Skocz do zawartości

Katje

Forumowicze
  • Postów

    42
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Informacje profilowe

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    znikąd

Osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna

Osiągnięcia Katje

NOWICJUSZ - romeciarz

NOWICJUSZ - romeciarz (9/46)

0

Reputacja

  1. Przepraszam faktycznie głupote palnęłam. Dawno nie ustawiałam i mi się pomyliło.
  2. Tak, generalnie ważne, żebyś motor rozgrzał do temperatury pracy... czyli ważne co pokazuje wskaźnik temperatury na Twoim moto. Gaźniki czyścisz wyjęte z motocykla (I guess) więc chyba nie ma różnicy.
  3. Ta śrubka o której piszesz i którą kręcisz na filmiku to śrubka od regulacji prędkości obrotowej na biegu jałowym i to się generalnie ustawia na rozgrzanym silniku. Więc jeśli na rozgrzanym piszesz że obroty Ci nie spadają to widać masz je za wysoko ustawione po prostu. Ja w swoim leciwym motocyklu robię tak, że przy rozruchu ustawiam wyższe obroty, a jak motocykl się nagrzeje to je zmniejszam. A te kroćce między gaźnikami a airboxem o których piszesz, to powiem Ci że też w tej chwili mam ból z nimi, bo u mnie też się nie da ich porządnie założyć, są zrobione z jakiegoś kompletnie nieelastycznego sztywnego tworzywa, myślę żeby kupić jakąś obejmę do rur, żeby je trzymały i uszczelniły http://allegro.pl/obejma-montazowa-do-rur-wezy-przewodow-55mm-szer15-i5827039483.html
  4. Albo obroty na jałowym masz za niskie, albo to coś z gaźnikami.
  5. Jak Ci cieknie z przewodu przelewowego, to znaczy że poziom paliwa jest za wysoki, czyli albo Ci się zaworek zawiesił (możesz spróbować obstukać gaźniki), albo coś się zapowietrzyło (tak bywa jak montujesz suche gaźniki), spróbuj po prostu odpalić motocykl z otwartym korkiem wlewu paliwa, jest szansa że problem zniknie.
  6. Mój motocykl też jest zdławiony. Ma w dowodzie 20 kW. Czuć moc, rozpędza się ładnie do ok. 140 km/h, ale więcej już nie pojedzie. Rozebrałam gaźniki i znalazłam wywiercenia na tłoczkach podciśnieniowych (czy jak się tam na to mówi). Znalazłam ich zdjęcia w necie i upewniłam się, że tych wywierceń fabrycznie tam nie ma. Tylko ja mam Kawasaki, nie wiem, jak akurat takie Yamahy jak Twoja są dławione. Dopóki nie rozbierzesz gaźników, to nie zobaczysz, czy są zdławione czy nie. Jak rozbierzesz to przyjrzysz się im i będziesz wiedział, jak zostały zdławione. Jak nie będziesz pewien to poszukaj zdjęć jak te elementy powinny wyglądać, a jak wyglądają u Ciebie.
  7. Ale to kolega nie sprawdzał, czy ten motocykl jest zblokowany? Może zanim zaczniesz drążyć temat, niech on sprawdzi do ilu można się nią rozpędzić.
  8. Podjechać do kogoś z kompresorem i wypchnąć go przy pomocy sprężonego powietrza.
  9. Zaniżanie poziomu dyskusji level hard. Ja wysiadam. Wolę iść poczyścić gaźniki.
  10. Captain obvious to the rescue. Widać tak było. Autor pisze że motor stał w garażu, widać tylko go przepychał z jednego kąta do drugiego.
  11. Super podejście. Po co szanować cudzą własność. Chodzi o wyrobienie nawyku szacunku dla sprzętu. Ale masz rację że na egzaminie nie ma to znaczenia. Jak zdawałam na B, to sprzęgło spaliłam, śmierdziało aż miło, i zdałam.
  12. Sam nie wiesz jakie masz sprzęgło w motocyklu? :huh: Tak, jeśli Twoje sprzęgło pracuje na płyn, to znaczy, że masz hydrauliczne. Piszesz że wcześniej mogłeś przetoczyć motocykl na każdym biegu przy wyłączonym silniku - ale rozumiem że przy wciśniętym sprzęgle.. czy bez? Ja mojego motocykla nawet na jedynce nie przetoczę bez wciśniętego sprzęgła. Może być tak jak pisze qpa, że sprzęgło nie załączało się w pełni i dlatego mogłeś przetoczyć motocykl. Dużo czasu minęło od ostatniej wymiany płynów? Generalnie to założyłeś temat na zasadzie "Po odebraniu z serwisu mój motocykl lepiej chodzi". ;) Jeśli wszystko Ci ładnie działa i podczas jazdy nie masz problemów ze zmianą biegów to jest git. W ogóle to nie lubię tych sprzęgieł hydraulicznych. Kumpel ma takie moto, sprzęgło mu się zapowietrza, motor potrafi zgasnąć na światłach jak się zatrzymuje z wciśniętym sprzęgłem i nie chce odpalić dopóki nie wrzuci się luzu. :laugh: Złooo
  13. Trzeba trochę na siłę tę ósemkę zrobić. Tak samo jak ten cholerny ciasny slalom. Moja rada: Rano przed egzaminem wykupiona jazda, machnij parę razy tę ósemkę, potem jedź prosto na egzamin, zjedz coś (nawet jak będziesz mieć żołądek ściśnięty ze stresu, wciśnij coś w siebie, bo inaczej nie będziesz miała siły zrobić tych manewrów). Potem wsiadasz na moto, mówisz sobie "robiłam to już tysiąc razy", skupiasz się i robisz.
  14. Jeśli chodzi o konserwację to jest taki preparat Liqui moly o wdzięcznej nazwie Motorinnenkonservierer, czyli do konserwacji wnętrza silnika, chroniący przed korozją. Części silnika myjesz naftą, resztki nagaru zeskrobujesz miękkim kawałkiem drewna.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...