Skocz do zawartości

mati1411

Forumowicze
  • Postów

    927
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mati1411

  1. mówie tu o wypadku w którym niszczy się coś wiecej niż owiewka czy kierunkowskaz... nie wiem na co powoływał się ten który te staystyke wyprowadził ale myśle że był to materiał z policji o ilości wypadków z motocyklami. a jeśli już jakiś wypadek został zarejstrowany to znaczy że niebył to szlif po którym chowamy kierunkowskaz do kieszeni i wracamy do domu.
  2. gdzieś wyczytałem (niestety nie pamiętam gdzie) że każdy motocyklista ma przynajmniej jeden wypadek (powarzniejszy) w życiu.. a jak wy sądzicie?? czy wasz 1 już był?? (mój już tak :) i siedze teraz w chcie ze złamaną nogą :evil: :twisted: )
  3. kurcze może warszawa i poznań to nie to samo ale jeździłem po poznaniu 3 lata 50siątką i nigdy nic mi się nie stało...
  4. z takim sposobem myślenia innych nic nie zrobisz... do puki ktoś nie wsiądzie i nie pojeżdzi własnym moto to bedzie twierdził że samochud lepszy itp. zawsze jak mi ktoś wyskakuje z takim tekstem to od razu się pytam: JEŻDZIŁEŚ??? no i temat się kończy...
  5. trzeba mieć atest na stelaż pod kufer??? powarznie?? mam nadzieje że się uspokoi...
  6. nie popuscił bym gościowi... tak mnie wkur... tego typu sytuacje że końec... ja nie wiem co ludze sobie myślą...
  7. sory ale to była r1 czy r6?? ktoś wie?? (boje się r1 gdzie nie spojrze to się ktoś zabił na r1...) tak myślałem dzięki.
  8. w tv podali oprucz tego że są to motocykliści którzy pożyczyli od kogoś motor lub mają go rutko i np. nie zdążyli wyrobić prawka itp.
  9. niestety taka prawda że traktuje się nas z góry. miałem to samo kiedy uległem wypadkowi. odrazu pojawiły się głosy ile to nie jechałem a prawda jest taka że miałem 70km/h na budziku kiedy wyjechał mi jakiś pajac puszką. co prawda powinienem tam jechac 50 ale był piękny słoneczny dzień, droga pusta odcinek prosty bez skrzyżowań, tyle że gość postanowił sobie w jakimś dziwnym miejscu zawracać i się nie obejrzał... a co do wypadku to najgorsze jest to że ginie dwoje młodych dzieci i tego nieda sę wytłumaczyć. one nie zawiniły a zgineły. [*]
  10. miałem ten sam dylemat kupiłem simsona jak miałem 15 lat i potem była myślówa czy robic a1 ale jednak nie. kasy mało a w sumie simson na tamte czasy (czyli mój wiek) był ok. teraz mam A i nie żałuje że nie robiłem A1 ale to wszystko zależy od kasy...
  11. 50% wypadków na motocyklach w zeszłym roku spowodowali motocykliści którzy nie mieli uprawnień do jazdy (na motocyklu). tak podali pare dni temu w telewizji... masakra
  12. jazda na mokrym to jesrt masakra... niestety motor nie do tego został stworzony. jestem zdania ze radość z jazdy w deszczu jest taka że jak się bez wywrotki dojedzie z punktu A do B to właśnie wtedy jest radość :(
  13. w moim (byłym) gsx 400e łatwiej wchodziło z 2 niż z jedynki ale generalnie nie sprawiało to problemu. kontrolka też była ale nawet bez niej znalezienie luzu nie było problemem
  14. słuchajcie.. (nigdy nie jechałem) ostatnio przejerzdzał obok mnie koleś (w koszulce i krutkich spodenkach, ale nie o tym) jak zobaczył że na niego lampie to momentalnie postawił zx7 do pionu. tak ok. 45 stopni. więc chyba się da :buttrock:
  15. paranoja się robi... jeszcze 3miesiące temu szło jakośzatankować a teraz??? trzeba będzie motory na gaz poprzerabiać :buttrock: (choć od tych co samochodami na gaz jerzdzą to ciągle słysze: o na tej stacji h** gaz na tej do dupy)
  16. ja podobnie jak kolega zwykle kulałem siędo światełna luzie. zdarzało się że trzymałem go na sprzęgle ale to w konkretnych sytuacjach. z przetaczaniem motocykla podobnie. czasem aby zapiąć 1 trzeba było lekko sprzęgło popuścić :buttrock:
  17. jego życie. tylko jak pisałem wcześniej co jeśli taki osobnik zrobi coś komuś?? komuś kto nie poniesie winy??
  18. jakie masz moto?? (na moim byłym suzuki się nie dało)
  19. aaa... człowieku to co mówisz boli!! mam tylko nadzieje że nie skasuje mnie ktoś taki jak ty... sory ale takie jest moje zdanie.
  20. na mnie tak naprawdę chamsko wymuszono pierwszeństwo 3 razy tylko dlatego że byłem mniejszy. bo motocyklem. (za 3 razem gość skasował mi noge i motor ale to już szczeguł) czego tych ludzi uczą?? DLAZCEGO tak się dzieje?? czy tak trudno dostosować się do ogulnych zasad?? szkoda gadać...
  21. człowieku zastanów się!! rodzice kupią ci motor?? 600cm. powodzenia. serio 3mam kciuki. stary ja też byłem hardy. Nie kuś losu. mój znajomy też zabił się na 600... miał 25lat. (to nie znaczy że 600 są złe tylko że jak masz 15 lat to kup sobie jak ci koledzy podpowiadają 125. a jak ją zajedziesz to trudno)
  22. a ja się pochwale że na raz przeczytałem cały wątek :) i teraz jestem najmądzrejszą w teori osobą w swarzędzu :) mam nadzieje że wątek będzie sięrozwijał bo to mądre co tu mówicie :D
  23. może i smutków za dużo bo w końcu jak ktośkupuje motor to (powinien) lizcy się z tym że kturegoś dnia nawet nie z jego winy może mu siecoś stać.. różnica jest ta że jak napisał kolega jadąc samochodem albo pieszo skutki mogą być dużo łagodniejsze i karzdy może mówić że mu się może tak samo dach na łeb zawalić ale aj nie wirze w z góry zapisany los i to że mi spadnie na głowe sufit jest 100001 razy mniej prawdopodobnie niż że jakiś dupek wymusi na mnie pierwszeństwo... (zresztą na mnie już wymusił o jeden zq dużo...)
  24. sprzęt jest nie do naprawy rama pogięta,brak wszelkoch plastików kierunkowskazów no w sumie zostao nie naruszone przednie koło z amorem (bo tym jeszcze go minołem) i powiedzmy silnik(pomijając wyrwaną dziure w prawej kapie) siedze w chacie już 2 miesiąc i powoli dostaje nałeb:) (mieszkam 50m od skrzyżowania na drodze a2 w swarzędzu i codziennie widze i słysze ok. 100 jak nie więcej motorów) pozdrawiam wszystkich za rok kupuje taką piękność jak w avatarze :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...