m16 Opublikowano 31 Stycznia 2004 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2004 WitamTak gdzies na wiosne moj charcik bedzie mial rozpolawiany silniczek - kozystajac z tego ze wszystki "flaki" silnika beda na wierzchu mam do was pytanko :-)Co warto zrobic w zakresie "poprawienia fabryki" i ew. czegos wiecej ;-)Zastanawiam sie nad splanowaniem glowicy - nauczony doswiadczeniami z jawki wole sie zapytac was ;-) co o tym sadzicie ?Nastepna sprawa sa wypelniacze walu - czy to naprawde jest warte zachodu ? Tak samo polerka walu itp. ? Czy takie zabiegi bardzo skruca zycie silniczka ?Dodam ze silniczek ma od nowosci przejechane ok 2600 kmZ gory dzieki :-)PS: Seba - nie ukrywam ze glownie na Ciebie licze ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Słabek Opublikowano 31 Stycznia 2004 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2004 no jak znamy życie to takie rzeczy wymagają bardzo dużej dokładności, sam kiedyś kupiłem splanowaną głowicę i muszę przyznać, że dużo lepoiej sprzęcik chodził, w przypadku mojej motorynki. Co do wypełniaczy wału i jego polerki to nie chcę za dużo mówić, bo nie jestem w tym temacie najlepszy, ale wydaje mi się, ze będą to tylko nieznaczne poprawki o ile wszystko pójdzie zgodnie z planem i nic sie nie zmieni na gorsze, bo to też jest bardzo możłiwe. :roll: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Wojtas Opublikowano 31 Stycznia 2004 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2004 Kurde, coĹ Tobie się psuje w silniku, bo przebieg ma malutki i ja nie widzę sensu go rozkładać. Czy tak naprawdę kryje sie za tym pokusa tuningu. Aha moja rada jest taka żeby splanowac głowicę max. 00,2 do 00,4 mm pamiętam kumpel tyle planował w MZ i mówił że takie planowanie nie zaszkodzi silnikowiAha zapomniałem dodać że kiedys byłem taki mądry i wyjałem w simsonie uszczelkę spod głowicy na wskutek czego wał dostał luzt i łożyska sie wydylały heh ;) pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greedo Opublikowano 31 Stycznia 2004 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2004 Planowanie głowicy= śmierć łożysk, odradzam ci, zresztą kiedyś juz cie chyba zjebałem za tego typu pomysł a moze to był Zeus Cytuj Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Strzalek Opublikowano 31 Stycznia 2004 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2004 Wojtas ma racje troszeczke mozesz splanowac. Ja w simsonie kiedys miałem splanowaną tylko nie pamietam ile. Wał tez miałem wypełniony, hehe zwykłymi korkami od wina :lol: efekt jako taki był, ale cudów sie nie spodziewaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Wojtas Opublikowano 1 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2004 Strzalek a powiedz jak było z łożyskami na wale, czytałem że w simku ze splanowanš głowicš strasznie siadałypozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m16 Opublikowano 1 Lutego 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2004 ad1 silnik trzeba rozlupac bo cos tam w skrzyni sie zj**aload2 zasatanawiam sie czy aby przy okazji nie zrobic lekkiego tuningu ale to sa narazie plany nic wiecej - jesli sie okaze ze silnik bardzo na tym ucierpi to zrezygnujead3 Greedo - nie przypominam sobie aby ktos mnie "zje*al" W jawce przez tuningi rozjebalem pierwszy silnik - dlatego teraz sie pytam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Seba Opublikowano 1 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2004 Aha zapomniałem dodać że kiedys byłem taki mądry i wyjałem w simsonie uszczelkę spod głowicy na wskutek czego wał dostał luzt i łożyska sie wydylały heh"Co ma piernik do wiatraka??"Te łożyska się "wydylały" na pewno nie na skutek wyjęcia uszczelki z tak prostej przyczyny jak choćby to, że w simsonie nie ma standardowo uszczelek ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Z3US Opublikowano 1 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2004 A jak by założyć jakieś lepsze łożyska ? I tylko minimalnie splanować głowicę ? Zresztą jak minimalnie to lepiej w ogóle... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m16 Opublikowano 1 Lutego 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2004 Zresztą jak minimalnie to lepiej w ogóle...Jakie minimalnie ? zaraz ide do piwnicy i sobie papierem sciernym o jakies 2 cm splanuje :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: A tak na powaznie - czy przy planowaniu glowicy faktycznie tak szybko lozyska siadaja ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Seba Opublikowano 1 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2004 Zresztą jak minimalnie to lepiej w ogóle...Jakie minimalnie ? zaraz ide do piwnicy i sobie papierem sciernym o jakies 2 cm splanuje :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: A tak na powaznie - czy przy planowaniu glowicy faktycznie tak szybko lozyska siadaja ?Na pewno szybcie, ale nie ma co wyolbrzymiać. Trochę wcześniej zrobisz remont i tyle. To jest moje zdanie.Inną historią jest wytrzymałość poszczególnych elementów. Zanim się zużyją to mogą się pokrzywić, połamać, a wtedy to już po silniku :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m16 Opublikowano 1 Lutego 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2004 Inną historią jest wytrzymałość poszczególnych elementów. Zanim się zużyją to mogą się pokrzywić, połamać, a wtedy to już po silnikuTos mnie pocieszyl ;-)Trochę wcześniej zrobisz remont i tyle. To jest moje zdanie. Jak sadzisz - ile km (tak w przyblizeniu oczywiscie bo to sie nie da oreslic) bedzie w stanie przetrzymac taki "poprawiony" silnik ? Chodzi mi o to czy padnie powiedzmy po 1000 km czy moze 10000 km mozna przejechac bezproblemu - zakladajac oczywiscie ze nic sie wczesniej nie popsuje ?Aha - i jeszcze ile moze kosztowac planowanie glowicy i gdzie to sie oddaje ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Seba Opublikowano 1 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2004 Inną historią jest wytrzymałość poszczególnych elementów. Zanim się zużyją to mogą się pokrzywić, połamać, a wtedy to już po silnikuTos mnie pocieszyl ;-)Trochę wcześniej zrobisz remont i tyle. To jest moje zdanie. Jak sadzisz - ile km (tak w przyblizeniu oczywiscie bo to sie nie da oreslic) bedzie w stanie przetrzymac taki "poprawiony" silnik ? Chodzi mi o to czy padnie powiedzmy po 1000 km czy moze 10000 km mozna przejechac bezproblemu - zakladajac oczywiscie ze nic sie wczesniej nie popsuje ?Aha - i jeszcze ile moze kosztowac planowanie glowicy i gdzie to sie oddaje ?Na pewno więcej niż tysiąc :D A ile to ja nie wiem! To by się trza dowiedzieć od kogoś kto już to robił!!Oddaje się do DOBREGO tokarza.Ile kosztuje nie wiem:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m16 Opublikowano 1 Lutego 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2004 A jezeli juz planowac to o ile ?I czy bawic sie w polerke walu itp i wypelniacze ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Z3US Opublikowano 2 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2004 W Tarnowie jest podobno jakiś cieć co się głowicami zajmuje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.