Skocz do zawartości

Wojteque

Forumowicze
  • Postów

    416
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Wojteque

  1. Od tego pana można by się wiele nauczyć :twisted: Mała zagadka, co widzicie ciekawego w silniku tego motocykla? :twisted:
  2. Ten filmik z Jawą i MZ? Ty skaczesz fajnie ale reszta to dziecinada. Bączki na Jawie i pseudo stoppie na MZ (w klapkach, poza tym jedno i drugie nieudane) wyszły z mody. Za to husqvarną fajnie sobie latasz.
  3. Czy to jest normalna cena dla każdego śmiertelnika czy ty może masz jakąś zniżkę? Czy przy zakupie rzeczy typu buty MX płaci się jakiś podatek? (w przypadku przesyłki do Polski). A np. w przypadku używanych rzeczy?
  4. Ty EnduroMax jeździłeś CZ? Zawieszenie ma kulawe, tak samo jak hamulce. Ja mam zregenerowane zawiasy, z przodu nowe sprężyny a i tak skacze na dołach. Tył nieźle działa ale przód nie wybiera jak należy. Nie to żebym odradzał CZ, bo ja brdzo lubie tą furę i jeśli ktoś nie ma ambicji zawodniczych to się będzie świetnie na niej bawił ale po co się wypowiadać jak się nawet nie jechało taką? 300 to kosztuje tłok ze szlifem a nie remont generalny. Przynajmniej do 380. Łożyska dwurzędowe na wałek zdawczy i na wał kosztują kilkadziesiąt złotych za sztukę (markowe). A innych rzeczy to się nie regeneruje?
  5. Ja nie bardzo rozumiem jak handbar może złamać klamke. Nie neguje tego tylko nie rozumem :D Na chłopski rozum ma on osłonić klamke przed udezeniem o glebe. Listek się wygina i klamka i tak atakuje ziemie. Może ta listwa jest na tyle sztywna że się nie odgina.
  6. Mówisz że listki uchronią klamkę przed złamaniem? Ja miałem listki acerbis, model jakis podstawowy raczej, bez listwy, przy glebie bardzo lajtowej poszedł ów listek w drobny mak a klamka wygięła się pionowo w dół :D Te orginalne klamki w CZ to jest model Gniotsia nie łamiotsia także nieraz już były prostowane jednak jeszcze pare razy i materiał się zmęczy. Wolałbym listki bo te klamki mam tak długie że w żadnego handbara nie wejdą. Ale boję się że taki listek mi klamki nie ochroni. Wymiana klamek to też raczej słaby pomysł u mnie bo sprzęgło chdzi topornie a hebel przy takiej długiej dźwigni ledwo daje rade także skrócenie klamek jeszcze pogorszy sprawę. Wolałbym jeździć CZ tylko od święta :D Czas na coś mniej uciążliwego. (wybaczcie powtórzenia słowa listek, klamka itp)
  7. Mnie nie bardzo przekonuje kopanie do przodu. Niezaprzeczalna wada tego motocykla. Nie wiem ja jest z nowymi modelami ale te stare są kopane do przodu.
  8. To pewnie ten bez błotnika. Jesli będizesz miał pewnośc że nie ma tam poważnej usterki to kupuj. Przeszła mi przez myśl zamiana mojej CZ (w sensie sprzedaż i kupno) na tego KXa ale za bardzo się przywiązałem do mojej 500 :D W tym KXie pierwsze co bym zrobił to rozebrał silnik na częsci i wymienił łożyska z uszczelniaczami. 93 to jeszcze nie jest taki stary rocznik. Ale niewykluczone że uszkodzeniu uległ jakiś ważny podzespół, wtedy 1000 to jest maksymalna cena żeby jeszcze jakoś wyjść na tym bo ogólnie fura zaniedbana acz rokująca dobrze.
  9. Miejcie na uwadze że jego yamaha jest z 1981 roku. Chłodzona wiatrem. Ona raczej nie ma aż 27 koni. Blokowana raczej też nie jest. W giełdzie jest oferta sprzedaży ze zdjęciem. Wydaje mi się że 185 w 4T to raczej nudna pojemność :D
  10. Ktoś z forum oglądał tą husqvarne i okazała się w fatalnym stanie. Zawias cieknie, silnik stuka...
  11. Ja właśnei mam nadzieję że będę zainteresowany za jakiś czas tym rynkiem. Mam takie niedyskretne pytanie. Na jakim poziomie kształtują się ceny motocykli z uszkodzonymi silnikami w Niemczach? Czy w przedziale 94-97r to jest 500 czy bardziej 1000 euro? Czy może jeszcze inna cena? A pytałem bardziej o takie części które zużywają się z zasady. Np tłok. Coś co z zasady wymienia się w trakcie eksploatacji.
  12. Krokodyl, czy przed zakupem robiłeś może jakiś rekonesans jeśli chodzi o części? Są łatwo dostępne? Jest w polsce oficjalny importer tych motocykli?
  13. http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.php?t=37902
  14. Znajdź temat 'Motocykle VOR'. Dominik Szymański pisał tam trochę o Husabergach. Mi też się one bardzo spodobały. Wyglądają bojowo :twisted: W świecie motocykli 7/2004 jest opis Husaberga FE 550. Nie znam terści ale wiem że jest :evil: Ciekawi mnie to, kiedy KTM wziął się za tą firmę. Od którego rocznika warte je kupować. Z tego co mówił Dominik to parę osób wykitowało na serce próbując na rajdzie odpalić husaberga. Przekonuje mnie to aby jednak szukać tych nowszych sztuk.
  15. Ile tych motocykli zostało jeszcze przy życiu? Nie sądze żeby ktoś się teraz ukrywał z takim motocyklem więc ludzie 'z branży' pewnie wiedzą. Ciekawe czy jest motocykl który osiąga wyższe ceny. Za Sokoła to już chyba koło 100 tysięcy są gotowi ludzie dawać. Może przesadzam ale wydawało mi się że jakiś czas temu na allegro właśnie tylko oferowano... Jesli się mylę to przepraszam.
  16. Po czym wnosisz? Patrząc na zdjęcia odnoszę inne wrażenie. Moze Beta stała się czymś podobnym do Husaberga? Druga już firma robiąca motocykle off-road którą KTM wziął w obroty.. Różnica w cenie to około 3 tysięcy.(akurat żeby sobie dobre ubrania kupić :buttrock: ) KTM 525 kosztuje nieco ponad 35000pln. Za to wagowo to tylko 4 kg. Nie licząć późniejszych problemów ze sprzedażą raczej nie bałbym się kupić takiego motocykla. Szczegółnie że silnik żywcem wzięty z EXC. Nie wiem jak Sachs ale MARZOCCHI raczej nic nie ujmiesz. Ogólnie dosyć dumnie się prezentują te motocykle. Szczególnie że ta firma kojarzyła mi się z piardopędami a'la enduro.
  17. Może to nie Perak ale powoli zaczyna być klasykiem. To moja krosowa CZ 380. Potwierdzam to co mówił lucas. Te motocykle działają dopiero po usunięciu z nich wszelkiej tandety i burackich patentów. Ja śmiem twierdzić że właśnie do takiego stanu doprowadziłem ten motocykl. Jeśli chodzi o jazdę to faktycznie trzeba kozaka aby wykręcać ją do końca. Ja takim kozakiem nie jestem i raczej kaleczę rzemiosło. Wadą odczuwalną nawet przez taką sierotę jak ja jest kiepściutki gaźnik. Niby wyregulowany, silnik ładnie się wkręca i zchodzi z obrotów a w czasie jazdy to już inna bajka. Najpier cos tam się krztusi, usypia czujność jeźdźca a potem jak nagle wyrwie do przodu to traci się kontrolę nad bryką. Jeśli chodzi o niskobudżetowe motocykle to jestem zadowolony z wyboru.
  18. Porównanie tego motocykla do DT jest chyba niezbyt trafne. Nawet jeśli jest z 2003 to mogę uwierzyć w ten 1000km. I to chyba w skarpetkach ktoś nim jeździł. Te podnóżki są dziewicze. Dekiel przy hamulcu też idealny (zawsze są przytarte). Fajna bryka tylko szkoda że pochodzenie nie jasne. Już sama cena wskazuje że gość chce się szybko pozbyć. Pewnie stąd że jest napisane 'bez prawa rejestracji'. Ale oczywiście masz racje że trzeba porozmawiać a nie a nie odrazu głupoty mówić.
  19. Przysłuchiwałem się rozmowie jakiś czas temu i gość po urazie kolan bardzo zachwalał te 'ochraniacze'. Cena nie zachęca ale mówił że to w zasadzie było jedyne rozwiązanie i efekt jest bardzo dobry. Żadnych boleści po jeździe. A i ochrona bierząca skuteczniejsza.
  20. Mógłby ktoś dla mnie zrobić takie małe podsumowanie? Jakie są wersje DRki? Czytałem cały temat ale jakoś nie utrwaliło mi się to we łbie. Chodzi mi o literke, wagę tej wersji i coś charakterystycznego, np usd itp.
  21. Tak, ja mam jedną! Po co pytasz jeśli masz konsekwentnie w dupie wszystkie odpowiedzi? Napaliłeś się na tą CRM to bierz ją. Plastik ma ładny. Tyle można ze zdjęcia zobaczyć. Z wyglądu mi się podoba. Forumowicze twierdzą że bywają lepsze motocykle. Chcesz po bułki hasać a nie pokonywać pustynie to świetny wybór. Nie obchodzi ci co jest oprócz cylindra nie tak- też świetny wybór. Nikt na złość ci nie robi polecając inny motocykl :P A w ogóle to ja bym widział tą CRM jako supermoto. Już fajnie wygląda z tymi szosowymi oponkami. Ale już nie pamiętam czy chcesz w terenie śmigać czy po szosie :roll: Wizualnie bardzo ładny ten motocykl. Zadbany.
  22. Ciekawi mnie taka kwesita: często widuję zdjęcia na których to motocykl enduro jedzie zanużony w wodzie prawie po kierownice. Wytłumaczcie mi jak to jest możliwe! Rozumiem że dobrze nasączony filtr powietrza nie przepuści wody a co za tym idzie do gara nic się nie dostanie. Tylko nie bardzo czaje skąd tam się bierze powietrze do spalania. Pierwsze co mi przychodzi do łba to to że taki silnik może pracować tylko chwilkę i zaraz zabraknie luftu a odpalenie będzie możliwe dopiero po udrożnieniu dolotu czyli po wyciągnięciu motocykla z wody. Ale i tutaj mam wątpliwości, nawet w piardopędach o małych pojemnościach czuć niezły wiaterek jak się przyłoży łapę do gaźnika bez filtra powietrza. To co w takim razie będzie przy pojemnościach rzędu 500cc? Konieczne są bardzo duże dostawy powietrza, a jeśli wlot będzie zablokowany wodą to dupa, zakłądając że zaciagnie to co jest już za filtrem, mamy jeszcze kilka suwów i koniec. Na chłopski rozum pięciu sekund by nie pochodził silnik. Co wy na to? A może mi się zdawało że te motocykle faktycznie jadą? Jednak dałbym głowę że czytałem relacje jeźdźców mających takie przeprawy za sobą.
  23. Dowiodłeś tutaj jaki jesteś genialny. Po co ty się odzywasz w ogóle? Jak takie głupoty masz zgadać to sobię odpuść. Idąc tym tropem chyba zaraz będę Karolince zachwalać CZ 380. tylko 115kg. W razie czego ktoś jej pomoże podnieść. Przecież każdy kto zaczyna jeździć motocyklem terenowym będzie się co chwilę wywracał (chyba że to będzie jazda turystyczna powolutku, drogami leśnymi). Argumentów używaj a nie swoich kretyńskich wymysłów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...