Spotkanie Starej Japonii część II.

[Buber]

Witam!

 

Chyba się imprezka podobała, więc wychodząc naprzeciw sugestiom Browarnego mam taką propozycję:

1 weekend września, czyli 5-7, jakby kto chciał pojeździć po ładnych okolicach, to zapraszamy. Konwencja jak ostatnio, tzn. pogaduchy i na luzie, gwoździem programu ma być sobotnie zwiedzanie okolicy (w planie wstępnym jest wyjazd wyciągniem na Śnieżkę! zależy od pogody).

 

Dżaponskie maszyny pow. 20 lat moga zostać na noc, inne mogą się zabrać na przejażdżkę - limit po to, żeby ludzie na starych japońcach mieli gdzie spać, czyli u nas na chacie.

 

To jest taka luźna propozycja, tj, ja z Piaffe na pewno się gdzieś przejedziemy, ale jeżeli można z tego spotkanie dla większej ilości zrobić, to czemu nie?

[wolkan]

Mnie nie trzeba namawiać :buttrock: .

[Buber]

Aż się powstrzymać nie mogę - jaki ładny avatar.... :buttrock:

[wolkan]

Aż się powstrzymać nie mogę - jaki ładny avatar.... :flesje:

Mam nadzieje, że nie będę ścigany za prawa autorskie :buttrock: .

[Aśka]

no i cóż ja mogę rzec... zapewne będę :banghead: i postaram się poćwiczyć do tego czasu, żeby znowu grupy nie spowalniać :crossy:

 

no i znowu Wam Niuńka porozpieszczam :D

Edytowane 23 Czerwca 2008 przez Aśka

[Browarny]

Obiecuję do wrzesnia łazic w rękawicach... żeby sobie znów czegoś nie urwać :icon_twisted:

[ucio]

A ja się na razie nie odzywam... Siedzę cicho... Jak będę miał pewność, to wtedy wydam z siebie jakiś komunikat... :icon_twisted:

 

ucio

[Ludwicjusz]

widzę że temat ciągle żyje :( I dobrze bo na serwerze wylądowała spora porcja fotek:

 

http://picasaweb.google.pl/Ludwicjusz/Spot...niiZdjCiaWojtka

[Peterek]

Mam nadzieje, że nie będę ścigany za prawa autorskie :biggrin: .

 

Wolkan no co Ty :biggrin: :) :icon_eek:

 

Oczywiście ja też się piszę, jak można.

 

pozdro

Edytowane 24 Czerwca 2008 przez Peterek

[rejvoy]

To jak wszyscy, to my też. Fura jeszcze nie ostygła i nawet nie rozpakowana . A gospodarz rzekomo się spełnił organizacyjnie... oj chyba nie do końca. Buber a może to tak specjalnie bo liczyłeś że nie przyjedziemy? :)

Edytowane 24 Czerwca 2008 przez rejvoy

[Peterek]

Jejku zapomniałem dodać:

 

Piaffe i Buber, jesteście wielcy

 

Tylko wrócę ze zwolnienia i rezerwuję urlop na piątek (ten wrześniowy), Aśka i cała grupa Wawa zróbcie to samo i u Buberków będziemy za widniaka.

 

Rejvoj,

miałeś opisać przyczynę waszego tak opóźnionego powrotu do domu :)

 

pozdro

[wolkan]

Termin spotkania jak rozumiem nieprzesuwalny?

 

 

 

Wolkan co się stało z twoją galerią? Rodzina jeszcze nie zdążyła obejrzeć,a tu już nic nie widać

http://picasaweb.google.com/KrzychGPz Edytowane 24 Czerwca 2008 przez wolkan

[rejvoy]

to może we wrześniu, bo tu za mało miejsca i w dodatku parę faktów trzeba zobrazować pantomimicznie

 

 

Wolkan co się stało z twoją galerią? Rodzina jeszcze nie zdążyła obejrzeć,a tu już nic nie widać

Edytowane 24 Czerwca 2008 przez rejvoy

[Buber]

Hmm, co do terminu to jest tak, że Piaffe chce koniecznie jechać do Kletna 14.09, a im później tym dzień krótszy i zimniej. CHYBA ŻE..... chcecie zobaczyć ZABÓJJJJJJCZE kolory lasu, to wtedy trzeba ustawiać koniec września-początek paździenika, tylko wtedy są słabsze szanse na ładną pogodę. Jakby to rzec - wybór nalezy do was, ale ja polecałbym jednak wcześniej. No i woda w basenie będzie ciepła... :banghead:

 

A spełnialność organizacyjna? Odpowiem tak - mieliśy pewne obawy jak to będzie - czy z chaty zostana tylko zgliszcza, czy ludzie będą fajni, czy sie spodoba formuła "turstycznego" jeżdżenia.... no i chałupa w jednym kawałku, ludzie byli fajni i chyba formuła zwiedzania się spodobała, więc... my i tak co weekend gdzieś jedziemy, więc równie dobrze możemy też pojechać większą grupą i podzielić się okolicą. Choć jak jedziemy sami to jest większa niezależność, ale jak się jedzie w grupie, i grupie się (póki co..) podoba, to satysfakcja - bezcenna....

 

Ot i stąd propozycja....

[dr.puniszman]

Witam :) a jesli ktoś ma motor starszy od siebie też może przyjechać tzw czy gówniarze mile wiedzeni :evil:

dodam że na noc raczej nie zostaje , do domu mam niedaleko :lalag:

 

Kurcze motor w warsztacie nie ma co robić to czytam to forum- czuję sie jak zimą, tylko w tym roku jej nie było

 

Pozdrawiam Paweł