JoasiaDH

Scitro, wymiana lag odpada, pragnę komfortu w cenie motocykla, a nie kombinacji alpejskich i wariacji muzycznych :( Ale dzięki za info. Melvin S4R ma 130KM!!! Moje samozadowolenie nie wzrasta wraz z przerażającą mocą motocykla :notworthy: Choć nie zaprzeczę, że ciarki przechodzą jak na niego popatrzę. Czy ktoś pragnąłby się wyspowiadać na temat 900 lub 1000? Jak jest z dynamiką jazdy, hamowaniem, zachowaniem się na zakrętach, porównanie jazdy w trasie i z miastem. Mam jeszcze kupę innych pytań, ale wpierw poczytam inne tematy o ducatim. Panowie, będę przesiadać się z malutkiej virówy, więc nie od razu mogę diabła ogarnąć. Pozdrawiam, Joaśka

Panowie, scitro ładnie podsumował swój model. Powtarza się uwaga na temat twardości zawieszenia, która trochę mnie zniechęca do kupna najmniejszego z najmniejszych. Czy mogę poprosić o opis innych modeli? Osobiste uwagi dają lepszy pogląd na zachowanie się motocykla, a właśnie rozważam zakup monstera. Staszku_S podziel się wiedzą tajemną, miałeś 3 ichnie modele :( Pozdrawiam, Joaśka

Jeszcze się nie poddałam i dojeżdżam codziennie do roboty na moto, choć wiem, że następca będzie mieć podgrzewane manetki. Rączki mi odpadają, brrr... Pozdr, Joaśka

UUUU Pani Prezes, rzeczywiście, tam nas jeszcze nie było :buttrock: Nie ma to jak poszaleć na obcym terenie i pokazać, że party w Ciechocinku było tylko niewinną grą wstępną do szaleństw :clap: Jo Aśka może i da się namówić. Tymczasem wykorzystuję ostatnie bezdeszczowe dni na jazdy :lalag: . Wczorajsza noc była zaskakująco ciepła :biggrin:

No tak, bo jak się zamienimy miejscami to prędkość nagle spada do 5km/h :icon_twisted: Oj Wojtasik, ja ostatnio nawet czerwonych świateł nie uznaję :icon_exclaim: Teee, chłopie a Ty to zamierzasz pojawić się w Borkach, czy też nadal masz samobójcze myśli o założeniu rodziny?

INFO dla pragnących się podłączyć: Warszawska grupa gorrrrących dziewczyn (lub jak kto woli "chopów z cycami") wyrusza w piątek o godzinie 14, MC Donald, Janki. Tempo tetrycze 100-120km. Szybszą jazdę zaprezentujemy w Borkach na specjalne życzenie :icon_exclaim: Jeżeli ktoś wyraża zainteresowanie w dotrzymaniu nam towarzystwa to serdecznie zapraszamy wszelakie ślimaki, kaleki i ofiary losu. JoAśka P.S. Betty, deszczyk pada, a to może tylko oznaczać, że czarownice jadą :icon_twisted:

Gerard, ochlajmordo, a nie pomyślałeś, że chruściki może wolałyby się do nas dołączyć i ostatnie dni życia spędzić na rozpuście nurzając się w hektolitrach alkoholu?? Ja osobiście jestem za podwyższaniem statystyk we wszystkich dziedzinach życia. Avatarek rewelacyjny!!! :icon_eek: Teeee Barył, rycerze zmartwychwstali :icon_eek: P.S. przepraszam, a ja ciągle o seksie.... :notworthy:

Witam, i ja wpadnę jak huragan na piatkową noc :) . Nie potrafię sobie odmówić tej przyjemności obcowania z Wami. Pani Prezes od czerwonych kaloszy, czekam na sygnał do staru :icon_rolleyes: Pozdrawiam, Joaśka

Procie i Olu, lecę na 100% do Koła, knajpowe imprezy zostawcie sobie na zimę, jeszcze będzie okazja. Proponuję pokiwać się w rytm bluesa kiedy taka pogoda nam się szykuje jak na zamówienie. Oleśka nie bądź baba, daj się namówić, dawno Ciebie już nie widziałam, a jak gs nie pali to sama go popchnę. Moje hamulce również mają ostatnio humory i raz działają raz nie ale nie odpuszczam imprezki. Mam nadzieję że się zobaczymy na miejscu, Pozdrawiam A.

Ciocia Asia niestety wzniesie toast z oddali za pięknego gulgota :icon_question: gdyż musi ciężko pracować na nowy rozrusznik dla wujka Baryła. Życzę udanej libacji, A.

Kurczaczki, kochani, jak pech to pech, właśnie jestem na zesłaniu z roboty w Waszym pięknym mieście ale 29 lipca akurat wypuszczą mnie do domku na weekend. Jednak będę tu jeszcze do końca sierpnia, wraz ze swoim moto więc może będę miała okazję jeszcze Was poznać?? Odpalam zaraz swoją maszynę i lecę zaraz na obiadek do baru mlecznego. Pozdrawiam Aśka

Halo halo, jeżeli ktoś się wybiera jutro do 2oo to proszę, szczególnie panów, nie zapomnieć kwiatków i gorących buziaczków dla Oleśki, bo ma jutro imieninki :banghead: Oleśka, ja również poproszę o płytkę. Pozdrawiam Aśka

Kusząca propozycja, postaram się stawić, dawno w kinie nie byłam :) no i nie umiem w domu usiedzieć. Pozdrowionka Aśka

Melduję się, że dojechałam cała, zdrowa i cała umorysana w błocie, bo mnie burza dopadła :) Oczywiście moja najsłodsza wada, którą zwę moją cechą kobiecą, dała o sobie znać. Czyli pomyliłam trasy i wylądowałam w Ostrołęce zamiast przez Wyszków polecieć. Ale co tam, dawno tam nie byłam :) Było zajebiście, chociaż na moto to ja dziś nie powinnam wsiadać. Ściskam mocno i jeszcze się odezwę jak tylko równowagę złapię. Aśka

Si si, jutro z rana stawiam moto do warsztatu, bo kieruneczki mi nie działają i nie mam przez to możliwości mrugania do przystojniaków, a już mam dość proponowania randek policjantom za nie wystawianie mandatów :biggrin: Jak wszystko wypali, to ruszam w piątek po pracy. See you in hell Aśka

Hejka, wyruszam w wasze ramiona w piatek po południu (mam nadzieję, że mnie wypuszczą z roboty!!). W razie czego mam kontakt do Olgi. Nikogo nie będę namawiać na jazdę ze mną, bo mam fazę nie rozwijania zawrotnych prędkości, a samotne podróże odbywam dość często, więc w razie czego możecie składać zamówienia na napoje bogów zanim nie dotrę do piekła :biggrin: Pozdrawiam i do zobaczenia Aśka

Hejka Oleśka, proponuje swoje towarzystwo w podróży, jako że mamy identyczne tempo, no i stęskniłam się za jazdą w burzę z Tobą :icon_mrgreen: Więc jakby co to daj tylko znać ktorego wyjeżdżasz a ja ewentualnie pokombinuję z urlopen, lub zdezerteruję z roboty. Mapki standardowo mam i znam azymut miejsca docelowego. A zamierzałam dojechać sama z tego samego powodu co i Ty, nie opóźniać grupy, podelektować się mijaną przyrodą i wyłapać wszystkie muchy w okolicy, bo szybki w dalszym ciągu nie mam. Pozdrawiam, Aśka

Hej Adu, wybieramy się jutro do 2OO z Beatką i Oleśką, jakbyś miała ochotę nasze pyski ujrzeć to będziemy koło 19:00. Pozdrowionka

Tak sobie myślę, że może i ja się dołącze. Część pyszczków już znam, więc czemu nie. Dziś zresztą wyskakuję w te okolice ;) Tylko chyba dojadę sama zapewne w sobotę. Pozdrawiam Aśka

Najważniejsze, że masz swoje marzenia. Powodzonka i nie rezygnuj z nich :flesje: A wagą się nie przejmuj, jeszcze masz kupę lat żeby zostać panem z wielkim brzuchem.

Drogi mariuszyzfr1, wprawdzie nie dosiadam ścigacza, tylko chopperka, ale jestem bardzo malutka. Mam 160cm wzrostu, 47kg wagi, motocykl waży 195kg i jakoś sobie daję radę, a nawet w przyszłym roku zamierzam zmienić na jeszcze cięższą bestię. Jednak mój niski wzrost rzeczywiście jest problemem przy wyższych motocyklach, bo przecież nóżkami wypada dosięgać, przy czym ja jeszcze mogę obcasy włożyć :flesje: Pozdrawiam

Witam Beti, ja jestem właśnie po wymianie tychże właśnie części. Jaki był szok, gdy dowiedziałam się że zamiennieki są droższe od oryginalnych króćcy. Także upewnij się w jakimś serwisie yamahy za ile mogą je sprowadzić, bo mnie proponowali komplet (czyli dwie sztuczki) za około 120zł, gdy tymczasem zamienniki kosztują, tak jak koledzy mówią 223zł. Facet w serwisie również nie mógł w to uwierzyć. Pozdrawiam, Aśka

Witam, dla upewnienia Cię, powtarzam to co koniaczek napisał. Mając umowę dwujęzyczną nie musisz latać dodatkowo do tłumacza :icon_razz: Wiem to na własnej skórze. Pozdrawiam

Witam, mnie też nie zachwyciło całe to widowisko, ale muszę powiedzieć że obsługa była przesympatyczna. Moim zdaniem Suzuki wypadło najlepiej, zaraz po była Yamaha. Choć niewiele można było zobaczyć :) to największą radość miałam z dosiadania 300 kilogramowych bestii, bo normalnie nikt o zdrowych zmysłach by mi nie dał, bo zawsze się śmieją że za multka jestem. Ale przynajmniej się upewniłam, że swoje 195kg bez problemu mogę zamienić na coś większego, tylko będę potrzebowała pomocy przy podnoszeniu :( hi hi

Nawet jak jeżdżę po bruku swoim czoperkiem to mam frajdę :) he he