Skocz do zawartości

Motocyklowe przedszkole


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Ja często dojeżdżam do pracy motocyklem w godzinach szczytu i nie jest to przyjemne w ogóle i mocno stresujące do tego stopnia że czasem z przyjemnością do autobusu wsiadam :) . Jadać w morzu samochodów trzeba myśleć i uważać ( przewidywać ) parę razy więcej niżbyś jechał samochodem. Jeżdżąc poza godzinami szczytu mam całkowitą przyjemność z jazdy motocyklem dopiero. Pierwszy tydzień mojej jazdy do pracy polegał na tym że tamowałem cały pas wolną jazdą , teraz jest lepiej dużo ale i tak nie lubię motocyklem jeżdzić do pracy - gdyby nie to że 3 razy mniej mi to czasu zajmuje to bym se odpuścił ...

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin700 - jestem super początkujący - jak Ty (kurs na A plus ok 1k zrobione od czasu odbioru mojego moto 3.5 tyg temu) - pierwszą jazdę samodzielną zaliczyłem w niedzielę rano (o 8.30) - wtedy i spokojnie i widać wszystko. Kangura odwaliłem kilka razy (w tym raz jak wyjeżdżaliśmy większą grupą moto z podporządkowanej na trasę wro-pozn a facet autem nas wpuszczał - lekka siara bo zdezorganizowałem całą grupę ;), kilka razu mi zgasła hondzia na światłach - IMHO normalna kolej rzeczy jak się zaczyna... Co do prędkości to przecież nie każdy na moto musi być jej demonem. Ja jeżdżę w mieście prawym pasem, grzecznie stoję w korkach (zdecydowany brak wyczucia szerokości moto, żeby się przeciskać muszę mieć przerwę wielką jak stodoła, a takie się nieczęsto zdarzają) i wychodzę z założenia, że jak się nie ma doświadczenia, to kozaczyć nie ma co... Spokojnie jedziesz, dalej zajedziesz jak mawiali czerwonoarmiści. Nie ma co panikować, bo panika na krzyżówce to Ci dopiero może kuku zrobić...

No i wszystkimi kończynami podpisuję się pod twierdzeniem, że najlepszą szkołą są samodzielnie nawijane kilometry (choćby powoli - jak w moim przypadku).

Nie martw się co pomyślą ludzie na około - chodzi o to co by samemu mieć przyjemność ;)

 

pozdrawiam i powodzonka :)

a ja myślę, że nawet jak się ma duże doświadczenie to nie ma co kozaczyć bo przecież nie wszystko zależy od nas i naszych umiejętności lub ich braku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no sorry ale niektórzy tutaj ciekawe rzeczy wypisują. 40 km/h po mieście? Polecam się przerzucić z motoru na rower, wyjdzie na to samo i paliwa lać nie trzeba.

 

Panowie! Więcej pewności siebie i do przodu :)

Edytowane przez Pi00r3k
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no sorry ale niektórzy tutaj ciekawe rzeczy wypisują. 40 km/h po mieście? Polecam się przerzucić z motoru na rower, wyjdzie na to samo i paliwa lać nie trzeba.

 

Panowie! Więcej pewności siebie i do przodu :)

 

Pewność siebie jest jak dobry smak - rodzi się z czasem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no sorry ale niektórzy tutaj ciekawe rzeczy wypisują. 40 km/h po mieście? Polecam się przerzucić z motoru na rower, wyjdzie na to samo i paliwa lać nie trzeba.

 

Panowie! Więcej pewności siebie i do przodu :)

Jesteś bardzo aktywny na forum. Gratuluję ! Ale pieprzysz od rzeczy. Dziwię się innym, że podejmują z Tobą dyskusję !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...napisał motorowerzysta, zapie*dalający 45 :bigrazz:

Młody gniewny 17-latek :biggrin:

Prawdę mówiąc na tej 750-tce dużo nie trzeba, żeby jechać 2 - 3 razy szybciej niż ustawa pozwala, co niestety już mnie spotkało jak zobaczyłem doganiającą mnie puszkę.

Wszędzie dobrze, ale najlepiej w siodle :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dodam jeszcze że oprócz ćwiczyć, ćwiczyć i ćwiczyć należy zacząć bardziej uważać jak się przestaniesz bać. Bo po nawinięciu tych paru tysięcy kilometrów na opony zaczynasz się czuć pewnie na motocyklu a umiejętności jeszcze niekoniecznie są na takim poziomie jakbyś się spodziewał, i jesteś w grupie statystycznie podwyższonego ryzyka wypadku.

 

Sam w niej jestem to wiem. ;-) A bać się bałem przez pierwsze dwa, trzy tysiące kilometrów, ale w sumie to chyba słusznie, bo zima była i ślisko wefchuj. :->

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

To jest mój drugi sezon na moto a około 4 miesiące temu sprowadziłem sprzęta to Krakowa. Wcześniej jeździłem prawie wyłącznie po lokalnych drogach i jazda w zatłoczonym mieście z początku przerażała mnie. Naprawdę stresowałem się jeżdżąc w ruchu miejskim. Z czasem trochę się rozkręciłem; czasami przepchnąłem się w korku, czy mocniej odkręciłem na zakręcie. Generalenie nadal czuję lekki stres jak mam gdzieś wyjechać i zwykle skłaniam się ku jeździe mniej więcej zgodnie z przepisami (ok 60 km/h jak da w mieście).

W moim przypadku dodatkowo stresująca jest świadomość, że jedzie się na stosunkowo awaryjnej maszynie i jadąc przez zatłoczone miasto może mi moto nagle zdechnąć z różnych przyczyn ;)

 

pozdrawiam,

Piotrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku dodatkowo stresująca jest świadomość, że jedzie się na stosunkowo awaryjnej maszynie i jadąc przez zatłoczone miasto może mi moto nagle zdechnąć z różnych przyczyn ;)

Jak wszystko dobrze wyregulowane, to sam z siebie zgasnąć nie powinien.

No chyba, że rydwan czasu swoim dyszlem zarąbał w maszynę, to awaryjność może być ponadprzeciętna. :icon_biggrin:

Ogólnie jeśli dba się o świece, kable, filtr powietrza/paliwa i nie wlewa się do baku przypadkowej wachy, to nie powinno być żadnych nieprzewidzianych 'zgasów'.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin - daj czas czasowi :notworthy:

 

Ja początkowo chciałem sprzedać motocykl :icon_mrgreen: Potem mi przeszło.

 

Pamiętaj, że masz przewagę nad innymi młodymi gniewnymi: kilka lat kat.B i nawinięte km puszką w ruchu drogowym - więc "inteligencję" drogową już jakąś masz (wiesz czego możesz się spodziewać, zdajesz sobie sprawę z tego, że nie wszyscy Cię widzą, etc.).

 

IMO jeśli ktoś nie podejdzie do jazdy na motocyklu po drogach z odpowiednią pokorą, to droga tę pokorę wyegzekwuje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...