Skocz do zawartości

Mało brakowało...


Pi00r3k
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Po co wciskałeś sprzęgło od razu? Hebli też nie wciskaj do oporu do uślizgu kół, jakbyś tak nie zahamował to nie było by w tym całym zdarzeniu nic strasznego.

 

No i głupota z tym hamowaniem w puchę. Przecież chłopaczyna jechał i widział doskonale co jest na drodze i CZEGO NIE MA. Jak zauważył babsko pchające się na jezdnię to wiedział że nic innego oprócz niej nie jedzie, tym bardziej z naprzeciwka, ponieważ kilka setnych ułamków sekundy wcześniej obserwował dokładnie całą tą drogę. Bardzo mało prawdopodobne jest że jakiś inny pojazd a tym bardziej ciężarówka nagle się mogła tam teleportować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No już....

Grunt, że nic się nie stało, a odruch wg mnie w tej sytuacji trochę błędny - pierwszy odruch to hamowanie, drugi ocena sytuacji i ewentualne wymijanie.

 

Wam to tak łatwo mówić, tylko ja też miałem juz jeden wypadek, i to wcale nie jest tak fajnie jak się to mówi, hamuj, oceń i wymijaj... Jak ci coś wyskoczy to możesz zrobić tylko kupe w majty i nic więcej wtedy się nie myśli co robić, tylko ręce lecą same tam gdzie są przyzwyczajone lecieć w takich sytuacjach, a jak masz 1 wypadek w wieku 15 lat to dobrze że sie tak skończyło, dopóki człowiek się sam nie będzie miał wypadku to możesz mu wałkować ile wlezie, a on i tak się będzie uważał za kogoś kto myśli i jest super i 70km/h to nic, przecież wyhamuje z takiej prędkości... Nie czepiajmy się chłopaka, dobrze że nic mu się nei stało.

 

A co do pana Piotra, to trochę nie rozumiem, jak ja jeżdzę to widze co się dzieje na przeciwległym pasie ruchu bo się staram obserwować cała jezdnię, i zapamiętywać czy są jakieś samochody czy też ich tam niema.

 

A gdyby był tam akurat Tir, to masz racje że lepiej by było rabnać, ale nie czekać aż się rąbnie tylko hamować na maxa. Lepiej walnać w puszke z prędkością 40km/h niż 70km/h

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos TIR-ow pojawiających się z nienacka :P

 

- Wczoraj jechałem tędy, tych domów jeszcze nie było.

- Tak mówicie? A gdyby tutaj staruszka przechodziła do domu starców, a tego domu wczoraj by jeszcze nie było, a dzisiaj już by był. To wy byście staruszkę przejechali, tak? A to być może wasza matka!

- Jak ja mogę przejechać matkę na szosie, jak moja matka siedzi z tyłu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie unikam tylko piszesz bzdury. Porozmawiaj z okulistą na temat ludzkiego wzroku i tzw. postrzegania.

Widzisz to na co są skierowane oczy.

No masz racje widzisz tam gdzie są skierowane oczy,ale nie tylko ty masz racje,bo tak jak kolega wyzej pisał mozesz wpatrywac sie w jeden punkt ,ale podczas tego mozesz zauwazyc rowniez, inne punnkty to jest oczywiste.Kwestia jest w koncentracji oraz w takiej sytuacji adrenaliny dzięki ,ktorym zapamiętamy tylko jeden punkt,ale widzimy podswiadomie inne.I zamiast pisac ,ze ktos tam sie nie zna,trzeba Przemyslc swoją wypowiedz!! :P No i moze pan porozmawiac własnie z okulistą na ten temat,albo wziąć do ręki książke od biologi do 2 klasy liceum.

 

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyżbyś jeździł bez uprawnień? :icon_mrgreen:

 

Takie życie :icon_razz:

 

Większość skuterów poleci wiecej niż 45 więc nie ma o czym mówić ;).

 

Jeżeli chodzi o teleportujące się TIRy i inne cuda nie widy to ja już powiedziałem co o tym myślę. Tego typu rzeczy są tak oczywiste że nie ma o co się kłócić, zrobiłem jak zrobiłem i udało mi się. Jeżdżąc po ulicy staram się patrzeć przed siebie bo niby gdzie indziej? Dziwi mnie trochę sugerowanie jakobym patrzył się tylko i wyłącznie na samochód który mi drogę zajeżdża, nie widząc co się dzieje przede mną. Sorry Piotrek ale to o czym ty piszesz nie ma nic wspólnego z tym co i jak widać na drodze.

Edytowane przez Pi00r3k
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co wciskałeś sprzęgło od razu? Hebli też nie wciskaj do oporu do uślizgu kół, jakbyś tak nie zahamował to nie było by w tym całym zdarzeniu nic strasznego.

 

Z jednej strony maksymalne zacisniecie hamulcow bez ABSu wiaze sie z zablokowaniem kol i mega wpadnieciem w poslizg. To blad. Niedoswiadczony kierowca taki jak ja wlasnie tak hamuje. Lepsze jest hamowanie pulsacyjne itp. tylko ze trzeba do tego miec doswiadczenie. W sumie zatrzymalem sie niecaly metr za zderzakiem wiec jak bym odpuscil hamulec troche to moze bym sie juz zatrzymal na zderzaku?

 

A gdyby jeszcze glupie 40-letnie pindy patrzyly w te pieprzone lusterka... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

 

Normalne pole widzenia każdego oka wynosi w płaszczyźnie poziomej 150 stopni, a w płaszczyźnie pionowej 120.

 

Przy częściowym nakładaniu się pól obu oczu pełne pole widzenia człowieka wynosi w płaszczyźnie poziomej wynosi 200 stopni.

 

Gdyby czlowiek widzial tylko to na co patrzy, zamiast drog mielibysmy szyny.

 

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze jest poćwiczyć hamowanie na granicy przyczepności opon, po kilkunastu/kilkudziesięciu próbach nawet w awaryjnych sytuacjach jesteśmy w stanie zahamować bez uślizgu kol, a o to nam chodzi :flesje:

 

Najlepiej na początku poćwiczyć na rowerze, wtedy ręka nabierze "dystansu" do klamki hamulca i nie ciśnie jej na chama, po przesiadce na motocykl będzie nam łatwiej to opanować, bo zostanie nam kwestia wyczucia hamulców i masy motocykla, a nie wszystkiego od podstaw.

Warto często ćwiczyć i paluchy starać się trzymać na klamce hamulca, unikamy wtedy naciskania klamki hamulca z impetu przekładania palców z kierownicy na klamkę.

Edytowane przez RuDeK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie unikam tylko piszesz bzdury. Porozmawiaj z okulistą na temat ludzkiego wzroku i tzw. postrzegania.

Widzisz to na co są skierowane oczy.

Piotrze Dudek, mały eksperyment... patrz przed siebie, przyłóż sobie palec do skroni i przesuwaj go w lewo lub w prawo (zależy której ręki użyjesz, chodzi o to abyś odsuwałgo od głowy) patrząc się np. na obrazek widzisz że np. po lewej stronie coś się rusza... tak samo ocenił sytuację nasz kolega, autor tematu... :icon_razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...