KLAUDIUSZ

Może za dwa Sezony ....... wpierw gdzieś bliżej co by sie zahartować :biggrin:

http://www.allegro.pl/item485955741_suzuki...1250_sa_k7.html Cena do dużej Negocjacji :biggrin:

A to zmienia postać rzeczy :biggrin: Przebranie obowiązkowe?

Nie przesadzaj, leciutki jak piórko :bigrazz:

Panowie, spokojnie, narazie nie czyszcze Tematu ale za jakiś czas będe zmuszony :biggrin: A Ty Rafałku nie pitol, wiadomo że sie spotykamy dzień wcześniej, dajemy w palnik a potem na Msze :biggrin:

Nie widze przeszkód żeby jeszcze raz sie umówić :biggrin: Czyli Impra bezalkoholowa? :bigrazz: OK

Alkohol we własnym zakresie czy będzie na miejscu? Jak tak to odpłatnie czy bezpłatnie? :biggrin: :bigrazz:

"Taaaak, kupisz sobie ale po rozwodzie" powiedziała moja Żona po tym jak sie przymierzałem do Giksa 1000 :biggrin: :biggrin: No ale co sie odwlecze to nie uciecze :biggrin:

No nic, to może trzeba będzie grzebać na Trasie :biggrin:

To chyba i ja o tym pomyśle, jeszcze coś z mojej V 6 - ki wyciągne chyba :biggrin: Jak jest wtedy ze spalaniem?

Drogo, zastanów sie czy nie lepiej skorzystać z Agencji co ktoś wklejił link kilka postów wcześniej, wycieczka kosztuje 7000 USD do tego żarcie nie wliczone i bilety lotnicze.

5000-8 000 USD :biggrin:

Właśnie czytałem test 990 ADV po 25 000 km w Motocyklu, no niby wszystko cacy ale ................. co 7500 km serwis?!?!?!?!?!!?!? :banghead: :banghead: Nie dziwie sie że w długich trasach (powyżej 10 000 km) sie psują no chyba że Mechanik i wóz serwisowy jedzie za nami :biggrin:

Jeszua ............................ to prawda o czym piszesz bo większość produkcji Samochodów japońskich została przeniesiona do Europy :biggrin: ha ha ha ha i dlatego już nie góruja w rankigach niezawodności :biggrin:

Należe do tej która jak ma warunki, czas i potrafi to sama zrobi, a jak nie ma warunków, czasu lub nie potrafi to odda do Serwisu :biggrin: p.s. Wiesz, za biedny jestem na prowizorki i badziewia, jak sie kupuje Motocykl to trzeba sie liczyć z kosztami utrzymania, nie będe prostował klamek, regenerował opon, kupował jakiś tanich używanych czy regenerowanych filtrów bo suma sumarum oszczędność żadna a tylko krzywde można sobie zrobić. :icon_mrgreen: ............... głaszcze Cie wirtualnie i przypominam o lekarstwach ................ lub jakiś wykresik nam pierdyknij .................. niech tradycji stanie sie zadość :bigrazz:

Oj samolot, wyprostuj klamki a potem daj znać jak Ci poszło, a jak sie złamią to poprostu przyklej szarą taśmą kawałek patyka i będzie GIT :biggrin:

Jak Cie nie stac na nowe Klamki to może daj sobie spokój z Motocyklem .................. to dosyć drogie hobby :biggrin:

Ahhh ................ ta młodość ................. wypadzik poza miasto jak najbardziej wskazany :biggrin:

Dokładnie, to tak jakbyś chciał sobie pośmigać Jerozolimskimi, w trakcie pikiety Górników, o godzinie 17-ej w Piątek :biggrin:

Ostatnio gdzieś czytałem że ok. 13% wnisków o Wize odrzucają, już nie mówiąc że dużo Polaków wraca z USA do Polski i Europy :biggrin:

Zależy jaka opona, fabryczny Dunlop skończył sie po niecałych 6000 km ale już Diablo Strada zrobiła 16 000 km i bardzo dobrze sie ma ........................ a nie śmigam lajcikowo :biggrin:

Guzik, nie pamiętam, leciałem sam więc jakoś 140-180 km/h :biggrin: Z LPG może być problem ...... gdzieś czytałem o Tym ale nie pamiętam gdzie ...... chyba inny rodzaj Gazu mają czy jakoś tak. p.s. No w Żabolandzie sie płaci i płaci co 30-80 km :biggrin:

Coś dużo :crossy:

Ja nie waże 100 kg?!?!?!?!!? Tylko 130 kg :icon_twisted: p.s. Z tymi pierdziawkami to ja tak drocze sie, bardziej chodzi mi o odgłos ;)

No właśnie, niby mięka a trzymanie kiepski, skończyła sie po niecałych 6000 km ;) I ja nie śmigam ostro :icon_twisted: