Skocz do zawartości

Usprawnienie rometa


Manulo
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Alarm nie zda egzaminu jest to pic na wode fotomataz

Hmm.... powiem Ci szczerze ze myslalem podobnie ale gdy go dostalem to mnie pozytywnie zaskoczyl :-)

Ja w jawce mialem inny alarm - tamten byl bardzo skuteczny ale to juz inna bajka ;-)

Nie pamietam ile Watow jest w silniku z kadeta, jesli jest 20 W tak jak w moim ogarze to chyba bez problemu mozna zalozyc taki sam brzeczyk.

On ma 20 W - patrzylem na schemacie ale z tego calosc idzie na swiatla niestety wiec nie ma czym zasilac brzeczka :|

PS: A ogar przypadkiem nie ma 25 W ? ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej zależało mi na stacyjce - ostatno jak zostawiałem sprzęta na parkingu - musiałem kupić kilka rzeczy w hiperkrowie biegałem po sklepie jak oszalały cobym sprzęta jeszcze zastał

 

Czlowieku kto ci rometa ukradnie ?! Jezeli juz to jakis gowniarz, a jak nie odpali to odprowadzi --> zapinka rowerowa i masz spokoj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kabel

Jaki kabel :?: KABL :!: :!:

 

Manulo! Mam pomysła :!:

Zawsze możesz wyprowadzić z prądnicy ukryty kabl (bez "e") przez dziurę wywierconą w deklu od spodu i poprowadzić ten kabl pod silnikiem, a potem przez ramę aż do stacyjki, lub spod silnika bezpośrednio do jakiegoś urytego przełącznika :idea:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czlowieku kto ci rometa ukradnie ?! Jezeli juz to jakis gowniarz, a jak nie odpali to odprowadzi --> zapinka rowerowa i masz spokoj.

 

Icea on sie martwi tak samo o moto jak ty o swoje. Nawet jesli ma duzo gorsze to sie martwi i ma racje. Ludzie to barany i jak przyjdzie im cos głupiego do łuba to i ci rometa ukradna. Zapytaj sie Seby to ci powie :D

 

Piotrek218 napisał:

kabel

 

Jaki kabel  KABL    

 

Manulo! Mam pomysła  

Zawsze możesz wyprowadzić z prądnicy ukryty kabl (bez "e") przez dziurę wywierconą w deklu od spodu i poprowadzić ten kabl pod silnikiem, a potem przez ramę aż do stacyjki, lub spod silnika bezpośrednio do jakiegoś urytego przełącznika

 

Oj no tak myslałem KABL a napisałem kabel :lol:. Nie słuchaj seby z ta rada on ostatnio ma dosyc durne pomysły nie bede wspomina jakie. To co ci polecił tylko ci klopotow narobi :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Icea on sie martwi tak samo o moto jak ty o swoje. Nawet jesli ma duzo gorsze to sie martwi i ma racje. Ludzie to barany i jak przyjdzie im cos głupiego do łuba to i ci rometa ukradna. Zapytaj sie Seby to ci powie  

 

HEJ NIE O TO MI CHODZILO ... ja tez np. zapinam na zapinke <-- bo kto by ukradl motorower (wiecej ryzyka i zachodu niz to wszystko warte) :D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do klaksonu, to najlepiej by zrobić całą instalację tak samo jak w ogarze 205, bo przecież wszystkie odbiorniki prądu są takie same, tyle że niema w kadecie klaksonu, a co do zabezpieczenia, to możesz sobie kupić w elektronicznym wyłącznik na kluczyk. Posiadam taki w jawce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, ciekawe niektórzy mają pomysły... zamiast kombinować z elektryką kup kawałek porządnej stalowej linki z pętlami i małą dobrą kłódkę. Zapinasz przez koło i ramę i spoko. Gwarantuję że jak ktoś ma ciągnąć sprzęta (nawet rometa) z zablokowanym kołem to po 100 metrach mu się znudzi i go zostawi. Po cholerę ci korek z zamkiem? Obecnie nikt już raczej benzyny nie kradnie ale nawet jak masz zamknięty korek to jaki problem wężyk zdjąć? A z klaksonem to proponuję jednak metodę prób. Ja swego czasu miałem kierunkowskazy w rowerze zasilane dynamem (i działały że hej), w Jawce też miałem kierunki i dodatkowy halogen i generalnie wszystko działało. Oczywiście dużo zależy od obrotów ale myślę że mały klakson spokojnie powinien pociągnąć na rometowskiej prądnicy.

SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HEJ NIE O TO MI CHODZILO ... ja tez np. zapinam na zapinke <-- bo kto by ukradl motorower (wiecej ryzyka i zachodu niz to wszystko warte)  .

 

I tu masz swita racje. Po co ryzykowac dla paru groszy ale kazdy pilnuje swego wiec nie ma czemu sie dziwic. Ja jak kupilem moto to tak je zapinalem ze niekiedy sam nie moglem go poodpinać :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous
Po cholerę ci korek z zamkiem? Obecnie nikt już raczej benzyny nie kradnie ale nawet jak masz zamknięty korek to jaki problem wężyk zdjąć?

 

ja znam przypadki sypania piachy do baku... wtedy to jest lipa...

 

a co do zabezpieczeń... ja mam wyłącznik na kluczyk, ale szczerze to jest mało bezpieczne... do tego mam dwie zapinky rowerowe, ot tak, na wszelki wypadek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...