Handbary do crossa, opinie.

[enduromaster]

nie kupuj z prętem

przy dzwonie z drzewem można dłoń stracić (a napewno wyrwać ze stawu) jak przykleszczy

one się nadają do wolnej jazdy gdzie występuje ryzyko przewrócenia motocykla na twarde podłoże

[crossmen7]

Ryzyko zawsze istnieje.Sama klamka ze starciem z drzewem tęż narobi balaganu,a tak jest zawsze jakaś ochrona.Trzeci sezon jężdże na pelnych z prętem i jestem bardzo zadowolony.WWWiele razy uniklem niespodzianek w terenie.Wywrotki,cienkie drzewka(krzewy)ktore potrafią np.Przyblokować hamulec itd.

[major000]

Jeśli handbary mają być dobre to odradzam kupowanie tanich, tez chciałem przyoszczedzić kupiłem plastikowe bez rdzenia i na pierwszych lotach poszly w pizdu, teraz mam Ufo z rdzeniem i po nich to czołgiem można jezdzic. Koszt ponad 200zł ale naprawde dają rade.

[włochatyDR]

Ja kupiłem na bazarze za 10zł urzywki, przyjeły kilka gleb i niepołamały się, są to listka, są bardzo elastyczne i moim zdaniem dlatego się nie łamią tak szybko. Kumpel na allegro kupił za 70zł, przy kręceniu bączka na piachu przywruciła mu się DRa i odrazu sie połamał. Szajs jakich mało.

[ReD-GreeN]

mam pytanie czy te potrzebują czegoś wiecej do zamontowania czy tylko to co na zdjęciu?

http://www.allegro.pl/item1057947972_oslon..._mx_enduro.html

 

bo widziałem jakieś tuleje i nie wiem czy też trzeba je zakladać?

Edytowane 25 Czerwca 2010 przez ReD-GreeN

[qba]

komplet to komplet ;] bedzie wszystko ;]

[ReD-GreeN]

pytałem kolesia co z integralami jezdził mówił że na kołki rozporowe i opaski zamontował, mowil ze w zestawie nie ma tulejek czyli kurcze chyba trzeba kombinować ma ktoś z Was takie integrale?

[bully]

 

Sam jeżdżę na listkach polisporta i bardzo sobie chwale. A wytrzymały naprawdę wiele :lalag:

 

masz z aluminiowym mocowaniem czy z plastikowym. mi te mocowanie aluminiowe przy każdej glebie wygina się i trzeba prostować w domu, a lewy listek dwa razy już przebiła klamka na wylot.

[marcin1989]

Też miałem z aluminiowym rdzeniem i też mi się wyginały, w końcu je wywaliłem bo blokowały klamki. Teraz jeżdże bez handbarów i nigdy nie połamałem klamki, wystarczy leciutko dokręcić mocowania pompy hamulcowej i sprzęgła, tak żeby przy glebie się przekręcały i nie ma opcji żeby klamkę połamać.

[PINOKIO]

A ja tam jestem zwolennikiem handbarów ;) Klamek nie połamiesz ... jak jedziesz to ci kamienie po rękach i gałezie nie uderzają, fakt jeżeli skoczy się felernie to możesz sobie palce połamać , nadgarstki itp ale to ... nieważne xD Trzeba uważać jak się jeździ i tyle ;)

 

Każdy ma swoje zdanie ;p

 

Pozdro

 

jesli enduro to handbary są niezbędne (krzaki i drzewa wciskaja dźwignie dodatkowo przy szybkiej jeździe czasem o drzewa sie obijam)

 

na tor to zły pomysł ale wystarczy lekko popuscić mocowania żeby przy upadku dźwignia sie podda a nie złamie

Edytowane 13 Lipca 2010 przez PINOKIO

[kornol]

ja mam zwykłe proste z acerbisa z aluminiowym rdzeniem , jeszcze mi sie nie zdarzyło żeby sie wygieły, zmieniły kształt. Dla mnie nie potrafiłbym jeździć bez, tylko że ja głównie enduro, na tor to żadko i to taki lajtowy i powiem szczerze żę tam handbary sa całkowicie zbedne. A jakbyś przyciął delikatnie klamke? nie wystarczy ? jakie macie podłoże u was na torze?

[moto-akcesoria]

Uważam tak jak już ktoś napisał - klamki trzeba wliczyć w koszt utrzymania motocykla crossowego. Jak się nie połamie klamka bo będzie hiper mocna to połamie się uchwyt lub coś innego - coś energię musi pochłonąć.

 

Pozdrawiam

[Patryk_mx]

Poluzuj mocowania, albo kup specjalne mocowania na teflonowych tulejkach i nie bata zeby złamac klamke. Kiedys złamałem "nie łamiąca sie" klamke ASV, po tym kupiłem zwykłą klamke i poluzowałem mocowanie i od połtora roku nie złamalem zadnej klamki a handbarów czy listków nie używam