Skocz do zawartości

Gazniki Pegaz


buba6
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Pegazy różniły sie między sobą wieloma elementami.

Przede wszystkim średnicą gardzieli właśnie.

Inne różnice:

-to dysze główne

-podcięcia przepustnicy

-korpusy gardzieli

-zaworki iglicowe

-nakrętki pokrywki

-pokrywki

-zatapiacze

-odstojniki

-śruby regulacyjne

-oznaczenia korpusów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gwoli ścisłości „Osa 150” czyli Osa M 50 (model produkowany przed Osa M 52, o pojemności 175 ccm) nie miał Pegaza - gaźnika typowo podciśnieniowego, a gaźnik typu G 20S poziomy (lub opadowy w wersji z filtrem nad gaźnikiem) o średnicy przelotu 20 mm, dysza główna 75. Natomiast Osa M52 miała gaźnik Pegaz GM 24U2 o średnicy przelotu 24 mm, przepustnica powietrza umieszczona wewnątrz przepustnicy mieszanki. Nawiasem „mówiąc” pegaz to bardzo udana konstrukcja :flesje:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pegaz nie jest gaznikiem podcisnieniowym ( nie ma przepustnicy sterowanej podcisnieneim w rurze ssacej jak np Mikuni ), a udany jest dlatego ze to poprawiona kopia Amal Monoblock. Zrobiony z lepszego stopu alu nie zuzywa sie tak szybko jak pierwowzor, oprocz tego ma regulacje poziomu paliwa co pozwala na zastosowanie go w szerokiej gamie silnikow motocyklowych.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ze to poprawiona kopia Amal Monoblock.

 

Adam M.

 

 

Z tego wynika że ów Amal to było prawdziwe g**no (crap).... skoro polski jest lepszy... ;)

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qurim, twoje wypisy na forum sa zdecydowanie lepsze niz na poczatku, ale czasem jak cos palniesz to nie wiem, smiac sie czy plakac.

Przede wszystkim dlaczego uwazasz ze to co polskie musi byc zawsze najgorsze ??? Nawet w okresie PRL niektore wyroby przemyslowe mielismy naprawde dobre ( pierwsze co mi na mysl przyszlo to pralka Frania :icon_twisted: )

Poza tym latwiej jest poprawic bledy oryginalu robiac kopie - wiekszosc wyrobow angielskiego przemyslu motocyklowego robiona byla do okreslonego kosztu. Specjalnie w mizernych dla Angli latach po 2 wojnie wszystko bylo robione jak najtaniej i sprzedawane na eksport dla zdobycia jak najwiekszej ilosci $ niezbednych do funkcjonowania fabryk.

Nastepnym problemem bylo nie reinwestowanie tych pieniedzy w te fabryki ale to juz temat na inne opowiadanie.

W kazdym razie wyroby niemieckie z lat 30 z ktorymi mialem stycznosc ( elektrotechnika motocyklowa, elementy podwozia i mechaniki motocykli ) byly glownie lepsze materialowo, a zadko konstrukcyjnie, to samo bylo w latach 50 tych i 60 tych.

Sokol 600 ( i jego sportowa odmiana 500 ) byla lepsza od 90% angielskiej produkcji motocyklowej z lat 30, Pegaz byl lepszy pod wieloma wzgledami zarowno od Amal Monoblock ( ktory dalej byl dobrym gaznikiem ) jak i od o wiele taniej wykonanego Amal Concentric.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A bo wiem że Pegazy to czerstwe gaźniki. Lubią same się rozregulować, trudno je ustawić tak żeby było "cacy malina" nawet po wymianie wszelkich możliwych elementów. Obecnie mam 4 moto z tymi gaźnikami (SHL M11) i kolejne 3 gaźniki w szafie.

 

A skoro już mowa o Pegaz to mam pytanko - czy ten sam gaźnik po przełożeniu na inny silnik (ale ten sam typ i rodzaj silnika czyli S32 z SHL M11) może powodować ten sam problem? Otóż kupiłem kiedyś fajną SHL, oryginał, zadbana, od I właściciela itp ale zdarzało się że po przekroczeniu prędkości 55-60km/h silnik zacierał się lekko (czyli pisk, chwila czekania i jazda dalej). Myślałem że to wina silnika bo dość zajechany był, mam inny silnik, wyremontowany i zakonserwowany leżał w garażu. Włożyłem go do tej SHL i objawy są te same przy podobnej prędkości. Kombinowałem z regulacją, stanem paliwa itp ale nadal to samo. w ogóle jakoś dziwnie chodzi z tym gaźnikiem na obu silnikach - jakby się zalewała, słaba i przyciera się. Jeśli zmniejszę stan paliwa to już nie odpali, przedmuchów nie spotkałem na dolocie, oleju ze sprzęgła też nie dostaje więc uszczelniacze git. Nie zmieniałem jeszcze gaźnika całkowicie tylko kombunowałem z nowymi częściami + elementy z innych (przepustnica, komora itp). wrócę do PL to stworzę jakiś dobry gaźnik ze sterty części ale nie wiem czy przyczyny szukać w gaźniku czy gdzieś indziej.

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ja mam zagadke, kupilem M50 z ostatniego roku produkcji, ma na kierownicy mocowanie dzwigni ssania, silnik idento jak w M50 ale srednica cylindra jak z M52, kruciec gaznika wyglada na oryginalny, nie jakis przerabiany, a przypominam ze mocowanie na cylindrze M50 jest inne niz M52, wiec to taka hybryda. gaznik mialem pegaz, ale niestety ukrecilem dolna srube i musze kupic gaznik zeby to uzupelnic, bebechy przeloze ze starego, ale tak z ciekawosci, co pomierzyc aby okreslic jaki konkretnie typ jest to pegaza i jakie powinny byc srednice poszczegolnych czesci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic ci tu nie pomoge bo na dwusowach sie znam podobnie jak na hodowli kur, jedyne co mi przychodzi do glowy ze za ubogie ustawienioe mieszanki mogloby spowodowac przycieranie.

Pegazy nie sa zle, tylko wykonanie czesci ( glownie zamienniki robione przez rzemieslnikow ) wola o pomste do nieba. Trzeba sie przebic przez takie sprawy jak sprawdzenie przepustowosci paliwa przez poszczegolne dysze, a nie kierowanie sie wybita na nich numeracja, pomierzyc prawdziwe podciecia przepustnicy, miec korpus z przepustnica o fabrycznym luzie i prowadzeniu dalej wcisnietym w korpus a nie latajacym po nim jak zyd po pustym sklepie zeby mozna bylo ten gaznik ustawic pod konkretny silnik.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ja mam zagadke, kupilem M50 z ostatniego roku produkcji, ma na kierownicy mocowanie dzwigni ssania, silnik idento jak w M50 ale srednica cylindra jak z M52, kruciec gaznika wyglada na oryginalny, nie jakis przerabiany, a przypominam ze mocowanie na cylindrze M50 jest inne niz M52, wiec to taka hybryda. gaznik mialem pegaz, ale niestety ukrecilem dolna srube i musze kupic gaznik zeby to uzupelnic, bebechy przeloze ze starego, ale tak z ciekawosci, co pomierzyc aby okreslic jaki konkretnie typ jest to pegaza i jakie powinny byc srednice poszczegolnych czesci

 

Wow. To niezła mieszanka części. :cool: Myślisz że był tak fabrycznie czy ktoś założył inny gaźnik?

A co chcesz tam mierzyć? Gardziel będzie wybita ba korpusie czyli typ gaźnika GM24 lub GM26 oraz oznaczenie konkretnego typu U1, U2 czy coś. A konkretne dane to w książce tylko - dysze, poziom paliwa itp. Nie mam chyba danych do Osy ale popytam tu i tam.

 

Adam M. - dzięks za info. Będę w PL to zacznę kombinować. SHL M11 to był mój pierwszy motocykl jak miałem 14 lat i musiałem ją złożyć z części w koszyku, bez książek czy porad. No i jakoś to jeździło pamiętam. Teraz długo już nie grzebałam (ok. 5 lat) przy SHL więc się zapomniało co i jak ale dojdę do tego.

Edytowane przez qurim

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie: jak ustawic poziom paliwa w gaźniku Pegaz? Wg. ksiązki trzeba mieć specjalny przyrząd. Jak Wy to robicie? Zawsze miałem gaźnik który mogłem skorygowac, a teraz mam całkowicie poprzestawiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poziom można ustawić "na świnię" jeśli masz stary pływak (czyt. nie nówka) bo na starym/obecnie używanym pływaku zwykle jest ślad/linia gdzie pływak byl zatopiony a gdzie wystawał ponad poziom. Patrząc na tą linię ustawiasz ją wg. książki, bodajże 2mm ponad oś komory pływaka (tak jest chyba w SHL M11 S32) i masz ustawiony mniej więcej. :D U mnie to działało.

 

A sam przyrząd do ustawiania jest dość prosty - kawałek czystej pleksi z otworem na środku, pleksi musi być wygięta 90 stopni i przykręcona do deski. W otwór wkładasz śrubę i przykręcasz komorę wraz z uszczelką i widzisz jaki jest poziom jak podłączysz dopływ paliwa. :D

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozumie ze poziom paliwa ustawia sie wyginajac blaszke, ktora podnosi zawleczke?

 

:D

 

Ta blaszka która opiera się o zaworek.

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...