Elvis76

Obawiam się, że Drag Star to jednak cruiser a nie chopper, dlatego nikt nie poleca, bo w temacie mowa o chopperach :) A swoją drogą Drag Star to fajna sprawa, na mój kolejny sprzęt planuje właśnie dragstara 1100 classic :D

Ja w zeszłym sezonie kupiłem kurtkę w Tarborze i bardzo sobie chwalę - dobrej jakosci skóra, klasyczny krój, kieszenie na protektory, które dostałem za darmo przy kupnie kurtki i rękawiczek.

Z mojej strony poleciłbym Ci jeszcze Suzuki Intruder VS 800 - to jest mój pierwszy moto, miałem podobne dylematy co Ty, ale cieszę się, że wybrałem właśnie ten sprzęt - jest odpowiednio duży, podobnie jak virago ma kardan a nie łańcuch, jest wygodny, jak jesteś wysoki to zakładasz sobie wysunięte podnóżki i jest git, poza tym piękny klasyczny wygląd choppera i niewygórowana cena. Polecam!

Ja odebrałem moto, przygotowany do sezonu ;) Pewnie jakoś złapiemy się na ulicach naszego "pięknego " miasta :) Pozdro!!

No, a ja dzisiaj oddałem mojego Intudera na duży przegląd, sprzęt pewnie będzie do odbioru w przyszłym tygodniu, a wtedy wreszcie zaczynam jazdę :smile:

Ja proponuje połowę kwietnia..... ;)

No niestety nie ma sie co spodziewać poprawy pogody...właśnie patrzyłem na pogodę na onecie i z informacji, że po 20-tym ma sie ocieplić raczej nici. Ciągle 1-3 stopnie maksymalnie, a w nocy oczywiscie minus. Zaczynam naprawdę tracić cierpliwość, nie pamiętam tak długiej zimy.... :)

Niby dużo, ale jak patrzę na pogodę i na to że zamiast coraz cieplej robi się coraz zimniej to mnie szlag trafia....

Ja również jestem żywo zainteresowany :P

No, do 20 marca to ja chyba sie nie wyrobię z przygotowaniem motocykla do sezonu, ale zobaczymy co sie da zrobić, jeśli dam radę to oczywiście się melduje ;)

Damy rade, spokojna głowa :P

To jak już poznasz tajniki tej cudowej metody to daj proszę znać, z chęcią się nauczę :)

Z chęcią się zjawię na spotkaniu, tylko nie wiem czy do 1 kwietnia sprzęt uruchomię...Ma iść na oczywiscie na wiosenny przegląd i przygotowanie do sezonu, tylko przed zimą wstawiajac go do garażu niestety nie udało mi się wyjać akumulatora - jedna śruba się tak zapiekła że poległem...poza tym wyjmowanie aku w intruderze do najłatwiejszych zadań nie należy, kto ma ten wie :D Także najpierw chyba go "dopcham" do serwisu, a potem zobaczymy co dalej :)

Sztywny tył to rzeczywiście hardcore...ale coś za coś :) Niestety w naszych warunkach jazda na sprzęcie ze sztywnym tyłem to naprawdę wyzwanie, w szczególności jak teraz widzę te dziury w jezdniach, które juz zaczynają pojawiać się po zimie to mnie przerażenie ogarnia... Jadąc autem można pięknie koło urwać, a motorem to nawet nie chce mi się tego wyobrażać.

No to jeszcze ja się zgłaszam z Łodzi :D Pozdrowienia!

Pomysł świetny, mam nadzieję, że też kiedyś się tego doczekam :!: pozdrowienia.

W zeszłym roku byłem w podobnej sytuacji - zrobiłem prawko i też zastanawiałem się nad tym, jakie moto łyknąć - wybór padł właśnie na vs 800, którego jestem szczęśliwym posiadaczem. Co prawda nie pojeździłem w tym sezonie zbyt dużo bo motocykl nabyłem we wrześniu, ale z moich dotychczasowych doświadczeń mogę powiedzieć, że to bardzo fajny sprzęt na pierwsze moto i serdecznie go polecam, ja osobiście jestem bardzo zadowolony. Świetnie się go prowadzi, nie pali zbyt dużo, ma klasyczny wygląd choppera i oczywiście kardan :buttrock: Za kwotę, którą planujesz wydać spokojnie kupisz jakiś ładny egzemplarz ok 93-95 r., a przebieg 30 tys to norma (pod warunkiem że to rzeczywisty przebieg a nie jakaś ściema). pozdrawiam!

Jak lata 40-te to tylko Indian np. http://www.starklite.com/ i masa innych stron poświęconych tym pięknym motocyklom :buttrock:

Właśnie w swoim Intruderze chce zrobić to samo, niestety ale na oryginalnych wydechach to jadąc mam uczucie jakby to była motorynka... :P A ja chcę, żeby mnie było słychać :D A przy okazji, życzę wszystkim wszelkiej pomyślności i wspaniałego sezonu motocyklowego w roku 2006!

Jeśli mogę coś dodać od siebie to poleciłbym Ci Suzuki Intruder 800 - ja również jestem początkujący, zacząłem pod koniec tego sezonu i to jest moje pierwsze moto. mam 183 cm i powiem Ci, że motor jest w sam raz, przy Twoim wzroście nie wyobrażam sobie nic mniejszego. W moim i tak są wysunięte podnóżki, inaczej pewnie byłoby już mniej wygodnie, dlatego uważam że motor gabarytów Intrudera to dla Ciebie minimum. A pojemnością się nie sugeruj, ważne żeby mieć trochę rozsądku, poza tym większa pojemność to po prostu większy komfort jazdy i bezpieczeństwo (np. przy wyprzedzaniu). Jeśli chodzi o Intrudera to mogę jeszcze wskazać na dwa atuty - przystępna cena używanych modeli no i napęd wałem kardana. Pozdrawiam i życzę powodzenia :D

Sorry, ale chyba nie założyłbym po kimś używanej skóry, może mam jakieś uprzedzenie, ale w sumie nie wiadomo kto się w tym pocił.....Może ewentualnie kurtka jeszcze by przeszła, ale spodnie.... :?

Fakt, właśnie z takim stylem kojarzą mi się prawdziwe choppery, kierownice jak u Fondy w Easy Riderze :) Podobają mi się, co nie oznacza, że akurat chciałbym takimi sprzętami jeździć 8)

Piękny sprzęt, gratulacje ! Też sobie ostrzyłe ząbki na Virago ale wpadł w ręcę Intruder :) Życzę dużo przyjemności z jazdy, zero awarii i 100% bezpieczeństwa :!:

Ja kupiłem skórzaną kurtkę firmy Tarbor na wrześniowym motobazarze w Łodzi i zapłaciłem za nią o ile pamiętam 650 zł (cielęca skóra) - co prawda dostałem zniżkę, bo kupowałem jeszcze rękawice i buty, ale z kurtki jestem bardzo zadowolony - jest bardzo wygodna, ma odpinaną podpinkę i kieszenie na protektory (które nota bene dostałem za darmo w ramach promocji). Osobiście polecam ich rzeczy, jestem również bardzo zadowolony z butów i z rękawic (na które też dostałem zniżkę) - na pewno po sezonie wynegocjujesz cenę niższą niż katalogowa. Ja na kolejnym motobazarze planuje jeszcze zakupić od nich skórzane spodnie.