Skocz do zawartości

BArt_X

Forumowicze
  • Postów

    205
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez BArt_X

  1. Czy migacze w simsonie na 6V słabo świecą? Bo gdzieś się z taką opinią spotkałem. Wkurza mnie trochę to wystawianie ręki, bo wtedy nie mam kontroli nad moto. Prosze o opinie :)
  2. Ja byłem przedwczoraj na przeglądzie z Simsonem. Facet tylko sprawdził światła, nawet hamulby nie sprawdził, nie mówiąc już o przejechaniu się. Poza tym skasował 62 zł :banghead:
  3. Ja mam znowu problem z moim Simsonem. Na średnich i wysokich obrotach jest git, ale na małych to może czasem sam zgasnąć mimo, że są dobrze wyregulowane. Zanim wkręci się z niskich na średnie to mija strasznie długo. Mi się wydaje, że trzeba zmienić skład mieszanki tzn. za dużo paliwa i go po prostu nie spala i się zalewa na małych obrotach. Czy cylinder na dotarciu wymaga trochę innego składu mieszanki (pomijając większą ilośc oleju)?
  4. Ja miałem tak ostatnio :icon_razz: Rozpoławiałem silnik, zmieniłem łożyska, kupiłem nowy cylinder. No a szpilki mialem przerabiane tzn. 8 mm miały w karterze, a potem już 6 mm. No i te 8 mm trochę wystawało, cylinder nie chciał dobrze usiąść, rzygał trochę paliwem, jak bł zimny to elegancko chodził, jak się zagrzał to chyba brał powietrze, bo na full gazie chodził tak jak na wolnych. Jak zdjąłem potem cylinder, to był cały tłok był cały zasyfiony, nawet w sworzniu. Szpilka się chyba rozszerzała pod wpływem ciepła i cylinder puszczał. Wymieniłem też wtedy kondensator i świece. Pewnie jest to coś związane z rozszerzalnością cieplną, więc pomyśl co by to mogło być :biggrin:
  5. Już mam pewne przypuszczenie co to jest, sytuacja też się trochę wyklarowała. Kupiłem świece Iskra F80, kondensator, przelutowałem kable z zapłonu bo były nadcięte izolacje trochę i mogło być przebicie, dopasowałem też trochę bardziej cylinder, bo mam przerabiane szpilki i nie chciał spasować i trochę puszczał. Teraz mogę już trochę dłużej pojeździć i nie przerywa, ale nadal gaśnie. Jak zdjąłem cylinder, to tłok był cały ubabrany od paliwa - nawet w sworzniu. Iskra potężna, aż daje trochę światła :icon_razz: Ja uważam, że trzeba na nim po prostu pojeździć na najwyższym biegu na takim dłuższym dystansie, żeby po prostu spalił to co tam jest, bo na razie jeżdże po mojej drodze, która ma może z 200 m i specjalnie nie idzie się rozpędzić.
  6. Iskra, pisze E70. Ma chyba z 10 lat, ale wydaje mi się lepsza od beru i isolatora, które mam w zapasie. Zapomniałem dodać, że przed rozebraniem silnika problemów nie było gdzies od roku. w ogóle nic nie byłyo do czasu aż rozebrałem i poskładałem. Już mnie coś strzela normalnie, bo pogoda super a moto nie na chodzie....
  7. Tylko to nie jest elektronik :buttrock: Takig gościu co ma w moim mieście sklep motorowerowy ma też warsztat motocyklowy. Dzwoniłem do niego i powiedział, że to nic z prądem, że to może być tak, ze paliwo ścieknie do gaźnika, to idzie jechać, ale gaźnik nie ciągnie. Będę dzisiaj ten gaźnik rozbierać i czyścić.
  8. Ostatnio rozpoławiałem silnik, wymeiniłem łożyska na wale, zlikwidowałem niektóre luzy itp. Założyłem takze nowy cylinder razem z tłokiem. Poskładałem wszystko no i sprawa wygląda tak. Zapalę go jak postał kilka godzin, zrobię może góra kilometr normalnie, potem zaczyna przerywać i gaśnie, nie wchodzi na obroty. Odstoi z godzinę, znowu idzie chwile pojeździć. Rozebrałem gaźnik (Bing 17). było trochę wody w pływaku, ale patrzałem przed chwilą już nie było. Co może być? Ja już z tym nie wytrzymuję normalnie, zapłon dobry, wszystko dobre, ale w gruncie rzeczy nie działa.... :buttrock:
  9. W moim Simsonie 3-biegowym jak chce wbić na 3 to muszę troche dac na dół stopkę, ale tak dosłownie dotknąć i potem do góry. Ktoś wie co jest grane? Ja się już przyzwyczaiłem ;) , ale wolałbym, żeby było normalnie.
  10. Nie bój się tego rozpoławiania silnika, bo to nie takie straszne ;) Przeznacz sobie na to dzień, najlepiej w tygodniu, bo w sobotę sklepy tylko do 13 (tzn. motorowerowy u mnie w mieście). Mi rozpoławianie silnika zajęło dzień, ale robiłem to pierwszy raz i z ojcem. Jak uważasz, że nie dasz rady, to poproś kogos dorosłego (nie wiem ile masz lat, ale zakładam, że mniej niż 18) który ma jakieś pojęcie o silnikach albo kumpla, ale takiego co Ci pokaże i doradzi jak co zrobić. Niektórzy na tym forum gadali, że nie trzeba zdejmować sprzęgła i tego mechanizmu od zmiany biegów. Ja to zdejmowałem, więc Ci nie powiem. Na pewno jest trochę wygodniej no i możesz zobaczyć co gdzie jest i jak wygląda, potem nie będziesz mieć problemów jak się cos znowu sypnie. Najwięcej części jest po lewej stronie silnika od strony sprzęgła. Jak będziesz ściągać sprzęgło, to nie musisz go rozbierać, tylko odkręcić to co się da :) i podważyć sprzęgło śrubokrętami z obu stron - nie wiem czy to poprawna metoda, ale u mnie pomogło :( Po prawej jest tylko zapłon i magneto, do któego potrzeba ściągacza za dyche :D Jak będziesz zdjemować zapłon to sobie nie przestaw przerywacza, bo bedziesz musieć potem zapłon ustawiać (nie wiem jak jest w elektronikach) W środku są tylko dwie osie o ile pamiętam, w jednej trybka są na stałę chyba, a w drugiej są blokowane przez takie kulki. Jak to będziesz składał, to sobie wsadź te kulki na smarze, bo będą wypadać i będziesz mieć problem. Najlepiej rób to na jakimś stole, przygotuj jakieś szmaty :D i nie pomyl ani nie pogub części. Tyle, co Ci mogę w tej chwili doradzić :P
  11. A może mi ktoś powiedzieć ile kosztuje utrzymania KDX'a 125? Z tego co wiem to nie jest jakoś specjalnie wyżyłowany, bo ma 28 KM, a inne 125 mają 42-43KM. Co jaki czas trzeba zmieniać tłok w takim moto? EDIT: Możecie podać jeszcze koszty Aprilli RX 125, bo zauważyłem, że do niej chyba są tańsze części.
  12. Ja miałem tak, że dałem Simsona do mechanika, bo 3 bieg nie wchodził, mechanik coś tam powymieniał - wodzik, kulki i tą oś do której te kulki wchodzą. Pojeździłem z 2 tygodnie ale był straszny kłopot z biegami. Zamiast wbijac na 2 powiedzmy szarpało stopką. Rozebrałem silnik i okazało się, że na tym nowym wodziku objechała któraś kulka. Założyłem stary i do teraz jeżdżę. Jedyne z czym mam problem, to to, że jak chcę wbić na 3 (3 biegowy) to musze dać troszkę w dół i w górę, ale już się przezwyczaiłem. Nie zauważyłem, żeby jazda na jednym kole powodowała jakies uszkodzenia w silniku :icon_razz:
  13. A co jest z pojazdami starszymi (np. Simson, Ogar), które nie mają blokad i [simson] jadą 70 km/h? :D Ja karty jeszcze nie mam, moto mam od wakacji, a mój ojciec postanowił, że dopiero w marcu, w przyszłym roku będe mógł na kartę zdawać na policji. Najpierw byłem trochę zły :twisted: , ale potem się zorientowałem, że to jednak dobrze, bo mimo, że nauczyłem się jeździć dość szybko, to jeszcze nie panowałem całkiem nad pojazdem, a jeśli chcemy jeździć pod drogach, to umiejętności oraz opanowanie pojazud muszą być na odpowiednim poziomie. Co do wieku, to uważam, że może zostać, ale powinny być trudniejsze testy praktyczne, bo zrobienie ósemki, jeszcze na skuterze, to faktycznie niesamowicie trudne zadanie. W zasadzie wystarczy umieć jeździć na rowerze, żeby to zaliczyć :D
  14. Mój Simson idzie jakieś 70km/h po prostej. Mam gaźnik BING 17, ale nie wiem, czy on coś daje. Chciałem też zaznaczyć, że jest 3-biegowy.
  15. Mam jeszcze pytanie - jeżeli w Simsonie są koła 2.75x16, to jakie tam mogą pasować opony? Jaka jest max. szerokość i wielkość takiej opony?
  16. Dobra, już wiem, że Heidenau, ale teraz jaki bieżnik. Mnie interesuje coś pośredniego - na drogę i na jeżdżenie po polnych drogach też. Co do cen w agmocie, to mają tanio. Zamawiam tam, bo biorę jeszcze inne rzeczy.
  17. Husqvarna WR 125, będzie dobra, ale torchę przekracza limit finansowy
  18. Niedaleko mnie jest taka fajna nowa droga, auta tam nie jeżdżą i w ogóle spoko. Jak się tam jedzie, to po drodze jest mostek, a obok wał z rurociągiem. No to jak przez mostek przejeżdzałem, to zarobiłem kulką z gliny. W sumie trzy razy, nawet jak przejeżdżałem 70 km/h przez ten mostek, to w plecy zarobiłem. A raz jechało dwóch gości na rowerach - ojciec z synem - syn tak ze 30 lat, ojciec z 60. No iten młodszy dostał taką kulką. Rzucił rower i ruszył w pogoń. Jak go spotkałem, to mi powiedział, że to była trójka jakiś dzieciaków. A ojciec od tego gościa powiedział: "Chętnie bym sku***** pokopał" :P
  19. Chcę sobie kupić nową oponę do wyżej wymienionego sprzęta. Jest to spowodowane tym, że na tej oponie co ją tej chwili mam z tyłu widnieje napis "Made in Czechoslovakia" i wyrywa wentyle :)W Agmocie mają kilka bieżników do wybboru o wymiarze 2.75x16, wiem też, że może być 3.00x16. Oto link do oferty tego sklepu: http://agmot.strefa.pl/sklep.php?k=68&sid=...1193760163&cz=5 Opony 3.00x16 są na następnej stronie.Interesuje mnie opona raczej szosowa, ale taka co by po polnych drogach też szło sobie pojeździć. Czyli taka uniwersalna :P Myślałem nad oponą Stomil Dębica, która jest w ofercie tego sklepu.
  20. BArt_X

    Mini Harley :D

    Zamiast czegoś takiego to lepiej sobie motorynkę kupić. Taniej wyjdzie, lepiej wygląda, a małego kopa też ma :D
  21. BArt_X

    ANTY-SKUTER

    Skutery mogą być dobre jedynie do jazdy w zatłoczonym mieście, dzięki automatycznej skrzyni biegów. A tak to raczej polecam coś z ręcznymi biegami i sprzęgłem, bo zawsze jest trochę więcej zabawy. Co do gościa, który mówił, że mam Sima za 900 zł to trochę się pomylił, bo władowałem już w niego prawie 2600 zł, teraz go jeszcze odnawiam (malowanie błotników, elementów ramy). To, że coś jest stare, nie oznacza, że słabe, a jak jest nowe, to nie znaczy, że dobre :)
  22. Mi się wydaje, że gościu coś ściemnia, bo, żeby mieć trzynaście lat i 190 cm to trochę dziwne. Najwyżsi z mojego rocznika (14 lat) mają 182-183cm. No ale mogę się mylić, jeśli tak to sorki. Jeśli należysz do wyższych, to fajny jest Suzuki SMX 50. Koło z przodu 19", z tyłu 18" wygląda jak większy, po odblokowaniu jedzie coś koło 90km/h i ma 8-9 KM. No i nie jest aż taki drogi jak np. Yamaha - nowy kosztuje 9 tys. zł, a rocznik 2002 był na allegro za 4600 zł. Można do niego kupić jeszcze gotowe zestawy tuningowe (cylinder, tłok i reszta).
  23. Co do napraw wiejskimi spodobami, to wiem jak moi kumple robią. Naprawiają swoje Jawki, Ogary i inne WSK spawarą albo drutem i w efekcie jest tak, że ja poświęciłem pół wakacji na zrobienie simsona i ja jeżdże cały czas, a oni więcej grzebią niż jeżdżą. I muszę powiedzieć, że jeśli starszy sprzęt jest dobrze zrobiony, to się bardzo mało psuje.
  24. Ja jeżdże na razie bez karty motorowerowej, ale po drogach publicznych prawie wcale, tylko po jakiś zadupiach. Policji jeszcze nie widziałem, gorzej jest z gościami, którzy opieprzają za to, że im kółeczka na łące robie :) Kumel raz jechał przez las w nocy, we dwójke bez kasków, motorower niezarejstrowany, bez karty. Złapała go straż leśna, ale powiedział, że jego ojciec był leśniczym czy jakoś tak (bo był), to go puścili.
  25. BArt_X

    ANTY-SKUTER

    Co do opinii autora topica na temat skuterów zgadzam się w 100%. Sam jestem właścicielem Simsona S51. Mimo, że to 50ccm i w dodatku dość stary, ale jego sylwetka jest o niebo lepsza od tych skuterów. No i na którym skuterze idzie robić kółeczka na trawie, na drodze i dziury kopać? :-D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...