Skocz do zawartości

Lepiej gdy pęknie kask...??!!


koziol93
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

wychodzi że te kaski są tak jak im wyjdzie raz lepsze raz gorszę.

Nie chciałbym sprawdzić na własnej głowie jak im wyszedł mój Dragon, kask niestety kupiłem, ponieważ pierwszy dzień moto, nie miałem więcej kasy, a bez kasku jeździł nie będę , więc jest Dragon, ale przed kupnem następnego moto kupię pożądnego Lazerka LZ6-tke.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tiger jest świetny :D Kiedyś kask tego typu powiesiłem na kierownicy dość nieuważnie i mi upadł. Po podniesieniu kasku okazało się że w miejscu uderzenia jest pajęczynka a skorupa jest miękka jak w stłuczonym jajku,

Ta pajęczyna to pęknięcie lakieru bezbarwnego oraz "żelkotu" (Gelcoat) - substancja która przykrywa włókno szklane. Żelkot kładzie się najpierw na formę, jak wyschnie to kładzie się laminat i po wyschnieciu wychodzi z tego ładna, gładka powłoka a nie goły laminat. Robiłem w żywicy jakiś czas (spojlery, lotki, daszki itp) i wiem co do czego.

 

Chcecie doświadczenie? Weź kask Tiger w ręce, odwróć go do góry nogami i ściśnij mocno po bokach szczęki, na wysokości zawiazu szyby lub trochę niżej (czyt.wyżej bo do gory nogami jest). Napewno pęknie w rękach. Sam sprawdzałem.

Jak inny kask np. za SHOEI za 1000PLN pęknie w rękach? Zaraz wynajdę foto owego Tigera bo była śwetna zabawa z połamanym kaskiem.

Edytowane przez qurim

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gurim, sprawdziłem, jednak nie ściskałem bardzo mocno, bo puki jest niech będzie.

 

I jak? Prawie pękł pewnie.

 

Ok. Mam foto. Oczywiście nie jestem to Ja lecz mój brzydki kolega. Na głowie ma pozostałości po Tigerze. Kask doprowadziłem do takiego stanu całkiem włąsnoręcznie,bez narzędzi, najpierw zgniatając go a później wyrywając kawałki bez większego wysiłku.

http://www.wbv.pl/gallery.php?entry=images...2j0j5m3nmkw.jpg

 

A zniszczylem go z własnej ciekawości oraz dlatego żeby nie był cały i sprawny co by mnie kusiło do używania go na publicznej drodze. :D

Edytowane przez qurim

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możecie sobie tu dyskutować do woli na temat kasków a i tak nic z tego nie wynika. Czym droższy kask tym prawdopodobieństwo, że jest bezpieczniejszy wzrasta a jaka jest prawda to trzeba by było przeprowadzić badania.

Każdy kask który ma atest poddawany jest badaniom wytrzymałosciowym i jak dostał atest to znaczy, że to minimum bezpieczeństwa zapewnia.

Powinni jednak jeszcze podawać jaką siłę udeżenia dany kask może przenieść bez szkody na naszej czaszce i wtedy klient może sobie świadomi wybrać co założy na swoją głowę.

Chcecie być bezpieczni to nie śmigajcie na motocyklach a jak śmigacie to zapomnijcie o bezpieczeństwie bo nie ma jeszcze takiego kasku, który by skutecznie ochronił przed mocnym udeżeniem.

Nawet jak będzie super mocny i wytrzymały to i tak strzelą kręgi szyjne i po zabawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio na fizyce ogladaliśmy jakiś filmik na było coś o sile ect i , że lepiej podczas wypadku motocyklisty aby pękł kask co będzie znaczyło, że kask przejął całą silę wypadku(czy coś takiego) niż aby kask nie pekł gdyż w tedy siłe upadku jest przenoszona na głowę.. To PRAWDA?? Jak tak to po co inwestować w shoei za ponad 1k jak można kupic tigera za 100złoty i w dodatku będziemy bezpieczniejsi w czasie wypadku :icon_mrgreen:

No i pała za nieuwagę na lekcji :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcecie być bezpieczni to nie śmigajcie na motocyklach a jak śmigacie to zapomnijcie o bezpieczeństwie bo nie ma jeszcze takiego kasku, który by skutecznie ochronił przed mocnym udeżeniem.

Nawet jak będzie super mocny i wytrzymały to i tak strzelą kręgi szyjne i po zabawie.

No właśnie co z tego, że mam kask za 2k zł jak mi główka w tym kasku poleci hen hen daleko albo kręgosłup pęknie na pół.

 

Ps. Sport to zdrowie :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie co z tego, że mam kask za 2k zł jak mi główka w tym kasku poleci hen hen daleko albo kręgosłup pęknie na pół.

 

Przepraszam za czarny humor, ale sami się prosicie. Jak masz taki dobry kask i ci kręgi pójdą czy coś, to przynajmniej głowa będzie ładnie w trumnie wyglądać bez naprawy w domu pogrzebowym :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no Shoei za 1000PLN napewno tak łatwo nie pęka. Jak mówiłam miałam w nim dzwona i naprawdę wielki szacunek główka cała, kask cały. Amortyzacja uderzenia była fenomenalna.

 

Jezdzisz w nim jeszcze ?

 

:biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze zanim sprzedałem kibla miałem wypadek w zimie, uderzyłem głową (oczywiście miałem zapiety kask), był to kask otwarty, przy prędkości około 40km/h miałem szlifa, uderzyłem głową o asfalt tak, że szybka pękła kask również, nie miałem zadnego wstrząśnienia mózgu, jednak w chwili uderzenia z nosa poleciała mi krew.

A co do takiego trzeszczenia kasku to tamtym było tak samo gdybym trochę mocniejsz ścisnął w miejscu blisko pokrywających uszy, kask by zapewne peknął.

Czy takie kaski z górnej półki; Shoei, Agv itp czy macie o nich takie właśnie odczucia jak w przypadku Tigerów itp.

Edytowane przez gizmucik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy takie kaski z górnej półki; Shoei, Agv itp czy macie o nich takie właśnie odczucia jak w przypadku Tigerów itp.

 

Nic z tych rzeczy. Przynajmniej w przypadku Shoei moge juz to stwierdzic. W Shoei nic nie trzeszczy, nic nie szumi, idealna wentylacja i naprawde jest to kask, ktory chroni. Dlatego naprawde warto zainwestowac w kask tak samo jak w kombi, bo kombi rowniez wyratowalo mnie przed powazniejszymi urazami

 

Pozdro

Edytowane przez IsKra66
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z kaskami to jak z autami.

Tiger= fiat 126

Shoei= Laguna 08r

 

Po dzwonie przy 50km/h dwa auta wygladaja niezbyt ciekawie.... jednak z laguny wyjdziesz o własnych siłach, a z maluszka w ogóle :banghead: . A co do absorwowania energi to najlepiej jak powłoka sie kruszy na bardzo malutkie kawałeczki, a nie peka! To jak porównać zwykłą do tej z hartowanego szkła.

Jak ktoś wczesniej podobnie pisała to wybaczcie ale nie czytałem wszystkich postów.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...