qba Opublikowano 20 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2008 Dawaj zdjecia motorka i siebie o to juz! :] Cytuj http://czcross.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dirne Opublikowano 20 Listopada 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2008 Dawaj zdjecia motorka i siebie o to juz! :] moment, qpa. :))) wrzuce w przyszly weekend. teraz nie zjezdzam, bo motobazar jest, a ja musze sie zaopatrzyc. ale za dwa tygnie biore znajomka magika i bedziemy rozkrecac, zmieniac, obczajac. nie moge sie doczekac :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DEAD Opublikowano 20 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2008 ... ale za dwa tygnie biore znajomka magika i bedziemy rozkrecac, zmieniac, obczajac. nie moge sie doczekac :) :lalag: Zawsze byłem zdania że motocykl powinno się serwisować samemu w jak najszerszym zakresie :-). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
debrzak Opublikowano 24 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2008 (edytowane) Widzę, że temat wyboru motorka dla kobiety już się zdezaktualizował, bo motorek już jest. Gratuluję. Ale może komuś przydadzą się moje, może niezbyt duże, ale własne doświadczenia z enduro:-)) Ja zaczynałam zupełnie przypadkiem trzy lata temu od Yamahy DT 50 (oczywiście przerobionej na 80). Ponieważ wcześniej jeździłam tylko rowerem była to dla mnie dobra opcja, bo nie zniechęciłam się (a początki w terenie czasem bywają trudne), lecz wręcz przeciwnie złapałam bakcyla:-)) Oczywiście motorek wystarczył tylko na kilka miesięcy i szybko zaczęło brakować mocy, ale dzięki niemu i dobrym nauczycielom :biggrin: bez żadnych problemów przesiadłam się z marszu na odblokowaną WR 250 f. Trzeba było ją jedynie trochę obniżyć, ale nie straciła przy tym nic ze swoich właściwości , a śmiem twierdzić, że nowa nieco zmieniona geometria (były też kombinacje z wysokością kierownicy) pasowała mi bardziej (oczywiście pomijając oczywisty fakt, że czasem warto dosięgnąć nogami ziemi :biggrin: ). Znam kogoś kto w takich kombinacjach z WR- ka jest absolutnym mistrzem :lalag: Teraz mam już drugą Yamahę WR 250 f, już nieco zmieniony model, lżejszą i o lepszym moim zdaniem wyważeniu, prowadzeniu, geometrii niż poprzednia i jest to włąsnie to co było mi potrzebne. Osobiście polecam 4T (Ucek mnie zamorduje za to, ale trudno) bo jest elastyczniejsze i więcej wybacza w terenie, a równocześnie daje możliwość ostrego podkręcenia gdy przyjdzie ochota, ale szkoła na dwusuwie bardzo się przydała. WR 250 f jest w miarę lekka i nie ukrywam, że chyba nie chciałabym rezygnować z rozrusznika. Jakoś wolę odpalać motor guziczkiem gdy mi zgaśnie w jakimś bagnie. :icon_mrgreen: Wiadomo, że nie każdy ma ochotę do nauki kupować droższy sprzęt. Dlatego uważam, że najlepszą opcją dla kobiety jest mały motor (80-125cm) , a po kilku miesiącach rozejrzenie się za czymś mocniejszym. Moim zdaniem technikę najlepiej opanować na słabszym sprzęcie, że o upadkach i częstszych na początku stratach w plastiku nie wspomnę. Na wariactwo przyjdzie czas później. Edytowane 24 Listopada 2008 przez debrzak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ucek Opublikowano 1 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2008 Osobiście polecam 4T (Ucek mnie zamorduje za to, ale trudno) Małgoś ty moja! :flesje: no co ty? gdzie? jak? ja - ciebie? w życiu! i za co??? :icon_mrgreen: Witaj i się nie krępuj moim ortodoksyjnym uwielbieniem 2T :wink: ja też do nauki dla dziewczynek polecam czteropaki.. ..nooo chyba, że laska ma totalną korbę na jeżdżenie, uda jak bułgarska panczenistka, łapy jak bochny, umysł ścisły i łasy na niuanse dymaniki oraz męża trenera MX.. :wink: Co do reszty - polać ci! :flesje: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kornol Opublikowano 4 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2008 Osobiście polecam 4T osobiście po przesiadce z 2T na 4T , dla mnie silnik 2T odszedł daleeeko :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michoa Opublikowano 4 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2008 osobiście po przesiadce z 2T na 4T , dla mnie silnik 2T odszedł daleeeko D.gif dla mnie osobiście to nie ma sensu o tym dyskutować ile ludzi tyle zdań :D mi tam w kozie podoba sie charakterystyka silnika i ryk.......no może do momentu kiedy nie utkne na np jakimś podjeździe :D nie że brakuje mocy tylko stojąc pod prawie pionową górke strach strzelić ze sprzęgła mając gaz na 1/2 bo niewiadomo czy backflip będzie podwójny czy potrójny i ile kończyn w gipsie :D :D taka charakterystyka silnika daje dużo f nowoczesne 2t podobno są sporo łagodniejsze mimo prawie 2x większej mocy ale nie wiem nie miałem okazji sprawdzić...... do nauki jazdy technicznej nie do dobrej zabawy (często w rodeo) tak :D (oczywiście pisze o crossach bo w takim enduro to taka 80 w 2t jest potulna jak baranek) Cytuj "... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntianmichoa-100% stylistów bez szyku http://miszczua.cba.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.