hasiek Opublikowano 7 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2008 Harmanec na Słowacji - kilka km pięknych winkielków! Szeroka droga, idealna nawierzchnia, mały ruch (wczoraj większość na drodze stanowiły motocykle). Chłopaki nawijają tam i z powrotem. Wg mnie idealna trasa do doskonalenia jazdy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CiasnyBaniak Opublikowano 7 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2008 Okolice Cortina d ampezzo - yno jazda we włoszech http://skocz.pl/winkle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czarek-fighter Opublikowano 7 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2008 trasa czaplinek-połczyn zdrój zakrętów od gromahttp://foto.recenzja.pl/Forum-album_showpa...c_id-18425.html np takie i ostrzejsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieczny student Opublikowano 7 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2008 (edytowane) Jak już mowa o Alpach to można pojechać sobie na tydzień do Austrii. Blisko, winieta na moto za 10 dni 4,5€, noclegi na dziko bez problemu, paliwo za 1,3€ i maaaasa fajnych winkli. Nocleg u forumowicza "siejest" jest sprawdzony przez kilkanaście osób z tego forum (przeze mnie i fxridera też). Warto dodać, ze jego pensjonat znajduje się na pierwszym kilometrze drogi prowadzącej do Grossglockner strasse. Kultura jazdy na tamtych drogach na bardzo wysokim poziomie, bezpiecznie, a asfalt nawet gdy mokry trzyma jak teściowa parapetu. Zrobiłem sobie niedawno traskę po Alpach i Austrię wspominam bardzo przyjemnie. Do PL wracałem przez Szklarską i nie wiem gdzie tam fajne winkle są :biggrin:. Same dziury i śliskie łaty. Reasumując - myślałem, ze Austria to kraj drogi, daleko itd. Okazało się, że jest bardzo przystępny. Polecam. Na miejscu wystarczy na GPS/mapie znaleźć jakąś pokręconą drogę i po prostu tam pojechać. Nawierzchnia na pewno będzie super. GG wygląda tak: http://picasaweb.google.com/ciemnowszedzie...830162231276882Ale wierzcie mi, są tam w okolicy fajniejsze trasy a do tego niepłatne. Edytowane 7 Września 2008 przez wieczny student Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajc Opublikowano 7 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2008 (edytowane) Jak już mowa o Alpach to można pojechać sobie na tydzień do Austrii. Blisko, winieta na moto za 10 dni 4,5€, noclegi na dziko bez problemu, paliwo za 1,3€ i maaaasa fajnych winkli. Nocleg u forumowicza "siejest" jest sprawdzony przez kilkanaście osób z tego forum (przeze mnie i fxridera też). Warto dodać, ze jego pensjonat znajduje się na pierwszym kilometrze drogi prowadzącej do Grossglockner strasse. Kultura jazdy na tamtych drogach na bardzo wysokim poziomie, bezpiecznie, a asfalt nawet gdy mokry trzyma jak teściowa parapetu. Zrobiłem sobie niedawno traskę po Alpach i Austrię wspominam bardzo przyjemnie. Do PL wracałem przez Szklarską i nie wiem gdzie tam fajne winkle są ;). Same dziury i śliskie łaty. Reasumując - myślałem, ze Austria to kraj drogi, daleko itd. Okazało się, że jest bardzo przystępny. Polecam. Na miejscu wystarczy na GPS/mapie znaleźć jakąś pokręconą drogę i po prostu tam pojechać. Nawierzchnia na pewno będzie super. GG wygląda tak: http://picasaweb.google.com/ciemnowszedzie...830162231276882Ale wierzcie mi, są tam w okolicy fajniejsze trasy a do tego niepłatne.Obejrzalem sobie Twoje zdjecia Wieczny, i :( Zajebista wyprawa :biggrin: Szkoda ze FZ1 tak glupio z kuframi wyglada, bo tez bym sie wybral :P Edytowane 7 Września 2008 przez zajc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieczny student Opublikowano 7 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2008 Na prawdę wszystkim życzę pojeżdżenia po tamtych drogach. Niesamowita szkoła jazy z widokami. Byliśmy w Austrii, Szwajcarii (przejazdem i non stop padało), Włoszech, Francji i Niemczech i kurcze już wiem, że do Austrii i Francji wrócę obowiązkowo :biggrin:. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ks-rider Opublikowano 7 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2008 Jak już mowa o Alpach to można pojechać sobie na tydzień do Austrii. Blisko, winieta na moto za 10 dni 4,5€, Jednego tylko nie rozumiem, po co Ci Vignieta na Austrie ? Troche tam oblatalem, jadnak na takowa, nie bylo mnie stac :biggrin: :( Cytuj <p><a href="https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos">https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos</a></p> <p> </p> <p><a href="http://picasaweb.google.com/ksrider/">http://picasaweb.google.com/ksrider/</a>[/url]</p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KLAUDIUSZ Opublikowano 7 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2008 Vinieta potrzebna aby dojechać do tych Alp troszke szybciej z Polski niż "krajówkami"..... wykorzystując w Austrii Autobahn :biggrin: Cytuj MOTOLOOK-WYPRZEDAŻ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WilQ_21 Opublikowano 8 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2008 Witam polecam Bieszczady byłem w ten wekend i trasa jest dosyć zadowalająca, mi udało sie objechać "Dużą Pętlę" równe 300km od mojego domu :icon_eek: ale najlepsza i najciekawsza droga jest od Leska do Cisnej i z powrotem dobra droga ale oczywiście polecam całą petlę bo na ten kawałek raczej nie opłaci się przyjeżdżać z innego krańca polski :biggrin: pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Buber Opublikowano 8 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2008 A tak bardziej w temacie - tzn, nie rozumiem troszkę po co polecać osobie z Gorzowa, która chce (jak zaznaczyła w temacie) uczyć się na winklach wyjazdy w Alpy. Pewnie, winkle są, tylko że to raczej daleko jest.Student - pewnie że droga w Szklarskiej po wizycie w Alpach nie najlepsza jest - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. TY oczywiście masz o wiele lepsze trasy u siebie na podwórku, nie? Powiem tak - na winkle trzeba wybrać się na południe Polski w tereny górzyste. Pytanie o jakie winkle ci chodzi - szeroki i łagodne (jak np. ta trasa z Kudowy do Nachodu - wg. mnie nudna.. bo za szeroka :icon_eek:) czy ostre zawijasy - bo takich tez dużo. A do treningu techniki, to faktem jest że najbliżej masz do Poznania. Sugeruję uściślenie potrzeb - tzn zastanów się o jakie winkle i jak daleko od domu mają być. W zakresie Karkonoszy ( i generalnie Sudetów) mogę podpowiedzieć wiele fajnych dróżek. Bo co z tego że super winkle są na Korsyce, jak się tam i tak raczej nie wybierzemy (życzę wszystkim takiej wyprawy, ale znamy realia.....)?? Pozdro i uważaj na tych zakrętach. Cytuj Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ks-rider Opublikowano 8 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2008 W dodatku, ze wcale nie daleko sa gory Harz, ( zwlaszcza wschodnia strona ) ma asfalt jak tafla lodowa, a i zakrezy calkiem calkiem :icon_eek: :biggrin: Cytuj <p><a href="https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos">https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos</a></p> <p> </p> <p><a href="http://picasaweb.google.com/ksrider/">http://picasaweb.google.com/ksrider/</a>[/url]</p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 8 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2008 W zakresie Karkonoszy ( i generalnie Sudetów) mogę podpowiedzieć wiele fajnych dróżek. (...) podpowiadaj :icon_eek: w tym roku nie udało się tam urlopować, na pewno pojadę na kilka przynajmniej dni w przyszłymTIAjeszua Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JAZZ Opublikowano 8 Września 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Września 2008 Widzę, że wysypało się trochę w tym temacie. Nie chodziło mi raczej o instrukcje bezpieczeństwa- tor i te sprawy, bo zupełnie nie o to pytam. Oczywiście dziękuję :banghead: żeby nie było. Jazda na torze, nie jest w stanie zastąpic doświadczenia, jakiego się nabierze w ruchu drogowym, szczególnie w wymagających warunkach.Na torze skupiasz się tak naprawdę tylko na własnym czubku nosa, nawet "bezpośrednio za tobą szybszy pojazd" pokaże ci flagowy. Myśli się: balans, łokcie, nadgarstki, kolana, pochylenie. A w górach oprócz całego zestawu technicznych myśli, musisz pamiętac o innych uczestnikach ruchu, utrudnieniach na drodze, a właśnie przypomniał ci się przesunięty apeks. Jasne, z toru przenosi się umiejętności na drogę, wiem o tym. Szukam godnej polecenia, sprawdzonej trasy. Zastanawiałam się np., czy w Polsce komfort jazdy i komfort "psychiczny" jeżeli chodzi o dziury, piaski, żwiry i inne trudności jest porównywalny z Austrią, Francją, czy Włochami. Mam znajomego mieszkającego niedaleko Rocci (wspomniana Toskania), który usilnie nakręca mnie na wyjazd, wysyła zdjęcia i opisuje ten rejon w samych superlatywach.Dzięki za relacje i polecone trasy, that's what I'm talking about! Ale... błagam o więcej :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajc Opublikowano 8 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2008 Na torze skupiasz się tak naprawdę tylko na własnym czubku nosa, nawet "bezpośrednio za tobą szybszy pojazd" pokaże ci flagowy. Oj ,to sie naczytales bzdur o torze :icon_mrgreen: Tam jest wolna amerykanka, uwazac trzeba co najmniej jak na drodze. Jedyny plus, ze puszka z podporzadkowanej nie wyjedzie. Poza tym czujnosc nastawiona na maxa! Nigdy nie wiesz, czy wlasnie wyprzedzany motocykl w szczycie zakretu nie zmieni nieoczekiwanie swojego toru jazdy, czy ktos sie nie wysypal przed Toba gubiac olej, czy gdzies jakiegos piaseczku nie nanioslo(nie wiem jak to mozliwe, ale zdarza sie :P ) A flagowy macha jedynie na koniec treningu, i jak sie ktos wysypie. Na tym konczy sie jego robota :banghead: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JAZZ Opublikowano 8 Września 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Września 2008 Oj wiem, wiem. Generalizuje zajc. No ale jak można porównywac tor do górskich winkli? Żeby nie było- jestem zwolenniczką poznańskiego toru, ale już drugi raz próbuje odwrócic od niego uwagę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.