Skocz do zawartości

Pomoc naukowa


Grzykrzy
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Wogole mam pytanie natury hmm dobrego smaku :D

Czy wielkim grzechem będzie wsadzenie tłumika od BMW do K-750? Ten mi się bardziej podoba

:clap: :clap: :notworthy: A gdzie chesz Go wsadzic...jeśli można spytać......Widzę,że się pomyliłem w Twoim osadzie.....

Wild------Przepraszam :notworthy:

Miałaś racje....... :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam już pewną wizję mojego przyszłego motocykla, chciałbym żeby wyglądał mniej więcej tak

(wiem że będzie mnie to kosztowało dużo pracy i kasy ale w koncu nie od razu Rzym zbudowano)

 

http://psujek.fotosik.pl/albumy/569712.html

 

ew. z tyłu lampki żółwiki

 

dlatego moje pytanie :P

 

i wogole to mnie tu prosze nie obrazac bo sobie pojde :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skladak? - zalezy jak na to patrzec. jezeli kaska ma byc blizej wersji "M" to tak - "W" juz mniej. :)

 

psujek - nie skupiaj sie na wygladzie - przynajmniej do poki nie zrobisz spraw mechanicznych.

 

Goska

Dzika, tak jak natura chciała

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawia mnie na ilu srubach trzyma sie miska. Bo ta szmata jest chyba po to zeby nie zasyfic kostki i jeszcze stoji nad rynieka sciekowa.

^^ Już od dłuższej chwili pomoc nasza jest bardzo naukowa.

Jest dobrze bo sillik nie jest owinety szmatą ;)

Mozliwe ze na śruby już nie starczyło bo kasa poszła na pastę polerską. Nie pozałałował na silikonie, wiec wystarczy żeby się mocno trzymało ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chesz psujek motor naprawiac? Tak od podstaw?Ze niby, kupic trupa, rozebrac, naprawic i złorzyc?I jeszcze ze to bedzie jezdzic?I żadnej ksiazki jeszcze nie poczytałes na ten temat?I chcesz od razu MW? A wiesz czym sie rózni MW od urala?Albo od Dniepra? Poza róznymi odrzutnikami oleju oczywiscie bo to wie juz kazdy? :biggrin: A ja se mysle ze zabierasz sie za to od dupy strony, osobiscie u mnie było dokładnie tak samo, pomyslałem a moze kupic urala??Ide a tu lezy taki w kilku skrzynkach i błyska do mnie jednym okiem, i kupiłem, i to była kara boska za uwiedzone dziewice, płaczace meżatki i kilka wyzywajacych panien, chyba, bo niczym innym nie zasłuzyłem na taka kare. natepne dwa lata przypominałem sobie jak sie naprawia motory, czyta cyrylica, co znaczy słowo korobka pieredeczy, czy zadnij podszczypnik zadniewo wała. Potem długie dochodzenie sledcze, czego nie ma o co jest dołozone, a potem jakim prawem to wszystko działa skoro nie ma prawa?A w dodatku nie miałem kwitów na ta góre złomu:)Moja rada człowieka który porwał sie z motyka na słonce-zacznij od ogladania, pojedz na bajzel do łodzi do wrocławia nie warto, popros kolegów z forum z opolskiego czy by cie nie przewiezli, posłuchaj opowiesci dziwnej tresci o rzucaniu kluczami o sciane, czy czestym jezdzeniu na okoliczna składnice złomu w celu sprawdzenia czy czasem złom nie podrozał, bo mozna by na rusku zarobic, popytaj ludzi o dostepnosc czesci, awaryjnosc, i ile zapłacili za remont, ile za maszyny, poczytaj stare posty który rusek lepszy(dla mnie martwy)wszystkie dywagacje na ten temat, po prostu KLEPNIJ temat, zamiast snuc wodze fantazji co bys chciał, zorientuj sie na co cie stac, kupno motoru to dopiero poczatek tragedii, a moze kupisz Janka jak sie troche zorientujesz?Wez to do serca zamiast nabijac licznik :icon_razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

^^ Już od dłuższej chwili pomoc nasza jest bardzo naukowa.

Jest dobrze bo sillik nie jest owinety szmatą ;)

Mozliwe ze na śruby już nie starczyło bo kasa poszła na pastę polerską. Nie pozałałował na silikonie, wiec wystarczy żeby się mocno trzymało ;)

Szmata może być naszykowana na tzw. pieluchę, kiedyś przed wiekami jak nie było możliwości uszczelnienia tyłu silnika przez przeróbkę na simmering, a za porządnym filcem na uszczelniacz trzeba było się udać za siedem gór i siedem rzek, problem wycieku oleju rozwiązywało się poprzez wepchnięcie szmaty między stopę silnika a skrzynię, na jeden niezbyt daleki wyjazd taka pielucha pomagała. :biggrin: :biggrin:

 

Chesz psujek motor naprawiac? Tak od podstaw?Ze niby, kupic trupa, rozebrac, naprawic i złorzyc?I jeszcze ze to bedzie jezdzic?I żadnej ksiazki jeszcze nie poczytałes na ten temat?I chcesz od razu MW? A wiesz czym sie rózni MW od urala?Albo od Dniepra? Poza róznymi odrzutnikami oleju oczywiscie bo to wie juz kazdy? :biggrin: A ja se mysle ze zabierasz sie za to od dupy strony, osobiscie u mnie było dokładnie tak samo, pomyslałem a moze kupic urala??Ide a tu lezy taki w kilku skrzynkach i błyska do mnie jednym okiem, i kupiłem, i to była kara boska za uwiedzone dziewice, płaczace meżatki i kilka wyzywajacych panien, chyba, bo niczym innym nie zasłuzyłem na taka kare. natepne dwa lata przypominałem sobie jak sie naprawia motory, czyta cyrylica, co znaczy słowo korobka pieredeczy, czy zadnij podszczypnik zadniewo wała. Potem długie dochodzenie sledcze, czego nie ma o co jest dołozone, a potem jakim prawem to wszystko działa skoro nie ma prawa?A w dodatku nie miałem kwitów na ta góre złomu:)Moja rada człowieka który porwał sie z motyka na słonce-zacznij od ogladania, pojedz na bajzel do łodzi do wrocławia nie warto, popros kolegów z forum z opolskiego czy by cie nie przewiezli, posłuchaj opowiesci dziwnej tresci o rzucaniu kluczami o sciane, czy czestym jezdzeniu na okoliczna składnice złomu w celu sprawdzenia czy czasem złom nie podrozał, bo mozna by na rusku zarobic, popytaj ludzi o dostepnosc czesci, awaryjnosc, i ile zapłacili za remont, ile za maszyny, poczytaj stare posty który rusek lepszy(dla mnie martwy)wszystkie dywagacje na ten temat, po prostu KLEPNIJ temat, zamiast snuc wodze fantazji co bys chciał, zorientuj sie na co cie stac, kupno motoru to dopiero poczatek tragedii, a moze kupisz Janka jak sie troche zorientujesz?Wez to do serca zamiast nabijac licznik :icon_razz:

I to jest ten kubeł zimnej wody, który gdyby każdemu z nas na początku ruskiej drogi ktoś wylał na łeb , to było by nas o połowę mniej, ale za to sama zatwardziała elita by została, a tak to różne typki się trafiają ,i potem dziwne pytania zadają. Ja ci Psujek mimo wszystko życzę jak najlepiej, ale naprawdę dobrze się zastanów zanim przed tą wodą się schronisz pod parasol, Rucholstwo jest chorobą nieuleczalną, można ją zaleczyć , ale nawrót jest pewny, wiem to na swoim przykładzie: od 1981 roku na rucholu w międzyczasie 9 lat przerwy na japonię a teraz na stare lata co? RUCHOL .

I po co mi to? CHOROBA :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rucholstwo jest chorobą nieuleczalną, można ją zaleczyć , ale nawrót jest pewny, wiem to na swoim przykładzie: od 1981 roku na rucholu w międzyczasie 9 lat przerwy na japonię a teraz na stare lata co? RUCHOL .

I po co mi to? CHOROBA :banghead:

 

Skąd ja to znam??? :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...