Skocz do zawartości

Ładowanie akumulatora żelowego


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

i poniżej link do mojego wątku i do dobrej oferty :icon_biggrin: na bardzo dobrą ładowarkę motocyklową :crossy: sprawdzona druga identyczna działa bez zarzutów w naszym garażu, a akumulator w nieużywanej puszce też doładuje :icon_biggrin:

 

http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...4entry1326954

 

Pozdrawiam,

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  YAGO napisał:

dlaczego wymagaja specjalnego ladowania? co rozumiesz przez ladowanie cykliczne? "utrata mocy" ? "nagle (znacznie szybciej niż powinien)" ? aha i rozumiem ze ladowanie w motocyklu to wlasnie to specjalne cykliczne ladowanie? ba i to jeszcze bardz odobrze ustabilizowane.....

 

http://www.cyfronika.com.pl/zelowe_instrukcja.htm

 

dodam ze akumlator zelowy stosowany powszechnie w zailaczach ups mialem w etz dobre 5lat temu i po 2 latach uzytkowania nie zauwazylem zeby spuchl lub stracil zbyt duzo na pojemnosci, no chyba ze elektroniczny regulator alternatora do mz za 20zl to ta specjalna cykliczna ladowarka :) uwazam rowniez ze wydawanie 2-3x wiekrzej kasy na aku to bzdura, w chwili obecnej mam juz 3 letni akumlator bezobslugowy "marki" awina zakupiony na allegro za ok 80zl i niema z nim najmniejszych problemow-motocykl zapala wrecz wzorcowo...

http://pl.wikipedia.org/wiki/Akumulator_kwasowo-ołowiowy

 

 

  adam.gda napisał:

Poczytać , zapoznać się i nie udzielac złych rad :biggrin:

http://www.cyfronika.com.pl/zelowe_instrukcja.htm

 

czytac cale tematy :D

Usługi IT - www.tricori.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w tym linku powyzej ciekawy jest punkt o temperaturze pracy :icon_rolleyes:

Zgodnie z ta teoria akumulator ktory mam zamocowany nad silnikiem, a pod zbiornikiem paliwa dlugo nie pociagnie ? Toz to przy tej temp wyjdzie kilka % zakladanej zywotnosci tzn powienien wytrzymac okolo roku.

 

PS. Chyba bede musial aku w kufrze wozic i to najlepiej jeszcze oblozony styropianem :icon_razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy....ale zdaje mi sie ze od tematu odbiegamy - pytanie mialo na celu instrukcje dla idioty (czytaj dla mnie) w sensie:

 

1. Czy otwierac - teraz juz wiem ze nie bo nie wydzielaja sie gazy

2. Czy aldowac zwyklym prostownikiem czy innym sprzetem i czy impulsowym - teraz wiem ze trzeba miec ladowarke o malym pradzie poczatkowym ladowania (samoregulujaca sie najlepiej) ladujaca fazami.

3. Ze trzeba uwazac by nie "przesuszyc" zelu i nie zniszczyc sobie aku

 

Ps. Chodzi mi o akumulatory do pajazdow a nie UPSY i inne takie...

 

Right ?

 

Dzieks za opinie

Edytowane przez tomek_gutowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  YAGO napisał:

 

dodam ze akumlator zelowy stosowany powszechnie w zailaczach ups mialem w etz dobre 5lat temu i po 2 latach uzytkowania nie zauwazylem zeby spuchl lub stracil zbyt duzo na pojemnosci, no chyba ze elektroniczny regulator alternatora do mz za 20zl to ta specjalna cykliczna ladowarka :)

 

Witam

a ja uwazam, ze przyklad mz w temacie opiniowania jakosci akumulatora nie daje zadnego obrazu, bo to sprzet bez rozrusznika i ten motocykl odpala nawet przy 10% sprawnosci akumulatora, a 2 to regulator mz ma ulatwione dzialanie (mniejszy zakres obrotow silnika) i napiecie tam nie przekracza niebezpiecznych dla akumulatorow zelowych wartosci

Moim zdaniem zawsze bezpieczniej uzyc ladowarki elektronicznej w przypadku aku zelowych, a dylemat przypomina problem czy mozna stosowac prostowniki przeznaczone do ladowania akumulatorow samochodowych do akumulatorow motocyklowych, w jednym i drugim przypadku mozna tak postapic ale bywaja przypadki zniszczenia akumulatora...

Zatem w takich kwestiach spornych jak ta nie posilkujmy sie opinia, ze komus sie nic nie stalo ale taka, ze komus sie jednak zdarzylo tak zepsuc akumulator i wyciagajmy z tego wnioski...

pozdrawiam

Mechanika Motocyklowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  JanuszK30 napisał:

Witam

a ja uwazam, ze przyklad mz w temacie opiniowania jakosci akumulatora nie daje zadnego obrazu, bo to sprzet bez rozrusznika i ten motocykl odpala nawet przy 10% sprawnosci akumulatora, a 2 to regulator mz ma ulatwione dzialanie (mniejszy zakres obrotow silnika) i napiecie tam nie przekracza niebezpiecznych dla akumulatorow zelowych wartosci

Moim zdaniem zawsze bezpieczniej uzyc ladowarki elektronicznej w przypadku aku zelowych, a dylemat przypomina problem czy mozna stosowac prostowniki przeznaczone do ladowania akumulatorow samochodowych do akumulatorow motocyklowych, w jednym i drugim przypadku mozna tak postapic ale bywaja przypadki zniszczenia akumulatora...

Zatem w takich kwestiach spornych jak ta nie posilkujmy sie opinia, ze komus sie nic nie stalo ale taka, ze komus sie jednak zdarzylo tak zepsuc akumulator i wyciagajmy z tego wnioski...

pozdrawiam

 

a co ma obecnosc rozrusznika do ladowania aku? nico... ale moze jeszcze raz, akumaltor jest przeznaczony do motocykla ktory nie ma elektronicznej ladowarki wiec o czym wy caly czas pitolicie? tak jak napisalem juz kilka postow wczesniej, to nie sa jakies specjalne ogniwa, to dalej akumator olowiowy, tyle ze zamkniety i o ciut innych parametrach a glownie innym pradzie rozladowania co wiarze sie z tym ze elektrolit nie jest "plynny"*tu sie domyslam, mowicie o ladowaniu jakimis super elektronicznymi ladowarkami a potem pakujecie do moto ktore ma altek/pradnice i uklad regulujacy napiecie i to wszystko a nie elektronike ktora odpowiednio laduje akumlator jakimis cyklami i chu wie czym jeszcze, takie ladowarki sa ale do ogniw innego typu np w laptopach litowo-jonowych, chcesz dane na ten temat? moge ci zzucic jakim pradem jest ladowana bateria w poszczegulnych fazach, moge tez sprawdzic jaki jest prad ladowania w ups ktory mam w pokoju a reszta niedowiarkow niech sprawdzi jak to wyglada w motocyklu ale wczesniej niech sie nauczy poprawnie nazywac parametry jakie okreslaja dane rodzaj akumlatora....

 

I JESZCZE RAZ - NAJPIERW INSTRUKCJA A POTEM FORUM

 

niechcialem nikogo urazic jesli ktos sie poczul obrazony to przepraszam ale nie piszcie przedewszystkim sprzecznych informacji

Edytowane przez YAGO

Usługi IT - www.tricori.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Nie oddzywałem się w tym temacie bo jest to śmieszne i do niczego nie prowadzi no chyba tylko żeby sobie popisać :)

YAGO masz w 100% racje ale ludzie którzy są przekonani do jakiś stereotypów przedwojennych niepotrafią tego zrozumieć niewiedzą jak sam widzisz jak jest taki aku zbudowany i z czego a pozatym te pisownie że mz ma mniejsze obroty że regler ma łatwiej (łatwiej to ma koń jak mu fure rozepną :) ) sa śmieszne i nawet niechce mi się tu udowadnić co i dlaczego bo i tak co poniektórzy tego nieogarną bo niewiedzą na jakiej zasadzie to dziła.

Pozatym założyciel tematu wypowiedział się pare postów wcześniej że juz wie co i jak i dał delikatnie do zrozumienia żeby dać spokój tym rozmową i filozofi bo faktycznie doprowadzi to do działu "przy piwie"

Pozdrawian

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  tomek_gutowski napisał:

Witam

 

Posiadam aku Varta LF AGM (żeowy 10 ah, ekwiwalemt dla yuasy ytx 12-bs). Teraz glupie pytania ;-]

 

Czy zelowki trzeba otwierac przy kladowaniu (w sensie czy wytwarzaja gaz itd ktory mialby uciec) ???

Dzieki za odpowiedzi, i pozdro

 

No wiec po kolei.

1. Jezeli masz naprawde Varte zrobiona w technologii AGM to nie jest to aku zelowe.

AGM to Absorbed Glass Matt akumulatory i nie maja nic wspolnego z zelowkami - przede wszystkim nie maja zelu :).

To najlepsze obecnie akumulatory na rynku, odporne na wibracje i temperature, z bardzo niskim oporem wewnetrznym ( 2 - 5% w porownaniu do 40% w aku zalewanych ) niskim wydzielaniem gazow i praktycznie bezobslugowe.

Rozladowuja sie bardzo wolno, a laduje sie je jak normalne akumulatory tradycyjne - nie ma zadnych ograniczen typowych dla zelowek. Oczywiscie podczas ladowania nie otwiera sie ich.

Tak ze 2 strony postow sa w gruncie rzeczy bezprzedmiotowe bo dotycza innej technologii wykonania aku.

 

2. Nie wiem czy prawidlowo kojarze Janusza K30, ale mam wrazenie ze jest on rowniez mechanikiem motocyklowym i zwykle pisze sensownie. W tym wypadku ma calkowita racje, bo rozrusznik motocykla ma duzy wplyw na uklad ladowania i "zycie" aku w motocyklu.

Wiem cos o tym bo jeden z moich sprzetow startuje na kopa, a drugi ma rozrusznik. W tym drugim jak aku jest w 90% sprawne to juz silnikiem nie zakreci, w BSA aku jest do polowy suchy, ale zaplon elektroniczny dziala przy 6 - 7V, a przy stykach jeszcze nizej i moto odpali. Potem za swiatla odpowiedzialny jest altek, wiec w sezonie do aku nie zagladam :), a w zimie jak go raz naladuje to jest swieto.

Co innego Suzuki, gdzie jak za duzo nie jezdze to musze stacjonarnie ladowac aku i utrzymywac je w 100% sprawnosci, bo inaczej po sezonie jest do wyrzucenia.

To wlasnie klopoty z akumulatorami w Suzuki zmusily mnie do zainteresowania sie technologia AGM, gdzie bateria mimo dlugiego stania nie traci wiele na poziomie naladowania, a plyty nie maja szansy sie wypaczyc, czy rozsypac. Sama technologia opracowana zostala gdzies kolo 85r na potrzeby armii amerykanskiej ( jak zreszta wiekszosc wynalazkow )

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JanuszK30: Januszu nie jestem mechanikiem motocyklowy, nie opinowalem akumlatora na przykladzie mz tylko dominatora ktory ma rozrusznik, absolutnie nie mam zamiaru podwazac twojej wiedzy i dowswiadczenia po zapewne daleko mi do niego... ale nikt nie jest nie omylny :) Adam: smietnik sie zrobil poniewaz autor pytal o akumlator zelowy, szczerze mowiac to przed zadawaniem pytania a tym bardziej przed zakupem wypadalo by sie dowiedziec co nieco o produkcie oraz przeczytac o na wiki lub w jednej z ksiazek na temat akumlatora jako takiego...

Usługi IT - www.tricori.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie kolegow

 

Adam, jak zwykle widac kto tu fachura...niestety zmylily mnie opisy tej technologii na stronach w necie. Moj blad - przyznaje bez bicia.

Myslisz Adamie, ze lepiej stosowac do tego akumulatora ladowarke do aku zelowych (z fazowym ladowaniem, poczatkowym niskim natezeniem pradu) czy prostownikiem do kwasowych akumulatorow ? W sensie co lepiej zniesie...

 

Dzieki z gory

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle ze po prostu jest to bez znaczenia - rob tak jak ci wygodniej, czy tez z ktora metoda ladowania wygodniej sie czujesz.

Ja uwazam ze ladowanie dluzsze, ale za to malym pradem jest po prostu zawsze zdrowsze dla akumulatora i tak bym robil.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...