mati1411

ja spytałem matke po wypadku czy bedzie miała coś przeciwko jak sobie w przyszłym roku coś kupie, to powiedziała że nie bo gdyby miała codziennie rano wstawać i się zastanawiać czy wróce czy nie to by już dawno na łeb dostała... będzie ok. nie przejmuj się!!! ja od 2 miesięcy siedze ze złamaną nogą i żyje :P za rok sobie odbijemy!!! 3maj się

ja motorynka stawiam bez gazu i bez sprzęgła nawet jak zgaszony silnik jest. podchodze i ją podnosze :P :D :evil: (i moge ją tak ciągnąć na gumie :-D )

odważny post widać że jesteś nowy... lepiej zrób prawko i nie martw się o policję i inne bzdury. ja jeździłam pare tygodni bez prawka bo te wcześniej moto kupiłem i mówię ci że jazda bez prawka to średnia przyjemność. cały czas wszędzie czaisz czy akurat radiowóz nie nadciąga. zapisz się jak najszybciej na powtórkę i naucz się robić ósemki (był tu gdzieś post o ósemkach) Już poprawione :oops: :oops: :oops: sory :oops:

ja też jakoś z kierowcami w krku problemów nie miałem. czasem zjadą czasem nie. ale zawsze zastanawia mnie jedno: Czy oni mi zjerzdzają żeby mnie przepuścić czy żeby się odsunąć bo jeszcze komuś lakier zarysuje albo lusterko urwe... nigdy niewiem :P

wszystko zalerzy jakie siano wchodzi w gre... ja na przyszły sezon chce wyrwać jakąś cb 450s tak do 4000zł. za 5-6 masz już gs500:) jeszzce troszke siana i już cb500 albo er5.

dokładnie o to chdzi w statystyce!! nie twierdze że każdy musi nieć dzwona!!! chodzi o to żer jeden może mieć 2 a drugi jeżdzić z czystym kontem... (przypominam tylko domieniek że masz dopiero 24 lata...) ciekawe czy są tu ludzie z starzem powiedzmy 10-15lat i co oni na to???

szlak mnie trafia... puszkarzse śieją ostatnio pogrom... trzymaj się bedzie dobrze szczęście że nie jechałeś szybko.

to 250. jaką to musisz podać jakiś przedział kasowy. ale 250. (silnik się nie męczy a moc nie jest za duża.

hehe prawda:) przede wszystkim żeby się chowały... a nie odpada i trzeba całe wymienić :twisted:

a masz prawko?? bo możesz mieć tylko A1 (ze względu na wiek) więc 250 odpada...

tak jak piszesz. ja też jersetm wyczulony na takich kolesi. zawsze należy zakładać że gość może ci wyjechać... wiem że to głupio brzmi ale takie czasy że kierowca motocykla nie może czuć się bezpieczny.

zdarzyło mi się raz urwalusterko jak jechałem puszką (na parkingu podczas parkowania) i koleś to widział zadzwonił do opla i w oplu mu nowe wycenili (z lakietrowaniem) na 450zł!!!! dogadałem się z nim ale 300zł musiałem mu dać. mam nauczkę...

słuchaj stary nie chce cię dołować ale z tą ceną to troszkę przepłaciłeś.. kumpel wyrwał podobną za 2,5 (zjechał z 3zł) więc na twoim miejscu nie cieszył bym się tak bardzo. (ale masz moto i to jest warzne!!)

niewiem ja go miałem krutko ;) ale doprowadziłem go do stanu urzywalności i łup!! jak go kupiłem to wyglądał nie ciekawie.. ale teraz to już nie warzne :/

doszły fotki.. zapomniałem żeby dodawać w odwrotnej kolejności. kogo to obchodzi niech obejrzy kogo nie to nie ;) (fotki są w galeri osobistej) http://forum.motocyklistow.pl/album_person...hp?user_id=7073

a czy ktoś powie mi coś o kasku firmy max konkretnie model integralny 603. a co do tematu to ja podczas wypadku miałem kask bez szczki nie pamiętam jakiej firmy ale za 149zł i kask się porysał szybka pękła ale głowe mam całą wiec chyba spełnił swoje zadanie ;)

przykro mi [*] pokuj jego duszy.

a ja kupiłem nową oponkę i nie paliłem gumy ;) bo mi było żal sianka :evil: stppie się nie dało bo penera za ciężka... jakiś mało hardcorowy ten motor miałem :(

sory za to przekłamanie w cytacie. ale jak by nie było to troszkę za pużno wspomnieli że kierowca mugł nie zaówarzyć pędzącego motocykla... a z resztą czy kierowca mugł żle ocenić prędkość motocykla?? albo mugł robić co kolwiek innego? tak czy inaczej powinno być wyrażnie powiedziane że wyjerzżał z podporządkowaniej. to tyle jeśli chodzi o ten reportaż.

co za cholernie tendencyjny reportaż :!: :!: :!: widzieliście kogo się pytali!! jakiś babci i dziadków co od 85 w samochodzie nie siedzieli! jak by się waszej babci spytali to co by powiedziała?? chyba wszyscy wiemy :!: i najlepsze w ostatnich 20sek. reportarzu wspomnieli o tem zę prokuratura podejrzewa że kierowca "mugł nie ustąpić pierwszeństwa" :!: Tak prokuratura podejrzewa, ale że "szaleniec" pędził ponad 150 to są kur** pewni!! bo tak podobno świadkowie twierdzili. materiał jest tendencyjny i niesprawiedliwy :!: :!: przykro mi że dzieją się takie żeczy.

myśle podobnie jak koledzy. jestam dość świerzo po wypadku (2 miesiące) i co najmniej do świąt będe chodził o kulach. też miałem wachania nawet pomyślałem Nie!! odpuszczam!! nie będe już jeździł na moto! ale mineło trochę czasu... i o niczym innym nie myśle jak tylko o nowym sprzęcie i przyszłym sezonie!! cholery dostaje jak czasem pomyśle gdzie mugłbym teraz być... ale trudno. nauczyłem się czegoś i z motocykla nie zrezygnuje... (ma ktoś nie drogą cb450s ;) )

ja zdałem z drugim razem... i NAPRWDE wstyd się przyznać (sam się sobie dziwie że dam się ośmieszyć) ale było tak. najpierw oblał mnie na placu gość bo zdawałem A i B odrazu. zestresowany ide do motocykla, plac zaliczony. ok. wyjerzdżamy trasa jest wyznaczona i stała (poznań) ale gość przejechł się ze mną NAJKRUTSZĄ moliwą trasą zrobiliśmy 4 zakręty i już jestem przy ośrodku widze duże śwaiatła przed ośrodkiem (dwupasmówka z jedno pasmówką wiec skrzyzowaniew duże) a tu nagle słysze w słuchawce STOP!! czerowne!! mysle sobie o co mu chodzi bo do światweł jeszcze kawałek patrze w lusterko gość stoji na środku drogi... okazało się że były tam małe światła dla pieszych i przez nieuwage oraz zbyt długą grzywke niezaówarzyłem :oops: :oops: :oops: Porażka (za drugim razem ściołem włosy i poszło bez problemu ;)

170 citroen xantia 1.8 oraz 140 moją byłą suzi tylko tyle bo to była 27konna wersja...

pierwszy plus że nie moge w tym sezonie jeździć... bo bym chyba nie wytrzymał jak by mnie coś takiego spotkało!!! PALANTY!!!

z tym krawęrznikiem to dobre jest ;) hehe trzeba by taką technikie opracować i zacząć tak na codzień jeździć :evil: