saska251 Opublikowano 6 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2008 (edytowane) No dobra, że sie epoka fumek skończyła to wiem, ale tak w kilku punktach - co sie psuje i DLACZEGO. Co sie niby złego stanie temu całemu alternatorowi, a co modułowi. Nie mam zamiaru tu dyskusji uskuteczniać, pochwalać takiego odpalania czy też negować. Zwykła, prosta, plebejska ciekawość mną kieruje.... Edytowane 6 Grudnia 2008 przez saska251 Cytuj Tchórze zostali w domu, słabi zginęli po drodze, przetrwali emzeciarze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kacer Opublikowano 6 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2008 ewentualnie moze sie to skonczyc tak: http://pl.youtube.com/watch?v=Wi6N5Iyqfwk&feature=related Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hubert_afri Opublikowano 6 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2008 O ile groźbę uszkodzenia regulatora w przypadku odpalenia moto z niesprawnym akumulatorem jestem w stanie zrozumieć to nie rozumiem co można uszkodzić w motocyklu ciągnąć go za samochodem ? Przecież to normalne hamowanie silnikiem ? Nigdy się Wam nie zdarzyło jechać na wyłączonym silniku przez pewien moment zanim przekręciliście kranik na rezerwę ?? Niech mi ktoś wytłumaczy czym to się różni od holowania czy pchania w motocykla ? A argument że sprzęgło dostaje w dupę to już całkiem z kosmosu jest .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 6 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2008 No dobra, że sie epoka fumek skończyła to wiem, ale tak w kilku punktach - co sie psuje i DLACZEGO. Co sie niby złego stanie temu całemu alternatorowi, a co modułowi. Nie mam zamiaru tu dyskusji uskuteczniać, pochwalać takiego odpalania czy też negować. Zwykła, prosta, plebejska ciekawość mną kieruje.... Są dwie opcje: zaniedbany akumulator Zwarcie w akumulatorze. Poza swoją podstawową funkcją akumulator ma za zadanie stabilizować napięcie w instalacji motocykla. Zaniedbany akumulator po zapaleniu silnika na pych pobiera bardzo duży prąd ładowania z regulatora i po pewnym czasie podzespoły z których jest zbudowany ulegają przegrzaniu a docelowo przepaleniu. I to jest ta bardziej ekonomiczna opcja bo wymaga kupienia nowego regulatora. Akumulator zwarty też pobiera bardzo duży prąd ładowania ale tak duży że zanim się przegrzeją diody w regulatorze zdąży się spalić uzwojenie alternatora. Najgorsza opcja to uszkodzony ale nie spalony regulator podaje całe napięcie alternatora na akumulator i jednocześnie duże piki napięcia na instalacje a tego nie znosi żadna elektronika zwłaszcza moduł zapłonu. W podsumowaniu najtańszy element tej układanki (akumulator) szybko spowoduje rzeź instalacji i duże koszty. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saska251 Opublikowano 6 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2008 Są dwie opcje: zaniedbany akumulator Zwarcie w akumulatorze. Poza swoją podstawową funkcją akumulator ma za zadanie stabilizować napięcie w instalacji motocykla. Zaniedbany akumulator po zapaleniu silnika na pych pobiera bardzo duży prąd ładowania z regulatora i po pewnym czasie podzespoły z których jest zbudowany ulegają przegrzaniu a docelowo przepaleniu. I to jest ta bardziej ekonomiczna opcja bo wymaga kupienia nowego regulatora. Akumulator zwarty też pobiera bardzo duży prąd ładowania ale tak duży że zanim się przegrzeją diody w regulatorze zdąży się spalić uzwojenie alternatora. Najgorsza opcja to uszkodzony ale nie spalony regulator podaje całe napięcie alternatora na akumulator i jednocześnie duże piki napięcia na instalacje a tego nie znosi żadna elektronika zwłaszcza moduł zapłonu. W podsumowaniu najtańszy element tej układanki (akumulator) szybko spowoduje rzeź instalacji i duże koszty. Dziękuję za wyczerpującą wypowiedź. Cytuj Tchórze zostali w domu, słabi zginęli po drodze, przetrwali emzeciarze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin17Tbg Opublikowano 6 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2008 Czyli samo odpalanie na pych nic nie psuje... :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebazaz Opublikowano 6 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2008 Zaniedbany akumulator po zapaleniu silnika na pych pobiera bardzo duży prąd ładowania z regulatora Tu się zgadzam. ... po pewnym czasie podzespoły z których jest zbudowany ulegają przegrzaniu a docelowo przepaleniu. I to jest ta bardziej ekonomiczna opcja bo wymaga kupienia nowego regulatora. Akumulator zwarty też pobiera bardzo duży prąd ładowania ale tak duży że zanim się przegrzeją diody w regulatorze zdąży się spalić uzwojenie alternatora. W tym miejscu może być całkiem inaczej. Mniemam, że rozmawiamy o motocyklu z samowzbudnym alternatorem. W tym układzie prąd płynący przez uzwojenia prądnicy i mostek prostowniczy jest mniej-więcej stały i zależy tylko od prędkości obrotowej silnika. Jest dodatkowo ograniczony "siłą" magnesów. Jeśli akumulator jest pusty lub uszkodzony i napięcie jest poniżej 14V, to cały prąd jest przepuszczany przez regulator do instalacji. Ciepło wydziela się głównie w mostku prostowniczym. W sytuacji, gdy akumulator jest sprawny i naładowany (napięcie powyżej 14V) to większość prądu jest zwierana tyrystorami do masy. Do ciepła wydzielanego w diodach dochodzi jaszcze ciepło z tyrystorów. Przewrotnie regulator grzeje się najbardziej, gdy jedziemy bez włączonych świateł na wysokich obrotach. W normalnych warunkach część prądu jest przepuszczana do instalacji i zasila odbiorniki a reszta jest zwierana do masy. Jeśli w omawianym motocyklu jest alternator obcowzbudny, to rzeczywiście obciążenie uzwojeń i mostka jest największe przy rozładowanym lub zwartym akumulatorze. Najgorsza opcja to uszkodzony ale nie spalony regulator podaje całe napięcie alternatora na akumulator i jednocześnie duże piki napięcia na instalacje a tego nie znosi żadna elektronika zwłaszcza moduł zapłonu. W podsumowaniu najtańszy element tej układanki (akumulator) szybko spowoduje rzeź instalacji i duże koszty. Zgadzam się w całej rozciągłości. Jeśli chodzi o stronę mechaniczną, to przychodzi mi na myśl jedynie przeciążenie w układzie napędowym w chwili gdy muszę skoczyć na siedzenie i puścić sprzęgło. Zdarza się, że nawet na drugim czy trzecim biegu uślizgnie się koło. Normalnie silnik nie jest w stanie zerwać przyczepności przy dociążonym tyle i na drugim biegu. Można więc wnioskować, że siły czy momenty w układzie napędowym są większe nawet niż przy pałowaniu silnika. Jeśli coś namieszałem to mnie poprawcie. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baba_zanetti Opublikowano 6 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2008 Cześć kolego! Niestety przestawił się dokładnie łańcuszek rozrządu (całe szczęscie nie pogiął zaworów) więc wystarczyło go TYLKO ponownie ustawić. Nie wymieniłeś po tym łańcuszka bądź napinacza? albo jednego i drugiego? W paleniu na pych mechaniczna róznica jest tylko taka że zęby skrzyni biegów napierają na siebie z przeciwnej strony niż zwykle. Cytuj 8.96s 1/4mili GSX-R K1 1000 TURBO/NITROSPEEDBIKE.PL TURBO TAKŻE W TWOIM MOTOCYKLU!SERWIS MOTOCYKLI- WARSZAWA, HAMOWNIA - STROJENIEhttps://www.facebook.com/bados84/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saska251 Opublikowano 6 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2008 Mnie osobiście strasznie ciekawi ten wątek o przestawianiu się niby rozrządu. Czekam aż ktoś coś opowie na ten temat ciekawego. Zawsze lubiłem SF. Cytuj Tchórze zostali w domu, słabi zginęli po drodze, przetrwali emzeciarze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuklex Opublikowano 6 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2008 Co sie niby złego stanie temu całemu alternatorowi, a co modułowi. nie wiem dlaczego modul moze sie spalic ale doswiadczylem tego na wlasnej skorze. co prawda w samochodzie ale fakt, faktem jest to dowod ze da sie. Zdarza się, że nawet na drugim czy trzecim biegu uślizgnie się koło. jesli mowa o paleniu na pych to zdarzylo mi sie to klika razy. jezcze zimny silnik, na zakrecie 90 stopni pokonanym na sprzegle (mokro i nie chcialem sie posliznac) silnik zgasl a po puszczeniu sprzegla kolo sie zablokowalo (zdarzylo mi sie to zrobic na dwojce i trojce) dlatego juz wiem ze lepiej zakrecic rozrusznikiem niz cudowac. jak juz inni wspominali najlepiej naprawic moto bo przez pozorna oszczednosc mozna bardzo duzo zaplacic. jakby nie patrzyc motor to nie kosiarka do trawy i powinnien byc sprawny w 100%. pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Djobeł Opublikowano 6 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2008 Nie wymieniłeś po tym łańcuszka bądź napinacza? albo jednego i drugiego? Nie musiałem, łańcuszek przeskoczył dokładnie o jeden ząbek, dlatego kosztowało mnie to raczej wiele nerwów niż kasy. Po ponownej regulacji, przejechałem 9 tys. km bez jakiejkolwiek awarii. Cytuj V-TWIN wanker Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baba_zanetti Opublikowano 6 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2008 teoretycznie popełniłeś błąd, łancuszek który przeskoczył nadaje sie na złom, ewentualnie napinacz jeśli z jego winy to bylo. Takie rzeczy nie dzieją sie same z siebie. Naprawdę nie jestem za zbędnymi wydatkami, ale nie zostawiłbym tego tak po prostu, jakiś pomiar łańcuszka robiłeś? Cytuj 8.96s 1/4mili GSX-R K1 1000 TURBO/NITROSPEEDBIKE.PL TURBO TAKŻE W TWOIM MOTOCYKLU!SERWIS MOTOCYKLI- WARSZAWA, HAMOWNIA - STROJENIEhttps://www.facebook.com/bados84/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saska251 Opublikowano 6 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2008 baba, nie słuchasz kolegi - napisał wyraźnie że "nie trzeba" :D a wracając - co z tym rozrządem? Cytuj Tchórze zostali w domu, słabi zginęli po drodze, przetrwali emzeciarze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hubert_afri Opublikowano 6 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2008 W paleniu na pych mechaniczna róznica jest tylko taka że zęby skrzyni biegów napierają na siebie z przeciwnej strony niż zwykle. A przy hamowaniu silnikiem nie ? jakby nie patrzyc motor to nie kosiarka do trawy i powinnien byc sprawny w 100%. To fakt kosiarki na "pych" się nie zapali ;) Ale faktem jest że najpierw warto wyeliminować przyczynę... co innego w trasie gdy nam aku padnie, wtedy z powodzeniem można się ratować takim odpalaniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baba_zanetti Opublikowano 6 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2008 A przy hamowaniu silnikiem nie ? no właśnie!:) Cytuj 8.96s 1/4mili GSX-R K1 1000 TURBO/NITROSPEEDBIKE.PL TURBO TAKŻE W TWOIM MOTOCYKLU!SERWIS MOTOCYKLI- WARSZAWA, HAMOWNIA - STROJENIEhttps://www.facebook.com/bados84/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.