Skocz do zawartości

bartezz

Forumowicze
  • Postów

    64
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bartezz

  1. bartezz

    Kupiłem moto...

    :crossy: :biggrin: Adam, muszę powiedzieć, że na początku przeraził mnie Twój post. Nauczony konsumenckiego dystansu pomyslałem sobie "o! nawet na forum trafił się tsfaniaczek", dodatkowo skutecznie stopniowałeś napięcie :bigrazz: nawet się wziąłem i zdenerwowałem..... a tu surprise ;) serdeczne gratulacje :clap:
  2. przecież tam wołami jest napisane "cena zimowa 7.300" :biggrin: Kidler Troche niska ta cena, istotnie.Chyba gsxf-ów jest duzo i powinno byc w czym wybierać, więc spokojnie selekcjonuj ogłoszenia i czekaj na coś pewnego, powodzonka :biggrin:
  3. przepiekna, agresywnie wygląda, baaaardzo ciekawe malowanie
  4. ....też kiedys slyszałem, że bardziej opłaca sie płacic cło na pojazdcy spoza unii w innych krajach unijnych, niż w PL. Zasadniczo wszędzie płaci się wartość rynkową - wg Eurotaksy, ale tylko polskie urzędasy czepiają się do wartości deklarowanej na umowie. Gdzie indziej, np. w niemczech, nikomu nie chce się weryfikowac wartości i przyjmują, że to co jest na umowie jest dobre i zgodne z zprawdą;-)
  5. zajebisty sprzęt, serdeczne gratulacje :biggrin:
  6. ale farciarz. Biedny gościu pewnie do dziś nie ma pojęcia jak to się stało, że nie trzasnął o ziemię.
  7. mój kumpel miał taki sprzęt - też 94, przebieg tez podobny. Jego sprzęt był w kiepściutkim stanie, chodził jak sieczkarnia, wyglądał na zmęczony zyciem, a mimo to nigdy nie było z nim zadnego problemu. Kolega to był raczej niechluj i nie bardzo go szanował. Wjechał nim do rowu, jeżdził po oranym(!), trzymał w szopie, a ten sprzęt za cholerę nie chiał rzucać fochami. Kawał solidnej, niezniszczalnej maszyny.Celowo pisze kawał, bo to duzy i ciężki motor. Mimo to jednak szybki (jak dla mnie) i przez to wygodny. jeździłem na nim dosyć często i to wlaśnie zapączątkowało moje zauroczenie Geesikserami. Kolega narzekał, że często musi synchronizować gaźniki, więc sobie darował, przez co moto paliło 11 litrów na setkę :P miał też krzywe tarcze hamulcowe z przodu, podobno proste były drogie, więc tez sobie darował :biggrin: konkludując dobry, wielki, twardy sprzęt
  8. serdeczne gratulacje i oby sie zygzaczek dobrze sprawował :biggrin: :D
  9. w sumie racja, najgorsze jest to że praktykuje off topic we własnym temacie :D Ad rem szczerze powiem, że jesli stanę przed dylematem zakupu to będe wybierał między zx9r, cbr 900rr, a gsxr 750. każdy ma swoje wady i zalety: kawka pewnie najszybsza ze wszystkich, najwygodniejsza, silnikowo pewnie nie będzie problemu, ale wielka niewiadoma to rama - a jak juz wydam wór kasy, to taka pęknięta niespodzianka będzie szczególnie przykra honda - solidna, twarda, idiotoodporna, ale droga, wręcz nieracjonalnie droga. To, że wolniejsza niż kwak nie ma żadnego znaczenia. Każdy z tych motocykli będzie i tak dużo za szybki na początku :D suzuki - pewnie średnio wygodne, ale solidne i twarde moto do którego mam sentyment ciagle się waham, ale decyzję planuję podjąć na wiosnę więc mam sporo czasu na przemyslenia, zgromadzenie opinii użytkowników i ich porównanie.
  10. sorry za archeologie, ale nie wierzę w to.... absolutnie w to nie wierzę. Kaman.Firmy wydaja grube miliony w rozwój technologiczny, nie po to, żeby wygrywać z trzynastoletnimi maszynami o 1,6 sek. Zysk czasu TYLKO na samych prostych (wynikający z różnicy osiągów) dałby gixerowi taką przewagę na mecie. A gdzie korzyść wynikająca z lepszego podwozia, lepszych hamulcy i lepszego prowadzenia??? Na przysłowiowy chłopski rozum to nie jest możliwe. Podejrzewam, że nowe sześćsetki ogarnęłyby YZF na torze i to z luzem, a co dopiero gsxr 1000. Ja rozumiem i wiem, że można yzf przygotować do konkurowania z K5 na torze, ale seria nie ma szans nawet utrzymać kontaktu wzrokowego :D wiem też, że w sporcie motorowym 1,6 sek. to sporo. Jednak przy całkowitym czasie przejazdu 1.46 i takiej różnicy technologicznej to naprawdę niewiele. Moim zdaniem test zrobiony na podpuchę lub ten testujący to pierdziel. ps. i tak jestem w szoku, że cbr oberwała od YZF, też mało prawdopodobne, chyba, że bladziory to torowe padaki :D
  11. :D :D Dżizas ale skąd Ty przyleciałeś?????? trzy sezony jak na polskie warunki to naprawdę dużo czasu. Przeprowadzę pewną symulację - w jeden sezon zrobiłem na "geesie" 13 tyś. km, zatem w trzy zrobiłbym 39tyś. Nawet zakładając, że jezdziłbym w pozostałych sezonach mniej to i tak zrobiłbym koło 30tyś. To mało? Skoro tak to ile to jest dużo??? Zastanów się ile Ty nalatałeś WSK-ami i innymi sprzetami przez całą swoją karierę. Jeśli odejmiesz czas potrzebny na naprawy i niski komfot podróżowania to zapewne okaże się że nie nawinąłeś nawet kilkunastu tysięcy.....ale specjaliste tniesz wielkiego :D polataj sobie dla rozluźnienia
  12. szeryf, serdeczne gratulacje :lalag: naprawdę świetny sprzęt, malowanie, zgadzam się, chyba najładniejsze. Kurde zazdroszcze Ci :biggrin: powodzenia i oby się sandacz dobrze sprawował :buttrock: kupowałeś go w niemczech od prywatnej osoby, czy z komisu jakiegoś?
  13. kawałek czasu temu ktos wklejał skan z niemieckiej gazetki - test długodystansowy 900rr i tam, na załączonym wykresie również widnieje moc około 100 koni (102KM), więc może te cebry powinny wypluwać na rolkach??? o, znalazłem linka http://www.cbr1000rr.de/sc28/presse/dauertest/06.html
  14. który fajnieszy? Zależy co rozumiesz pod określeniem "fajniejszy", doswiadczenie z tysiącami mam absolutnie zerowe,ale wiem, że jeden salon hondy w Wawie ("honda plaza") umozliwiał jazdy próbne na większości modeli,w tym cbr 1000. Może najlepiej będzie jak udasz się do do salonów obu producentów i spróbujesz się przejechać. Najpewniej wtedy zadecydujesz w oparciu o subiektywne odczucia.
  15. oki, rozumiem pamiętaj tylko, że jak masz budżet w wysokosci 8 tyś. to szukaj motocykla za jakieś 6tyś. może 6,5tyśka. za resztę kup jakieś ciuchy i hełm i wykonaj choćby drobny serwis. Abstrahując jednak od innych wydatków, myslę, że w tej kwocie(8kpln) można się zamknąć z zakupem gsxr 750rw. Solidne moto, ciężkie i niezniszczalne
  16. ...ale kilka topiców niżej jest dokładnie ten sam temat poruszony;-)
  17. ale się awanturka zrobiła, łał :icon_biggrin: jako, że nie chce robić OT w swoim własnym temacie prezejde do rzeczy :rolleyes: moto pewnie kupie na początku przyszłego roku, więc mam sporo czasu na uzpełnienie wiedzy. Kawa dziewiątka przemawia do mnie - ma zapas mocy na kilka sezonów, jest ładna, no i co by nie mówić tańsza od konkurencji. Głównie dlatego, że w dobie "wyścigu zbrojeń" biedna kawka zaczęła zostawać w tyle i tym sobie zasłużyła na złą prasę, przynajmniej tą sportową;-) Jak Mycior słusznie zauważył mam lipne doświadczenie, więc o takich rozrywkach jak gumy nie będzie mowy. Zreszta jeśli już to blizej mi do jazdy torowej niż do stuntu. Do Turek: te 70 tyś. nalatane, kurde impressiv :bigrazz: , rozumiem, że można spokojnie kupic moto z przebiegiem tak około 30tyś. mi mieć nadzieję, że jeszcze posłuży? czy ramy pękały też w kawkach po 99(chyba), w tych z podwójna lampą już?
  18. kiler ja wiem ,ze Hondy sa solidne i twarde, rozumiem tez, że ludzie cenia swoje motory, ale cbr 900rr z 99 są czasmi w cenach nie wiele niższych od 929... z ekonomicznego punktu widzenia nie ma przesałnek, aby uznac taki stan rzeczy za logiczny. Więc albo (sc 33) są tak genialne, albo sprzedajacy to optymiści, niepoprawni.
  19. ....tak z ciekawości pytam, bo jakoś niewiele się o nich na forum mówi. Na ogół jak ktos pyta o sportowy motor to wszyscy polecają pozostałe japończyki. Czy dziewiątki są serio takie sobie? kawałek czasu temu pisałem na forum, bo polowałem na gsxr 750 - w efekcie upolowałem samochód :icon_mrgreen: Teraz jestem zdecydowany zredukować liczbe kół i na przyszły sezon chciałbym wyposarzyć się w jakis sprzęt. Biorę pod uwagę kilka motorków - m. in. kawkę 9 , gsxr 750 i blade'a (sc 33). Będe szukał czegoś z końca wieku :wink: , choć za cenę hondy z 98 mozna mieć młodsze kawasaki, tak na przykład. Prędkość nie jest dla mnie jakimś fundamentalnym argumentem, choć pewnie z tej trójki kwak byłby najszybszy, ale jak mówie, to mnie najmniej obchodzi, pozostałe też są sporo za szybkie na moje umiejętności. Pochwalić moge się jednym sezonem na gs 500, ciut jeździłem tez gsxr 750W, no i z kilometr zrobiłem na "blakberdzie" :eek: :cool: Czy zx9r jest konkurencyjny w takim zestawieniu???
  20. no to juz dawaj foteczki i dokładny opisik na mejlika :notworthy: :arrow: [email protected]
  21. Dzwoniłem. Ta od Kędziora sprzedana! T druga jest od handlarzy, którzy nie wiele moga powiedzieć na temat jej stanu. Znaczy się próbowali, ale poza tym, że "stan igła" i "ma troche pęknięta owiewkę" to nic nie powiedzieli :lol: Jest może na forum ktoś z Poznania? Ta gsxrka stoi w Wągrowcu pod Poznaniem, jest może ktoś kto się zna i mieszka w okolicy Wągrowca i zadałby sobie trud pojechania i luknięcia na nią? Koszty paliwa zwrócę ofkorz :(
  22. Przejeździłem gs 500 jeden sezon i to dosyć intensywnie i powiem szczerze, że jest to wyborna maszyna. Pmost między światem motorowerów, a dorosłych motorów. Mimo iż jego konstrukcja siega zamierzchłej przeszłości to poczciwy geeseik nie ma sie czego wstydzić. Nieco niedomaga powyżej 120km/h, ale to przeciez nie jest sportowy motor, jest ciężki, ale i tak zwinny. Najdłusza trasa jaką odbyłem była z Pułtuska na Mazury - jakieś 130km w jedna stronę i niestety musze przyznać, że po dojechaniu na miejsce miałem ochotę utopić geesa w jeziorze :( Jechałem z pasażerką - przez 3 dni chodziłem przykurczony jak Quasimodo. Do wojaży z pasażerem gs się średnio nadaję. Mimo to jednak, zawsze będe miał jak najlepsze zdanie o tym solidnym motorku :!: Jeśli chodzi o osiągi to Vmax gdzies w okolicy 170, a do setki okolo 7 sek. Piszę to bo gdzieś powyżej przeczytałem, że gs ma niecałe 6 sek do paki 8O A tak wyglądała moja bestia
  23. chciałbym pojedzić dłużej niż jeden sezon' date=' a obawiam się, że z szećsetki wyrosne :P dlatego też skłaniam się ku 750. jeżeli to możliwe to napisz mi na pw coś więcej o swoim motorku - cena, przebieg, rok, extrasy, jakie dzwonki(jeśli jakieś były ;) ). Na zdjęciach wygląda miodzio. Co do tych z ogłosenia, to faktycznie swoje juz przejechały. Zastanawia mnie czy taki przebieg nie przekresla używanych motorów? Często widze w ogłoszeniu sprzety z przebiegiem ponad 35tkm, czy to juz faktycznie bliżej niż dalej do końca :?: Dodam, że RW którym miałem okazję jezdzić miał nalatane 50tkm, był w raczej kiepskim stanie, ale nigdy nie zawodził i dostarczał wiele frajdy. A tak, Blady jest fajny, siedziałem, macałem, ale nie jeździłem. Uważam, że to świetny sprzęt, bardzo charakterny, ale jak ja moge zrezygnować z Suzuki skoro przez ostatnie 4 lata jezdziłem tylko suzukami: - gs- 500 - suzuki swift 1.3 8v - suzuki swift GTi mk1 - suzuki swift GTi mk2 - suzuki swift GTi mk3 :lol: :lol: :lol:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...