darekdoc Opublikowano 17 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2009 Majkel wszystko zależy od osoby.Bo jednym motocykl służy do lansu i picowania codziennie szmateczką a innym do jazdy. A jeżeli chodzi o glebę - jeśli ktoś lubi swoje 2 kółka,to będzie mu ich szkoda (nie licząc oczywiście własnego tyłka) niezależnie od ich kraju pochodzenia. Jeżeli chodzi o pożyczanie,to ponoć motocykla podobnie jak własnej kobiety nie pożycza się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shipp Opublikowano 17 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2009 Dzięki Majkel, że mi zaufałeś i pozwoliłeś posadzic tyłek na Twojej Yamaszce :notworthy: Piter a kto mu Wildka podprowadzi??? Toż to takie duże jest, może się przewrócic, przygnieśc i jak z pod tego wyjśc...??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piter 1600 Opublikowano 17 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2009 Znam kilku nikczemnego wzrostu,którzy na takim sprzęcie śmigają.Moto wielkie wizualnie,a prowadzi się jak skuterek. Cytuj 2008Chorwacja 4530km 2009Chorwacja Czarnogóra 4480km 2010Czarnogóra Chorwacja 4550km 2010Czarnogóra Grecja 5100km2012Macedonia Albania 4600km 2013Włochy Sycylia 6000km 2014Czarnogóra Albania 4490km 2015 Rumunia Bułgaria.4750km 2016Serbia Czarnogóra 4550km2017 Dagestan 8500km2018 Toskania 4500 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lilivampire Opublikowano 17 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2009 Chiny sa wieksze od Japonii i to jedyny plus dla chinoli Pomijając inne obiekcje dla ludzi lubiących polatać po zlotach i na dłuższe wyprawy powyższa zaleta i naprawde niskie spalanie to poważne plusy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkelpl Opublikowano 17 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2009 Znam kilku nikczemnego wzrostu,którzy na takim sprzęcie śmigają.Moto wielkie wizualnie,a prowadzi się jak skuterek. Ale shipp pisze co sie stanie w momencie gleby :evil: Ja caly czas sobie mysle co by sie stalo jakby Pralat polozyl wildka :eek: Przeciez nie jest czlowiek w stanie go podniesc. Ja swojego, niestety, juz ze trzy razy polozylem jak manewrowalem " na butach" bo nie zdarzylem w pore rownowagi zlapac. I powiem Wam, ze gdyby nie wielkie, odstajace gmole to sam nie podnooslbym go za cholere !!! :banghead: A chinczyka ? Jedna reka stawiasz do pionu, prostujesz kiere i jedziesz dalej :crossy: Dzięki Majkel, że mi zaufałeś i pozwoliłeś posadzic tyłek na Twojej Yamaszce :notworthy: Spoko, Wildkiem tez Ci sie dam przejechac :buttrock: :crossy: Jeżeli chodzi o pożyczanie,to ponoć motocykla podobnie jak własnej kobiety nie pożycza się. Niby tak, ale co w przypadku bardzo dobrego kumpla, motopcyklisty od kilku lat, smoigajacym na ciezkich i duzych sprzetach typu: Viadro 1000 ? :eek: Ja wlasnie takiemu porzyczylem .... nota bene, prawie szwagier :buttrock: Cytuj ISRA: 27062SREU: 614 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shipp Opublikowano 17 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2009 .... nota bene, prawie szwagier :buttrock: Szwagier to nie rodziana :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkelpl Opublikowano 17 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2009 No teraz to wiem :banghead: :icon_mrgreen: Ale coraz bardziej chodza mi po glowie mysli zakupu chinczyka jako drugie moto ot tak do jazdy kiedy wildek czeka w uspieniu na sezon :crossy: Cytuj ISRA: 27062SREU: 614 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FILIUS Opublikowano 17 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2009 majkelpl :biggrin: jak byłem przed pięćdziesiątką to wydawało mi się że motocykl to w zasadzie nic nie waży i tylko trochę uwagi i zawsze stoi do pionu.Dzisiaj jak położyłem na śniegu z150 Romet to kosztowało mnie trochę zdrowia aby go postawić :notworthy: .Miałem też w planie po działce przewietrzyć Dzikuskę a ona waży już pod 180 kl.i po prostu się przestraszyłem że jak ją położę to będę musiał wołać żonę abo bym musiał zaczekać na zięcia jak przyjedzie.Niestety z wiekiem należy już trochę inaczej podchodzić do zachcianek :icon_biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkelpl Opublikowano 17 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2009 Dlatego ja w wildku mam takie gmole, ze jak mi sie polozy to jedna reka go stawiam :buttrock: Jak juz leci to nawet go nie lapie :icon_mrgreen: Wiadomo ze chinczyk co wazy 150 kilo to nie to samo co ponad 300 :crossy: Cytuj ISRA: 27062SREU: 614 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kuba1100 Opublikowano 18 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2009 Jak położyłem sprzęta bo mi gówniarz rowerem przed nosem zawracał :banghead: to daję radę podnieść krówkę- się położyła na lewy bok to z prawej ręki ciągnąłem i dałem radę :buttrock: , a jak leżała na prawym boku (gleba na "puszystym", głębokim piaseczku :clap: ) to musiałem ciągnąć lewą łapką i już znaaaaaaaacznie gorzej. Jakoś uszarpałem, ale miłe to nie jest tak na dwa etapy po nodze, pot zalewa oczy :eek: . Teraz montuję mastodontowe gmole to.... a pierdziele-NIE BĘDĘ już glebił :evil: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motocyklista 45 Opublikowano 18 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2009 majkelpl :biggrin: jak byłem przed pięćdziesiątką to wydawało mi się że motocykl to w zasadzie nic nie waży i tylko trochę uwagi i zawsze stoi do pionu.Dzisiaj jak położyłem na śniegu z150 Romet to kosztowało mnie trochę zdrowia aby go postawić :notworthy: .Miałem też w planie po działce przewietrzyć Dzikuskę a ona waży już pod 180 kl.i po prostu się przestraszyłem że jak ją położę to będę musiał wołać żonę abo bym musiał zaczekać na zięcia jak przyjedzie.Niestety z wiekiem należy już trochę inaczej podchodzić do zachcianek :icon_biggrin: Witam i pozdrawiam, to musialo byc wesolo z tym upadkiem na glebe :crossy: :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darekdoc Opublikowano 18 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2009 No i jaka to przyjemność jezdzić lochą co samym ciężarem człowieka przygniecie i zmiażdży? Do tego pali jak smok,na miasto się nie nadaje i na nasze przelotówki też ,bo za szybka a wszędzie ograniczenia prędkości (autostrad prawie nie ma). Chyba jedynie do lansu przed panienkami ale i one mają teraz cennik w oczach i wiedzą ile co kosztuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greedo Opublikowano 18 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2009 No i jaka to przyjemność jezdzić lochą co samym ciężarem człowieka przygniecie i zmiażdży? Do tego pali jak smok,na miasto się nie nadaje i na nasze przelotówki też ,bo za szybka a wszędzie ograniczenia prędkości (autostrad prawie nie ma). Chyba jedynie do lansu przed panienkami ale i one mają teraz cennik w oczach i wiedzą ile co kosztuje. Nie jeździłeś to nie głosuj :D Cytuj Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FILIUS Opublikowano 18 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2009 Witam Cię Mikołaj i opiszę jak to było;wczoraj ja zwykle przepalałem motocykle a robię to co tydzień i coś mnie napadło aby w okół domu pośmigać,a dom stoi na górce i to dość sporej.Wypchnąłem Romet /a /z schowka a ponieważ był już nagrzany to wsiadłem na niego o powoli po śniegu zacząłem zabawę ,więcej nogami się podpierałem ale jakość wygramoliłem się na samą górę i postanowiłem zjechać w najbardziej stromym miejscu.Po przejechaniu :icon_biggrin: no może ślizgnięciu się 5 metrów tył mnie wyprzedził i ryp :notworthy: w dość głęboki śnieg ponieważ w tym miejscu zsunął mi się śnieg z dachu,dobrze że mnie motocykl nie przywalił :icon_biggrin: .Wygramoliłem się ze śniegu i starałem się go podnieść :notworthy: oj było trochę zabawy a i potem sprowadzić go na względnie równe miejsce też mnie kosztowało zdrowia.Po dziesięciu minutach mordęgi byłem mokry z potu. :notworthy: Dobrze że mnie nie napadło aby to zrobić na dzikusce :icon_biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shipp Opublikowano 18 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2009 Nie jeździłeś to nie głosuj :D Skąd wiesz, że nie jeździł? :bigrazz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.