stanio50

mozna przewinąć cewki ale to juz nie bedzie to samo. Najepiej kupic nowe.

fakt zasysa z wydechu... w sumie dyfuzor w 2t to tak jakby część silnika.

Witam, wczoraj z kolegą za dobre pieniążki udało nam się kupić dt 125. W moto jest wypruta cała elektryka i wstawiony cały zapłon (magneto, uzwojenie, cdi takie o: selettra p3356e red) ​Moto początkowo nie miało iskry i było kupione jako uszkodzone, ale skąd iskra jak od uzwojenia złamany był kabel. Teraz już wszystko działa i pytanie do was: -Cóż to w ogolę jest za zapłon? -Jak go ustawić? Nie mam kompletnie pomysłu jak to ugryźć.

nie rozumiem robiłeś mieszankę 1:40 i go zatarłeś!? dosypywałeś piasku do paliwa czy o co chodzi?

Bierz serwisowke wyczytaj wartości jakie przejście powinno być na uzwojeniu cewki, multimetr w łapkę i mierzysz oczywiście na zgaszonym silniku i bez żadnego kopania. W serwisówkach zazwyczaj jest podana wartość i procentowo ile może być tolerancji od tej wartości, jeżeli wszystko bedzie sie zgadzalo to sprawdz luty na kablach i czy mają przejście mozliwe ze kablel gdzies sie złamał.

Niebywałe jak trudno wpisać w google "docieranie 2t", "jak docierać 2t" itp. BTW: nie obrażaj innych, nikt tu nie jest baranem, a co ważniejsze tobie nikt nie ubliża wiec opanuj emocje (idź się wyżyj na motorze czy coś...). popieram. takich tematów już było wiele, rozumiem ze łatwiej założyć nowy temat niż poszperać i poszukać informacji, ale trochę chęci i inicjatywy własnej...

bardziej stawiał bym na zablokowanie silnika przez moduł, dyfuzor, wydech. W sieci są instrukcje jak odblokować.

takich tematów na necie to chyb już z miliard było.... wystarczy poszukac

http://olx.pl/oferta/yamaha-dt80-lcii-2-wsiadac-i-jechac-CID5-ID5JIrF.html

KMX to takie lajt enduro wiec jeżeli używasz motor zgodnie z jego przeznaczeniem to czemu ma nie dać rady, ja na swojej kawie latam po lesie, hałdzie, torze i jestem zadowolony nic się nie dzieje mocy nie traci jak się zagrzeje. Temperatury tez nie przekracza. jedyne o czym musisz pamiętać to o dobrym dodarciu, tuleje dociera się dłużej niż nicasil. Musisz zrobić troszkę bogatsza mieszankę i nie pałować, odkręcać gaz w pełnym zakresie obrotów silnika ale nie odkręcać go gwałtownie i nie utrzymywać długo wysokich obrotów silnika, napewno robić czeste przerwy w jezdzie, podczas docierania w silniku może panować wyższa temperatura. Ja jak docierałem to wypaliłem 3 baki paliwa, pierwszy delikatnie, drugi mniej delikatnie i ostatni to już prawie normalna jazda. A kolejne to już ogień.

no nicasil lepiej odprowadza ciepło, ble ble ble można poczytać w necie, jak byś chciał nowy to do Czech można wysłać cylek , chociaż taki nakładany to syf znajomemu w yz 2 tygodnie wytrzymał... lepiej kupić nowy cylinder, a tuleja wszyscy narzekają marudzą a większość i tak na tulei jeździ, ja osobiście nie mam zastrzeżeń.

jest albo i nie jest, jak kupujesz motor z drugiej reki wszystkiego można się spodziewać.

zależy na jakich częściach tlok wossner 330 korba prox 375 lozyska/uszczelniacze walu okolo 150 łozysko tloka okolo 30zl uszczelki okolo 120 nowy olej- zalezy jaki ale okolo 30zl szlif cylka- 80 przebicie korby- 100 nowa świeca- 15 robocizna- 300-400 chyba ze masz juz ostatna selekcje tloka to dodaj jeszcze 400-450 zl tuleja. bez tuleji 1580 z tuleja 1980 ceny podane na szybko z alledrogo.pl jezeli korba nie ma luzow gora dol to wymieniasz sam tlok czyli: tlok wossner 330 łozysko tloka okolo 30zl uszczelki okolo 120 nowa świeca- 15

Kiedy remont robiłeś albo kiedy zaglądałeś do cylka? Mozliwe ze już stracił kompreche i czapka, manometr w rękę i sprawdź(jak nie masz to kup, ja mam taki z alledrogo za 30zł). Jak nie ma kompresji to top end w gore i remont Cie czeka, jak kompresja jest to trzeba szukać gdzie indziej, ale jak kopka luźno lata to raczej złapał bym sie za portfel i jak sie nie znasz to oddal moto do serwisu a jak ogarniasz to sam rozbierał.

dokładnie tak, wymien świece na taka jaka powinna być i jazda, im mniej jałowych obrotów tym lepiej, wsiadasz kopiesz i od razu jedziesz, tylko nie odkręcaj od razu poczekaj aż silnik złapie temperaturę.

z tego co pamiętam to są tam dwie linki... Sprawdz je. Może sie zerwała/zatarła.

można dremel-em nadpiłować i próbować śrubokrętem odkręcić... szczerze mówiąc ciężka sprawa.

Nikt tutaj nie jest czarodziejem, ani wróżbitą. Rozbierz, pooglądaj, jeżeli zauważysz coś niepokojącego opisz, wstaw fotki, wtedy można coś pomóc doradzić, a tak bez oględzin pytanie "czy mogła pójść skrzynia" to można co najwyżej wypić herbatę i z fusów powróżyć.

Miałem taką samą sytuacje wyczyściłem nasmarowałem i śmiga dalej. Pozdro

Nadal zapowietrzony układ. Odkręć odpowietrznik o około 2.5- 3 obroty. Odkręć zbiorniczek przy manetce dolej płynu do pełna i poczekaj aż grawitacyjnie zleci do zacisku, kontroluj stan w zbiorniczku i co się dzieje przy zacisku, zakręć odpowietrznik pod pompuj trochę odpowietrz, pompuj odpowietrz (procedura odpowietrzania) na koniec dolej/ odciągnij nadmiar płynu zakręć zbiorniczek. Odpowietrz porządnie, jak nie pomoże to zestaw naprawczy do pompki.

Co do skrzyni to się nie wypowiem bo nie rozbierałem u siebie, kosz sprzęgłowy tez miałem wyrobiony, po spiłowaniu pilnikiem wszytko działa do dnia dzisiejszego możesz próbować. A co to stanu tego kosza to wygląda bardzo źle... ktoś musiał bardzo chłostać ten sprzęt. Można spróbować napawać aluminium i później szlifować do oryginalnych rozmiarów, jakiś ogarnięty tokarz/ sprwacz poradził by sobie z tym, tylko nie wiadomo czy gra jest warta świeczki bo to rzeźbienie w gó..nie, popytaj tutaj: http://allegro.pl/skrzynia-kx-cr-yz-rm-ktm-125-250-czesci-zebatka-i4016181334.html http://allegro.pl/kawasaki-kdx-250-kx-90-94-komplet-skrzynia-biegow-i4016415487.html http://allegro.pl/kawasaki-kx-250-2001-zaplon-skrzynia-kopka-kosz-i4068970791.html http://allegro.pl/kawasaki-kx-250-czesci-skrzynia-kosz-zaplon-wal-i4068972507.html http://allegro.pl/kawasaki-kx-250-czesci-zaplon-gaznik-kartery-kosz-i4068986748.html

Nie zakładaj nowego tematu skoro w starym problem nie został rozwiązany, nic tym nie zdziałasz oprócz tego ze zaśmiecasz forum. A co do ustawień gaźnika. 1. Wujek Google, nie jesteś sam na pewno ktoś już miał podobny problem wiec poszukaj. 2. Ściągnij serwisówke do swojego modelu rocznika motoru. 3. Wyczyść filtr powietrza nasącz olejkiem (tak jak wcześniej pisali inni) 4. Wyciągnij gaźnik rozbierz wyczyść (tylko nie gwoździem prętem itp tylko sprężonym powietrzem i benzyną ekstrakcyjną) 5. Zobacz jakie masz dysze i czy nie są wstawione inne, jeśli są kup takie jak powinny być. 6. Poskładaj całość, ustaw poziom paliwa w komorze pływakowej 7. Ustaw iglice, śrubę od mieszanki powietrza w pozycji serwisowej (tak jak zaleca serwisówka). 8. Śrubę od wolnych obrotów ustaw tak zeby delikatnie podpierała przepustnice. 9. Odpal moto zagrzej i przystąp do regulacji gaźnika na niskich i średnich obrotach, później na wysokich regulujesz położeniem iglicy i kolorem świecy. 10. W poprzednim poście pisałeś ze jesteś zielony, nawet nie wiedziałeś czy masz tuleje czy szlf w aluminium (pierwszy raz o czym takim słyszę), jeżeli nie czujesz się na siłach to oddaj moto do ludzi którzy poświecili swoje życie siedząc w serwisach motocyklowych i którzy mają jakieś pojecie o tym, w przeciwnym razie będziesz ten gaźnik męczył do kolejnego tłoka i go nie ustawisz. nieprawidłowe ustawienie gaźnika może nieść za sobą kosztowne konsekwencje, od zlewających świec (tak jak u mnie to się działo) do wypalonej dziury w tłoku lub wypalonego cylindra. Tak mnie naszło humorystycznie : "Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania bądź skonsultuj się z lekarzem lub mechanikiem gdyż każde niewłaściwie ustawienie gaźnika zagraża Twojemu silnikowi i jego zdrowiu" Jak byś był leniwy to masz: http://chomikuj.pl/stanio50/Service+manual+Suzuki BTW: To oczywiste ale i tak napisze, po polsku serwisówek nie ma. Ale myślę ze w dzisiejszych czasach angielski to nie jest jakiś tam problem.

fakt... zawsze możesz podjechać na pierwszy lepszy warsztat samochodowy tam prasę zazwyczaj maja, można jeszcze uskutecznić twarda śrubę nakrętkę i dwie duże podkładki/tulejki i zrobić sobie prase home made, przekładasz śrubę podkładki przez karter, łożysko skręcasz i śruba wciska łożysko.

ustawienie gaźnika, zawór wydechowy może sie przycinać albo może być otwarty, źle poskładany moto i cala długa lista, przy docieraniu należy unikać gwaltownych skokow obrotow silnika, jezdzisz normalnie odkrecajac na pierwszym baku 1/2 manety na 2gim baku wiecej na trzecim jeszcze wiecej a po trzecim to juz palnik, najwazniejsze zeby nie przegrzać moto i robic przerwy w docieraniu to nie nicasil tylko tuleja. Ja tak docieralem swoj 2 moto i do dzisiaj smigam na brak mocy nie narzekam.

palnik w jedna reke w druga cos takiego http://www.impiger.pl/site_media/i/products/cache/30T-3_normal_image.JPG 30 sekund i po problemie