mateuszm

Znalazłem stronkę o FZX-ie, ale ja się z tego nie wyznam niestety, bo stronka jest po rusku: http://www.fzx-750.narod.ru/ Jak ktoś znajut ten język to powodzenia :buttrock:

Smaruję łańcuch Castrolem w sprayu. Nalepiło mi się już tego cholerstwa sporo i trzeba cały łańcuch umyć. I tu pojawia się moje pytanie: czym ten łańcuch umyć, żeby puściło? Naftą nie ma szans, żeby puściło , bo to jest wyjątkowo upierdliwe świństwo do mycia, a te wszystkie Chain Cleanery są dość drogie... Dałoby się to jakimś mniejszym kosztem zrobić?

To fajnie, myślałem, że więcej. Normalnie zakochałem się w tym motocyklu :) Nie wiem jak się tym jeździ, ale z wyglądu to poprostu ciudo :banghead:

Gixer a masz jakieś foty tego FZXa ? Jakbyś miał to prześlij proszę na [email protected] Powiedzcie mi ile takie cudo mniej więcej pali?

Dokładnie o ten sprzęt mi chodzi. Wsumie tak mi się wydawało, że już trochę się gościu ogłasza...

Hehe no wiem, że pojemnością :wink: Chodzi mi o to, że jest to nie zbyt popularny motocykl w naszym kraju i nie wiem czy nie będzie problemów z częściami...

Miał ktoś kiedyś styczność lub wie cokolwiek na temat Yamahy FZR 500 ?? Jest jedna sztuka do sprzedania i chciałem zapytać, bo nigdy nie spotkałem się z FZR 500... Najbardziej znane są 600, 1000 i 400 na rynek japoński. Czym różni się 500 od 600? Nie będzie problemów z częściami do tego motocykla? Jeżeli cokolwiek wiecie to napiszcie proszę.

Gitta, bekriss a napiszcie mi jeszcze jedną rzecz. Jak kupuję motocykl od polskiego właściciela, który sprowadził tenże motocykl z Niemiec jakiś czas temu, to mam spisać umowę z tym polskim właścicielem czy z Niemcem? Jakbyście mogli to wysłać na [email protected] to byłbym bardzo wdzięczny :)

Ja trochę poza tematem znowu :lol: Jak kupuję motocykl sprowadzony od polskiego właściciela to umowe mam spisać z tym polskim właścicielem, czy z niemcem?

Ja znowu mam pytanie nie na temat :lol: Sory za spamowanie, ale nie chcę zakładać nowego tematu. Jako, że najprawdopodobniej niedługo nabędę motocykl sprowadzony do Polski, bardzo proszę, napiszcie mi jakie dokumenty muszą być do sprzedawanego pojazdu? Ja nie mam o tym zielonego pojęcia, bo nigdy nie kupowałem motocykla sprowadzonego, a nie chcę żeby mnie sprzedawca w bambuko zrobił. Wiem, że chyba brief, dowód wyrejestrowania, czyli ten abmeldung i coś jeszcze?

No i już potwierdzone, że wchodzi 15 kwietnie :D Wreszcie będzie można zarejestrować sprowadzony sprzęt za ludzkie pieniądze. Tak jeszcze troche zbaczając z tematu mam pytanie. Czy jak kupię od kogoś sprowadzony motocykl, który nie był jeszcze rejestrowany w kraju, to muszę to gdzieś zgłosić, czy mogę odczekać do 15 kwietnia i wtedy zaczynać cały cyrk związany z rejestracją?

No oby tak było :!: Byłem w tygodniu w Wydziale Komunikacji i pytałem właśnie o książkę pojazdu w nowej cenie, to nikt nic nie wiedział. Oby to już był na 100% pewny termin.

Bywają też tak jak napisałeś XJ z 92 z nową owiewką i jest to już rocznik modelowy 1993, czyli po tych modernizacjach :D Drżeniem się specjalnie nie będę przejmował, byle się to kupy wszystko trzymało i nie pękało, chociaż jakby nie patrzeć to ma ze sobą powiązanie :evil:

Niestety na tą całkiem nową (po 1998r.) mnie nie stać ;) W grę wchodzą jedynie te starsze roczniki. Większość XJ-tek w moich pieniądzach to właśnie roczniki 1992, chociaż 1993 (te po zmianach) też się często trafiają za dobrą kasę. [ Dopisane: 16-03-2006, 16:01 ] Mam na myśli nowszy model, czyli Diversion. Na rok 93 wyszedł właśnie z nową owiewką. Można to łatwo zobaczyć na bikepics na poszczególnych rocznikach. Róznią się dość znacznie kształtem. Hehe starsze XJ też niczego sobie, ale jakoś mam słabość do Diversionów :lol: [ Dopisane: 16-03-2006, 16:57 ] Zauważyłem jeszcze, że w rocznikach 1991 do 1993 były 3 rodzaje owiewek 8O Pozwolę sobie wkleić kilka linków z bikepics, żeby Wam pokazać. Pierwszy rodzaj, czyli te stare, cztero- częściowe: http://www.bikepics.com/pictures/208263/ http://www.bikepics.com/pictures/272270/ Drugi rodzaj, czyli już te nowsze, ale jeszcze nie te, które weszły w 1993 r.: http://www.bikepics.com/pictures/079024/ http://www.bikepics.com/pictures/051073/ I ostatni, czyli te z 1993 r. z wlotami po bokach: http://www.bikepics.com/pictures/332947/ http://www.bikepics.com/pictures/271764/ Nieźle to zakręcone wszystko :) Ale jak sądze te pękające, to te pierwsze, najbardziej kanciaste.

Czytałem ostatnimi czasy różne artykuły, testy, opisy dotyczące poczciwej Diversiony. Dowiedziałem się, że w 1993 r. przeszła kilka modyfikacji. Przede wszystkim była to nowa owiewka (jednoczęściowa, która zastąpiła starą cztero częściową; miała inne punkty mocowań, ponieważ żekomo lubiała pękać od drgań, oraz nowe wskaźniki), wmocniony tylny wahacz, amortyzator, oraz uszczelka pokrywy zaworów. I tu pojawia się moje pytanie ;) : czy te ulepszenia były rzeczywiście znaczące i warto się rozglądać za modelem pow. 1993 r czy też były to nie wiele znaczące zmiany i kupić sprzęta z 1992 r. ? Czy te stare owiewki są rzeczywiście skłonne do pękania a tylne wahacze lubią pękać w miejscu mocowania z amorem? Na pewno nowa owiewka wygląda nieco lepiej od starszej, ma ładne wloty w dolnej części i jest troche szersza od poprzedniczki. Co Wy o tym sądzicie?

Wieeeelkie dzięki za rady :buttrock: Jeżeli kupię, to dam znać co i jak.

Chodzi mi o GSX 550 ES (czyli właśnie ten z pół owiewką, centralnym amorem, trzema tarczami). Trochę się o nim przez ten czas dowiedziałem. Strasznie ma wąskie oponki (tył 110), i nieszczęsne 16-to calowe koło z przodu. Zaworów jest sporo, ale przynajmniej regulowane śrubkami. Spalanie z tego co mówią użytkownicy to między 4 a 7 l/100 km. ale jak wiadomo zalezy od stanu silnika. Adam M. wykopałem na google napisany przez Ciebie post na pl.rec.motocykle, w którym dość pozytywnie opisałeś ten motocykl. Tak się właśnie zastanawiam, bo trafia mi się jedna sztuka i już sam nie wiem co robić... Teraz jeżdżę GSem 450 z 83r. i trzyma się nieźle. Jest więc nadzieja, że GSX z tego samego roku, jeżeli nie będzie skatowany też powinien troche wytzrymać...

Ja nie mogę w ogóle oglądnąć tego filmu :? Po załadoawniu się strony wyświetlają się jedynie informacje o tym filmie a pod spodem jest lista pozostałych filmów. Nawet jak klikam bezpośrednio na ten filmik na liście to nic... [ Dopisane: 10-03-2006, 16:23 ] OK, udało się. Musiałem zainstalować tego flash_playera. Filmik masakra :-x

Miałem CG, wprawdzie starszy model, ale bardzo wiele mają wspólnego z najnowszą. Wg mnie na pierwsze moto wybór idealny. Małe, lekkie, zwinne, bezawaryjne. Starsze modele miały prblemy z miękkim zawieszeniem i słabymi hamulcami, ale teraz już myslę, że to poprawili. Na przodzie jest teraz tarcza a nie bęben. Silniczek ma wystarczająco mocy jak dla osoby stawiającej swoje pierwsze kroki w motocyklowym świecie. Ja tym motocyklem śmigałem nie raz po górach, w dwie osoby, czasem goniąc większe motocykle i dawał rady. Spalanie to bajka (zawsze poniżej 3 litrów na 100). Wymiana oleju co 3 tys. km., wchodzi 1 litr, więc koszty też nie duże. Wadą tego motocykla jest to, że po paru miesiącach może się już znudzić (zacznie brakować mocy), ale moim zdanie i tak warto. Jest nadzieja, że skoro ma to być pierwszy sprzęt, to nie znudzi się jednak tak szybko. Zawsze będę bardzo miło wspominał ten sprzęt.

Był ktoś na tej imprezie? Jest tam coś ciekawego? Słyszałem o tym festynie pare razy, ale nic dokładniej mi nie wiadomo... Warto się wybrać?

Mam pytanie do (ex) użytkowników i wszystkich, którzy mieli do czynienia z tą maszyną. Jako, że coś mnie wzięła ochota na tego sprzęta postanowiłem Was zapytać. Dodam, że przekopałem archiwum i nie znalazłem nic. Jak się sprawuje ten sprzęt? Jak z awaryjnością, spalaniem, przyjemnością z jazdy, charakterystyką silnika? Moc z tego co wyczytałem to ponad 60 KM, czyli w miare wystarczająco, stosunkowo duża masa (215- 220 kg w zależności od wersji). Poza tym nie wiele znalazłem. Proszę o wszelkie opinie na jego temat. Z góry dzięki :D

OK, dzięki. Jak się tylko czegoś dowiem, to dam znać.

Czyli muszę zrobić kurs na kat. A i zdaję tylko teorię na egzaminie? Jakby tak było, to bym chyba skakał z radości :D Zostało by mi w kieszeni kilkaset złotych. Z ciekawości przejdę się w tygodniu do Ośrodka Ruchu Drogowego i zapytam jak teraz jest.

Wszystko trzeba robić od nowa (kursy, lekarz, egzamin). Czyli tak jakbyś robił od podstaw A. Mnie to właśnie też czeka w tym roku.

OK. Dzięki wielkie Mo$ue :)