ukasz

Polskie tłoki wbrew pozorom nie są wcale takie złe. Najgorsze są tłoki rzemieślnicze - takie za ok. 30 zeta - mają podobno dużą tendencję do puchnięcia. Te zwykłe, za 60 - 70 zeta już są jak najbardziej ok. Ja jeździłem na tłoku z kemotu - tylko na mixolu albo oleju orlenowskim (1:50 ofkors), etka piłowana ostro, długie, kilkusetkilometrowe trasy pokonywane w większości metodą "ile fabryka dała" i nigdy nic się nie przytarło, nie było żadnych problemów. Także śmiało polecam.

A nie wiesz może, Dominik, czy te anti-fogi występują też w większych rozmiarach? Tzn. chodzi mi o to, że mam kask typu jet i pełną szybę, nieco większą niż zwykłe szyby w kaskach integralnych. A chociaż charakteryzuje się ona znakomitą odpornością na zarysowania, to niestety z parowaniem jest już dużo gorzej... w chłodne dni, wieczorami - masakra. Pozdro.

K65, te same oponki do których linka podałem na początku. Innych heidenau w moim rozmiarze nie było... no nic, już niedługo okaże się jak to jeździ :D

Mam! mam! mam! Dwa nowiutkie heidenauy... ale radość, to pierwsza para nieużywanych opon jakie założę do motocykla :mrgreen: Jak tylko pojeżdżę zdam relację jak się spisują. I druga sprawa: z całą odpowiedzialnością mogę wszystkim spokojnie polecić sklep internetowy w którym je kupowałem (link w pierwszym poście). W niedzielę, koło północy wyłałem zamówienie, w poniedziałek rano telefon z proźbą o potwierdzenie - i w środę po południu oponki są u mnie! Żadnych zbędnych formalności, przedłużania - idealna, szybka tranzakcja ;) I z tego co napisał Tomasso widzę, że mój przypadek nie jest wyjątkiem :P Pozdro!

No, przejaśniło się, pogoda dzisiaj dopisze, ciekawe czy niebiescy też :lol: :P W każdym razie będę - samochodem co prawda, ale dzisiaj albo jutro mam już dostać swoje oponki, tak więc niezadługo powracam na trasę :mrgreen: Tak więc będę o 18 najpierw na parkingu, a potem na pasie - będę paradował w koszulce 4umowej ;) :mrgreen:

Zajebioza :mrgreen: Rossi znowu pokazał klasę, cały wyścig spokojnie za Gibernau... ten co prawda jechał super uważnie i nie popełniał błędów, więc Rossi brutalnie wepchnął się do przodu na ostatnim kółku ;) Heh, gdyby tylko chciał móglby pewnie objąć prowadzenie już dużo wcześniej. Szkoda Barossa, nie ukończył swojego jubileuszowego wyścigu.

Ok, zamówiłem właśnie ;) Jak tylko przyślą, zakładam je do hondy i zdam relację jak się jeździ :P

No tak, tylko gdzie ja dostanę inny bieżnik w takiej cenie? :crossy: Więc jak to jest - bardzo źle będzie się jeździło na tym K65? I drugie pytanko - jedna z opon ma wyraźnie zaznaczone w opisie, że jest na tył... ta druga nie ma żadnego opisu, czyli jest uniwersalna? Żebym przypadkiem w razie czego dwóch tylnich nie zakupił :crossy:

Czyli Heidenau OK... a bieżnik? Moja honda chyba nie jest takim demonem prędkości, z mocą też umiarkowanie... kształt bieżnika będzie miał tak duże znaczenie? Dzięx za odpowiedzi Pozdro. PS. No i chętnie przeczytam Wasze opinie z jazdy na heidenauach :crossy:

W nowym ŚM wypatrzyłem ogłoszenie sklepu motocyklowego sprzedającego opony i znalazłem tam takie oto kapcie do mojej hondy: Przód: http://www.e-motocykl.com.pl/product.php?p...?product_id=249 Tył: http://www.e-motocykl.com.pl/product.php?p...?product_id=259 Wydaje się, że niedrogo... niecałe 400 zeta za komplet. Może udałoby mi się namówić starych do dofinansowania tego interesu :crossy: Ale najpierw chciałbym wiedzieć, czy w ogóle warto. No i jeszcze jeżeli ktoś z Was dokonywal już zakupów w tym sklepie internetowym to także bym prosił o wypowiedź - czy nie wciskają kitu, nie zawyżają cen, ile się czeka na przesyłkę, itp. Pozdro.

Dzięki za namiar - dokładnie o takie coś mi chodzi... gdyby tylko nie ta cena :crossy:

Ostatnio chodzi mi po głowie taki pomysł, aby dorobić sobie do zegarów chromowane/polerowane aluminiowe/jakieś podobne kubki - póki co mam takie brzydkie plastikowe, połamane, więc zrobić z tym i tak będę coś musiał, więc nie ma co iść na łatwiznę :crossy: Pozostaje tylko problem jak/skąd/z czego to wykombinować... nie mam żadnego pomysłu. Może komuś z Was coś przyjdzie do glowy? Pozdro.

Sorrki' date=' faktycznie, trochę się zaplątałem w tym opisie i niedoczytałem :oops: Ta opcja z filtrem to super pomysł :evil: Co do sterowania pilotem to i owszem, z tym, że w mojej kamerze czujnik podczerwieni jest chyba pod obiektywem, więc trzebaby ją obsługiwać jakoś od przodu... ale jeżeli nie będzie żadnej obudowy, tylo sam filtr na obiektyw, to z obsługą przyciskami nie będzie problemu. Faktycznie, źle to napisałem - oczywiście wystarczyłaby sama przednia ściana wraz z podstawą. Pozdro.

Ostatnio też stałem się posiadaczem kamery cyfrowej - właściwie cały czas planowałem ją zakupić głównie z myślą o motocyklu :( Tak więc kamera już jest (i to z dobrym stabilizatorem optycznym, więc powinno być ok), pozostaje tylko wykombinować sposób jej zamocowania. Przeczytałem z zainteresowaniem Wasze wypowiedzi i zgadzam się całkowicie z Embe, że im prostsze rozwiązanie tym lepiej (mniej punktów, w których może się coś popsuć :evil: ) - najbardziej przemawia do mnie pomysł z gąbką na baku (jak zresztą widzę - skuteczność jego została już sprawdzona), mam jednak pewne wątpliwości - czy przypadkiem gdy obwiniemy kamerę czymś, a następnie zakleimy jakąś taśmą, nie będzie w tym mocowaniu zbyt dużych luzów? Chyba bym się pochlastał, jakby mi sprzęt w czasie jazdy roztrzaskał się o asfalt :( Druga - i moim zdaniem dużo ważniejsza sprawa - to poruszony już tutaj temat zabezpieczenia optyki przed wszelkimi niezidentyfikowanymi obiektami latającymi. Nie raz i nie dwa oberwałem czymś w kask i wolałbym, aby delikatna konstrukcja kamerki nie musiała się zmiarzyć z podobnymi efektami - stąd myślę o wsadzeniu jej w jakieś pudło, z np. jedną ścianką wykonaną z plexi. I tu znowu wątpliwości - jak to zrobić, aby obsługa kamery była możliwa po umocowaniu jej w takim stelażu? Czy kawałek plexi przed obiektywem nie będzie w istotny sposób pogarszał jakości nagrania? Do praktycznej realizacji zabiorę się za tydzień, jak już będę miał spokój z uczelnią, niemniej będę wdzięczny za wszelkie wskazówki jak się do tego przygotować. Pozdro.

Cieknąca pompa... eech, kto się z tym nie zmagał :buttrock: Byl taki czas, że na każdą jazdę dłuższą niż kilka km musialem zabierać ze sobą butelkę DOT-3 :lol: Na dodatek po każdej jeździe byłem cały mokry od plynu hamulcowego. Co do uszczelniania, to wszystko pięknie jest opisane na http://www.mz251r.prv.pl/ polecam przeczytać (o ile jeszcze tego nie zrobiłeś). Ja miałem największy problem z oringiem - tym, na górze pompy, na którego wkręca się tą białą zakręcaną nakładkę... nie wiem jak to inaczej nazwać, mam nadzieję, ze rozumiecie o co mi chodzi :D - nigdzie nie mogłem takowego dostać a pompa ciekła mi tylko i wyłącznie w tamtym miejscu (bo w innych została wcześniej uszczelniona). W końcu skleiłem to na poxipol (no bo i po co to rozbierać... pompę wyczyścić można i w całości) i wszystko było super, od tej pory nie pojawiła się już nawet kropelka. Także w razie podobnych problemów polecam załatwienie tego w ten sposób. Pozdro. i powodzenia

Poszukiwana serwisówka do kawy ZZR 600, rocznik 93 wzwyż. Jeżeli ktoś takową posiada to proszę o kontakt. Pozdrawiam

Niezupełnie - widać nie próbowałeś nigdy :) Zaczyna się tak - podjeżdżasz do ściany, krawężnika i opierasz moto... dopiero potem tak, jak w każdym innym motocyklu ;) :lol:

K*rwa! NIE OTWIERAJCIE TEJ STRONY! Po próbie wejścia na tą stronę wyskoczyło mi ostrzeżenie z antywirusa (avast, na bieżąco aktualizowany, jak do tej pory mnie nie zawiódł, więc teraz też alarm nie włączył się bez potrzeby zapewne), że jakies pliki na tej stronie są zainfekowane.

Hej, napisz konkretnie, co Cię interesuje na temat XBR, postaram się odpowiedzieć. Kiedyś w ŚM był opis, jeżeli nie masz, mogę zeskanować i Ci mailnąć - daj znać. A tak ogólnie - bardzo fajny motocykl, czterosuwowy singiel (ten dźwięęęęęęk 8) ), 44 KM, fajnie się prowadzi, jedną z największych jego zalet jest ekonomia - po pierwsze spalanie ok. 4,5/100 (a przy spokojnej jeździe można podejrzewam spokojnie zejść niżej), no i silnik singiel - wszystkie koszty regulacji, ewentualnych napraw, itp. proporcjonalnie niższe. O trwałości nie będę się rozpisywał, w końcu to HONDA 8) Wbrew pozorom z częściami nie ma żadnego problemu. Tyle tytułem wstępu... jeżeli chciałbyś wiedzieć coś jeszcze to pisz. Pozdro. PS. Fotki mojej maszynki: http://www.bikepics.com/members/ukasz/89xbr500/

A nie wiesz może, czy wirnik nie był przypadkiem regenerowany? U mnie w etce, jak się okazało, ktoś zlutował uzwojenie, efekt był taki, że na wyższych obrotach, gdy wirnik szybko się kręcił, połączenie traciło kontakt i nie było ładowania... a potem coraz częściej i częściej były problemy, aż w końcu alternator zupełnie padł i trzeba było wymienić wirnik ;)

Przyczyna może też być całkiem prozaiczna, np. uszkodzona uszczelka kranika. Może to i śmieszne, ale gdy kupiłem swoją etkę to właśnie tak miałem - dwa razy na trasie zgasła mi z powodu braku benzyny, a ja dziwiłem sie jak to możliwe, że tyle spala... aż w końcu kiedyś gdy grzebałem przy niej w garażu i nie zakręciłem kranika, zauważyłem, że wacha sobie wycieka tamtędy :lol: :lol: :lol:

Rzuć okiem na gumową nakładkę linki sprzęgła, przy deklu silnika. Mi się zdarzyło już kiedyś przypadkiem ją zsunąć, przy okazji naciągała się linka i efekty były właśnie takie jak piszesz.

Znaczy się kupiliście tą hondę? :) Nic się nie chwaliliście, albo musiałem przegapić na 4um :)

Ja się nieco spóźniłem, byłem na pasie około 18:30 - wszystko dlatego, że niestety przetrzymali mnie na uczelni wczoraj (ale nie ma tego złego... przynajmniej zaliczyłem analizę matematyczną już :) ).