Kariera mechanika motocyklowego hehe jak zacząć...?

[Deebo]

To co Ci się przyda po nauce w Technikum samochodowym możesz sam się nauczyć w pół roku, szkoda czasu wiem bo chodziłem do technikum samochodowego pięcioletniego, jedynia praktyka coś dała, no i nauka podstaw, reszta się nie przyda:)

[wueska]

no nie takie hop siup mi tam sie przydało duzo;) Ale każdy ma swoje zdanie.

[mahermnih1]

Ja wpadłem na podobny pomysł co Tytexo. :crossy:

Chciałem iść gdzieś do roboty na wakacje ale, że mam 17 lat to nikt za bardzo nie chcę przyjąć a kosmetyków nie chce sprzedawać :smile:

No to pomyślałem sobie mam skuter kilka razy go rozkręcałem miałem kilka jawek wske ostatnio rozkręciłem z kumplem silnik od sendy, więc postanowiłem sobie że dam ogłoszenie na neta naprawa motorowerów i skuterów może się ktoś zgłosi. No i po 4 dniach pisze gość, żeby mu moto naprawić (stare piaggio) miał zatarty silnik szlif nowy tłok 3 godzinki roboty i 100 zł wpadło do portfela. Kumpel zrobił mi ostatnio ogłoszenie na allegro

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=407459779

może wielkiej kasy nie ma ale zawsze to coś. :bigrazz:

Ogólnie pomysł nie taki zły jak by się wydawał mój tato sprzedaje pro narzędzia do samochodów to jakieś tam sprzęty są.

Pozdrawiam

[Gość marcpol]

mahermnih1 co zrobisz, jak pojawi się skarbówka?

 

Rok temu, jak być może niektórzy pamiętają miałem w podpisie link do "serwis 2T". Razem z kumplem naprawialiśmy wszelkie dwusuwy, w znaczącej większości były to demoludy. Robocizna za kapitałkę kosztowała od 120 zł. "Firma" działała przez jakieś 3 miesiące. Na brak klientów nie mogliśmy narzekać, wręcz przeciwnie - w warsztacie zawsze było pełno motocykli i motorowerów. I teraz złe strony:

- codziennie pracowałem od 8 gdzieś do 22.

- mimo, że dniówka wychodziła ok, to po przeliczeniu na godziny nie bardzo się opłacało

- rąk nie dało się umyć ze smarów itp.

- codzienny strach o niepilnowane motocykle i części w garażu, nocą pilnował ich tylko pies.

- skarbówka

- wkurwiający kliencie, którzy chcieli wszystko na wczoraj, k*rwa nie byli w stanie zrozumieć, że i tak garaż jest pełny

- przestałem lubić naprawiać motocykle.

- h*jowy zapłon w TS 350 i czujnik stopu, co idiota to wymyślił!

- straciłem kumpla - poszło o kasę.

 

 

IMHO nie warto.

[michoa]

ten łańcuch do MZ za 27zł to sobie mozesz na scianie powiesić mrugacz.gif DID 428 w agmocie koszt 60zł mrugacz.gif O tyle taniej ze w MZ jest osłona łańcucha i nie musze mieć o-ringa;)

 

wueska w wielu kwestiach wiesz więcej ja nie urodziłem sie z kluczem w ręku kupe czasu byłem tylko elektronikiem ale w niektórych kwestiach sie m,ylisz :crossy: np nie wiem co jest złego w tym łańcuchu fakt pisze made in china kosztuje 27.50 ale u kumpla w etz 250 wytrzymał 2 lata w tym kopanie rowów strzały ze sprzęgła i palenie gumy więc nie wiem o co chodzi.......w mtx jest osłona łańcucha ( w mojej nie ma urwało ją jak łańcuch pękł )

 

do zestawu narzędzi obowi.ązkowo najtańszy choćby miernik kompresji zresztą to jest rekordowo szybko spłacasjący sie przyrząd (warsztat bierze 30 zł za pomiar a w większości zwei taktów można to zrobić za 10 zł żadna filozofia 5 pomiarów i miernik zarabia :bigrazz: )

 

do diagnostyki elektryki styknie najtańszy praktycznie miernik cyfrowy ewentualnie troche lepszy za 60 zł sęk w tym że troche trzeba sie wyszkolić co możesz zmierzyć a co nie......

 

Co do pieniedzy im bedziesz brał wiecej tym bedziesz bardziej ceniony

 

bez przesady jako początkujący warsztat nie może sobie pozwolić na kasowanie jak autoryzowany serwis :smile:

 

To co Ci się przyda po nauce w Technikum samochodowym możesz sam się nauczyć w pół roku, szkoda czasu wiem bo chodziłem do technikum samochodowego pięcioletniego, jedynia praktyka coś dała, no i nauka podstaw, reszta się nie przyda:)

 

powiem tak jeśli w mechanikach uczą jak w elektronikach to szkoda czasu........technikum elektroniczne niewiele uczy wiedzy praktycznej wszystko co robisz robisz pod egzamin zawodowy który jest dosyć kretyński bo wyżej punktowana jest ładna tabelka czy tam wykaz działan który uczysz sie na pamięc niż sama treść merytoryczna......np w przypadku charakterystyki dostajesz punkt za kształt mimo źle oznaczonych osi i kompletnych bzdur......tam samo oceniane są sprawozdania na przedmiotach zawodowych....

 

wkurwiający kliencie, którzy chcieli wszystko na wczoraj, k*rwa nie byli w stanie zrozumieć, że i tak garaż jest pełny

 

ci to pikuś najgorsi są tacy co np po naprawie stwierdzają że pan kaziu bym im zrobił za 10 zł i tylko tyle ci dadzą albo targują sie po wykokanej robocie........ty z tego co piszesz miałeś zarejestrowaną działalnośc to też zmienia postać rzeczy bo masz jakieś prawa ja nie mam i np przychodzi gośc mówie 100 a on że niewarto daje mi 50 zł i co mu zrobie ?? nic........

Edytowane 26 Lipca 2008 przez michoa

[mahermnih1]

Wiesz mój biznes nie jest na taką skale, żeby się skarbówka czepiała a po drugie mam 17 lat nie mogą mi nic zrobić bo ja firmy nie mogę założyć.

Jak narazie zarobiłem 100 zł za 3 godziny a 22 zł wole dać na kościół :crossy:

Ja wręcz przeciwnie klientów nie mam :bigrazz:

[adikosak]

 

śmiem powątpiewać czy r1 ma podobną konstrukcje do mtx 80 :biggrin: ale widocznie sie nieznam

 

ja 3 lata robie i nie wyszedłem za epoke komarka/mzety /jawki obawiam sie że prostego 4t nie byłbym w stanie naprawić mimo ksiązek i wielu rozebranych/złożonych wynalazków więc to wcale nie takie proste........

 

 

 

 

nom widzisz czy ja mowie ze każde moto jest takie same, kazde ma silnik, kola, prawie kazde gaznik... wiec nie widze problemow, tylko trzeba mieć smykalke do tego.

 

Ja mam 125 w 4T i już go rozbieralem i nie byly to owiewki, tylko np. gaznik,. :crossy: . trzeba od kogos odpatrzec jak to sie robi i gotowe :smile:

 

Moj kumpel za to ma dt80, i bierze sie do rozbierania kazdego mota i zawsze moto chodzi po takim remoncie jak igielka. Nie widzi problemu ze inna marka, motor jest motorem nic nowego, silnika odrzutowego nie ma :bigrazz:

 

Juz cie widze jakbys mial zmienic moto, wspulczuje niezaradnosci :banghead:

Edytowane 26 Lipca 2008 przez adikosak

[Deebo]

co do silnika odrzutowego to jego budowa jest dużo prostsza niż 4T :D

[kamis-a]

ja mam znajomego co złoży, naprawi dosłownie wszystko ;) zaczynajac od motorynek a konczac na elektryce w domu :D kazdy do niego przychodzi zeby mu motor naprawic i jakos chłopak daje rade :D

[wueska]

Najgorsza sprawa to gwarancja remontu ja daje poręczenie, juz miałem klijenta który twierdził ze ja cos zepsułem a zepsół to sam;] Ledwo sie wybroniłem(pałe policyjna też warto mieć w garazu).

No tak kradzieje... znam wszystkich wiec nie kradna bo i tak bym wszystkich wsypał:biggrin: W tym kraju nawet ze złodziejami trzeba zyć w zgodzie;)

[mahermnih1]

A ty wueska gdzie moto naprawiasz w domu czy gdzieś w warsztacie ??

[wueska]

Pracowałem w wielu miejscach ale mam 3 ulubione warsztaty do których zagladam;) W domu też robie ale nie mam na to czasu. Najwiecej pracowałem w roku szkolnym po lekcjach dla rozluźnienia szedłem do warsztatu przebierałem sie i 2,5h grzebaniny;) Przewaznie robie to charytatywnie wiec pracodawcy nam nie nigdy nie narzekali.

[mahermnih1]

A wiesz może gdzie w Rzeszowie jest jakiś warsztat motocyklowy gdzie przyjmą świeżego mechanika ??

[wueska]

Do motocyklowych warsztatów nie chodze;] Mechanicy sa nadeci i niechca sie dzielić wiedza;]

[Adam M.]

nom widzisz czy ja mowie ze każde moto jest takie same, kazde ma silnik, kola, prawie kazde gaznik... wiec nie widze problemow, tylko trzeba mieć smykalke do tego.

 

Ja mam 125 w 4T i już go rozbieralem i nie byly to owiewki, tylko np. gaznik,. :flesje: . trzeba od kogos odpatrzec jak to sie robi i gotowe ;)

Juz cie widze jakbys mial zmienic moto, wspulczuje niezaradnosci :biggrin:

 

Prawda, wszystko jest do siebie podobne, tyle ze jak to mowia "diabel tkwi w szczegolach".

 

Adam M.