Skocz do zawartości

bandit 1200n czy 600n


Rekomendowane odpowiedzi

Czlowieku, tu porownujesz motor z lat 70 (WSK) do nowoczesnych motocykli sportowych ! Kup albo pozycz sobie na poczatek jakas 250 i wtedy cos tutaj pisz....

 

Teraz mniejwiecej taka Yamaha DT 80 albo Honda MTX 80 jest mocniejsze od tej twojej bylej WSK !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz jest takie powiedzenie odnośnie bardzo drogich dóbr "jeżeli pytasz ile to kosztuje to znaczy że cię na to nie stać". Tutaj jest podobnie, nawet na 600tce nie jeździłeś, uparłeś się na 1200 i szukasz tylko kilku forumowiczów którzy mając podobne doświadczenie utwierdzą Cię w twoim przekonaniu. Nic nie znaczą rady starszych bo wiesz swoje.

ps. nie wiem po co napisałem tego posta, w miarę kolejnych przeczytanych tematów na tym forum robię się jakiś taki Greedo'waty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ia niby mam jakies tam doswiadczenie za soba nie jest tak ze nie jezdziłem nigdy dwusladem sporo czasu w wieku 16-23 lat /ciach

troche w głowie mam wiec mysle ze taka 600 bym bez problemu po jakims czasie okiełznał /ciach

wiec szukam czegos czemu nie zabraknie mocy i nie dostanie zadyszki przy przejechaniu 1000 km

 

Określ się dokładniej do czego będzie ci moto potrzebne, do jakiej turystyki (bliskiej, dalekiej, autostradowej, po lokalnych drogach itp.), czy codziennie na miasto też czy tylko w trasy, czy sam czy z pasażerem itd. to ci wyjadacze doradzą, chociaż takich rad jest tu cała masa. No i chyba musisz poprawić info w profilu, bo gdy "wiek: 13" pyta o dużego bandita to trudno traktować go poważnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ia niby mam jakies tam doswiadczenie za soba nie jest tak ze nie jezdziłem nigdy dwusladem sporo czasu w wieku 16-23 lat przejezdziłem tymi starymi motocyklami

Składnia - dramat.

Nazwanie motocykla dwuśladem - bezcenne :lalag:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moto potrzebne mi bedzie na wyjazdy weekendowe gdzie za miasto na dłuzsze trasy po lokalnych i krajowych drogach raczej po miescie bede sie mało nim poruszał. jesli chodzi o pasazera to raczej sam mam zamiar jezdzic

Dzieki za uwage co do mojego wieku juz poprawiłem

 

Składnia - dramat.

Nazwanie motocykla dwuśladem - bezcenne :lalag:

 

 

 

przestan czepiasz sie jakichs głupot ja tu po konkretna rade przyszedłem a nie polonizowac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiecie co chyba sie przekonam jednak do 600n bo troche sie przestraszyłem ta moca w 1200 a moze znacie jakies inne modele w cenie bandita 600n z roku 2002 chetnie obejze cos podobnego jak cos mozecie polecic cos z tej wielkosci gabarytowej to prosze o propozycje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiecie co chyba sie przekonam jednak do 600n bo troche sie przestraszyłem ta moca w 1200 a moze znacie jakies inne modele w cenie bandita 600n z roku 2002 chetnie obejze cos podobnego jak cos mozecie polecic cos z tej wielkosci gabarytowej to prosze o propozycje

 

Mocy 1200 to nie ma się co bać, chociaż spora. Za to moment obrotowy powinien budzić grozę i respekt. Podobnie rzecz się ma z Inazumą 750 czy Zephyrem - to nie sa motocykle na początek.

 

Pomyśl o Yamasze XJ600N. Urodziwy motocykl.

 

Bardzo gorąco polecam nową produkcję Kawasaki, czyli Ninję 250. Świetny sprzęt do nauki a przy tym porażający stylem. Z zazdrością patrzę na niego za każdym razem jak jestem w salonie. Również nowa Yamaha YZF-125R rządzi, chociaz osiągi słabsze niż Kawasaki.

 

Co do turystyki, to myślę że bardzo szybko zweryfikujesz swoje poglądy na nią. Motocykle są niewygodne a w dłuższej trasie wolniejsze niż samochody. Jeśli nie kochasz tego sportu, turystyka motocyklowa szybko skończy się na przejazdach do 200km.

A na takim dysansie nie ma znaczenia czy masz skuter czy busę.

 

Bandita można i warto kupić na pierwszy motocykl, gdy się zaczyna w wieku 25-30 lat. Wcześniej do głowy uderza sodówa i to się kończy źle. Jest za to sporo czasu żeby popróbować różnych maszyn i wprawić się w jeździe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juz nie przesadzajcie ze ma brac 125 albo 250 i ze nawet takie pojemnosci moga go sponiewierac. Facet nie prosi o crossa do jazdy w terenie tylko o motocykl na wypady za miasto. Ja mialem przez jakies 3000 km gs 500 z przeznaczeniem do jazdy w miescie i na krotkie wypady poza nim i przez ten czas bylo ok. Zmienilem bo wysiadly hamulce i nie chcialo mi sie go samemu naprawiac. To moglby byc dla Ciebie dobry wybor ale wiadomo jak to jest z GS - szalu nie ma wiec jesli kogos to nie kreci to ja jestem w stanie taka osobe zrozumiec . Teraz mam bandita 600n i po tych 3 tys. km na GS wiem, ze jak nie zrobie czegos glupiego to bandit mnie tez niczym niemilym nie zaskoczy. Jesli GS by ci nie przypasowal a wczesniej jezdziles juz motocyklami to uwazam, ze b6 bedzie ok zwlaszcza w wersji n ktora skutecznie zniecheca do utrzymywania predkosci powyzej 160 km/h

 

pozdrawiam

Piotrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mocy 1200 to nie ma się co bać, chociaż spora. Za to moment obrotowy powinien budzić grozę i respekt. Podobnie rzecz się ma z Inazumą 750 czy Zephyrem - to nie sa motocykle na początek.

 

Pomyśl o Yamasze XJ600N. Urodziwy motocykl.

 

Bardzo gorąco polecam nową produkcję Kawasaki, czyli Ninję 250. Świetny sprzęt do nauki a przy tym porażający stylem. Z zazdrością patrzę na niego za każdym razem jak jestem w salonie. Również nowa Yamaha YZF-125R rządzi, chociaz osiągi słabsze niż Kawasaki.

 

Co do turystyki, to myślę że bardzo szybko zweryfikujesz swoje poglądy na nią. Motocykle są niewygodne a w dłuższej trasie wolniejsze niż samochody. Jeśli nie kochasz tego sportu, turystyka motocyklowa szybko skończy się na przejazdach do 200km.

A na takim dysansie nie ma znaczenia czy masz skuter czy busę.

 

Bandita można i warto kupić na pierwszy motocykl, gdy się zaczyna w wieku 25-30 lat. Wcześniej do głowy uderza sodówa i to się kończy źle. Jest za to sporo czasu żeby popróbować różnych maszyn i wprawić się w jeździe.

 

 

 

wiesz ja akurat kocham motocykle i uwielbiam na nich jeździć a co do zmiany motocyklów co sezon to jakos sceptycznie do tego podchodzę jestem z natury człowiekiem który jak juz ma jakiegos sprzeta to dba o niego do samego końca zarówno moto jak auto mam w garażu mój pierwszy motocykl ktury dostałem od ojca w wieku 17 lat jest to wsk z 1970 r i możecie wieżyc lub nie wszystko jest w niej orginalne nigdy nie szalałem na niej jak to robili moi rówieśnicy zawsze dbałem o nią i służyła mi bardzo długo

 

Juz nie przesadzajcie ze ma brac 125 albo 250 i ze nawet takie pojemnosci moga go sponiewierac. Facet nie prosi o crossa do jazdy w terenie tylko o motocykl na wypady za miasto. Ja mialem przez jakies 3000 km gs 500 z przeznaczeniem do jazdy w miescie i na krotkie wypady poza nim i przez ten czas bylo ok. Zmienilem bo wysiadly hamulce i nie chcialo mi sie go samemu naprawiac. To moglby byc dla Ciebie dobry wybor ale wiadomo jak to jest z GS - szalu nie ma wiec jesli kogos to nie kreci to ja jestem w stanie taka osobe zrozumiec . Teraz mam bandita 600n i po tych 3 tys. km na GS wiem, ze jak nie zrobie czegos glupiego to bandit mnie tez niczym niemilym nie zaskoczy. Jesli GS by ci nie przypasowal a wczesniej jezdziles juz motocyklami to uwazam, ze b6 bedzie ok zwlaszcza w wersji n ktora skutecznie zniecheca do utrzymywania predkosci powyzej 160 km/h

 

pozdrawiam

Piotrek

 

 

dzieki Piotrek wkoncu ktos cos sesownego powiedział 125-250 to raczej moto dla 18 latków

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gabarytowo, wagowo konkurentem B6 jest u yamahy XJ600. Mniejsza moc niż w bandicie, ludzie piszą że słabsze hamulce, tańszy w zakupie. Przejrzyj sobie dokładnie forum, użyj wyszukiwarki, przejrzyj forum Bractwa Suzuki, wątek Bandita tutaj - naprawdę jest dużo opinii o tych sprzętach.

 

Rozglądając się w zeszłym roku za pierwszym moto też szukałem B6, ale wpadła mi w ręce mała XJ i dziś z uśmiechem nawijam na niej piąty tysiąc kilometrów. Ale ja jeżdżę głównie po mieście i krótkie traski wokół miasta, więc inaczej niż ty. Dopiero teraz planuję dłuższe wypady. W przyszłym sezonie mam plan przesiąść się na v-stroma.

 

Jak już podoba ci się bandit 600 to do twoich zastosowań szukałbym wersji z owiewką, chociaż wizualnie golas jest ładniejszy. No i gleby są tańsze :icon_twisted: Popularny sprzęt, masa akcesoriów, niedrogi serwis. Przestudiuj sobie "Motocyklistę Doskonałego", znajdź zadbaną sztukę, pokręć trochę ósemek na parkingach, porób inne ćwiczenia, pójdź na jakieś jazdy doszkalające jak masz gdzie i nie ma co tu rozstrząsać sztucznych dylematów, bo ci się sezon skończy. I cały czas pamiętaj, że B6 to jest bardzo mocny sprzęt dla świeżaka i sponiewiera cię przy pierwszym zlekceważeniu. Dlatego ja się cieszę, że u mnie, w zasadzie przez przypadek, stanęło na słabszym motocyklu. 5 sek. do setki na nakedzie cały czas jeży mi włosy na łydkach, więc nie marudź że ci na 600-ce mocy zabraknie.

 

Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki Piotrek wkoncu ktos cos sesownego powiedział 125-250 to raczej moto dla 18 latków

 

Ja tak nie napisalem. Jak bym mial wystarczajaco duzo kasy to chetnie bym nabyl taka ninja 250r i katowal ja w Lublinie czy na innym torze kartingowym :icon_twisted:

 

Uwazam jedynie, ze osobie w Twojej sytuacji mozna polecic cos mocniejszego niz 125/250. Masz juz swoje lata i do tego doswiadczenie na motocyklu, wiec to czy bedziesz na motocyklu bezpieczny zalezy w najwiekszym stopniu od Twojego zdrowego rozsadku :crossy:

Edytowane przez PeKaWu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gabarytowo, wagowo konkurentem B6 jest u yamahy XJ600. Mniejsza moc niż w bandicie, ludzie piszą że słabsze hamulce, tańszy w zakupie. Przejrzyj sobie dokładnie forum, użyj wyszukiwarki, przejrzyj forum Bractwa Suzuki, wątek Bandita tutaj - naprawdę jest dużo opinii o tych sprzętach.

 

Rozglądając się w zeszłym roku za pierwszym moto też szukałem B6, ale wpadła mi w ręce mała XJ i dziś z uśmiechem nawijam na niej piąty tysiąc kilometrów. Ale ja jeżdżę głównie po mieście i krótkie traski wokół miasta, więc inaczej niż ty. Dopiero teraz planuję dłuższe wypady. W przyszłym sezonie mam plan przesiąść się na v-stroma.

 

Jak już podoba ci się bandit 600 to do twoich zastosowań szukałbym wersji z owiewką, chociaż wizualnie golas jest ładniejszy. No i gleby są tańsze :icon_twisted: Popularny sprzęt, masa akcesoriów, niedrogi serwis. Przestudiuj sobie "Motocyklistę Doskonałego", znajdź zadbaną sztukę, pokręć trochę ósemek na parkingach, porób inne ćwiczenia, pójdź na jakieś jazdy doszkalające jak masz gdzie i nie ma co tu rozstrząsać sztucznych dylematów, bo ci się sezon skończy. I cały czas pamiętaj, że B6 to jest bardzo mocny sprzęt dla świeżaka i sponiewiera cię przy pierwszym zlekceważeniu. Dlatego ja się cieszę, że u mnie, w zasadzie przez przypadek, stanęło na słabszym motocyklu. 5 sek. do setki na nakedzie cały czas jeży mi włosy na łydkach, więc nie marudź że ci na 600-ce mocy zabraknie.

 

Powodzenia.

 

 

 

 

własnie zastanawiałes sie własnie tez nad xj 660n ale kurcze bandit jakos lepiej mi sie podoba a znalazłem na allegro nawet w rozsadnej cenie rocznik 2002 z nowymi zegarami bo te stare co ma xj to jakos mnie nie kreca wole elektroniczne wiec chyba wybór pagnie na b6

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

temat co kupować do nauki jazdy i dlaczego klepany jest na okrągło*, czas najwyższy zakończyć tę czczą gadaninę

zamykam

jsz

 

* - wyszukiwarka, hasło "pierwszy", "pierwsze" w tematach

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...