CiasnyBaniak Opublikowano 26 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2009 Witam Sprawną Virago 535 jesienia wstawiłem do suchego pomieszczenia. Ostatnio próbuje go uruchomić i niestety nie chce zaskoczyć. rozrusznik dobrze kręci. sprawdziłem "iskre" Jest ładna i duża odczepiłem przewód paliwowy - jak zakręciłem rozrusznikiem- paliwo podaje. Czyli teoretycznie powinno przynajmniej próbować zapalić. Ale nie chce. Co mogę jeszcze sprawdzić. Jakie mogą być przyczyny ? Macie jakis pomysł ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piter 1600 Opublikowano 26 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2009 Świece zapłonowe! Cytuj 2008Chorwacja 4530km 2009Chorwacja Czarnogóra 4480km 2010Czarnogóra Chorwacja 4550km 2010Czarnogóra Grecja 5100km2012Macedonia Albania 4600km 2013Włochy Sycylia 6000km 2014Czarnogóra Albania 4490km 2015 Rumunia Bułgaria.4750km 2016Serbia Czarnogóra 4550km2017 Dagestan 8500km2018 Toskania 4500 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomasz102 Opublikowano 26 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2009 spróbuj zagrzać na gazówce o ile masz w garażu i jak będą mega goroce wkrec i odpal. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pack84 Opublikowano 26 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2009 Ostatnio robiłem 535 zablokowaną do 27KM z takimi samymi objawami. W jakim pomieszczeniu trzymasz? Jeśli w zimnym to normalka. U nas odpaliła po wymianie świec na nowe - tak czy siak był na to czas więc nie bawiliśmy się w czyszczenie. 20zł na nowe i po kłopocie. Jeśli chodzi o zimne pomieszczenia to można się ratować wymianą dysz wolnych obrotów na większe lub nie odpalać w zimie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krasnal Opublikowano 26 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2009 A może trywialny brak ssania?? Czasami mi się zapominało włączyć (właśnie w 535, bo jest pod bakiem) i też kręciłem na darmo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CiasnyBaniak Opublikowano 26 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2009 Oczywiście ssanie próbowałem na rożne sposoby. Świece były wymieniane na jesień, razem z przeglądem gaźnika, na podane w manualu, po tym serwisie chodziła idealnie i tak była wstawiona do garażu. Zablokowania nie jest. Pomieszczenie jest nie ogrzewane- ale jest ocieplone, szczelna stolarka, wilgoci nie czuć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dream Opublikowano 26 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2009 (edytowane) Wczoraj odpalałem Virówke 1100 która stała od października nie ruszana. Oczywiście paliwo było, nowe świece wsadzone i wygrzane przed odstawieniem. Pomieszczenie równiez nie ogrzewane, temperatura ok 4st. Parę razy włączałem, wyłączałem zapłon coby pompka paliwa podała paliwo na gaźniki. Po parunastu próbach na ssaniu w końcu odpaliła, ale bardzo długo się grzała- jakieś 20 minut. Po wyłączeniu ssania jak zgasła odpalała tylko po wyciągnięciu ssania do połowy i dodaniu ok. 1/6 orotu rączką gazu inaczej nie chciała. Mała przejażdżka ok 20 km i dopiero po 15km silnik trzymał wolne obroty bez ssania. Takie uroki "zimy". Jak możesz podgrzej gaźniki suszarką do włosów- paliwo będzie lepiej odparowywać. Edytowane 26 Stycznia 2009 przez Dream Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 27 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2009 Na cholere to teraz robic - poczekajcie do wiosny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JanuszK30 Opublikowano 27 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2009 Na cholere to teraz robic - poczekajcie do wiosny. ech, wiesz jak to jest Adam... ja tez dzis nie wytrzymalem i pojezdzilem troche:) A zwlaszcza jak im nie odpalil to beda drazyc, lepiej nie sprawdzac niz sprawdzic i sie przekonac, ze nie odpalil i wtedy rusza lancuszek zabiegow:) pozdrawiam Cytuj Mechanika Motocyklowa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dream Opublikowano 27 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2009 Tak jak pisze @JanuszK30 pokusa była nie do wytrzymania :crossy: a teraz trzeba czekać na prawdziwą wiosnę ;) . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saska251 Opublikowano 27 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2009 a spusciłeś stare paliwo z gaźników? Cytuj Tchórze zostali w domu, słabi zginęli po drodze, przetrwali emzeciarze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skwy Opublikowano 27 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2009 Proponuje zaopatrzyć się w specyfik zwany SAMOSTART. W motocyklach zasilanych gaźnikowo po dłuższym postoju zawsze lub przeważnie zawsze są kłopoty z uruchomieniem jednostki napędowej. Ja do tego celu używam właśnie owego specyfiku. Jest on na bazie eteru(płynu który bardzo szybko paruje i ulega szybkiemu zapłonowi w niskich temperaturach.) Jak najbardziej pomaga. Zaraz pewnie ktoś napisze że jest niebezpieczny i mogą powstawać samozapłony niekontrolowane. Tak mogą powstawać ale w silniku Diesla. W silniku Otto zapłon jest kontrolowany przez iskrę wiec nie ma obawy. Miałem kiedyś zawsze problemy z uruchomieniem KAWASAKI VN750 po dłuższym zimowym postoju. Gdy zacząłem używać samostartu minęły problemy.Nie musiałem zmieniać świec i kombinować przy układzie zasilania. Jak najbardziej polecam :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.