Honda Hornet a Ducati Monster ...

[jeszua]

osz, daj spokój... wpisz sobie na "jutjubie" termignoni - poznasz co znaczy muzyka silnika :cool:

pod warunkiem, że stuk sprzęgła akurat nie zagłuszy :banghead:

jsz

[ernestZL]

hornet ma silnik chyba z F2 bo F3 ma juz doładowanie Direct Air Induction-tak czy siak hornet niema dopalacza i wpakowano mniejsze gazniki przez co ma lepszy dół!

Hornet super sprzet-tylko, mały zasięg i za miekkie przednie zawiasy(przy wygłupach czesto padają uszczelniacze)-tak poza tym to czysty streetfighter i to sie mi w nim najbardziej podoba!

[Vector]

a w Ducacie zawsze jest cos do roboty( a to glupi japonski stycznik, albo regulator, albo przelaczniki, tudziez lozyska Koyo...)-

 

Ponieważ, te części, które nie przechodzą kontroli jakości w japońskich fabrykach, są pakowane i wysyłane do fabryk włoskich, tudzież Ducati ;) No a poźniej jak widać... :) Żart :wink: :cool:

[freel4ncer]

Jako posiadacz Monstera 600 moge smialo napisac ze w jezdzie miejskiej czy tez gorskich serpentynach ( no i wszedzie tam gdzie jest duzo zakretow) Monster bije Horneta na glowe :crossy: . Co do turystyki to przy moich 182cm po 350km bolal mnie troche kregoslup ale nie na tyle by specjalnie narzekac ;)

W kwestjach lansu chyba nie musze sie wypowiadac , nie ma takiej osoby ktora by sie nei obejrzala za moim monsterem gdy przejezdzam a dzieki wydechom Leovince wszystkim pannom zaczynaja drzec kolana :icon_twisted: ( nie to zebym sie chwalil chcialem tylko szczerze opisac reakcje ludzi na ulicach ) No i trzeba uwazac na sasiadow , np moi przestali sie do mnie odzywac odkad kupilem ten motocykl gdyz kiedy nie przejade to zalaczam alarmy w autach stojacych na ulicy :icon_twisted:

[Gość komandosek]

Jako posiadacz Monstera 600 moge smialo napisac ze w jezdzie miejskiej czy tez gorskich serpentynach ( no i wszedzie tam gdzie jest duzo zakretow) Monster bije Horneta na glowe

eeee panie panie wszystko kwestia jeźdzca. hornet to odchudzona cbrka bez regulacji przedniego zawieszenia i na tym sie konczą różnice w jeździe. a w miescie tez sie da pozapie*dalac, ponizej filmik horneta i r1 in traffic

 

 

zresztą nie wiem tez w jaki sposob mial by odstawac w zakretach, gdyby tak bylo pewnie nie scigano by sie na nich w hornet cuphttp://lh5.ggpht.com/__QLeSdiYXhw/RaQbRDQos1I/AAAAAAAAAWk/qdQZIEBcLsE/Oulton05.jpg

[ernestZL]

bije horneta na głowe :) ta...

[Vector]

eeee panie panie wszystko kwestia jeźdzca. hornet to odchudzona cbrka bez regulacji przedniego zawieszenia i na tym sie konczą różnice w jeździe. a w miescie tez sie da pozapie*dalac, ponizej filmik horneta i r1 in traffic

zresztą nie wiem tez w jaki sposob mial by odstawac w zakretach, gdyby tak bylo pewnie nie scigano by sie na nich w hornet cuphttp://lh5.ggpht.com/__QLeSdiYXhw/RaQbRDQos1I/AAAAAAAAAWk/qdQZIEBcLsE/Oulton05.jpg

 

Dziadowski ten filmik... To jest dopiero cudo:

 

http://pl.youtube.com/watch?v=GdOP1qZPHrI&feature=related

 

I to sprzęgło :notworthy:

[Gość komandosek]

no fakt zarąbiscie brzmi. a ja poszperalem na jutubie i znalazlem fajny filmik z toru na hornecie :

pozdro

Edytowane 21 Listopada 2008 przez komandosek

[p A q]

dla mnie monster ma jeszcze jedna zasadnicza wade - jest jednoosobowy. hornet niedosc ze 2 osobowy to na dodatek z tylu jest bardzo wygodna pozycja. po torze chornetem tez da sie jezdzic, sam probowalem i byla swietna zabawa!

[jannikiel]

Uprasza sie Moderatorów o wyrzucenie tematu do Oczyszczalni- ponieważ zainteresowany dostał już odpowiedź, a nie pojawia sie w dalszej dyskusji , a dalsza pisanina jest bezproduktywna...Horneta należy porownywac do GSR-a, Fazera, a Monstera do SV, Er-6 ...

Janek Klekotek 748 S.

[Boa]

Janku, bez przesady... czy reagujesz tak w każdym wątku, czy w tym wyjątkowo, bo Ducat jest przedstawiony w troszkę gorszym świetle?

Przecież ogólnie wiadomo, że nie każdy wybiera motocykl kierując się zdrowym rozsądkiem i suchymi danymi fabrycznymi... i właśnie dla takich ludzi skierowane są Ducaty ;)

[jeszua]

Uprasza sie Moderatorów o wyrzucenie tematu do Oczyszczalni- ponieważ zainteresowany dostał już odpowiedź, a nie pojawia sie w dalszej dyskusji , a dalsza pisanina jest bezproduktywna...Horneta należy porownywac do GSR-a, Fazera, a Monstera do SV, Er-6 ...

 

absolutnie nie zgadzam się z żadną częścią powyższej wypowiedzi, w związku z powyższym wątek zostaje. jak już raz mówiłem, nie widzę nic niewłaściwego w porównywaniu motocykli tego samego typu

jsz

[Gość Edie]

zebu nie zakladac nowego tematu

Czy ktos moze porownac monstera do er 6f?

co do monstera to widzialem wersje 600, 620, 696 (o tym ostatnim i pierwszym znalazlem jakies info) i znalazlem w necie jedno porownanie.

co do kawy chcialem sie jeszcze zapytac o kierownice. Czy latwo znajsc kiere nizsza i szersza?(czytalem na platnym forum jak chlopak tak zrobil, ale nie mam kasy na tel i nie mam potrzeby przedluzania, poza ta :bigrazz: i nie mogllem sie go zapytac). ile taka wymiana moze kosztowac? czy kierownice nizsze, szersze sa tylko od kawy, czy od innych marek motocykli tez podejdzie?

 

Ps.sorki, ze o druga czesc pytania tutaj, a nie w kawa. er 6

Edytowane 22 Listopada 2008 przez Edie

[Vector]

Choć powiem szczerze, że Monster aż tak jakoś dużo bardziej ładniejszy od Horneta to nie jest, ale bardziej przecież chodzi o ten silnik... W końcu zrozumiałem dlaczego jeden użytkownik z tego forum na wpisane "sieczkarnia" :icon_biggrin: :lalag: Za*ebista sprawa, jak przejeżdża na Termi to łeb urywa :flesje: :buttrock: Może następnym razem się skuszę... Kto wie... :icon_rolleyes: :wink:

[jannikiel]

Akurat ja nie mam jakiegos specjalnego sentymentu do Monsterow- ale moge sie pochwalic ze prawdopodobnie bylem 1 Polakiem, ktory siedzial na Mostro( wtedy tak sie nazywal) w 1993 roku..., jezdzilem i na Monsterze i na Hornecie i dlatego mam pewne rozeznanie- dlatego prosze czytac uwaznie co wczesniej napisalem i cala sprawe sobie przemyslec, a nie nabijac niepotrzebne posty...

I tak wiadomo co komu pasuje to to wybierze, zreszta i tak jesli chodzi o mnie to w jakimkolwiek porownaniu japsy beda przedstawiane w gorszym swietle, bo napawde ciulowo mi sie na nich juz siedzi, w baniastych napompowanych poduszkach- takie "rubensowskie" ksztalty to ja lubie ale u kobiet( fajnie jest sie do cialka przytulac), ale u scricte sportowej maszyny- ja tam lubie czuc jazde calym cialem i czuc jakby mechaniczna bestia oddychala przez chrapy lejkow ssacych i wydawala z siebie donosne trrrrrrrrr przy schodzeniu z obrotow, nie mówiąc już o klekotaniu suchego sprzegła- miód dla uszu :lalag: , ach sorry znowu nie na temat...

Dobra już się więcej nie będę wypowiadał. Pozdr. Janek Klekotek 748 S.