Skocz do zawartości

Sfinx

Forumowicze
  • Postów

    70
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Sfinx

  1. Sfinx

    BMW

    BMW jest motorem chlodzonym powietrzem i olejem (te 2 cylindrowe) i nie mozna go trzymac na luzie za dlugo. Tu u mnie jezdzi duzo BMW klasy R (oil-heads) i ludzie maja problemy z samozaplonem silnika. Ostatnio gosc chcial sobie olej zmienic i zostawil moto na jakies 5-10 minul na chodzie aby sie zagrzal i sie zaczelo palic. Straty na $7000.00 i jeszcze dealer powiedzial ze BMW nie pokryje bo w instrukcji jest napisane ze jak odpalisz moto to musisz od razu jechac! Nie wolno go miec wlaczonego i stac! To nie pierwszy przypadek wiec gosc teraz ich sciga. (2003 R 1150 GS Adventurer) Arek
  2. Czy slyszal ktos z was o czyszczeniu silnika woda? Jak masz duzo zapieczonego syfu na tlokach i w cylindrach to mozesz to wyczyscic woda destylowana. Zapalasz maszyne dajesz ja na wysokie obroty i wpryskujesz do gaznika male ilosci wody, pamietajcie MALE ilosci wody, najlepiej miec spryskiwacz. Wydaje mi sie ze powinniscie to wiedziec bo jest to tania i praktycznie niezawodna metoda i nie musisz kupowac tego syfu co sie niby leje do zbiornika z paliwem i ci czysci silnik albo oddawac maszyne do mechanika. A jak poznac ze masz syf w silniku, np. pali ci duzo oleju (czesc oleju sie spala a czesc zostaje upieczona na tloku), wystepuja detonacje (samozaplon) albo wylaczysz maszyne a ona dalej dziala! Ja
  3. Ja zawsze na dlugich smigam, i w dzien i w nocy. W dzien jest spoko, ale w nocy to jak jade za kims to mi z drogi uciekaja. Denerwuje mnie jak jada dwa auta z taka sama predkoscia i blokuja cala droge! Normalnie .... :( Ale czasem swiatla nawet nie wiem jakie nic nie pomoga. Wczoraj jechalem po autostradzie i byl korek a gosc BMW mnie z pasa spycha - czarnuch pieprzony-powolutku gapiac sie prosto na mnie. Jak zatrabilem to mi @#$#$ palca pokazal. Zwyzywalem go jak prawdziwy rasista :( , az uciekl. Potem wstyd mi bylo ze dalem sie tak poniesc! Ale siedzi w tej swojej BMW i mysli ze mu wszystko wolno! Arek
  4. Bo wiecie, Janusz i MY (po tej stronie oceanu) mamy jakies 20 minut to torow (dwa tory w obrebie 50 km od domu) dobre motory (nie jakies tam Jawy, Junaki, Mz) i tak prawde mowiac to MY jestesmy madrzejsi niz WY. Wiec WY w przeciwienstwie do MY nie powinniscie jezdzic na motorach czy nawet o nich myslec, bo przeciez tylko MY mamy warunki i sprzet do tego, a WY mozecie nam tylko pozazdroscic. Jak nie masz toru, czy scigacza to nie mozesz jezdzic bo nigdy nie bedziesz uzywal tylko 70% swojej wiedzy bo WY nie macie torow i nie macie gdzie sie uczyc, nie tak jak MY! :twisted: Poza tym to majac dwa tory kolo domu i tak je pierdo*e i jade 100 km na trase Tail of the Dragon - Ogon Smoka. :twisted: NIE MA NIC LEPSZEGO! MY Rules!!!! Viva la MY!!!
  5. 2-suw po pierwsze pali paliwo zmieszane z olejem i tym samym smarowany jest tlok i scianki cylindra. Jeden cykl jest wykonywany w czase 2 posuniec tloka - tlok do gory powoduje kompresje mieszanki i zaplon. Gdy tlok leci w dol spaliny so wydalane przez wylot a w tym samym czasie nowa mieszanka wpada do cylindra i wszystko sie zaczyna od nowa. 4-suw nie ma mieszanego paliwa. Tam wtryskiwane jest czyste paliwo, wiec spalanie nie jest takie btudne jak w 2-suwie. Poza tym 4 suw spala mieszanke co drugi raz. Tlok leci do gory i spala mieszanke (powietrza i paliwa (nie olej)) potem leci do dolu i znowu do gory i wydycha spaliny i potem znowu leci do dolu zasysajac mieszanke i potem do gory spalajac mieszanke i potem....... 2-suw jest lzejszy, ma wieksza moc i moc ta jest dostepna przy kazdym ruchu tloka ( :twisted: ) Problem jest w tym ze jest to brudny silnik i nowa mieszanka czesto miesza sie ze spalinami kiedy tlok jest na samym dole. To na tyle. Arek
  6. Problem w tym ze wiekszosc ludzi zawsze jakas szmatke podsunie bo mu syf kapie na podloge czy na jakies inne czesci od motorku. Jeden koles mial szmatke w reku daleko od lancucha, potem cos, czegos, jakos i teraz palcow nie ma. Nawet nie wie jak i kiedy!. Dominik, wiesz tak prawde mowiac to ja tez tak czasem robie, ale po przeczytaniu tego artykulu i po zdjeciach jakos tak mi dziwnie jak slysze i widze jak ktos tak lancuch czysci. Arek
  7. Dominik, czy ty masz za duzo palcow! Moto na centralke , uruchomic silnik, wrzucic jedynke... 8O :roll: i do szpitala bez paluszkow :twisted:
  8. Teraz to mnie zaskoczyles z ta woda na dnie 8O Musze jeszcze raz sprawdzic z ta woda bo jakos nie jestem przekonany... U mnie woda plywala na powierzchni benzyny. Jak stoisz na glowie to woda bedzie na powierzchni benzyny :lol:
  9. Sfinx

    Power Cruiser

    Marccc, mylisz sie Warrior ma wiele czesci z R1 i jest bardziej przystosowany do wlasnie takiej sportowej jazdy, to nie jest zwykly cruizser to bestia co prosi a szalencza jazde. Zawstydzi niejednego scigacza! A co do V-maxa jak Redwater wspomnial to jest kingiem wszystkich cruiserow! Ja osobiscie balem sie go, ale jak to zwykle bywa - do czasu! :D Arek
  10. dr.Big, a moze to tak specjalnie tylko te 4-5 dni - aby bylo nie do zalatwienia! :twisted:
  11. Panowie, $3500.00 to nie jest wiele kasy jak na imprezy tego kalibru. Sa takie co i po $7000.00 a i czasem wiecej chca od glowy. Ja wiem ze jak na Polski klimat to wielkie pieniadze, ale nie mozna porownywac tego z Ameryka czy Kanada. Tam ludzie zarabiaja wiecej wiec takie imprezy tez kosztuja. Jak Janusz powiedzial, pokoj w exkluzywnym hotelu to sa niebagatalne ceny z nocke. Jako przyklad na Florydzie za wynajem malego domku na tydzien placisz od $800.00 to ponad $5000.00 a srednia cena to jakies $2000.00 Tylko za domek bez jedzenia, moto i zwiedzania! Problem jest w tym ze wiekszosc ludzi przelicza wszystko na zlotowki i mysli ile to by mozna bylo za te pieniadze w Polsce, a tak na prawde to za te pieniadze w naszej kochanej Polsce to mozna tylko egzystowac!!!!. Musimy pamietac, ze jak na razie to nie Polska jest standardem swiata lecz wrecz przeciwnie. Jak wszystkim wiadomo, bardzo nam daleko do jakiego kolwiek zarobkowego standardu! I jeszcze dlugo tak bedzie! Arek
  12. Napisz jaki motor. Najtaniej to kupic buty na wysokim abcasie :lol: 164 moze sprawiac problem nawet przy mniejszym motorku, ale jak lekki to musisz sie tylko przyzwyczaic do dotykania ziemi tylko jedna noga. Jeszcze raz, napisz jaki motorek a cos sie wymysli. Arek
  13. Ja zawsze mam pietra jak smigam na mokrym ale hamuje przede wszystkim przednim. Wiem ze jest to niebezpieczne, ale tylko tyl to pewna szlif. Najlepiej jest hamowac i przodem i tylem, tak aby ci sie hemulce nie zablokowaly. Albo jeszcze lepiej kup se motorek z ABS-em :evil: Arek
  14. Sfinx

    Bmw R-75

    Po Angielsku, ale jak nie umiesz to i tak zdjeca mozesz sobie poogladac! Arek http://www.beemergarage.com/R75only.html
  15. Prawdziwy facet zarabia uczciwie na swoje "zabawki". Tylko tchurze i inne gady kradna! Jest sie czym chwalic: Swoje pierwsza japonie zajebale* komus w 1996. Masz szczescie ze sie wtedy onanizowalem przed plakatem :wink: bo bylaby to twoja pierwsza i ostatnia japonia :twisted: Piecja1 - brzydze sie toba! Pamietaj fortuna kolem sie toczy, jak ty komu tak inni tobie! Arek
  16. Brak slow! Dopuki tacy ludzie jak slowik beda zyc nie ma co myslec o poprawieniu wyrobionej opinii o nas na calym swiecie. Osobiscie nie mam zadnej litosci dla ludzi co tak mysla i postepuja. Jestem z wami chlopaki. Przeciagnieci jaj przez gardlo to za malo. Arek
  17. W Kanadzie mnie nie znajdziesz! :?: Ha, ha, ale cieplo, cieplo... 8)
  18. Ej Dominik Dominik faktycznie rozmarzyles sie :lol: , 145km/h - wstajesz 8O i wieterek cie z moto sciaga :)
  19. Ja na swoim enduro maxymalnie to lecialem 1480mph to jest jakies 2368 km/godz, oczywiscie poza miastem :twisted: Naprawde tak mi moj GPS pokazal! :lol: Sprawa sie potem wyjasnila ze wibracje na moto mu w komputerowym lbie poprzewracaly! A tak naprawde to nie wiecej niz 170km/godz, wiecej nie chcial isc, a jak spojrzalem w lusterko to zobaczylem swiatelko ktore bardzo, bardzo szypko sie do mnie zblizalo, gosciu tak pedzil ze nawet nie zobaczylem czym, musial leciec ponad 250km/godz. Przy takiej predkosci enduro nie czuje sie dobrze. Ale jak to mowia chociaz raz musicz maszyne sprawdzic. Ja osobiscie wole dobre zakretasy niz predkosc. Jest to kolo mnie takie miejsce Tail of the Dragon sie nazywa - 318 zakretow w jakies18 km. To jest dopiero jazda! www.tailofthedragon.com Arek
  20. 1. Najpierw zmierz sama baterie, powinna miec okolo 11-12V 2. Nastepnie wlacz moto i zmierz ladowanie, 12.4V to troche malo, ale z drugiej strony moto baterie sa male i nie wymagaja niewiadomo jakiego ladowania. (13-14V) 3. Nastepnie wylacz moto calkowicie i wstaw amperomierz seryjnie pomiedzy akumulatorkiem a rama i zobacz czy ci nie ciagnie czegos, jezeli ciagnie to znaczy ze masz zwarcie. Zrob pomiary i napisz co i jak, moze uda nam sie cos poradzic. Arek
  21. U mnie to o jezdzie to nawet nie mowie. W Atlancie jak spadnie snieg to wszyskie sklepy pozamykane. Jakies 8 lat temu w marcu spadl snieg (2 cm) i niebieski z osiedla nie chcial mnie wypuscic! Musialem mu powiedziec ze ja z Polski i po sniegu jezdzic umiem. Jechalem tylko na stacje zatankowac, jakies 5km w dwie strony i chyba z 10 wypadkow widzialem. W Atlancie jak deszcz albo snieg to kleska! Arek
  22. Witaj Konrad vfr. Jak bdziesz kiedys przelotem w Atlancie to wpadnij, to ci po d*psku przelece na moim zielonym kawasaki. A jak bedziesz grzeczny to jeszcze na gumie i na ssaniu! A, jak bedziesz jechal do mnie to przywiez jakies dresy bo nie mam! Arek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...