ziuT

przeca z punktu widzenia konsumenta to sa pojecia tozsame. sprzedawca dziala w imieniu przedsiebiorcy

dokladnie w ten sam sposob komentowano prekursorow FMX ktorzy na imprezach motocrossowych uskuteczniali swoje pierwsze tricki. Jak sie to wszystko dalej potoczylo kazdy wie. Jak ktos ma ciasne horyzonty to wszystko co wykracza poza te waskie ramy okresla jednym mianem. Natomiast otwarty umysl potrafi dostrzec fakt, ze pojawia sie cos nowego niezaleznie czy to cos trafia w jego gusta czy tez nie...

tylko ze kolega pytal o motocykl japonski importowany z usa a ty piszesz o silnikach wyprodukowanych w usa. jedno do drugiego ma sie jak demokracja do demokracji ludowej. a co do samochodow z usa to jak wlejesz pare oktanow wiecej to nie zaszkodzi. a skoro piszesz ze brak mozliwosci wykorzystania 100 oktanowej beny to jakis problem to chyba masz w zyciu mase problemow

takie rzeczy robi sie na zamknietym odcinku drogi albo torze wyscigowym!!! swoim bezmyslnym zachowaniem mogles narazic siebie i innych uzytkownikow drogi na smiertelne niebezpieczenstwo!! takie gwaltowne przyhamowanie moglo sie skonczyc uslizgiem opony i strach pomyslec co by bylo dalej. Jaki dajesz przyklad innym motocyklistom? Wiekszosc uwaza ciebie za wielki autorytet a twoje teorie przyjmuja jak dogmat. Jak to przeczytaja to pojda w pna slady i zaczna robic "proby szybkosci" i pewnie wielu z nich nie wroci juz do swoich domow!!! a myslalem ze propaguje pan bezpieczenstwo i pozytywny wizerunek motocyklisty. wstydz sie pan!!! prosze moderatorow o usuniecie posta P.Dudka gdyz propaguje on niebezpieczne zachowania na drodze publicznej.

poniewaz zakupil pojazd poza granicami RP

jakos nigdy nie mialem z tym problemu chociaz wielokrotnie bylem pytany o VIN. wystarczy podac fabryczne oznaczenie modelu i rocznik lub nr czesci ktory znajdziesz bez problemu w necie

idac twoim tokiem rozumowania Kędzior, Pawelec, Szkopkowie, Badziak, Myszkowski i inni nie potrafia jezdzic!!! bo niby po co zakladaja crashpady??? bo co nosza ochraniacze??? przeciez to chroni przy upadku a motocykl sluzy do jazdy a nie do upadania!! a moze nie stac ich na nowe dekle silnika? to niech sie nie scigaja skoro nie maja kasy na czesci!! jak ktos sie wywraca to znaczy ze brak mu umiejetnosci i nie powinien wsiadac na motocykl!!!

a nie mowilem? :bigrazz:

pupa owszem ale kosc ogonowa i talerze biodrowe nie maja zbyt duzo naturalnej ochrony wiec takie spodenki zawsze cos zamortyzuja czy to w terenie czy na asfalcie. wydatek nie duzy a ochrona jest. lepszy tylek opalony niz posiniaczony :bigrazz:

widze ze boicie sie nawet dyskutowac zapytaj go dlaczego tak sie dzieje a dowiesz sie ze wyzszy stan oleju i/lub przegroda w misce to ostatnia rzecz ktora decyduje o takim stanie rzeczy. Poza tym 2 sezony u profesjonalistow to wbrew pozorom bardzo dlugi okres czasu - oni nie jezdza przez godzinke raz w tygodniu... moderatorzy juz o to zadbaja. oni uwielbiaja usuwac "niewygodne dla nich posty" :bigrazz: tak to juz jest gdy ktos nie ma argumentow ale ma za to wladze... na twoim miejscu bym nie spamowal i uwazal na ortografie zaraz beda porządki

a po co jezdzisz kawa en500 ???

jedni gasza inni nie gasza a jeszcze inni gasza przy jezdzie na gumie ... http://www.youtube.com/watch?v=VALuQbe5eUQ&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=IKKwt1b0h8o cierpliwość cierpliwością ale niektorzy (nie bede palcem pokazywal) maja juz "z górki" wiec moga tego czasem nie doczekac ;)

najlepiej do gumowania zakupic sobie Harleya !!! http://img81.imageshack.us/my.php?image=dayintracy055as6.jpg http://img45.imageshack.us/my.php?image=l2...92bc2b2dgf4.jpg http://www.vimeo.com/2272026

ja mam 3.4 V6 rok 1997 z sekwencyjnym wtryskiem benzyny i nie narzekam. moc 182 KM, spalanie w miescie 13litrow przy masie ok 1,7tony i zadnej awarii silnika (przebieg 160tys km), styl jazdy glownie ekonomiczny

ja nie musze czytac 2 razy. wczesniej napisales kompletna bzdure!!! przejedz sobie na czerwonym przez skrzyzownie i potem nie przyjmuj mandatu bo przeciez nie ma zadnych dowodow ze to zrobies. policja nie ma nagrania ani zdjecia a ich notatka i slowo nic nie znaczy bo nie jest dowodem dla sadu grodzkiego! wezmiesz dobrego papuge i jeszcze dostaniesz kase od skarbu panstwa za to ze policja cie neka i musisz po sadach lazic. ps oczywiscie ze mowa jest o wykroczeniu i nie widze zeby ktos twierdzil inaczej

przeczytaj raz jeszcze co napisales i sie zastanow nad tym przez chwle :bigrazz: zbyt duzo amerykanskich filmow ...

zmienilem castrol syntetyk na motul polsyntetyk (5100 o ile pamietam)

gsxr 750 SRAD 1997 co tydzien jezdzony na torze i regularnie na jednym kole. praca silnika,skrzyni i sprzegla bez odczuwalnych roznic w porownaniu do castrola. roznica w cenie spora ale to oczywsite gdyz motula lalem polsyneteyka

oto dowody 1. notatka sluzbowa policjanta 2. dowod z przesluchania stron (2 policjantow vs zatrzymany) co z tym zrobi sad mozna sie domyslic

a ja zmienilem castrola synt na motula semi-synt :bigrazz:

tylko ze dowody sa wiec marne szanse na mniejsza kare

no ale co wiesz?

znam takich co po wypadku gnaty mieli jeszcze nie zrosniete, ledwo o kulach kustykali a na moto wskoczyli zeby sprawdzic czy wheelie sie nie zapomnialo podczas zbyt dlugiego pobytu w szpitalu

wszystkie nie zaszly wiec umorzenia nie bedzie. nie znamy jednak wszystkich nastepstw (zwlaszcza zdrowotnych) jakie dotknely poszkodowanego a to ma kluczowe znaczenie w takiej sprawie

poniewaz w takim wniosku nie ma zadnego argumentu przemawiajacego za tym by sie do niego przychylic. nie wydaje mi sie ze takie argumentowanie jak "nie zauwazylem motocyklisty, nie mam pkt karnych, nigdy wczesniej nie spowodowalem wypadku drogowego, chodze co tydzien do kosciola" jest wystarczajace. inaczej to pewnie 90% spraw by sie konczylo warunkowym umorzeniem. Jako poszkodowany chyba bys sie niezle wk**wil gdyby okazalo sie ze ktos kto cie rozjechal i skazal na laske naszej sluzby zdrowia nie ponosi praktycznie zadnych konsekwencji swojego czynu bo mu sad przyklepal wniosek o umorzenie. jak dla mnie ten zapis jest wyjasnia sprawe Art. 66. § 1. Sąd może warunkowo umorzyć postępowanie karne, jeżeli wina i społeczna szkodliwość czynu nie są znaczne,