale 40mm planowanie bloku/glowicy itd o 0.5 mm spowoduje dodatkowy blad ustawienia walkow rzedu 1.5 deg. obrotow walu czyli sporo. (2X3.14X20/0.5)X360 to mniej wiecej 1.5. Dlatego tez walki rozrzadu nalezy ustawic precyzyjnie uzywaja kolo katowe,czyjnik itd,cos takiego http://www.holeshot.com/tools/cam_degreeing_kit.html ,tak na marginesie mozna to skompletowac duzo taniej . Oczywiscie trzeba wiedziec w jakiej pozycji usawic walki,na poczatek najlepiej uzywajac dane fabryczne. ITD,ITD,ITd czy możesz szanowny kolego rozwinąć ten wzór ? Ja wpadłem na prostszą wersje liczenia np: jezeli mamy całe 360 deg. obrotu wału to jedna droga tłoka z góry w dół to 180 deg. a jeśli znamy skok np: 59 mm to 180/59 to wychodzi nam że na każdy milimetr przypadają 3 stopnie. Idąc tym tokiem wychodzi, że skoro opuściłem głowice o 0,5 mm to wychodzi że mam opóźnienie 1,5 deg. tak jak podajesz. Ale może źle liczę, może skok nie ma nic wspólnego z rozrządem I mam tutaj pytanie do ciebie, a co jeśli rozrząd kręci się dwa razy wolniej od wału ? Czy to nie będzie o połowe mniej ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hikor Opublikowano 18 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2009 Ja wpadłem na prostszą wersje liczenia np: jezeli mamy całe 360 deg. obrotu wału to jedna droga tłoka z góry w dół to 180 deg. a jeśli znamy skok np: 59 mm to 180/59 to wychodzi nam że na każdy milimetr przypadają 3 stopnie. Idąc tym tokiem wychodzi, że skoro opuściłem głowice o 0,5 mm to wychodzi że mam opóźnienie 1,5 deg. tak jak podajesz. Ale może źle liczę, może skok nie ma nic wspólnego z rozrządem I mam tutaj pytanie do ciebie, a co jeśli rozrząd kręci się dwa razy wolniej od wału ? Czy to nie będzie o połowe mniej ? Witam. Jestem co prawda przyrodnikiem a nie inżynierem ale wydaje mi się, że takie proste przeliczenie stopni obrotu wału na skok tłoka to nie za bardzo ma się do rzeczywistości. Podzielmy obrót wału na godziny zegarowe. Z pewnością skok tłoka między godz. 10 a 02 (120 stopni obrotu wału) nie jest taki sam jak załóżmy między 01 a 05 (również 120 stopni obrotu wału). Tłok osiąga max skok na godz. 03 oraz 09. Nie wiem czy to ważne dla zagadnienia ustawienia rozrządu ale jak napisałem wyżej z pewnością skok tłoka nie jest wprost proporcjonalny do kąta obrotu wału. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.