Amerykańce....

[Pompka]

Jaki Mustang??? Gdzie on ma te skrzydła i charakterystyczne światła??Co za bzdury... W latach 70-tych nie produkowano już tych charakterystycznych "skrzydlaków". Zbycho nie chce Mustanga (bryła dużego fiata :icon_mrgreen: ) tylko coś TAKIEGO. Z tego co rozumiem szuka samochodu z końca lat 50-tych i początku 60-tych. Coś jak Chevrolet Bel air z 1957.

[KLAUDIUSZ]

Okres o którym pisze wueska to mniej więcej okres tzw. "Mięśniaków" :biggrin:

[Orzeszek :)]

Okres o którym pisze wueska to mniej więcej okres tzw. "Mięśniaków" :biggrin:

 

 

tja tylko mustangi to chyba nie muscle cars, a pony cars... :biggrin:

[wueska]

no dopuiki miały 5,8l V8 pod macha to zabawki z nich nie było;) Potem wszystko pizdło. Pompka ja tam taunusa bardziej lubie;)

[qurim]

Temacik przymiera a ja chyba zachorowałem na amerykańca...gdybym miał prawko kat.B to pewnie bym sprzedał Harley`a i kupił ten wózek.... :buttrock:

 

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C7087675

[IsKra66]

Te samochody mają coś w sobie i przedewszystkim są u nas rzadkie i orginalne. Jak byłam w Ameryce miałam okazję jechać (niestety tylko jako pasażer) camaro z 81r. Czuło się klimat...

[ks-rider]

...gdybym miał prawko kat.B to pewnie bym sprzedał Harley`a i kupił ten wózek.... :buttrock:

 

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C7087675

 

Nie gdybym mial, tylko marsz do szkoly i robic :icon_mrgreen:

 

a na focie niezly zlom

 

:crossy:

 

[qurim]

No złom jest ale o taki mi chodzi, co by go pomalować czarny mat lub meksykańską czerwień. :biggrin:

 

A z prawkiem nie tak łatwo, najpierw muszę w ogóle się przełamać do kursu. Wracam do PL na dniach, pewnie na wiosnę zacznę jakiś kurs. :banghead:

[Pompka]

Temacik przymiera a ja chyba zachorowałem na amerykańca...gdybym miał prawko kat.B to pewnie bym sprzedał Harley`a i kupił ten wózek.... :buttrock:

 

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C7087675

 

Żeby ten samochód jakoś wyglądał to sporo kasiory jeszcze w niego trzeba władować. Jak by obciąć "1" z ceny to bym się mocno nad nim zastanowił.

 

P.S. Sprzedać HARLEYA żeby kupić SAMOCHÓD?? :eek: Czyżby ktoś ze stuntpoland włamał się na konto qurima? :icon_mrgreen:

[wueska]

Szybko byś pizdnoł tym samochodem w kont. Te bestje nie lubia zimy(a instalacja zapłonowa przedewszystkim), pozatym cholernie cieżko sie prowadzą. Maja w sobie dusze i klimat jednak sa to bryki na niedzielna przejażdzke.

 

 

[qurim]

No właśnie na niedzielne przejażdżki to byłby wózek, taka zabaweczka. :biggrin: Nie wyobrażam sobie dojeżdżać do pracy tym klocem. No chyba że jeździ na wodę z kranu. :biggrin: :buttrock:

Jakby był połowę tańszy to bym wziął, zanim zrobię prawko to bym pogrzebał przy nim. Tylko że do garażu chyba się nie zmieści. :biggrin:

Edytowane 18 Grudnia 2008 przez qurim

[wueska]

Te samochody sa duże ale bez przesady;) z lat 60 jeszcze nie sa takie olbrzymie największe wyszły z taśmy z początku lat 70;) Silniki V8 nie pala znowu tak niesamowitej ilości paliwa. Jak masz manualna skrzynie to ruszasz z 2 albo 3(problemu z tym nie ma) i powoli przebijasz sie przez miasto. 5.7l V8 miałem przyjemność jeździć i auto apliło duzo paliwa powyzej 3 tys obrotów. Z tym ze naprawde kopa wtedy było czuć a bulgotanie silnika zamieniało sie w warczenie olbrzymiego silnika. Przy zapalaniu tego monstrum auto całe sie trzesie i to nie jest wina poduszek silnika tylko jego wielkich rozmiarów.

[Czarek-fighter]

Znalazłem cóś fajnego z Polski.

 

 

http://pl.youtube.com/watch?v=x7BI89N93uY&...re=channel_page

http://pl.youtube.com/watch?v=qyllsnCnetY&...re=channel_page

http://pl.youtube.com/watch?v=C5UGi8eZouw&...re=channel_page

http://pl.youtube.com/watch?v=c9HDE4mCWz4&...re=channel_page

http://pl.youtube.com/watch?v=CkwU8bCSZws&...re=channel_page

[qurim]

Heh. Git fury. Szkoda że ten uzytkownik ma wszystkie klipy krótki, po kilkanaście sekund. Ten zielony Camaro to nieźle ma namieszane pod maską... :buttrock:

[ks-rider]

Co do spalana to na europejskie warunki kazdy bedzie palil duzo, chyba, ze ktos mieszka powiedzmy poza miastem gdzie niema sygnalizacji swietlnej zmuszajacej do zatrzymywania sie co 500 m. Jezdzac w Stanach moj V8 palil cos kolo 10 l / 100 ( przeliczalo sie co prawda nieco inaczej ile mil na galonie ).

 

fura jak z chalupa, kupujac w kiepskim stanie trzeba liczyc sie z wlozeniem w nia bajonskiej sumy.

 

:crossy: