-
Postów
338 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Wyatt
-
No... to jutro wyruszamy :D Najpierw w Bieszczady, później się zobaczy jak wiatr zawieje :D Billy & Wyatt
-
Wyobraźcie sobie, że to na dodatek jeździ tak jak wygląda ! To jest coś a nie tam jakieś saluny japońskie ehh Pozdr. Rafał_B (CZ175Sport'73)
-
Ustalenia Komisji z dnia 3 września br. : 1/ Ogólny plan trasy to: a/ Bieszczady b/ Karpaty Ukraińskie c/ Morze Czarne Uległ nieco zmianie do poprzedniego, nie ? :D W dalszym ciągu może ulec zmianie (nawet podczas wyjazdu za zgodą wszystkich członków :D ) Jeśli będą jakiekolwiek problemy z wjazdem na teren Ukrainy: plan B - hrabia Drakula W razie kłopotów technicznych możliwy szybszy odwrót lub hol. Koszt: ok. 450zl/os. w tym ok. 80% paliwo Na Ukrainie cena 1l - ok. 1.50zl :D Pozdr. i zapraszamy !
-
Pierwsza propozycja: Zbiórka w Łodzi 2/ Rzeszów -300km 3/ Barwinek - 400 4/ Hanuszowice (SK)- 460 5/ Nyiegyhaza (H) - 655 6/ Oradea (RO) - 775 7/ Brasov (RO) - 1205 --------------------------- <> 2800 (z rezerw.) 8/ Bukareszt* - 1365 9/ Konst.*(Morze Czarne) - 1625 * powiedzmy że jest taka opcja :D Ta trase polecili mi znajomi z Rumunii. Kończąc na pkt. 7 mamy piękne góry (najwyższe w RO- 2479m.n.p.m.), po drodze stare średniowieczne miasto. Koło Braszowa - Bran (zamek Drakuli). Blisko granicy węgierskiej wesołe cmentarze :D. Czyli razem < > : zadawalając sie pkt. 7 2*1205km = 2410km + rezerwa na jazde offroad i szukanie fajnych miejsc do spania :D TOTAL: 2800km (pkt. 7 w dwie strony) Przykładowe ceny w Rumunii: 1/ benzyna ok. 2.50zl/l 2/ chleb (300gr.) ok. 60gr 3/ piwo > 1zl (tuborg 2zl) wystarczy :D Na razie maszyny to: MZ250 i CZ175(chyba :D) Pozdr. Rafał B P.S. Oczywiście może ulec zmianie (nawet drastycznej)
-
Chcemy gdzieś pojechać. Gdzie? - nie wiadomo jeszcze. Kiedy? - jakoś niedługo (orientacyjnie 13-27.09) Kto? - na razie: Wyatt (Marian), Ukasz i ja - skład otwarty Czym? - stare dwusuwy Prędkość? - ok. 60km/h Koszt? - minimalny P.S. Morze Czarne ładnie wygląda podobno o tej porze roku :D Pozdr.
-
Też zauważyłem, że nie ma p. Zawodnego. W serwisie Onetu jest jednak w składzie. Kto kłamie? nie wiadomo na razie ale już wysłałem odpowiednie mail'e do odpowiednich osób. :D) W każdym razie trzymajmy kciuki za dzielnych motocyklistów ! Pozdr. Rafal
-
Zajrzyjcie na: www.net.transsyberia.pl Trzymajmy kciuki za motocyklistów. Pozdr. Rafal
-
Witam! Całkiem niedawno byliśmy z Wyatt'em (Marianem) w kotlinie na Spotkaniu Motocyklowych Podróżników org. przez p. Maćka Kwietnia. Było bardzo fajnie. Oglądaliśmy slajdy, słuchaliśmy opowieści, jedliśmy pieczonego barana. Spotkaliśmy p. Artura Zawodnego, który pokazał nam zdjęcia ze swoich wypraw (całkiem niedługo wyrusza na kolejną). Zwiedziliśmy pobliską kopalnię w Nowej Rudzie (polecam). Po ognisku wyruszylismy na południe. Pojechaliśmy do południowych Czech, do Strakonic. Trochę było śmiesznie bo nie mieliśmy koron a to była niedziela i banki, kantory pozamykane. Spaliśmy w lesie, na przystanku autobusowym, jedliśmy suchy chleb. Jechaliśmy jak najbardziej oszczędnie, z górki wyłączając silnik i pochylając się aby stawiać jak najmniejszy opór powietrza. W ostatniej chwili zdążyliśmy do muzeum w Strakonicach z ekspozycją CZ. Byliśmy również pod fabryką, skąd dokładnie 30 lat wcześniej wyjechała moja poczciwa 175tka. Pewnie nie myślała, że jeszcze tam wróci. A jednak - i to w orginalnym stanie bez remontu silnika i malowania (40000km). Udało się nam wymienić pieniądze i mogliśmy wrócić do Polski. Po drodze zahaczyliśmy Pragę nocą, gdzie pospacerowaliśmy sobie sporo podziwiając miasto. Wysiadły platynki ale udało się je zastąpić plastikową opaską z opakowania na chleb krojony znalezioną na bruku. I tak dojechało to to aż do domu. Jechaliśmy sporo nocą a było wtedy zimno (ok. 6'C) a my w letnich ubrankach i sandałach :(. Po drodze jeszcze Harrachow, gdzie wdrapaliśmy się na skocznię (K180), Szklarska Poręba, Wrocław i koniec. 4 fajne dni, trzy w drodze - 1400 km Cezetce przybyło :( Pozdrawiam! Rafał
-
Chyba juz za pozno Peter. Wyatt pojechał. Pozdr
-
z czym do wielkiej turystyki-czyli jaki motor
Wyatt odpowiedział(a) na jan rutkowski temat w Podróże
Jakies turystyczne enduro pewnie. A gdzie jechac? Dookoła kuli albo przynajmniej Tybet :( Pozdrawiam -
Wróce, wróce :( I mam nadzieję, że się wybierzemy tam. Pozdr
-
No to na prawde trzeba miec popieprzone w glowie hehhee :( Pozdrawiam (fajnie ze napisales cos praktycznego - moze ktos sie skusi)
-
Czesc ! Ja nie jade na razie ale się wpiszę bo to głupio wygląda jak tak tu pusto :( Pozdrawiam
-
Czesc! Jak bedziecie w okolicach Gdyni to proponuje wycieczke promem do Szwecji (www.stenaline.pl) -moze z mot. lub opcja tansza a bardziej % do Baltijska (bez mot.) :wink: Ja w tym czasie nie moge chociaz tez bede widzial morze... Pozdrawiam
-
Cześć! Jeżeli chodzi o okolice Jeleniej to polecam: Szklarska Poręba(wyciąg krzesełkowy na Szrenicę, wodospad Kamienczyk, huta szkła-nie wiem czy jeszcze czynna), Zamek Chojnik-okol.Sobieszowa, Karpacz(kośćiółek Wang, muzeum zabawek, wyciąg na Kopę, Śnieżka) Jeżeli chcesz trochę pochodzić to oczywiście możliwości jest wiele w Karkonoszach. Jeśli latasz na paralotni to polecam np. Jeżów Sudecki przy J.Górze. Kilka nr tel.: Inf Turyst. - Karpacz 075 7619716 - Szklarska Poręba 075 7172494 - J. Góra 075 7524506 Noclegi (drogie): J.Góra- hotel Jelonek 0757646541 Karpacz- OW Legniczanka 075 7619271 Szklarska P. - hotel Weneda 075 7172957 Może nic nowego nie wniosłem bo to praktycznie klasyka tamtych rejonów ale ... moze cos sie przyda. Słyszałem, że wporzo z Ciebie gość więc pisze. Może wybierzesz się do Łodzi? Wiem, że to trochę większa śrenica ale... od piątku juwenalia :D Pozdrawiam!
-
Bo to najlepiej smakuje. Ważne są chęci i zapał. Wytrzyma czy nie, dojedziemy? gdzie będziemy spać? znowu pod chmurką? a może w ogóle? :D Qrwa, znowu brudne ręce, pani w kasie na stacji benz. dziwnie sie patrzy, To dojechało? - pyta Rodak 1000km od Ojczyzny... eeeh Jedź !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pozdrrrrrrr
-
W połowie drogi nie opłaca się już zawracać :) Pozdr
-
Spróbuj bez silnika jak będziesz mieć okazje. Do zobaczenia w trasie ziemskiej lub podniebnej :) Pozdr
-
Rozumiem z tego Borsukles, że przeciągnąłeś skrzydło będąc praktycznie jeszcze na ziemii. Takie coś Cię zniechęciło? Ja już bym musiał nie latać :) Latasz bez napędu? Pozdr
-
Gwarancji nie ma ale jasne, że dojedzie :) (najwyżej z przygodami) Lepiej Uralem niż japonią. Pozdr
-
Ludzka rzecz pogadać, piwa się napić i opowiadać jakim to się nie jest motocyklistą...
-
Czesc Przyspieszenie 0-100 > 10-15sek (w praktyce), zależy od mieszanki :) Pozdr P.S. Borsukles-co sie stalo ? (paralot.)
-
Cześć Chyba już taki temat był bo pamiętam, że się już produkowałem w tej kwestii ale powtórzę. Mam CZ175 Sport /477, rok prod. 1973 Przebieg: ponad 37 000km, orginał, nawet lakier, chromy itd. Zrobiłem nią ok. 20 000, nigdy nie pchałem na trasie. Silnik NIE BYŁ ruszany od nowości (na 100%), żadnych szlifów itd. Jeżdżę wyłącznie turystycznie chociaż to sportowa ;) maszyna i choc ma 30 lat nieźle się toczy (max speed 120km/h, jeżdżę przeważnie z V=70km/h) Nie boję się nią jeździć w dalsze trasy. Byliśmy razem na kilku dłuższych przejażdżkach (Słowacja, Czechy, Węgry, Rumunia). Żadnych poważnych awarii. 2 tyg. temu urwało się ucho do naciągu łańcucha ale dlatego, że było z tych nowych części a one niestety takie są. Komfort jazdy: słyszę doskonale silnik, czuję drgania. Zalezy co kto lubi. Mnie to odpowiada, czuje przynajmniej ze to motocykl. Skręt bardzo dobry, szybko wchodzi na obroty, nie mam nigdy problemow z nagarem, swiece wymieniam tak zadko ze nawet nie wiem gdzie mam od niej klucz. Instalacja: 6V , właśnie - trochę słabo się jeździ w nocy chociaż ładowanie bez zarzutu. W dwie osoby dużo słabszy ale jeśli odpowiada Ci predkosc podrozna 70km/h to O.K. Jadac spokojnie ciezko ja przegrzac, mozesz jechac 200km w upale i nic. Spalanie: 3,5-4,0 l /100km Moc: 14km Jest to model rzadko spotykany (żółty) i jak się dowiedziałem (muzeum-Strakonice) była to wersja eksportowa (GB,Ameryka). Widzialem kiedys identyko na stronie fan-klubu Jawy w Stanach. Jak moj :) Przeglądając czasami ogłoszenia sprzedaży dziwi mnie fakt, że cz175 z lat '80 z przebiegiem ok.20tys. sa juz po przynajmniej jednym szlifie. Moze te wczesniejsze byly lepsze. NIe wiem. CZ to dobra firma. Chyba taka jak Harley ;) bo w knajpie Davidsona na Slowacji widzialem wlasnie 2 CZ na scianach jako wystroj wnetrza. Jeśli chodzi o strone www to nad nia pracuje. Na razie jest taka sobie: www.republika.pl/rapitoteles - jest tam kilka fotek (takiej sobie jakosci poki co) Jesli masz jakies pytania to czekam Pozdr Rafal_B
-
Witam Kotlina Kłodzka, zachodnia Słowacja, północne Czechy czyli ogólnie góry, serpentyny, potoki, przepaście, las, skały, ruiny zamków... Wolę boczne, dzikie, leśne drogi nie wiadomo dokąd prowadzące niż gnać przed siebie w otoczeniu industrialnym, wśród puszek mnie wyprzedzających :) Pozdr
-
Witam! Ja niestety nie pojadę tym razem ale JEŚLI KTOŚ SIĘ WAHA TO ZAPEWNIAM, ŻE NIE BĘDZIE ŻAŁOWAĆ !!! MASZ CHWILE, PARĘ ZŁOTÓWEK, CHĘCI (NAJWAŻNIEJSZE) ODEZWIJ SIĘ GWARANTUJĘ, ŻE BĘDZIE CO WSPOMINAĆ. Jest to motocyklista nie tylko wirtualny ale rzeczywisty, który nie tylko gada. (Byliśmy 2tyg. temu razem mot. w Czechach i Słowacji więc wiem co mówię.) Kochasz jeździć to nie myśl wiele tylko jedź. Piwo na Ukrainie też jest i tańsze. Jeśli nie zaznałeś co to turystyka motocyklowa, kręcisz się po mieście i okolicy a najdłuższa Twoja trasa to 200km - zmień to. Jest okazja. Pozdrawiam