Michał Opublikowano 28 Listopada 2002 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2002 Otóż jeśli pojazd jest nadsterowny (samoczynnie zacieśnia łuk) nie wolno robić odwrotnego sterowania bo można bardzo szybko znaleźć się na poboczu. trochę źle się tu wyraziłem, chodziło o to, by nie robić countersteeringu zbyt gwałtownie przy znoszeniu tyłu. Jeśli jedziesz przed łukiem 100km/h i manewr countersteeringu trwa 0,5 s to oblicz sobie ile metrów w tym czasie przejedziesz, a pojmiesz jak ważne jest wyczucie charakterystyki motocykla przy tego rodzaju sytuacjach. O tym właśnie napisał Paweł i mnie też o to chodziło. Zresztą nie wiem czy sobie zdajesz sprawę, że dodawanie gazu na łuku, o którym pisałeś (oczywiście na odpowiednio wysokim biegu), to jest właśnie NADAWANIE PODSTEROWNOŚCI POJAZDOWI, czyli stanu który dużo jest korzystniejszy od nadsterowności (zacieśniania łuku). Eeech myslałem że z naszej polemiki wyniknie coś korzystnego, coś z czego mogliby skorzystać forumowicze i ja sam. Szczerze mówić miałem cię za kogoś, kto ma tu największą wiedzę. I co widzę? Jakieś pourywane, nerwowe posty,dąsy, zarzuty że nie rozumiem co czytam, że nie mam pojęcia o jeździe i w ogóle o życiu, jakieś idiotyczne przepychanki w rodzaju "przyjedź do mnie, nie to ty przyjedź do mnie" na przedszkolnym poziomie. Wiesz, ja nie jestem jakiś debil, skończyłem informatyke, a takich studiów nie kończą półgłówki sprzętów też trochę objeździłem, wiem co czytam i o czym piszę. Ps. coś jeszcze: w jednym z postów pisałeś że stajesz na przednie kółko i nawet masz zdjęcie jak to ostatnio robiłeś (komuś tam miałeś przesłać), a w innym że byłeś pilotem w latach 70-tych. Jeśli to prawda to musisz mieć teraz ok. 60 lat. I w tym wieku robisz stójki? Jeśli tak to jestem pełen podziwu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vx800 Opublikowano 28 Listopada 2002 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2002 Odwaga jeźdźców wielkosilnikowych potworów typu Vmax, Intruz1400 jest powalająca. na prostej - są to sprzęty wgniatające w oparcie ( :lol: ) i wydłużające ręce przy przyspieszaniu, jednak na krętych drogach żaden cruiser, czy cokolwiek z AUŻYTKOWĄ geometrią podwozia nie ma szans z innymi moto (jak pisał Janusz, słusznej wielkości i nowoczesności). tego nie zmieni nawet Rossi. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 28 Listopada 2002 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2002 Panowie wyluzujcie się (Michał). Nie róbmy zadymy, tylko gadajmy o oknkretach. Prośba do Janusza ode mnie, jako moderatora tego forum - dokończ temat, a wszyscy na tym skorzystamy. Po to jest to forum - żeby sie uczyć, a nie kłócić. Wydaje mi się, że to co napisałem o countersteeringu jest prawidłowe, ale chciałbym się o tym przekonać, czekam na jakąć odpowiedź.Pozdrawiam, Paweł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Opublikowano 28 Listopada 2002 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2002 Nie no, zadymy nie robię, nikogo nie obrażam, jestem wyluzowany. Uważam że polemika i wymiana doświadczeń jest potrzebna na forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vlaad Opublikowano 28 Listopada 2002 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2002 To co piszecie czyta się dobrze. Ja jednak po takiej lekturze chętnie spróbowałbym świadomego countersteering. Jak znajdziecie miejsce i czas to.... :D . P.SJanusz kłania się Warzszwa Kontrola (obecnie Warszawa Radar) EPWA. Pozdrowienia do CYVR :D. Tutki i Iły już się skończyły he,he. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacek Opublikowano 17 Grudnia 2002 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2002 Nie będę się tu wymądrzał bo jestem jeszcze za zielony w temacie jazdy na motocyklu mogę jednak zabrać głos w sprawie teorii countersteeringu. Ujeżdżam rowery szosowe i mogę Wam zaręczyć że nie można pokonać ostrego zakrętu bez tego manewru. Istnieje oczywiście różnica prędkości i inne parametry ale ten manewr pozwala na zachowanie odpowiedniego tzn. bezpiecznego toru jazdy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DERBIIK Opublikowano 1 Stycznia 2003 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2003 Nio Janusz j abym ci chciał coś powiedzieć. Jeżeli ktos kupuje motocykl bo to lubi,ba........... nawet kocha to bedzie jezdził uważnie i w ogóle. A jak kupuje jakiś dreski co chce panny zarwać to go to olewa czy umie jezdzic itd. Rozumiesz???????? I tak samo jest jeżeli ktoś lubi jezdić. Bo naprzykład jezeli kumple w mówia jedziemy do warszawy a mieskają w Krakowie. Nio iwszyscy sie cieszą ze beda mogli siedziec te 300 km w siolde swojego riumaka. A jeden koles grymasi ze to za duzo itd. Nio to kto ma powołanie do motocykli. Żeby jezdić dobrze trzeba to lubic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 1 Stycznia 2003 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2003 Czesc Jestem poczatkujacy a wstyd przyznac o malo nie kupilem GoldWinga. Mam pytanie co jak zachowuje sie/ co robic gdy: slisko, po deszczu a za zakretem nagle wytacza sie katamaran (oczywiscie przeciwka leci TIR) a maszyna to GL1500 ok 60km/h? Jak zachowa sie takie moto? Jakies doswiadczenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość leon Opublikowano 13 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2003 Janusz no już tak obiecujesz to może byś w końcu wytłumaczył o co chodzi z dodaniem gazu na zakarencie zamiast odejmowania. :twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marccc Opublikowano 14 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2003 Witam! Pieknie, 5 punktow, ktore zrobia z Ciebie swietnego kierowce, jakiez to proste. Tak to juz jest, kobiety potrzebuja przepisow na diety-cuda, 20 kg w 3 dni, a motocyklisci recept na wzorowe prowadzenie swoich bolidow. Patrz przed siebie, nie prostuj rak, i nie odejmuj gazu w zakretach, ogolnie tak, szczegolnie zalezy od tego czym, gdzie, i kiedy, a co najwazniejsze, co kierowca to inny styl. Dobrze, ze dodano, ze to tylko podstawy, calej reszty jest nastepnych punktow 500.Countersteering? A co z bodysteering? Rozne sposoby, jeden cel. Nie odejmuj gazu w zakrecie? Odejme, bo wszedlem w niego za optymistycznie, za to skontruje tylnym hamulcem przez co zaciesnie linie... ojjj, nie dobrze, tylem nie hamowac powiedziano, no chyba, ze sie toczy starym rzechem, ruskiem, czy inna WSK, czyli wszystkim co sie na zlom nadaje. Tylko sie zastanawiam, dlaczego w mojej R6 istnieje jednak tylny hamulec? Po huk go montowano, czyzby komus na zlosc? A po co Doohanowi, i jego kolegom dzwignie tylnego hamulca uruchamiane kciukiem? Przeciez tyl do niczego nie slozy...a moze jednak... i to nie w starych zlomach...Pozostaje jedno, cwiczyc, wyprobowac samemu, sluchac roznych opinii, ogladac, czytac, pozostawac otwartym, i nigdy nie uwazac, ze potrafi sie jezdzc. A do wiosny coraz blizej, szerokiej! Marccc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Delfii Opublikowano 14 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2003 Witajciw Dobrzy Ludzie :!: Kogo słuchać, Janusza czy Marccca lub Michała, a może wszystkich :?: Do cholery panowie jak chcecie być bardziej wiarygodni i doradzić coś niedoświadczonym lub mniej, kolegom to napiszcie coś więcej. A nie tylko nie rób tego nie rób tamtego, a co do diabła ja mam pięć lat i przemawia do mnie tylko nakaz :?: Nawet pięciolatkowi należy się jakieś wytłumaczenie, nie :?: Ps. Janusz nie chciałbym czekać na nie następny rok. Jak zabrałeś głos, to kontynuuj. A propos chopperów czy jak tam ktoś je tam sobie nazywa, tym się też jeżdzi i są ludzie,którym to się podoba - gust :!: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość leon Opublikowano 15 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2003 Janusz może byś mi w końcu powiedział o co chodzi z dodaniem gazu jak i tak za szybko jade na zakrencie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marccc Opublikowano 17 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2003 You you Delfii! Racja! Zakazom stanowcze NIE! :) Ja wiec niczego zakazywac nie zamierzam. Jestem zdania, ze sluchac nalezy wszystkich, ale przy zachowaniu nalezytego dystansu, tylko wlasne doswiadczenia pozwola zrewidowac wszelkie "prawdy". Mniej teorii, wiecej praktyki, mniej gadania, wicej wyczucia i czucia, a ogolnikami wszelkiej masci mozna sobie tyl podetrzec, co moto, zakret i kierowca to inna bajka. Trza sie bujac, probowac to i owo, i uwazac przy tym coby nie wypasc z zakretu ze spiewem na ustach :D No to szerokiej! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 17 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2003 Widzę Panowie, że dyskusja nabiera znowu rozmachu. Aż się nie mogę doczekać, co się będzie działo, jak wytoczymy sprzęty na drogę po mroźnej zimie ! Jedno jest pewne (tak śądzę - Janusz wAM NIE ODPISZE, BO JUŻ SIĘ NIE UDZIELA NA FORUM) Pozdrawiam, Paweł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marccc Opublikowano 17 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2003 Heee, sie zimowo nudzi, to sie i gupoty plecie. :) Przyjdzie wiosna, sie i zacznie brykac, i przestanie tyle paplac. No to szerokiej! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.