Limo Opublikowano 12 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2008 Lime - A tobie co? Ja tylko stwierdziłem (możliwe, że źle interpretując sytuacje), że tego zagrożenia można było uniknąć tzn przewidzieć je. Co do dawania w pizde - zdecydowanie tak. Nie wiem jakie masz zdanie, ale ja sądzę, że prędkość jest gwarantem bezpieczeństwa motocykla i lepiej jechać 120-220 i mieć świadomość, że jest się niewidzialnym niż jechać 70 km/h i uważać, że wszyscy mnie widzą, a potem dziwić się, że ktoś mi drogę zajechał.Po czesci sie zgadzam. Zawsze staram sie jezdzic troche szybciej niz puszki, zeby moc je sprawnie wyprzedzac i nie dawac im okazji do zrobienia mi krzywdy, ale nigdy nie jezdze duzo szybciej niz reszta na drodze (w miescie ma sie rozumiec :)), bo gdyby ktos mi zajechal droge podczas wyprzedzania (a to sie moze zdarzyc bez wzgledu na to czy jedziesz 120 czy 220) to musze miec czas zeby wychamowac. Co do mojego poprzedniego posta to odnosilem sie do tej konkretnej sytuacji opisanej przez Frema. To ze akurat wtedy wlokl sie 70 km/h bylo wymuszone obecnoscia policji, i mysle ze kazdy normalny czlowiek zachowalby sie tak samo. Dlatego Twoja odpowiedz odebralem jako niepotrzebne kozaczenie. Dobry motocyklista powinien wiedziec kiedy mozna odkrecic ale tez kiedy nie mozna. Cytuj Why... So... Serious Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karol1001 Opublikowano 12 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2008 wyhamowac.:biggrin: Nie znamy się za dobrze :icon_mrgreen: nie wiesz jak jeżdżę :buttrock: nie zarzucaj mi kozaczenia :bigrazz: Przecież nie wszyscy muszą być dobrymi motocyklistami :icon_mrgreen: Frem nadal nie wyjaśnił jasno całej sytuacji, więc co do reszty nie będę komentował :cool: Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiotrekRR Opublikowano 12 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2008 To ze policjanci zareagowali na wykroczenie tego zioma w aucie nie znaczy, ze nagle stali sie super fajni. Ja przynajmniej takich w swoim krotkim zyciu nie spotkalem. Spotykam zawsze k^7@$O>< :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajc Opublikowano 12 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2008 To ze policjanci zareagowali na wykroczenie tego zioma w aucie nie znaczy, ze nagle stali sie super fajni. Ja przynajmniej takich w swoim krotkim zyciu nie spotkalem. Spotykam zawsze k^7@$O>< :icon_biggrin:Eee tam, policjanci sa spoko jak juz wyrobia zalozony im limit mandatow. Jak juz norma jest wyrobiona to sa spoko :) Niestety, w takim pierdolnietym kraju zyjemy, w ktorym nawet policjant musi wyrobic norme. PH rozliczany jest ze sprzedazy, a policjant z ilosci wystawionych mandatow....Nawet w UK spotkalem spoko policjanta. Jechalem na moto, on tez. Sprawdzal wszystkie dokumenty oprocz ubezpieczenia(ktorego nie mialem ;)). Ale to bylo dawno temu, teraz juz sie poznali na Polakach-cfffaniakach:PA w Polsce raz trafilem na kutasa, ktory wystawil mandat za brak trojkata i gasnicy :lalag: A poza tym to trafialem na tych co juz norme wyrobili :P Pare razy jechalem bez dokumentow, za predkosc-i zawsze konczylo sie na milej rozmowie .Wiec nie jest tak zle :rolleyes: Poza tym trzeba miec oczy dookola glowy. Wczoraj pajace w Octavii RS na Katowickej w Poznaniu chcieli na mnie zapolowac. Stali na poboczu i jak zobaczyli ze jade to ruszyli siadajac mi na dupsku .Ale starego misia na sztuczny miod nie da sie nabrac-wiec tym razem znow im sie nie udalo :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adrian44 Opublikowano 12 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2008 "policjanci to tez ludzie" ? zalezy na kogo trafisz :] Ostatnio jakos bardzo załowalem ze sie zatrzymalem na kontrole. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitbull200 Opublikowano 12 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2008 Ja jestem kozak, dałbym jeszcze na koło i śmignął między autami. Ze świateł, to chyba można szybko odjechać, to nie jest zabronione? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Limo Opublikowano 12 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2008 (edytowane) wyhamowac.:biggrin: :biggrin:Cholera, wystarczy kilka miesiecy za granica i takie byki. Trzeba bedzie zaczac uzywac slownika :wink: Nie znamy się za dobrze :icon_mrgreen: nie wiesz jak jeżdżę :icon_evil: nie zarzucaj mi kozaczenia :cool: Przecież nie wszyscy muszą być dobrymi motocyklistami :icon_mrgreen: Wiem ze nie znamy sie za dobrze (to chyba i tak za duzo powiedziane :P), ale chyba nie musimy byc dobrymi kumplami zebym mogl pisac komentarze do Twoich postow :).Ja jestem kozak, dałbym jeszcze na koło i śmignął między autami.Nie wątpie :cool: Edytowane 12 Sierpnia 2008 przez Lime82 Cytuj Why... So... Serious Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wachu666 Opublikowano 12 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2008 Ostatnio na Bukowskiej w Poznaniu sytuacja z policja. Tam jest na srodku podwojna ciagla i wloke sie 45km/h za radiowozem siedzac mu na zderzaku z lewej strony. Zaraz jak mnie dojrzeli to zjechali do kraweznika na prawo tak ze moglem ich wyprzedzic nie przekraczajac podwojnej ciaglej na srodku. A z kolei moj kuzyn dostal mandat za wyprzedzanie puszek w korku bo przekroczyl ciagla linie i mu z naprzeciwka pokiwali lizakiem i 5 pkt. oraz 200zł...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiotrekRR Opublikowano 12 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2008 Ja jestem kozak, dałbym jeszcze na koło i śmignął między autami. Ze świateł, to chyba można szybko odjechać, to nie jest zabronione? Eee to ja jestem wiekszy kozak bo bym dal na kolo, z wydechu strzelil, swiatlami mrugnal i jeszcze butem w nich cisnal jesli by jednak za mna jechali. Co do odjazdu ze swiatel, to prosta zprawa, ze mozesz odejchac szybko, byle w ramach przepisow i policyjnego pojecia niebezpiecznej jazdy. Niedawno kolega moj mial taka sytuacje: Mijal sobie grzecznie auta stojace przed swiatlami, a tu z jednego wyskoczyla policyjna undecoverowa osoba i biegiem za nim z 30 metrow ;) sie kolega zdziwil kiedy jakis zadyszany koles zaczal go ciagnac za ramie :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PAJDOR Opublikowano 12 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2008 Mijal sobie grzecznie auta stojace przed swiatlami, a tu z jednego wyskoczyla policyjna undecoverowa osoba i biegiem za nim z 30 metrow ;) sie kolega zdziwil kiedy jakis zadyszany koles zaczal go ciagnac za ramie :) Jak by mnie jakiś zdyszany koleś po cywilu tak gonił i za ramie złapał i jeszcze powiedział ze jest z Policji odjechałbym centralnie, bez przesady Panowie bez przesady - to nie jest dziki zachód. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitbull200 Opublikowano 12 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2008 Eee to ja jestem wiekszy kozak bo bym dal na kolo, z wydechu strzelil, swiatlami mrugnal i jeszcze butem w nich cisnal jesli by jednak za mna jechali. Co do odjazdu ze swiatel, to prosta zprawa, ze mozesz odejchac szybko, byle w ramach przepisow i policyjnego pojecia niebezpiecznej jazdy. Niedawno kolega moj mial taka sytuacje: Mijal sobie grzecznie auta stojace przed swiatlami, a tu z jednego wyskoczyla policyjna undecoverowa osoba i biegiem za nim z 30 metrow ;) sie kolega zdziwil kiedy jakis zadyszany koles zaczal go ciagnac za ramie :) No ja z seryjnym tłumikiem to mogę się schować, ale wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że od jutra będę się bujał i IXIL competition, także też stanę się bardziej agresywny pod tym względem :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dar Opublikowano 12 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2008 (edytowane) Puste wydechy, Tak! skoro nas nie widzą, będą nas słyszeć! =] Mi też ostatnio koleś jakimś passatem wyskoczył przed koło, co prawda jechałem skuterem, ale upadek ze skutera też boli ;s na szczęście opanowałem A co do policjantów - mój instruktor na prawko jest z drogówki - super facet, dobry nauczyciel i pogadać można normalnie. No.. zależy na kogo trafisz - dobry człowiek/zły człowiek Edytowane 12 Sierpnia 2008 przez Dar Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raVVVen Opublikowano 13 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2008 Kiedyś kolega wlepił mi mandat za brak pasów (jechałem z domu na działkę - literalnie 50m po drodze publicznej) :clap: Już nie jesteśmy kolegami :) W kwietniu obejrzałem się na videorejestratorze - 146km/h poza zabudowanym - 500PLN i 10pkt i nie było dyskusji, że droga prosta, że pusto i idealna widoczność ... Dałem się złapać i moja wina :P Ze 2 tygodnie temu na Wolskiej - 2 policjantów na moto mierzyło prędkość wiatru. Stali na wprost mojego okna i przyglądałem się ich pracy przez dobre 2 godziny. Łapali tylko tych, którzy naprawdę mocno przeginali. W pewnym momencie zmierzyli kolesia na plastiku, wybiegli żeby go zatrzymać, ale leciał z taką prędkością, że mimo hamowania przejechał za nich ze 30m. Obrócił się, popatrzył... odkręcił manetke i poleciał dalej ;) Miałem okno otwarte i słyszałem rozmowę policjantów - ogólnie śmiali się i podeszli na luzie.Respect dla kozaka na plastiku (chyba jakaś Yamaha). A może to ktoś z forum? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dwapro Opublikowano 13 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2008 Kiedyś kolega wlepił mi mandat za brak pasów (jechałem z domu na działkę - literalnie 50m po drodze publicznej) :buttrock: Już nie jesteśmy kolegami ;) fajnego miałeś "kolegę" :icon_twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Frem Opublikowano 13 Sierpnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2008 Prawda jest taka, że do kolizji nie doszło (było o włos) więc mogli sfrajerzyć i gościa nie łapać. Dla tych co nadal nie rozumią tamtej sytuacji opisze już bardzo prosto. Jezdnia dwupasmowa w jednym kierunku. Jechałem prawym około 70 km/h, lewym pasem jechało 5-6 samochodów w tym na końcu drogówka. Zaczałem ich zwyczajnie wyprzedzać, bo swoim pasem jechałem szybciej. Gdy bylem na wysokosci czerownego samochodu (tylne drzwi) gosciu tym samochodem dosc zdecydowanie zmienił pas na mój spychając mnie siłą rzeczy za jezdnie. Zblizajac sie do wysokiego krawęznika dałem po hamulcach. Coś jeszcze jest niejasnego ? :c Moim zdaniem ewidetnie gosciu nie spojrzal w lusterko i "myslal" ze ma pusty prawy pas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.