Pytanie o zawieszenie.

[Czezwy]

Słuchajcie mam idiotyczną sprawę. Przymierzam się do budowy customa. Planuję dość specyficzną konstrukcję, ale to nie miejsce i czas, by o tym rozmawiać.

Chodzi o to, czy ktoś wie jak się nazywa taki typ przedniego zawieszenia jak było montowane np. w Indianie Roadmasterze? Chciałbym skopiować ten koncept, ale szczerze powiedziawszy nie wiem jak się taki typ nazywa więc utrudnia to trochę szukanie informacji.

Z góry dzięki za pomoc.

P.

[HD1940]

Słuchajcie mam idiotyczną sprawę. Przymierzam się do budowy customa. Planuję dość specyficzną konstrukcję, ale to nie miejsce i czas, by o tym rozmawiać.

Chodzi o to, czy ktoś wie jak się nazywa taki typ przedniego zawieszenia jak było montowane np. w Indianie Roadmasterze? Chciałbym skopiować ten koncept, ale szczerze powiedziawszy nie wiem jak się taki typ nazywa więc utrudnia to trochę szukanie informacji.

Z góry dzięki za pomoc.

P.

Klasyczny widelec trapezowy z widelcem kształtowanym z rur stalowych.

[Czezwy]

Jak zwykle... proste rozwiązania i odpowiedzi są prawidłowe. Dzięki.

P.

[jeszua]

a mnie zastanawia co innego: które z tych IMHO najładniejszych zawieszeń (np ww. widelec trapezowy, springer, itp) ma najlepsze własności trakcyjne? czy to się da jakoś określić?

jsz

[Czezwy]

Jak dla mnie to jest to bardzo trudne do określenia. Zbyt dużo zmiennych.

-masa motóra

-moc/typ silnika

-typ motorka

-rozmiary kółek...

I pewnie jeszcze tysiąc innych spraw. Trzeba było dyskutować na konkretnych przykładach.

P.

[qurim]

Trudna sprawa. Współcześnie chyba tylko HD robi Springera (zwany też jako zawieszenie typu Castle, nie wiem czemu, w HD WL tak było więc i Sokół 1000 też miał). Trapezów w ogóle nikt nie robi chyba... Tylko BMW coś kombinuje z dziwnymi zawieszeniami i podobno są OK.

 

Trapezy i Springery można jedynie porównać na podstawie zabytków a to jak wiadomo niełatwe jest, różna jakość, różni producenci, różne roczniki. Wiem że zawieszenie wahaczowe jest super , takie chociażby jak w SHL M11 - płynie po drodze jak Cadillac. :biggrin: Ale.....przy naciśnięciu przedniego hamulca zamiast nurkować to się prostuje i sztywnieje więc zero amortyzacji. Biada temu kto dotknie przedni hebel w zakręcie lub na piasku... :biggrin: Zrobiłem 6kkm na SHL-ce w 2004 roku i nabrałem respektu do tego sprzętu. Mały ale kuku można sobie zrobić łatwo. Podobny przód miało BMW w modelu bodajże R69 - najładniejsze BMW jak dla mnie... :biggrin:

http://home.att.net/~jeff.dean/gray-2007-rally.jpg

 

 

[J.Pastor]

Nie wiem jaki sprzęt kombinujesz. Na pewno trapez fajnie wygląda ale to niewiadoma jak się zachowa a H-D udowodnił, że zawieszenie springer jakoś daje radę. Dzięki nowoczesnym amortyzatorom jest bardziej komfortowe niż trzepak w WLA. Natomiast zawieszenie Earls'a w R-69 jest trudne do zdobycia ze względu na astronomiczne ceny tego modelu, poza tym nie jest dobre, było dużo wypadków i BMW zrezygnowało z tego rozwiązania.

[qurim]

Nom. Też to słyszałem. A BMW to już duże sprzęty i nie ma zabawy na drodze. W SHL jakoś da się jechać chociaż łapie shimmy w zakresie 40-55km/h...akurat tam gdzie najlepiej silnik się czuje. Kombinowałem już z tulejkami wahaczy, mocowaniami, regeneracje amorków, centrowanie kół a i tak dalej szarpie. Ot, ten typ tak ma...jeden więcej, drugi mniej. Dobrze że amorek skrętu dawali w standardzie w SHL. :biggrin:

[wueska]

w starszych Mz jest wahacz pachany;] w BMW jest teraz taki mix, nieznam jego dokładniej nazwy;)