Skocz do zawartości

Przepisowy motocyklista


Tasmanski
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

A wiecie jak ludzie się patrzą gdy do centrum wjedzie łysy dziad bez szyi, w dżinsach i ramonesce, z bliznami na twarzy i spojrzeniem mordercy....a od kasy odchodzi z pluszowym misiem i mlekiem? To jest dopiero hardcore. Nawet ochrona się boi. Ale co poradzić. Musiałem kupić siostrzenicy miśka na urodziny a że budyniu mi się zachciało to i mleko wziąłem przy okazji. :biggrin: :buttrock:

 

 

:icon_rolleyes: przyslalbys mi swoj autograf z dedykacja... ? :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kornol w tym przpadku znak ograniczenia 20 odwołuje te 40 w obszarze zabudowanym ( znak obowiązuje aż do momentu jego odwołania innym znakiem lub skrzyżowaniem ) i przejeżdżając ten próg dojeżdżaz do skrzyżowania ktore odwołuje 20 chyba że za skrzyżowaniem jest znowu inny znak jeżeli nie ma obowiązuje 40 w terenie zabudowanym .Nieźle popier**lone :biggrin: :biggrin: Zresztą przpisy sa po to by je łamać to pisałem ja nieprzepisowy motocyklista :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak bede miał więcej czasu to ci znajde dokładnie tą część rozdzału o tych znakach pionowych z tej ustawy co mi chodzi po glowie, z tym ograniczeniem prędkości obowiązującym wraz z jednym znakiem umieszczonym nad/pod nim. Narazie ide w kime.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 lat później...

W wakacje w zeszłym roku poznałem grupę motocyklistów, w tym jedną motocyklistkę imieniem Asia właścicielkę yamahy 250 cm3. Z Asią jeździłem 2 - 3 razy, prędkości tak do 70. Wybrałem się z nią i z jej przyjaciółmi na zlot do Bałtowa. Pytanie z jakimi prędkościami jedziemy, powiedziałem że przepisowo, co zostało zbyte milczeniem.

Horror zaczął się chwilę później. Czy wieś czy prosta za miastem, 90 - 100 - 110, tylko dlatego, że te 250-tki i 535 więcej nie wyciągały. Bardzo mi nie odchodzili, na xv1700 ich łatwo doganiałem. Tylko że ja chciałem jechać komfortowo z prędkościami ok. przepisowymi. Jazda w tej grupie nie miała nic wspólnego z przyjemnością.

Czy są tu jacyś motocykliści jeżdżący mniej więcej z przepisowymi prędkościami?

Wszędzie dobrze, ale najlepiej w siodle :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pytasz dla celów statystycznych, poprawy samopoczucia że nie jesteś osamotniony, czy szukasz towarzystwa o podobnych poglądach na wycieczki?

pytanie dołączyłem do poprzedniego tego typu zagadnienia, może lektura całego wątku (skoro sam nie raczyłeś skorzystać z wyszukiwarki) da Ci jakieś odpowiedzi

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszua, dzieki za polaczenie tematow. Uznalem ze przepisowi motocyklisci sa jak dinozaury, jedno i drugie dawno wymarlo ;-)

Oczywiscie, ze nie jade caly czas z wzrokiem wlepionym w predkosciomierz, ale nie znosze postawy typu jazda na moto = zap*dalanie ile fabryka dala.

Wszędzie dobrze, ale najlepiej w siodle :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyobraź sobie dziś całą drogę z Ustki do Wrocławia regulaminowo na 2 motongi no ok 100 max w niezabudowanym nawet na "S" 9.00 : 17.30 . W zabudowanym regulamin. Ale jeżdżę tak często.... puszki dostają szału trza moto koniecznie ,minąć. Mogę szybciej ale ...po co dla mnie jazda nie polega na zapierda... a na podziwianiu widoków i,, pochłaniania zapachów - akurat kwitnie rzepak.... czasem się gnojówa z pola nawinie ;P. (Dziś na s5 jadąc ok 105 wyprzedzamy starą fabie za nami nagle świst gwizd i zgrzytanie Fabia poszła do przodu zadymiła i.,.. dostałą całe 120 km/h coby nas wyprzedzić -- normalnie żałosne )

A jazda w mieście wygląda podobnie. Nie jeden raz słychać za mną pisk... jak się zatrzymam przed przejściem dla pieszych. Jak jadę 3 pasmową np: Legnicką to puszki biorą sobie za punkt honoru wyprzedzić motonga który pomyka te 65km/h co jest niezgodne ale... w tym, miejscu bezpieczne było by z 80) :)

Jak na razie jazda przepisowa nie jest zbyt bezpieczna dla motongów :(

Praevenire melius est quam praeveniri

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow, to ten temat jeszcze zyje?

 

Zakladajac go, mialem 125. Teraz jezdze na 650 i musze powiedziec ze dalej przepisowo ( w miare :cool: )

Czasem sie zdarza przyspieszyc :)

 

W kraju, w ktorym mieszkam mozna pocisnac na autostradzie do okolo 80 mil/godz (dozwolone 70). Policja sie nie czepia, powyzej tej predkosci mozna sie zdziwic kiedy zajedzie ci droge nieoznakowany radiowoz...

System punktowy jest bardziej restrykcyjny niz w PL, bo tylko 12 punktow, a utrzymuja sie one przez 3 lata niestety...

 

Co do zwyklych drog (nie autostrad), a takich w szkocji jest wiele, to obowiazuje limit 60 mil i taka predkosc spokojnie wystarcza zeby sie rozkoszowac jazda wsrod malowniczych krajobrazow Szkocji, przewaznie te drogi sa wezsze niz w PL; czasem trzeba wyprzedzic kapelusznika w tico albo micra, ale wtedy przyspiesza sie na chwile.

Policja tutaj uzywa 'common sense' (zdrowy rozsadek) i zanim cie zatrzymaja, jada za toba przez chwile zeby moc ocenic czy jezdziesz tak szybko ciagle, czy byles zmuszony przez okolicznosci.

Konkluzja:

Staram sie jedzic po UK zgodnie z przepisami; majac punkty na prawku ubezpieczenie kosztuje wiecej niestety....

Zubní plomba je velmi často chybně vyslovována jako „blomba“.Slovo se do češtiny dostalo přes německý výraz Plombe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Jeżdżę motocyklem od marca 2015. Na początku próbowałem jeździć przepisowo, ale po kilku przejażdżkach po prostu się bałem. Wszyscy mnie wyprzedzali, wcinali się przedednie, albo siedzieli 1m za tylnym kołem. Teraz staram się jechać szybciej od samochodów na tyle, żeby nie kusiło ich siedzenie mi na dupie i inne takie. Jak widzę ciśnieniowca który za wszelką cenę chce wyprzedzić motocykl, to go po prostu puszczam. Staram sie lamać jedynie ograniczenia prędkości, i to też w zakresie do +20 na trasie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to bardzo podobnie jak ja.

Na trasie zdarza sie pocisnac. W miescie wole odpuscic, Za duzo wariatow :)

Zubní plomba je velmi často chybně vyslovována jako „blomba“.Slovo se do češtiny dostalo přes německý výraz Plombe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawie się temat rozwinął ;).

 

 

Pamiętam jak qurim chlapnął kiedyś, że da się bezpiecznie wyprzedzić na podwójnej ciągłej w ślepym zakręcie

No bo się da, jedyne czego potrzeba to odrobina szczęścia :P. Zdarzyło mi się kilka razy.

Ja ogólnie nie lubię wolno jeździć na moto, wku**ia mnie to z jakiegoś powodu. Za czasów 125 wszędzie jeździłem w okolicach Vmax, Wmawiałem sobie, że jak wskoczę na większy sprzęt to się uspokoję. Guzik prawda. Teraz jako że mam nieco więcej mocy, zapie**alam jeszcze więcej, często sam się później łapę, że to co zrobiłem wcześniej nie jest bardzo bezpieczne i na pewno w razie zatrzymania przez pały w większości przypadków minimalna kara to utrata prawka.

Jedyne wyjątki to strefy zamieszkania, okolice szkół czy w mieście często używane przejścia oraz jazda z pasażerem. Lubię zapie**alać, dostaję wtedy niezłego kopa i jara mnie to strasznie. Jak jest sucho, to już całkiem, jadę na wioski czy jakieś podrzędne drogi i wyciskam z siebie ile mogę, jazda po prostych na autostradach mnie tak nie kręci, wręcz mnie nudzi. Wiem jakie mogą być konsekwencje, ale...

"Suzuki maj motór maj lajf"
En-125 2a '05 | GPZ500S '89 | Bandit 600N '97 | ZX-6R '96 | En-125 2a '05

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli następny do kolekcji będzie Bandzior 1200 :biggrin: I dopiero skończy się przepisowa jazda!

Ja właśnie zdjąłem szybę, bo przez nią nie czułem naporu powietrza i zacząłem ganiać na przelotach po 150-160 km/h, a to już jak dla mnie za dużo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O nie, póki co starczy już golasów, następny sprzęt to będzie coś sportowego z pierdolnięciem ;). Bandit jest przyjemny, ale strasznie wkurza mnie pozycja na nim - ni to wyprostowana, ni to pochylona, a jak się położę na zbiornik, to jednak nie jest to, bo kiera za szeroka i się czuję jakbym coś pchał :P

"Suzuki maj motór maj lajf"
En-125 2a '05 | GPZ500S '89 | Bandit 600N '97 | ZX-6R '96 | En-125 2a '05

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...