Nowy tor w Polsce?

[karol1001]

Jeżeli jest decyzja, projekt i pieniądze to nie widzę przeszkód żeby tor powstał szybko. Może nie w dwa miesiące, ale przy dobrych wiatrach druga połowa sezonu jest całkiem realna.

 

Oczywiście, budowa infrastruktury hotelowej wymaga czasu, ale otwarcie samej nitki asfaltu to chyba nie jest nieosiągalna sprawa, prawda? Przypominam, że w zeszłym roku wypłynęła decyzja o budowie toru nad Balatonem, a w kalendarzu 2009 ten tor jest już wpisany jako jedna z rund MotoGP.

 

Rozumiem, że wszyscy są przyzwyczajeni do tego, że kilometr autostrady buduje się w Polsce pół roku, ale zwróćcie uwagę, że w te sprawę zaangażowane są pieniądze prywatne i nikt się tutaj nie będzie opie**alał jak na państwowej budowie.

 

 

[ks-rider]

Jezeli inwestor dobrze podpisal umowe i przewidzial kary konwencjonalne ( w co niewatpie ) to powinni sie wyrobic. W przeciwnym wypadku tor bedzie inwestora kosztowal duuuuuzo taniej :biggrin:

 

Pozyjemy zobaczymy

 

:crossy:

Edytowane 12 Stycznia 2009 przez ks-rider

[Bacacyl]

Muszę kolegów trochę ostudzić.

 

Po pierwsze wątpię żeby na takim etapie przygotowania inwestycji były wszelkie potrzebne decyzje administracyjne ( np. decycje srodowiskowe,uzgodnienia, pozwolenie na budowę ). Dalej dokumentacja techniczna. Samo wykonanie do maja należy między bajki włożyć z uwagi na to że mamy zimę i tak naprawdę takie roboty przy dobrej pogodzie będzie można rozpocząc około kwietnia, w dwa miesiące jeszcze nikt nie wybudował porządnego toru o długości 4km nawet w Bahrajnie :icon_mrgreen: Jeżeli to co podpisali to jest rodzaj listu intencyjnego - porozumienia, na zasadzie że gmina przekaże do spółki grunt a inwestor wybuduje, to przed inwestorem jest jakieś 2 do 3lat załatwień w/w formalności i budowy. Przy sprzyjających wiatrach.

A tak a'propos to ciekawe kto wykłada tak ciężką kasę na taką inwestycję.

Edytowane 12 Stycznia 2009 przez Bacacyl

[Bandzior]

Muszę kolegów trochę ostudzić.

Cholera, a taki ciekawy sezon się zapowiadał :icon_biggrin:

[cabaniero]

Rzeczywiście na maj wątpię czy się wyrobią... ale myślę że w tym roku powinni .. Pejser to poważny gość i kitu ludziom by nie wciskał... samo przygotowanie podłoża i wylanie nitki zarówno podkładu jak i warstwy ścieralnej na dystansie 4 km podejrzewam, że z palcem w dupie (dla dobrej firmy) można zrobić w ciągu dwóch miesięcy a nawet krócej... zatem jeśli tylko przebrną przez biurokrację a inwestor się nie rozmyśli, to samo wybudowanie toru to betka...

[M a D a F a K a]

Tfu, tfu, tfu.... jest tylko jeden poślizg, strona internetowa traktująca o postępach prac na obiekcie miała powstać w grudniu 2008r.

[chudyYamaha]

Ja mieszkam doslownie parę kilometrów od Pionek i jestem Zaj..ście szczęsliwy :crossy:

Miejmy nadzieję że to wypali... :biggrin:

[Vector]

Ja mieszkam doslownie parę kilometrów od Pionek i jestem Zaj..ście szczęsliwy :crossy:

Miejmy nadzieję że to wypali... :biggrin:

 

No to będziesz relacjonował postępowanie prac :biggrin:

[squod]

Ja mieszkam doslownie parę kilometrów od Pionek i jestem Zaj..ście szczęsliwy :crossy:

Miejmy nadzieję że to wypali... :biggrin:

 

A my sie przypadkiem nie znamy ;) haha

 

Od dawna sledze temat trzymam mocno kciuki, droge dwupasmowa Radom - Wawa tez nam buduja :bigrazz:

[tomek21]

Ja też mieszkam kilka kilometrów od Pionek i mam nadzieję, że to wypali. Choć brzmi to tak pięknie, że aż trudno mi w to uwierzyć :icon_biggrin: Maj to chyba wersja optymistyczna, teren na którym ma powstać tor jest zarośnięty lasem. Więc najpierw trzeba dogadać się z leśnikami a potem karczować. Ale ponoć dla chcącego nic trudnego, trzymajcie kciuki żeby się udało.

[MYCIOR]

Maj to chyba wersja optymistyczna, teren na którym ma powstać tor jest zarośnięty lasem. Więc najpierw trzeba dogadać się z leśnikami a potem karczować. Ale ponoć dla chcącego nic trudnego, trzymajcie kciuki żeby się udało.

no to juz żeśmy sobie pojezdzili.

 

pzdr

[Kirek]

Mycior, karwas, więcej OPTYMIZMU :biggrin: Karczowanie nie jest takie skomplikowane - szczególnie gdy robi się to odpowiednim sprzętem. Nie wiem jak wygląda kwestia prawna "dogadywania się z leśnikami" - może to nie jest kłopot.

[Romek.RR]

Tfu, tfu, tfu.... jest tylko jeden poślizg, strona internetowa traktująca o postępach prac na obiekcie miała powstać w grudniu 2008r.

 

Administrator las pewnie karczuje :icon_twisted:

[Goccolo]

Jak zieloni nie powbijają gwoździ w drzewa, to będzie ok :)

[Emil2]

nowy termin startu strony to poczatek lutego podany bo Pejser jest za granica i nie ma kto ludkow ganiac zeby sie uwijali czy cos :icon_rolleyes: